Relacja z DMP by szafa

Warriors of Chaos

Moderator: JarekK

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
szafa@poznan
Rulzdaemon
Posty: 2099

Relacja z DMP by szafa

Post autor: szafa@poznan »

JAk thurion sobie pozwolil, to i ja napisze jak to bestiami zdobywaliśmy (niższe bo niższe, ale zawsze!) miejsce na podium!

Pojechałęm z kombosem:
beastlord khrona, ward 4+, armour of damnation, dwurak
scroll caddy
wargor bsb, banner of the gods

4 razy herd: 6/11 FCG
herd 5/5
herd 5/5 champion
3 razy 5 psów

3 minotaury khorna GW
4 minotaury khorna GW, champion
4 minotaury khorna GW, champion
6 furii

3 Dragon ogry, dwuraki, lekka zbroja

1. Bitwa. Legion Kraków skład pierwszy. Lekki niepokój z naszej strony...ale jedziemy na pełnym gazie. Gram z kędziorkiem (klasyczne krasie). 1 tura - kowadło wybucha z małej runy. Cisne wszystkim do przodu na maxa, w standardowej formacji z minosami na froncie, zasłoniętymi przez miniherd, z bsbkiem z tyłu, z lordem w herdzie lekko z boku, z 2 herdami w ambuszu, i ogrami na flance. Dochodze do lini krasi z lekkimi stratami, na chwilę grzęznę w klockach, ale 17 Ataków S6 od minosów robi wrażenie. Herdy kasują strzelców i maszyny, a beastlord w herdzie mieli krasie jak zboże - najpierw longberdzi z 2 herosami (na chwile ugrzązłem), pożniej ograny, bolec, i kolejne organy. Stół wyczyszczony, z przeciętnie-małymi stratami, masa sztandarów i ćwiartek (zajętych przez psy). 20-0.

Reszta timu też ostro ciśnie: kończymy 69-31 na plus.

2. Bitwa: Bazyliszek(bastion?) z Tigeriusem w składzie. Bardzo wyrownane starcie. Trafiłem na bardzo fajna i klimatyczna bretke Green Knighta - 3 duze lance, mała lanca grali, trebusz, łucznicy dwa razy, klocek zwyklasów, raz pegazy. Zjadłem dużą lancę errantów dosc szybko (podpucha z minosów, złapali sie, i herd z boku), wystawiajac sie na szarze grali. Grali chętnie przyjałem, i skontrowałem: minosy z frontu, herd z boku, herd z lordem z frontu. Walczyliśmy chyba z 6 tur walki - z sześcioma gralami...zabijali jak najęci, zdawali wardy jeszcze lepiej, a brejki na najróżniejszych minusach zdawali koncertowo. A brakło mi jednego oblanego by wyjść na flankę Lancy realmó z Lordem (bo bsb zginął wraz w wczesniejszymi errantami. Druga lanca postanowiła nie pojechać do mnie (i słuznie). Potem skasowałem jeszcze lorda któy wyszarżował gdzies tam, trebuszet i łuczników - tracąc furie, dwa herdy i jakieś pieski - 13-7 dla mnie.

Całościowy wynik minimalnie na naszą korzyść: 52-48

3. Bitwa rogaty szczur. Jedyna bitwa jaką przegraliśmy. Na mnie - kamil jandy, wybierał sobie stół, wziął ten z lasem o powierzchni około 250 cali kwadratowych...super. wpakował tam 3 magów w tym lorda...powinienem ich olac gęsto, ale jak głupeek wpadkowałem sie 3 herdami, mimo deepwood sphere (tak wchodziłem w las by 3-4 modele były w lesie, a reszta poza nim), i nie udało się...tymczasem punktowało mnie 30 łuczników i orzeszki z treemana, ale troszke pozawijałem flankę i skasowałem jakies driady, wildów...porażka 14-6. Gdyby nie ten kretyński las i moje 3 herdy które cisneły sie probujac wyjac z niego magów...eh nieważne. Kretyńska idea z takim terenem...

