O pouce z grania pospólstwem wszelakim płynącey

Bretonnia

Moderatorzy: Jagal, Milczek

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Gniewko
Masakrator
Posty: 2320
Lokalizacja: czasem Bielitz, czasem Breslau

Post autor: Gniewko »

Chyba ktoś tu miesza pojęcia albo ma o nich niewielkie pojęcie...BSB to skrót od Battle Standard Bearer, czyli Chorąży Armii. Koleś jest zwykłym bohaterem, którego kupuje się jak każdego innego i wystawia jak każdego innego. Można go wstawić do oddziału chłopów, z którego będzie mógł sobie wyleźć jak mu się zachce i wleźć do innego. BSB to nie upgrade dla regimentu, tylko bohater. Verstanden, ja?

Awatar użytkownika
pelzak
Falubaz
Posty: 1195

Post autor: pelzak »

Jagal pisze:I proponuje kupić Armybooka jako pierwszy zakup do nowej armii
Nie zgadzam sie. Belaras powinien zaczac od kupna rulebooka. :wink:

Pozdrawiam
Pelzak
"Lepszy mały ale własny i z przodu, niż duży ale cudzy i z tyłu..."

Awatar użytkownika
BoB miniatures
Chuck Norris
Posty: 629
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: BoB miniatures »

zainwestowałem już w jedno i drugie :D

Awatar użytkownika
Rilam
Kradziej
Posty: 930
Lokalizacja: Miscast - Tczew

Post autor: Rilam »

Ja ostatnio mam wizje połączenia chłopów z Kislevem czy to piechotą (świetne wsparcie dla naszych chłopców z halabardami czy łuczników) Czy nawet kozakami czy husarzami. Czy grał ktoś tak a jeśli tak to, jakie miał wrażenia?

Wolfgar
Chuck Norris
Posty: 399

Post autor: Wolfgar »

Mam wrażenie że bretonia nie może korzystać z najemników, ale nie jestem pewien.

Awatar użytkownika
Kokesz
Kretozord
Posty: 1749
Lokalizacja: kolebka cywilizacji

Post autor: Kokesz »

Najemników nie może, ale może mieć kislevski kontyngent sojuszniczy.
Obrazek

Awatar użytkownika
Torgill
Mudżahedin
Posty: 310
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Torgill »

Witam czcigodnych braci Bretończyków :)

"Chłopskie" rozpiski potrafią się wspaniale sprawdzić. Mają wiele zalet - są klimatyczne, za co na wielu turniejach dostanie się sporo punktów, są też zbalansowane. Nie ma nic bardziej przykrego jak zobaczyć swoją lancę 8 grali + generał mordowaną przez armaty, katapulty i handgunnerów. Albo jak strzelcy zabijają nam hippogryfa i generał musi łazić na piechotę z save na 4+...
Przy chłopskiej armii nic takiego nie ma miejsca, bo żaden oddział nie kosztuje ponad 250 punktów a to zaleta :)
Poza tym przy wystawieniu dużej liczby łuczników i 2 trebuszy, nagle bitwa może przybrać zupełnie inny obrót, niż każdy się spodziewa. Oto przeciwnik musi NAS atakować, bo inaczej ryzykuje bardzo poważne straty od wystrzelania. A nie łatwo atakować takiej armii jak pomiędzy chłopami stoją lance rycerzy mające po 16 szarży :) Nie podejdę - będzie ostrzał, podejdę będzie szarża :) Oczywiście inna bajka jest ze strzelającymi armiami, ale nagle okaże się, że wsparcie ogniowe jakie otrzymujemy jest bardzo pożyteczne.
Co do atakowania falami - jest na to rada, chociaż nie zawsze się sprawdza. Rycerze rozbijają flanki (lub flankę) a chłopstwo (z eskortą jednych rycerzy - Ld) idzie powoli środkiem. Potem może nastąpić kanapka :) Oczywiście wszystko może pójść nie tak - rycerze przegrać na flankach a chłopi uciec - ale przy armii złożonej z samej jazdy jest ono podobne.
Ponadto zwykli łucznicy mają "patyki", które potrafią zdeprymować niektórych graczy i sprawić, że zastanowią się przed szarżą.
Często jest też tak, że jeśli górka nie stoi przy samej krawędzi, tylko blisko granicy rozstawienia, to przeciwnik i tak stawia na niej swoje armaty, katapulty, moździerze. Idealny cel dla mających 30 cali zasięgu łuczników :) W końcu od zdejmowania tak parszywych i diabelskich machin powinni być właśnie chłopi a nie rycerze - oni mają walczyć z kimś bardziej honorowym - jaki grajek zaśpiewa piosenkę o zabiciu 4 kmieci przy armacie. Ale wielu zagra pieśni o dzielnych rycerzach, którzy pogonili imperialną jazdę ;)

