![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Kfiatki z walk
Mistrzostwem świata, była bitwa z Jasiem jakieś 2 miesiące temu - 10 Łuczników HE strzela po Jasiowej 6 Dragon Princów z BSB Puszką. 5 trafia, 4 rani, 3 gały na sejwie. Poprawia Bolec, 4 trafia, 3 rani, sejw - 1,1,2 - łącznie 6 DP do piachu. W następnej turze Bolec bije po BSB singlem, trafia, rani i zabija ![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Z innych akcji to jak Shaman Beastów (wersja caddy) Lastiego najpierw wylosował pitke a potem w ostatniej turze ściągnął treemana na IF'ce xD
to może i ja coś dożuce bo ostatnio temat się rozkręca:
1. DE(ja) vs TK
13 EXE + Haga BSB(ASF + zylion ataków) wpadają w GG, nie zdany fear = trafiają na 6. Najpierw Haga na 8 ataków z przezutem nie kula ni jednej 6, potem pozostali execy(w sumie 7 ataków) kulają następująco: 5,5,5,5,5,5,5 wyobraźcie sobie mine przeciwnika po przeżucie na 6,6,6,6,6,6,3
2. O&G(ja) vs VC
pierwsza runda magii orków: szaman na wiwernie wybucha, pół armii ucieka. Ale wampiry nie pozostają dłużne i również w swojej pierwszej turze magii BSB z drakenhoffem grzecznie eksploduje.
1. DE(ja) vs TK
13 EXE + Haga BSB(ASF + zylion ataków) wpadają w GG, nie zdany fear = trafiają na 6. Najpierw Haga na 8 ataków z przezutem nie kula ni jednej 6, potem pozostali execy(w sumie 7 ataków) kulają następująco: 5,5,5,5,5,5,5 wyobraźcie sobie mine przeciwnika po przeżucie na 6,6,6,6,6,6,3
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
2. O&G(ja) vs VC
pierwsza runda magii orków: szaman na wiwernie wybucha, pół armii ucieka. Ale wampiry nie pozostają dłużne i również w swojej pierwszej turze magii BSB z drakenhoffem grzecznie eksploduje.
Skaveny vs Helfy
Skaveńska rozpa uniwersalna, Helficka zdecydowanie defensywna. Podczas wystawki gracz Skavenów chowa latarę za lasem. W pierwszej turze latara wychodzi z lasu żeby ściągnąć ogień balist.
Gracz Skavenów (ja):
- Możesz sobie postrzelać teraz do tej armaty. Ma T6, W3 i Ward save'a na 4+ więc powodzenia.
Gracz Helfów:
- Ciekawe jaka jest szansa, że balista rozwali działo za pierwszym razem
Po krótkiej kalkulacji:
- 1/96, a to znaczy, że szansa jest mniejsza niż 2%
Gracz Skavenów:
- Ja bym spróbował. Zawsze to jakaś szansa... (myśli: "No to teraz mam go w garści. Wklepie latarce góra jednego wounda, a w następnych turach będzie strzelał tylko do latarki, bo "teraz to już muszę ją rozwalić"". Ciekawe ile klanratów i slavów przeżyje do walki wręcz dzięki tej genialnej taktyce?"
Gracz elfów rzuca kośćmi. Trafił na 4+. Zranił na 4+. Rzuca na llość woundów - 3... Zacząłem się denerwować ale w głębi ducha wiedziałem do czego zmierza ta sytuacja. Oto jednym rzutem trzema kośćmi wysejwuje wszystkie woundy na 4+. Właśnie w tej chwili, a jego entuzjazm opadnie równie szybko jak się wzbudził. Rzucam.
Gracz Helfów:
- To by było na tyle...
Gracz Skavenów:
- ...
Tak właśnie przebiegła reszta tej tury - w milczeniu. Helfy tylko dlatego, że były szalone i porwały się z motyką na słońce zdołały swoją balisteczką za jednym strzałem pozbawić latarkę wszystkich woundów.
