Nocne gobliny cóś kombinują

[likaon]

Nie działa!!

[Shino]

Na przykład Cathay? Jest on używany na paru turniejach lokalnych(na świecie), różne wersje Kislevu.

mozesz dac do nich linki? z cecia bym sobie poczytal o takich fan made army listach uzywanych na turniejach

Za granicą społeczność graczy jest bardziej liczna i rozbudowana,

no wlasnie problem w tym, ze nie jest bardziej rozbudopwana... przynajmniej jesli chodzi o czesc turniejowa...

[likaon]

To w Polsce środowisko turniejowe jest bardziej rozwinięte niż w Niemczech, Rosji czy Anglii?

[Shino]

ta

[Eiko2]

Wiesz Shino, trochę Cię nie rozumiem. Nie podoba Ci się, że ktoś ma ochotę i zapał, by zrobić coś nowego dla swojej ulubionej gry. Ja osobiście bardzo chętnie nauczę się grać w Warhammera tylko po to, by pokazać na stole armię, którą robię. Dla własnej satysfakcji.

A tu taki WIP-ek Trolla Głębinowego:

[likaon]

Trzeba przyznać że trollik wyszedł świetnie.

[Shino]

Wiesz Shino, trochę Cię nie rozumiem. Nie podoba Ci się, że ktoś ma ochotę i zapał, by zrobić coś nowego dla swojej ulubionej gry. Ja osobiście bardzo chętnie nauczę się grać w Warhammera tylko po to, by pokazać na stole armię, którą robię. Dla własnej satysfakcji.

ale ja tylko w nipponie sie udzielalem negatynie (jak dosc duzo poczytasz o japonii w okresie sengoku i okolicznych to strasznie irytujace sie staje idealizowanie jej wtedy )
co do samego army listu nie wierze, ze jakikolwiek by przeszedl na turniejach ligowych w Polsce. Nie sprawia to oczyiwscie, ze nie warto ich robic lecz, ze malo kto bedzie mial zrobiona taka armie Jedyne co wam moge doradzic to wyslanie armylistu do gw zeby wydali ja w white dwarfie lub na stronie swojej. Inaczej obawiam sie, ze taki army list nawet na openach by nie mial prawa bytu (tak bylby jak klimatyczne armie z koncow podrecznika z 6 ed)

armylisty cathayu na prawde z checia bym poczytal. i z tymi linkami nie bylo zupelnie ironii

[likaon]

Niekulawy pomysł z WD tylko żę trzeba by było wszystko przetłumaczyć na angielski. tłumaczenie tego zajeło by mi więcej czasu niż napisanie, zatrudnienie dobre tłumacza jest drogie, więc można spróbować z googlem. Po poprawieniu kilku błędów przetłumaczony na googlu test wygląda tak(napewno są tam błędy tylko ich nie widzę):



Netters

Netters are elite branch of nighters army armed with heavy metal nets. When fighting first alleged chain net has taken him after they hit him with thick metal chain ended spiked metal sphere, which is not smaller than that which uses fanatics. As gobliny who consider themselves as better than can not be used at an ordinary non-elite squigs for them and most are kept mean ones.
When the rest of goblins is to be the cannon meat for this band is bound to fight the most dangerous opponents.


M WS BS S T W I A Ld
Netters- 3k6—5—2—5—4—1—4—2—7--

Cost: 22p
Size unit: 5-10


Heavy nets- special nets made with heavy iron chains, and metal balls, are a very effective method as dangerous opponents. This rule works like normal night goblins net, only on the wave webbed are the following changes:
1 - netters net themselves and have reduced the S of 1
2-5 netters enemy unit has a strength reduced by 1
6 - netters an enemy force is reduced by 2
Immune to psychology -
Skirmishers -

Ther wyll be trophys-if any enemy unit is within range of 12 inches this unit is exempted from animosity test.

Booing!

