Bretonia a blessing

Fojtolator · Post autor: **Fojtolator** » 23 lut 2007, o 09:26

Czy jezeli oddam bretonni zaczynanie to modli sie ona cala swoja pierwsza ture i nic nie robi w tym czasie?

Christos · Post autor: **Christos** » 23 lut 2007, o 09:58

Bretonia jeśli sie modli to nie zaczyna. Zaczyna przeciwnik. Nie chodzi tu o to że poświęca swoja ture na modlenie tylko po prostu gre zaczyna przeciwnik.

Fojtolator · Post autor: **Fojtolator** » 23 lut 2007, o 10:57

czyli jezeli oddam zaczynanie bretce to ona jakby to odrzuca i i tak ma ostatnia ture? (oczywiscie jezeli sie modli)

Christos · Post autor: **Christos** » 23 lut 2007, o 11:00

Zgadza się.
Możesz więc zaryzykować (jesli gracie na zasadzie wyboru: strona albo zaczynanie) i wybrac strone. Wprawdzie spotkałem się ze zjawiskiem niemodlenia sie bretki, ale to incydentalne przypadki

Post autor: **Jagal** » 23 lut 2007, o 11:23

Christos pisze:Zgadza się.
Możesz więc zaryzykować (jesli gracie na zasadzie wyboru: strona albo zaczynanie) i wybrac strone. Wprawdzie spotkałem się ze zjawiskiem niemodlenia sie bretki, ale to incydentalne przypadki

No nie takie incydentalne...

niekiedy tylko 1 tura strzelania jest wybitnie na rękę

TruePunk · Post autor: **TruePunk** » 23 lut 2007, o 14:46

a jak gra bretka vs bretka?:>

quas · Post autor: **quas** » 23 lut 2007, o 20:46

Christos pisze:Bretonia jeśli sie modli to nie zaczyna. Zaczyna przeciwnik. Nie chodzi tu o to że poświęca swoja ture na modlenie tylko po prostu gre zaczyna przeciwnik.

a to juz wierutna bzdura
jezeli gracz bretki sie modli to oddaje decyzje o zaczynaniu przeciwnikowi!!a nie ze przeciwnik musi zaczynac
mozna oddac bretce pierwsza ture(oczywiscie modlitwa wlaczyla juz blessing)

TruePunk najrozsadniej jest rzucic na 4+ kto decyduje o zaczynaniu

TomCio · Post autor: **TomCio** » 23 lut 2007, o 20:55

To ten kto więcej rzuci, albo ten co woli się niemodlić.

Błażej · Post autor: **Błażej** » 23 lut 2007, o 21:41

Gracz bretonii decyduje o modleniu się po rozstawieniu wojsk. Jeśli postanowi się modlić, to przeciwnik decyduje kto zaczyna. W innym wypadku obaj gracze rzucają na rozpoczęcie normalnie.

Christos · Post autor: **Christos** » 27 lut 2007, o 18:00

quas pisze:
Christos pisze:Bretonia jeśli sie modli to nie zaczyna. Zaczyna przeciwnik. Nie chodzi tu o to że poświęca swoja ture na modlenie tylko po prostu gre zaczyna przeciwnik.
a to juz wierutna bzdura
jezeli gracz bretki sie modli to oddaje decyzje o zaczynaniu przeciwnikowi!!a nie ze przeciwnik musi zaczynac
mozna oddac bretce pierwsza ture(oczywiscie modlitwa wlaczyla juz blessing)

Ojej, czepiasz się. O to mi chodziło. Skupiłem sie na tym tekscie o poświęceniu pierwszej tury (chciałem to wyjasnić) i napisało mi sie faktycznie głupio o całej sprawie.
Oczywiście masz racje, my masta. Przeciwnik może zadecydować.