Podczas tej samej rozgrywki zdarzyło się jeszcze:
- Tunelling Team nie zabił podczas pierwszej tury walki wręcz nikogo z obsługi balisty, a sam stracił żołnierza
- Skaveni wygrali, bo do helfów doszły ratlingi, które zmasakrowały white lionów, ich resztki zaszarżowały podstawionych slavów, dostały szarżę klanratów z boku i zostały wybite albo uciekły, miałem jeszcze Jezzaile ale one nie ubiły prawie nic, tylko kilku łuczników i jednego pancernego konnego
Skaveńska rozpa uniwersalna, Helficka zdecydowanie defensywna. Podczas wystawki gracz Skavenów chowa latarę za lasem. W pierwszej turze latara wychodzi z lasu żeby ściągnąć ogień balist.
Gracz Skavenów (ja):
- Możesz sobie postrzelać teraz do tej armaty. Ma T6, W3 i Ward save'a na 4+ więc powodzenia.
Gracz Helfów:
- Ciekawe jaka jest szansa, że balista rozwali działo za pierwszym razem
Po krótkiej kalkulacji:
- 1/96, a to znaczy, że szansa jest mniejsza niż 2%
Gracz Skavenów:
- Ja bym spróbował. Zawsze to jakaś szansa... (myśli: "No to teraz mam go w garści. Wklepie latarce góra jednego wounda, a w następnych turach będzie strzelał tylko do latarki, bo "teraz to już muszę ją rozwalić"". Ciekawe ile klanratów i slavów przeżyje do walki wręcz dzięki tej genialnej taktyce?"
Gracz elfów rzuca kośćmi. Trafił na 4+. Zranił na 4+. Rzuca na llość woundów - 3... Zacząłem się denerwować ale w głębi ducha wiedziałem do czego zmierza ta sytuacja. Oto jednym rzutem trzema kośćmi wysejwuje wszystkie woundy na 4+. Właśnie w tej chwili, a jego entuzjazm opadnie równie szybko jak się wzbudził. Rzucam.
Gracz Helfów:
- To by było na tyle...
Gracz Skavenów:
- ...
Tak właśnie przebiegła reszta tej tury - w milczeniu. Helfy tylko dlatego, że były szalone i porwały się z motyką na słońce zdołały swoją balisteczką za jednym strzałem pozbawić latarkę wszystkich woundów.
Podczas tej samej rozgrywki zdarzyło się jeszcze:
- Tunelling Team nie zabił podczas pierwszej tury walki wręcz nikogo z obsługi balisty, a sam stracił żołnierza
- Skaveni wygrali, bo do helfów doszły ratlingi, które zmasakrowały white lionów, ich resztki zaszarżowały podstawionych slavów, dostały szarżę klanratów z boku i zostały wybite albo uciekły, miałem jeszcze Jezzaile ale one nie ubiły prawie nic, tylko kilku łuczników i jednego pancernego konnego
podobnie złożony biegacz, akcja miała miejsce w 6ed., kloc Dragon Princów (10) zaszarżował mnie od przodu, myślę, już po mnie ale skóry tanio nie sprzedam; co by mieć lepszy save, wybieram tarcze i hand weapon i chaleng na championa. oczywiście zakłułem go na dwie rany, zdałem breaka i od następnej tury zaczęła się zabawa. tłukłem po 2-3 na turę i regularnie przegrywałem combat ale breaka zdawałem, na koniec powiedziałem przeciwnikowi (gdy zginął ostatni DP), żeby nie zaczynał z moim biegaczem bo go wpienił taką bezczelną szarżąLasti pisze:Mój Sauruski biegacz Scar-vet (+3 save, GW, +4 ward, ITP) zostaje zaszarzowany przez hellcannona, i po 2 turach maszynka poszla w drzazgi a moj bohater stracil 1 wounda
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Ja kiedyś w 6 edycji dostałem na 10 maruderów z szmatą i muzykiem i korbaczami szarże draid, złamałem je w 1 turze a potem jeszcze tymi samymi maruderami złamałem 5 wild riderów
A w innym miejscu oddział 5 kinghtów z exaltedem przez kilka tur walczył otoczony przez 2 drzewce i kupe driad .
Moze bitwa by się lepiej skończyła gdyby nie 4 x misfire na hellcanonie i zniesienie pocisku o 10 cali (6 raz już wolałem nie strzelać ) i to że biegacz zatluk mi lorda na smoku xd
![Cool 8)](./images/smilies/icon_cool.gif)
A w innym miejscu oddział 5 kinghtów z exaltedem przez kilka tur walczył otoczony przez 2 drzewce i kupe driad .
