Skaven pisze:Dzisiaj kemri pocisnąłem w bardzie demony na małe pkt 20:0, mają powiera trupiaki. Mam w dumu cała armię na 2k to napisz zadzwon co potrzebujesz to ci przyniose
ale pg z Ciebie
3 styczeń - turniej noworoczny w Imperium
Hmmm... Kosa nawet ty mógłbyś demonami grac bez ograniczej i musiałbym się dobrze nameczyć żeby sie przebić, demonami nawet dzieci jadą 
Nie zagram ChD bo musiałbym za dużo proxować bo mały ma tą armie totalnie rozje... pozostaja tylko lizaki bo nie mam armii innych w domu, chyba ze ktoś dwarfy mozę mi pozyczyć albo inną ramię którą nie grałem
spoko, zaczynam zbierać wampirySkaven pisze:Hmmm... Kosa nawet ty mógłbyś demonami grac bez ograniczej i musiałbym się dobrze nameczyć żeby sie przebić, demonami nawet dzieci jadą
Widziałem że tak będzieNie zagram ChD bo...
Nie zjadłem przez to spokojnie śniadania bo musiałem rozpę zmienić
No i po turnieju.
Wreszcie miałem szanse poróbować sie z lepszymi graczami grającymi VC i Demonami...
Powiem tak "zabki" TK radza sobie z jednym jak i drugim
I jak tylko umysł jest giętki (a dzisiaj taki nie był) można i jednym i drugim założyć nawet maskę.
Pozdrowienia dla Butana z którym gało mi sie wysmienicie BYŁO OSTRO!!
Szkoda ze nie dograliśmy do końca. Pokazałbyś bys moc "czarnego powozu" który juz w 3 turze miał komplet zmian. Koncert zacząłem jak 2 kosteczki i odrazu dwie 6. Poźniej co turę kazdy dorzucał po 6 i już w 3 "latał gadał pełen serwis"
Wreszcie miałem szanse poróbować sie z lepszymi graczami grającymi VC i Demonami...
Powiem tak "zabki" TK radza sobie z jednym jak i drugim
I jak tylko umysł jest giętki (a dzisiaj taki nie był) można i jednym i drugim założyć nawet maskę.
Pozdrowienia dla Butana z którym gało mi sie wysmienicie
BYŁO OSTRO!!Szkoda ze nie dograliśmy do końca. Pokazałbyś bys moc "czarnego powozu" który juz w 3 turze miał komplet zmian. Koncert zacząłem jak 2 kosteczki i odrazu dwie 6. Poźniej co turę kazdy dorzucał po 6 i już w 3 "latał gadał pełen serwis"
Ostatnio zmieniony 4 sty 2009, o 13:50 przez Miszczu, łącznie zmieniany 1 raz.
Wogóle co to było ? Przyjechał Dibo na turniej grać z elitą a tu dramat ! Pocisną ich wszytskich jak małe dzieci . Na początek 18:2 z Orkami ... tak bywa jak ten śmieszny zlepek z drewna i goblina zwany doomdiverem próbuje nie wiem co ? strzelać ? czy coś ... no nieważne ma to to 2 misfajery a w trzecim misfajerze wkońcu wybucha a małe zielone ludziki niegodne wogóle uwagi potężnej kawalerii stoją i sie kłucą koza jedna wie o co , zamiast walczyć . No nie wiem o co chodziło - Nie wnikam . Takoż Dibo wpadł , przejechał i poszedł dalej na pierwszy stół ... bawić sie ze śmiesznymi Skavenowymi eflikami nie godnymi uwagi potężnych rycerzy ... nie wspominajac juz o takiej śmiesznej kalekiej jaszczurce co jej sie wydawało że jest smokiem i ze wskura coś w podstępnej nie honorowej szrarzy w bok lancy ... eh ! szkoda słów 10:10 z litości ... Niech żyje Dibo litościwy . Na koniec plastikowy pseudo Chaos (bo prawdziwy chaos to tylko Bestie albo Dibo we własnej osobie) który zają bretończyków psełdo walką na środku stołu . Dzielni rycerze stwierdzili że nudzi ich to nic nie warte poklepywanie przez 5 rund i postanowili nie zdawać więcej wardów litując sie nad biednym tracącym resztki nerwów sklepikarzem Cinkiem ... stwiedzili że lepsza impreza jest pewnie w walizce i opuścili pole bitwy ziewając starsznie , pozostawiajać dzikusów samych sobie z wynkimem 2:18 Phi ! mogło być 20:0 ! tylko po co ? No cóż może następnym razem ktoś stanie na wysokości zadania i spróbuje nawiązać równorzędną walke z Potężnym Dibem i jego niezwyciężoną jazdą 
Masz farta, dbybyś nie zdał 6 wardów na 7 które klepną ci smok to by kakałowych puszek nie było, widocznie 9 ld na 3 kościach to za duzo bo skinki na 5 ld zdają Ale ogólnie pozywtwne wrażenia z grania HE, fajnie się tą armia gra Dibowi walcząc na swoim boku z princami 5 ld na 2 kościach starczało jakoś
Ale ogólnie pozywtwne wrażenia z grania HE, fajnie się tą armia gra Dibowi walcząc na swoim boku z princami 5 ld na 2 kościach starczało jakoś 
MasakraPrawdziwy chaos to tylko Bestie albo Dibo we własnej osobie
A co do turnieju - cieszy zwycięstwo Cinka, wreszcie ktoś z imperialnej załogi zdobył miejsce lepsze niż drugie. Gratki. Cieszy pojawienie się Bobera i Butana, którzy na BP+R są do ogrania, a przy okazji ściera się z nimi znakomicie i bezstresowo (pierwszą rundę grałem z Boberem i bardzo miło wspominam tą potyczkę, mimo porażki 14-6). Zaskakująco rośnie siła Diba, natomiast szkoda spadku frekwencji Wood elfów (kiedyś grało po 3-4 graczy teraz tylko ja), chociaż wiadomo, że przy nowych armiach mamy mocno pod górkę. Pierwsza trójka wczoraj:
1. Cinek WoCh
2. Butan VC
3. Bober DoCh
Co do mojej gry to niestety wyszło tak sobie - dwie wtopy i zwycięstwo. Jedna porażka raczej wliczona w rachubę (6-14 z demonami Bobera), chociaż gdyby nie spieprzone flee łucznikami to może byłoby lepiej. Inna rzecz, że bez boberowych miscastów byłoby mega ciężko szczególnie w ostatniej rundzie.
