Rozwaliło mnie toSzczur6 pisze:a swoją drogą musi być na to paragraf, jak nie ma to prokurator sam se go nie dorobi z green staffu.

Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Prawo angielskie zna takie przypadki.Szczur6 pisze:a swoją drogą musi być na to paragraf, jak nie ma to prokurator sam se go nie dorobi z green staffu.
Jakiekolwiek analogie, podobieństwa etc. w prawie karnym nie mogą mieć miejsca. Nie można kogoś zamknąć, bo zrobił coś, co komuś się wydaje podobne do czynu zabronionego. Wszystko, co zabronione musi być dokładnie opisane.Przepisu niestety nie przytoczę. Chodzi mi tylko o analogię.
Jeśli się mylę, oświećcie mnie.
bo przecież jak stoi rzeźba w muzeum i jakiś cwaniak sobie wymyśli, że zamiast ją kupić to zrobi zdjęcia i każe innemu artyście( np biednemu studentowi) zrobić kopię, to jest to przestępstwo. Tu mamy taką samą sytuację tylko w mniejszej skali( dosłownie
)
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Bullshit!Fanatyk pisze:To nie jest takie proste. Muzyka ściągana z neta jest nie legalna bo jej nie kupiłeś, ergo nie jesteś właścicielem. Nazywać to można jak chcemy ale to jest kradzież.
niestety w praktyce uznaje sie jakas dziwna niby zasade ze jezeli bys nie spiracil/sciagnal danego programu/utworu z internetu to pewnie zakupil bys go legalnie (jakas dziwna chec posiadania? uzaleznienie?) wiec kopiujac/sciagajac to nielegalnie pozbawiasz wlasciciela zysku za ta jedna kopieTomash pisze:Bullshit!Fanatyk pisze:To nie jest takie proste. Muzyka ściągana z neta jest nie legalna bo jej nie kupiłeś, ergo nie jesteś właścicielem. Nazywać to można jak chcemy ale to jest kradzież.
Kradzieżą jest pozbawienie kogoś pewnego dobra, tj. po akcie kradzieży poprzedni właściciel owego dobra już nie posiada.
Czyli piracenie muzyki/gier/filmów/rzeźb, jakkolwiek nielegalne, bo łamiące prawa autorskie, nie mnosi znamion kradzieży.
Szczur, Fanatyk: dajcie spokój. W UK i US istnieje inny system prawa, oparty na precedensach, a nie kodeksach.
To już kwestia dyskusyjna.niestety w praktyce uznaje sie jakas dziwna niby zasade ze jezeli bys nie spiracil/sciagnal danego programu/utworu z internetu to pewnie zakupil bys go legalnie
To dosyć ciekawe, bo kolegiów już dawno nie ma :)polsce jest to zazwyczaj kolegium
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
to akurat nie jest trudneTo już kwestia dyskusyjna.
Muzyka ściągana jest za darmo, więc można się upierać, że nie chodziło nam na zaoszczędzeniu, bo nie kupilibyśmy jej i tak. Chcieliśmy np. sprawdzić, czy to dobre jest, bo znajomy nam polecał.
Prokurator musi udowodnić, że działaliśmy w celu zaoszczędzenia, a nie w jakimkolwiek innym.
ac h rozumiem ze uzylem jakiejs przestarzalej nazwy na kare pieniezna nalozona sadownie? :dTo dosyć ciekawe, bo kolegiów już dawno nie ma![]()
odlewac mozesz co chcesz pod warunkiem ze nie kopiujesz ta metoda czyjegos produktuPiracenie...to co, nie mogę konwertować modelu? Przerabiać, używać części i potem go sprzedać? Skoro nie mogę go odlać (albo jego części)...