Moze bitwa by się lepiej skończyła gdyby nie 4 x misfire na hellcanonie i zniesienie pocisku o 10 cali (6 raz już wolałem nie strzelać ) i to że biegacz zatluk mi lorda na smoku xd
DE vs VC
Szarza 20tki Grave Guards na 6tke Cold'ow, Masterem z enchanted shield i lanca z KB i warbannerem. Obok nich na ewentualna kontre czeka sobie hydra, mysle spoko...Ginie jeden Cold (nie z KB, po prostu zlalem save'a), oddaje w sumie 9 atakow z gory i 7 z dolu wszystko z hate'em...Nie zabijam nic...przegrywam o 4, uciekam (mimo przerzutu od BSB)...W mojej turze 12 na zbieranie...Fartem zatrzymali sie poltora cala od krawedzi...
Szarza 20tki Grave Guards na 6tke Cold'ow, Masterem z enchanted shield i lanca z KB i warbannerem. Obok nich na ewentualna kontre czeka sobie hydra, mysle spoko...Ginie jeden Cold (nie z KB, po prostu zlalem save'a), oddaje w sumie 9 atakow z gory i 7 z dolu wszystko z hate'em...Nie zabijam nic...przegrywam o 4, uciekam (mimo przerzutu od BSB)...W mojej turze 12 na zbieranie...Fartem zatrzymali sie poltora cala od krawedzi...
Widziałem Ci ja taką oto sytuację. W drugiej turze dzielni realmowcy zaszarżowali obsługę boltrowera krasnoludzkiego z masterem. Wybili obsługę, ale dzielny master zadabił jednego rycerza (a było ich 7), został i powiedział że będzie walczył nadal. To było prawie na początku bitwy (2 tura), gdy bitwa miała się już ku końcowi (6 tura) dzielny inżynier oddal ostatni strzał z balisty, ku przerażeniu jeźdźców na pegazach. ![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Ja natomiast w VI edycji miałem wyjątkowego pecha w walkach z Krwiopuszczami. Za każdym razem kiedy dochodziło do walki mojego oddziału moich 4 minotaurów Slaanesha (championem, bronią dwuręczną i sztandarem) miotoki dostawały po tyłkach (Krwiopuszcze chodziły w dziesiątkę).
Zupełnie nie miało znaczenia czy szarżowałem czy nie. Niezmiennie w 2 turze walki minotaury były anihilowane.![Laughing :lol2:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Zupełnie nie miało znaczenia czy szarżowałem czy nie. Niezmiennie w 2 turze walki minotaury były anihilowane.
![Laughing :lol2:](./images/smilies/icon_lol.gif)
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Ostatni gram z kumplem, do moich bolcy zbliża się oddzial Dragon Princów. Po dwóch salwach pozostł tylko jeden. W następnej mojej turze ostatni DP jest już przed maszynkami no to ja strzelam i co na sześć strzałów trafia jeden i nie rani drugi to samo, ale już rani tylko że DP sie sejwuje. No i w nastepnej turze ten DP wpada w bolca w którym stoi mag i przegania jego i obsługe grrr
. Ale to była dziwna bitwa kumpel zaliczył trzy miscasty jeden po drugim.
![Evil or Very Mad :evil:](./images/smilies/icon_evil.gif)
![Confused :?](./images/smilies/icon_confused.gif)
Tullaris Dredbringer was dying. He knew this, and he cared not.... At last, he knew the truth that Khain had tried to share with him all theas years, and it was glorius.
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
gdzieś 20 tura(sic!) bitwa HE nowe lizaki, na stole zostaje caddy i arcy z książką, a z drugiej stronie lord-saurus. No to najpierw caddy idzie do starcia, ma na sobie odważny bears anger, z resztą dostal miscasta i stracil level, więc maga już niego nigdy nie bedzie, to pomyślal zostać wojownikiem, rzecz jasna padl, no to jego mistrz rwónież rzuca niedzwiadka i idzie na starcie z saurusem no cóz też pada ![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
taka lajtowa bitwa na wyrzynke
ale tak naprawde po 6 turach HE mocno skopaly dupska lizaków, oj mocno![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
taka lajtowa bitwa na wyrzynke
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
ale tak naprawde po 6 turach HE mocno skopaly dupska lizaków, oj mocno
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)