Druga gra z R2D2 była specyficzna, bo trochę trudno mi wykorzystywać wszystkie myki przeciw Arturowi (IMHO najlepsze: szarża, daje flee, a to nie szarżuje
), lecz nie chcę odbierać mu splendoru zwycięstwa - jego DE wygrały 13-7. I na koniec OiG Pawła Szczurka. Cóż, tak jak z DE kluczowy był lifetaker na lordzie (który właściwie sprawił, że mój lord musiał siedzieć na dupie przez niemal całą bitwę), tak z OiG zaskoczyli Mengile. Wiadomo, że ostrzał mają świetny, a trafia się ich potwornie. WE zaś ostrzał boli szczególnie, więc musiałem bohatersko wyleź treemanem (i przeżyć 10 salw ze spearchukk - straciłem 1 ranę ) co dało mi ostateczne zwycięstwo 13-7 i ostatecznie 26pkt w turnieju i żenująco słabe miejsce. Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za bardzo fajny turniej!
P.S.: Gruby jako słońce Peru...miazga
Było sympatycznie, moja horda nie zachwycała (chcialo by sie poweidzec "jak zwykle").Strasznie zawiodła mnie magia we wszystkich bitwach i juz wiem ze do tej koncepcji oddziałów nie pasuje za dobrze.
9-11 z krasnalmi Michala - typowa zabawa dojde, nie dojde. Uratował mnie koniec czasu. (Po oddaniu wyników, mimo pokrzykiwan o koncu czasu, kilka stołow jeszcze gralo więc postanowilismy dograć ostatnią ture i uciekły mi w niej 4 oddziały:D ).
1-19 z vc'etami Butana - zdobyłem punkty tylko za jeden oddzał psów ale moje orkasy nie były wstanie nic zrobić , samym staticiem sie trupiaków z ws7 nie posypie.
13-7 he Sławka Wysockiego, 6 na animozji goblinów w domku pozwoliła mi dorwac maga i lucznikow w ostatniej turze, bez tego byłoby pewnie 11-12 dla mnie.
9-11 z krasnalmi Michala - typowa zabawa dojde, nie dojde. Uratował mnie koniec czasu. (Po oddaniu wyników, mimo pokrzykiwan o koncu czasu, kilka stołow jeszcze gralo więc postanowilismy dograć ostatnią ture i uciekły mi w niej 4 oddziały
:D ).1-19 z vc'etami Butana - zdobyłem punkty tylko za jeden oddzał psów
ale moje orkasy nie były wstanie nic zrobić , samym staticiem sie trupiaków z ws7 nie posypie. 13-7 he Sławka Wysockiego, 6 na animozji goblinów w domku pozwoliła mi dorwac maga i lucznikow w ostatniej turze, bez tego byłoby pewnie 11-12 dla mnie.
Paweł, względnie R2D2/Sławek - nie został Wam po turnieju wardancer? Zagubił mi się gnojek. No chyba, że został u Bobera, co by znaczyło, że grałem dwie bitwy bez jednej figurki
Poza takimi sympatycznymi akcentami jak:
-Gruby słonce Persji
-Szlejącym Dibo na pierwszych stołach. Niewzruszony nawet bocznymi szarżami smoków.
- Były jeszcze konsultacje telefoniczne przed bitwami generałów demonów.
No tak jak się ma tak cieńkie armie to warto sie skonsultować
-Gruby słonce Persji
-Szlejącym Dibo na pierwszych stołach. Niewzruszony nawet bocznymi szarżami smoków.
- Były jeszcze konsultacje telefoniczne przed bitwami generałów demonów.
No tak jak się ma tak cieńkie armie to warto sie skonsultować
Ależ się Dibo rozhulał pod moją nieobecność, muszę wpaść następnym razem żeby pokazać bretonni jej miejsce w szeregu Turniej widzę mocno obstawiony, szkoda że nie było minie w Krakowie wtedy bo chętnie bym zagrał, muszę się w końcu Butanowi za Arenę zrewanżować
PS spoko zdjęcie Kamil
Turniej widzę mocno obstawiony, szkoda że nie było minie w Krakowie wtedy bo chętnie bym zagrał, muszę się w końcu Butanowi za Arenę zrewanżować PS spoko zdjęcie Kamil
Zajebiste zdjęcie, myślałem że jebneMiszczu pisze:- Były jeszcze konsultacje telefoniczne przed bitwami generałów demonów.
No tak jak się ma tak cieńkie armie to warto sie skonsultować
No trzeba było ustalić już na samym początku co wystawić
a tak na serio nie wiedziałem że Bober też akurat rozmawiał
Rzeczywiście nieźle to można skomentować, jako narada demonicznych generałów
Kolejny turniej wolicie 17 czy 24? I rozmyślam nad parówką.
BTW zdjęcie super!
BTW zdjęcie super!