Reszta - lekkie tyły, choć nie wielkie: 59-41 o ile mnie pamiec nie myli

4. Legion Kraków Drugi skład. Jak pocisneliśmy, pierwszy, pocisniemy i drugi :D Co prawda mieli poznańskiego najemnika Szymona Łężniaka w szeregach, ale nie przejmujc sie tym zaczeliśmy. Ja łyknałęm lizaki na slanie których nie bardzo miał kto przyjąć, za to ja z miłą chęcią! Slaan, szaman, saurus, 70 skinków, salki, kroxy, terki. Poszedłem na mxa do przodu, w formacji klasycznej. Troche spunktował mnie slann, troche skinki, mocno salki, ale miałem 130 modeli!Powoli cisnąłem skinki herdami i furiami, minotaurom zostawiając kroxy i lorda. W końcu dobiłem sie do slaana: łyknął szarże herdu z moim buhajem. Szefciu wbił mu najpierw 2 rany, zdał brejka na -3, ale jak Luj wbił mu 4 rany to skończył się dzień dziecka i wielki grubas nawiał po brejku. Salki w końcu tez dały noge (od paniki z misfire, gdyż wczesniej stracili jedną salkę od samobojczo rzuceonego crown of thaidarion). Sporo wojska straciłem (głównie od salamander i magii)ale wyczyściłem stół. Dragon ogry oczywiscie oblały pierwszą panikę i dały nogę za stół. 18-2 do przodu.

Po całości też pocisnęliśmy - wojtas 15 na lizakach, furion minor na wlefach, blady maska na porno helfach, kolas remis z szymonem: jesli dobrze pamietam coś ponad 70 (75?) na naszą korzyść.

5. Bitwa Moria Śmoria. Furion dostał Khemri (Shino). Blady leśniaki Macieja moryca. Kolas Bestie dziopa. Wojtas maksymalnie niekrozystny dla kazdego z nas kult slanesza Jerzyna (jerzyn wylosowal 4 iluzje), ja zaś klasyczne krasie Supła.

I całe krasie skitrały sie za malutkim cypelkiem rzeki z jednym małym mostkiem...żenada żeby tak ustawiać tereny...skitrałem minosy za lasami, wszystkie herdy w ambusz i czekałem aż kowadło pierdolnie. Pierdolneło. Zajałem ćwiartkę jeszcze, skasowałem jego ćwiartki ambuszami i wygrałem 11-9. Bitwa bez historii, ale znowu kłania sie takie ustawiania terenów...

A reszta dała radę: tylko blady przegrał z leśnymi (14-6 chyba), Furion pocisnął khemri (shino) na 18-2, kolas zremisował z bestiami, zaś wojtas, nasza tajna broń, mimo czterech iluzji u wroga zdołał pocisnąć jerzyna na 15-5.
Efekt: 60-40 dla strefy. a w efekcie trzecie miejsce.

Co najciekwsze - mimo przyzwoitych wyników (68 punktow moich) poczułem lekki znudzenie ofensem bestii i zacząłem kminić nad defensem dark elfów. ale to juz inna historia :)

Awatar użytkownika
trikk
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3900
Lokalizacja: Malifaux

Post autor: trikk »

szafa@poznan pisze:
2. Bitwa: Bazyliszek(bastion?) z Tigeriusem w składzie. Bardzo wyrownane starcie. Trafiłem na bardzo fajna i klimatyczna bretke Green Knighta [...]

Całościowy wynik minimalnie na naszą korzyść: 52-48
Tak, to był Bazyliszek Bastion
Tak, Green ma fajną bretkę
Tak, wynik był minimalnie na waszą korzyść ;][/code]

Awatar użytkownika
szafa@poznan
Rulzdaemon
Posty: 2099

Post autor: szafa@poznan »

to też tak wlasnie napisałem :)

Awatar użytkownika
Jasiuuu
Undead, Flying, Lucky Git
Posty: 5574

Post autor: Jasiuuu »

tez gralem na tym stole z tą rzeką , gracz VC skampowałe się za mostem całą armią :) kpina a nie tereny

do tego te lasy olbrzymie :) grałem przeciw WE na takim terenie i też piekło :)


fajna relecja , gratulacje wyniku

ODPOWIEDZ