Chłopi są niedoceniani, ale jest też jeszcze jedna przyczyna. Zazwyczaj kupując armię Bretonni, zaczyna się od tego co najważniejsze - od rycerzy, pegazów, charakterów itp. Trochę wychodzi na to kasy i można już skompletować tym np. 2000 punktów (tyle że takie sobie). A potem trzeba wydać drugie tyle na... chłopów ;)

PS. A widok gracza Imperialnemu, któremu w pierwszej turze trebusz trafia w Steam Tanka zabiera 6 ran, w drugiej turze trafia ponownie i zabiera 5 ran niszcząc całkowicie jest bezcenny ;)

Awatar użytkownika
Gniewko
Masakrator
Posty: 2320
Lokalizacja: czasem Bielitz, czasem Breslau

Post autor: Gniewko »

Ja myślę, że mało kto ma już na tym forum wątpliwości co do skuteczności jednostek nieszlachetnie urodzonych - łucznicy, trebusze i yeomeni pojawiają się już w niemal każdej rozpisce. Po części z pewnością jest to spowodowane faktem, iż dawna "standardowa" taktyka grania na możliwie największej ilości errantów, chyba przestała się sprawdzać. Kto wie, może i dobrze.

Inna sprawa, że kmiecie dodają armii bretońskiej masę uroku i klimatu, przełamują monotonię, pozwalają pomalować sraczkowatymi i zgniłymi kolorami, co stanowi miłą odmianę po jaskrawych herbowych barwach u rycerzy.

Czyżbyśmy dożyli czasów, w których kmiecie są "trędi"?
Lepiej doma iść za pługiem, niż na wojnie szlakiem długiem.

Awatar użytkownika
Torgill
Mudżahedin
Posty: 310
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Torgill »

Widać jakiś Bretoński trubadur musiał napisać: "Chłop potęgą jest i basta!" ;)

Awatar użytkownika
Hero_Lord
Chuck Norris
Posty: 374

Post autor: Hero_Lord »

Myślę ze wiąże się to z tym ze rycerze stają się za łatwym celem dla większości armii:
pełno jest teraz jednostek z ASF, regenką, 6 static CR, strzelających no-as czy z ap, magujących no-as, siejących feara czy terror. Odziały chłopstwa są tanie, przeciwnik nie może zdobyć ich sztandaru, w obecności rycerzy mają niezłe LD.
Ostatnio szczególnie dobrze gra mi się odziałem 24 chłopów z FCG.

quas
Niszczyciel Światów
Posty: 4071

Post autor: quas »

prawda jest taka ze teraz WFB pedzi w kierunku max liczby atakow/duzej sily albo bardzo duzej wypornosci na rany. Do tego rozpiski sa szybkie,herosi twardzi.
w takiej wersji rankowi chlopi sa raczej sredniawi-dzialaja tak samo jak gobliny; czasami sa ok,innym razem sa ledwie przecietni.

za to granie na samch rycerzach tez ma coraz bardziej pod gorke-> za duzo stubborna/unbreakow itp.

ODPOWIEDZ