A ty sie miałeś do Gildii zapisać Kiedy na sieci bedziesz?Kedziorek pisze:Ale czasami wystarczy jeden strzał z bolca za 30pkt, żeby czołg stał się jarzynąKruti pisze:Ale Hydra związana w walce jest związana w walce, nie zadaje pieprzonych imapktów i ma 12 cali ruchu. Jest do zabicia zawsze i przez każdego. A do czołgu czasem mozna tylko pomachać...
Demony i Vampiry zalewające Polską ligę WFB
Spoko jest jerzyną która pięknie strzela z cannona i jest nie do ubicia. A Hydre czasami zabijaja bez trudu łuki. NIe wspominając o tym ze wystarczy bolec za 50 pts. by ją ściągnąć.
kangur022 pisze: Ze niby czarodziejki są szpetne ?
dzikki pisze:Wypadki z kotłem się zdarzają ;] , nożem rytualnym można się skaleczyć jak się ofiara poruszy. Tudzież jakieś obmierzłe praktyki seksualne.
Kacpi 1998 pisze:te praktyki to chyba z użyciem cegły...
Dokładnie - poza tym są armie, które bolców nie mają. Dla WE ściągnięcie czołgu to abstrakcja, a 2óch to już mission impossible. A hydrę idzie złamać ot co.
Draconis - FOR EVER !!!
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Dzielnie śledzę całą debatę i rzeczywiście nie sposób się nie zgodzić z głównymi tezami frakcji optującej za obcięciem najmocniejszych obecnie armii. Przy czym absolutnie nie wrzucałbym do tego samego worka DE, VC i Demonów. Przede wszystkim dlatego, że DE spadają z CRa i to jest dla mnie podstawowa różnica. Nie twierdzę, że nie są mocną armią, nie twierdzę również, że nie zobaczymy ich w najbliższym czasie w bardzo mocnych odsłonach, ale to nie to samo. Zawsze będzie można wyprowadzić ich w pole i zaatakować od boku czy tyłu, zawsze można liczyć na to, że nie zdadzą terroru, czy też na to, że bohater z naszyjnikiem coś spieprzy i nagle przegra starcie o 4-5. W wypadku Demonów czy Wampirów liczyć na to nie można.
Co więcej uważam, że DE to całkiem nieźle stworzona przez GW armia. Natomiast Demony i Wampiry to bubel. Chociaż przestrzegałbym przed uznawaniem, że siedzą tam idioci. Oni wiedzą, że tylko mocne podpakowanie nowej armii znacząco zwiększy jej sprzedaż. Przynajmniej w takich krajach jak Polska.
I nieprawdą jest, że Demony to, to samo co inne dominujące jakiś czas temu armie i że gracze grający niegdyś uberarmiami teraz płaczą, bo są w plecy. Pomijam już nawet fakt, na który zwrócił uwagę Jankiel, że to zazwyczaj Ci sami gracze. Chodzi o to, że Demony i Wampiry wyłączają myślenie. Jasne, że plewa z trudem uciągnie coś i na nich, ale ktoś w miarę ogarnięty wygra większość bitew bez problemu i bez myślenia właśnie. I to jest najgorsze. I temu trzeba się koniecznie przeciwstawić. Natomiast próby przeszkadzania w tym, uważam za szkodliwe. Dlatego popieram Kal_Toraka - jeden, wspólnie przygotowany system (przez top rzecz jasna), a zanim powstanie, wdrażanie takich pomysłów, jak ten Barbarossy, czy CS Furiona.
Co więcej uważam, że DE to całkiem nieźle stworzona przez GW armia. Natomiast Demony i Wampiry to bubel. Chociaż przestrzegałbym przed uznawaniem, że siedzą tam idioci. Oni wiedzą, że tylko mocne podpakowanie nowej armii znacząco zwiększy jej sprzedaż. Przynajmniej w takich krajach jak Polska.
I nieprawdą jest, że Demony to, to samo co inne dominujące jakiś czas temu armie i że gracze grający niegdyś uberarmiami teraz płaczą, bo są w plecy. Pomijam już nawet fakt, na który zwrócił uwagę Jankiel, że to zazwyczaj Ci sami gracze. Chodzi o to, że Demony i Wampiry wyłączają myślenie. Jasne, że plewa z trudem uciągnie coś i na nich, ale ktoś w miarę ogarnięty wygra większość bitew bez problemu i bez myślenia właśnie. I to jest najgorsze. I temu trzeba się koniecznie przeciwstawić. Natomiast próby przeszkadzania w tym, uważam za szkodliwe. Dlatego popieram Kal_Toraka - jeden, wspólnie przygotowany system (przez top rzecz jasna), a zanim powstanie, wdrażanie takich pomysłów, jak ten Barbarossy, czy CS Furiona.
Prawda jest taka, że zawsze były armie słabe, i zawsze były armie mocne. Problem w tym, że kiedyś każdy miał swoją jedną-dwie armie, i grał nimi latami - raz na wozie, raz pod wozem, zaleznie od edycji. Od 1998 roku gram Imperium i grał dalej będe, bo dla mnie młotek to hobby, bez względu na to, czy jakaś Rada Starszych postanowi upieprzyć mi jedynego posiadanego przeze mnie tanka...
A cały problem polega na tym, że kilkunastu cisnieniowców turniejowych patrząc wyłacznie przez pryzmat statsów i tabelek rzuciło się na nowe demony po to, żeby na turach blisterki wygrywać...
A cały problem polega na tym, że kilkunastu cisnieniowców turniejowych patrząc wyłacznie przez pryzmat statsów i tabelek rzuciło się na nowe demony po to, żeby na turach blisterki wygrywać...
I dostałeś pewnie 0 pkt za nietrikk pisze:1 bitwa, drzewo na 2 ranach, dostaje ST, zostaje na 1, wbija 3. Potem 2, potem 3, potem 2. Dostaje drugi czolg, wbija 3, potem 2, potem 3, konie bitwySiweusz pisze:Na ile bitew?
Ja tez raz wbiłem 18 ran na 2 czołgach za co zostałem nagrodzony 0 ilością punktów.
Zostałeś nagrodzony tym, że te czołgi do końca bitwy słuzyły za obeliski. I to juz gdzieś tak od 5-6 rany...Chory pisze:I dostałeś pewnie 0 pkt za nietrikk pisze:1 bitwa, drzewo na 2 ranach, dostaje ST, zostaje na 1, wbija 3. Potem 2, potem 3, potem 2. Dostaje drugi czolg, wbija 3, potem 2, potem 3, konie bitwySiweusz pisze:Na ile bitew?
Ja tez raz wbiłem 18 ran na 2 czołgach za co zostałem nagrodzony 0 ilością punktów.
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
Ci co grają na przysłowiowych"dwóch czołgach i altarze" hańbią dobre imię imperium
A oni ci odpowiedzą "fluffowe pierdzenie" ...
to może uściślijmy jeszcze że nie zajmują... tak będzie sprawiedliwiej...thurion pisze:to obeliski zajmuja cwiartki i zamrazaja 600pkt z armii przeciwnika?raf pisze: Zostałeś nagrodzony tym, że te czołgi do końca bitwy słuzyły za obeliski. I to juz gdzieś tak od 5-6 rany...