Racja.chyba nikt nie uwierzy ze ktos sciagnal na probe 500 mp3 :)
To rozpowszechnianie jest przestępstwem, nie kopiowanie.Co nie zmienia faktu że udostępniając go musimy go skopiować. Co już przestępstwem jest
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
zarowno kopiowanie jak i rozpowszechnianie bez zgody wlasciciela jest przestepstwemTo rozpowszechnianie jest przestępstwem, nie kopiowanie
przeciez kazdy ma prawo do jednej kopii zapasowej... wiec nie rozumiem jak kopiowanie moze byc ielegalne...Vilgefortz pisze:zarowno kopiowanie jak i rozpowszechnianie bez zgody wlasciciela jest przestepstwemTo rozpowszechnianie jest przestępstwem, nie kopiowanie
przynajmniej w przypadku filmow i oprogramowania czy muzyki
w przypadku zywicznych odlewow nie wiem
zawsze mozna na wszelki wypadek wprowadzic jakies zmiany przed odlaniem wtedy to juz nie bedzie kopia
jedno sie tak ma do drugiego jak...
Piracenie...to co, nie mogę konwertować modelu? Przerabiać, używać części i potem go sprzedać? Skoro nie mogę go odlać (albo jego części)...
ja bym sie nie chwalil kopia zapasowa windowsaprzeciez kazdy ma prawo do jednej kopii zapasowej... wiec nie rozumiem jak kopiowanie moze byc ielegalne...
Kolega ma bana na google czy problemy z czytaniem ze zrozumieniem?Vilgefortz pisze:ja bym sie nie chwalil kopia zapasowa windowsaprzeciez kazdy ma prawo do jednej kopii zapasowej... wiec nie rozumiem jak kopiowanie moze byc ielegalne...
Nie zgadzam się. Vilgefortz trafnie zauważył, że samo posiadanie (a właściwie nabycie) muzyki też jest karane, bo SN podciągnął to pod uzyskiwanie korzyści majątkowej.Jak to sie dzieje, ze Ci ktorym sie nie chcialo dalej ida w zaparte zamiast poszukac wiarygodnych zrodel czy poprostu Jankielowi uwierzyc
A to niestety prawda - ktoś zapodał plotę, że odlewanie figsów to przestępstwo i teraz się ciągnie.Pare osob tu kontakt z prawem ma lepszy niz 'pani Jadzia ze spozywczaka zapodala plotke'
Pewnie chodziło Ci o rozprawę przed kolegium do spraw wykroczeń (bo nic innego nie przychodzi mi do głowy). Kolegiów nie ma, zdaje sie, od 2000 roku, dziś wszystko rozpatruje się przed sądami.ac h rozumiem ze uzylem jakiejs przestarzalej nazwy na kare pieniezna nalozona sadownie? :d
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
w takim razie proponuje zaczac nauke czytania ze zrozumieniem od licencji uzytkownika na ktorej pewnie zawsze bez przeczytania klikasz "akceptuje" przy instalacji :dKolega ma bana na google czy problemy z czytaniem ze zrozumieniem?
Masz prawo posiadac kopie windowsa, o ile posiadasz oryginal (i oczywiscie ta kopie wykonac)
nie, chodzilo mi o to ze nadal dosyc popularna jest nazwa kolegium w odniesiuniu do kar pienieznych nakladanych sadowniePewnie chodziło Ci o rozprawę przed kolegium do spraw wykroczeń (bo nic innego nie przychodzi mi do głowy). Kolegiów nie ma, zdaje sie, od 2000 roku, dziś wszystko rozpatruje się przed sądami.
po pierwsze to w zadne zaparte nie ide tylko wymieniam swoje poglady co nie znaczy ze nie jestem otwarty na cudze ale widze wlasna miara mierzysz i jesli nie potrafisz wyjsc z zalozenia ze kontrrozmowca moze miec racje to juz nic na to nie poradzePare osob tu kontakt z prawem ma lepszy niz 'pani Jadzia ze spozywczaka zapodala plotke', pare innych raczylo przed udzieleniem sie w dyskusji zapytac google.pl o przepisy prawne obowiazujace w naszym kraju.
Jak to sie dzieje, ze Ci ktorym sie nie chcialo dalej ida w zaparte zamiast poszukac wiarygodnych zrodel czy poprostu Jankielowi uwierzyc?
no odlewanie na wlasny uzytek na pewno nie jest nielegalne zas z\decydowanie przestepstwem jest kopiowanie cudzych produktow w celach zarobkowychA to niestety prawda - ktoś zapodał plotę, że odlewanie figsów to przestępstwo i teraz się ciągnie.