[Eiko2]

ale ja tylko w nipponie sie udzielalem negatynie (jak dosc duzo poczytasz o japonii w okresie sengoku i okolicznych to strasznie irytujace sie staje idealizowanie jej wtedy

Tylko to nie jest Japonia, tylko Nippon więc mają prawo inaczej go oceniać a co do WD... Najpierw kodeks musi b7yć skończony i napisany po polsku ;p wtedy można dopiero myślec o tłumaczeniu go

[Amdor]

13 miejsce bez przerwy się zmienia, mało kto się na nim utrzymał mówi się teraz o goblinie zakutym w demoniczną zbroję(to miejsce na bohatera Andora lub Eiko)

AMDOR!

a bohaterów dawałem ci jakiś czas temu - nie są tak turbo-gięci jak twoi ;p

http://www.scribd.com/doc/16303911/Herosi-Nocnikow

[bless]

Inaczej obawiam sie, ze taki army list nawet na openach by nie mial prawa bytu (tak bylby jak klimatyczne armie z koncow podrecznika z 6 ed)

No coz... moze nie jest tak beznadziejnie. Prawde mowiac, chcialbym zobaczyc ostateczna wersje tego armylistu. Niewykluczone, ze jesli bedzie naprawde fajny i nieprzegiety to Jeźdźcy Hardkoru dopuszcza go na ktoryms ze swoich warszawskich turniejow. Ale trzeba sie bedzie troche postarac, zeby nas przekonac... niczego nie moge obiecac na 100%.

Jeszcze jedna propozycja - nie robicie armylista zamknietego na zmiany. Dajcie sobie szanse na jakies dwie, trze kolejne edycje po tym, jak powychodza babole (nieuniknione, ze jakies sie w liscie znajdą). Niestety problem AB by GW jest taki, ze zmiany sa robione raz na kilka lat. I potem musi sie czlowiek meczyc z takimi niegrywalnymi BoarBoyzami, czy Black Orkami, lub pump wagonem.

[Eiko2]

Gdy kodeks już będzie kompletny i poprawiony, powstanie stronka, na której będą pojawiały się aktualizacje, FAQ i tym podobne jak każdy projekt open source - zmiany i poprawki będą się pojawiały cały czas

@Amdor:Twoi bohaterowie bardzo mi się podobają chociaż nadal wolę tego trolla przykutego do skały (pierwszy bohater imienny).

[likaon]

Z uwagi że ostatnio sporo ludzi mi się żali że nie wie jak załatwić modele żmije jaskiniowej. Polecałame na poczatku bazyliska, ladona i nessise z deagostni, wydają nawet ładne modele smoków(lepsze niż nie które stare modele GW), a zu wagi że taka zamia była by trochę droga pomyślałem żeby użyć jakiś innych modeli na zasadach żmij oto trochę fluffu w tym celu:
Fauna, Flora i inne paskudztwa

Gady jaskiń

Żmije nie są jedynym przykładem niebezpiecznych gadów żyjących w głębinach gór krańca świata. Ten mroczny podziemny świat kryje w sobie dziesiątki przerażających gatunków bestii. Gady żyjące w tym nieprzyjaznym środowisku zawsze mają kilka wspólnych cech:
Uwsteczniony wzrok- zmysł wzroku jest bezużyteczny w środowisku w które od dziesiątków tysięcy lat jest pogrążone w wiecznym mroku. Ich mleczno białe oczy pozbawione jakiegokolwiek wyrazu budzą grozę. Niektóre gatunki przystosowały się do tego stopnia do tego mrocznego miejsca że ich oczy uległy całkowitemu zanikowi. Potrafią one jednie częściowo widzieć za pomocą swoich oczu, a konkretnie wyczuwać światło, te cecha jest przydatna gdyż światło w tym bezkresnym mroku oznacza zdobycz która potrzebuje światła by widzieć, najczęściej nierozważne krasnoludy i gobliny.
Skóra- zwykle biała lub ciemno purpurowa, zawsze lekko wilgotna i delikatna w dotyku. Niektóre gatunki zatraciły łuski na rzecz grubej gumowej skóry która daje podobną ochronę oraz pozwala się przecisnąć przez ciasne korytarze. Taka skóra pozwala trzymać ciepło, które jest cennym surowcem w tym chłodnym miejscu.
Jad- większość stworzeń żyjących w tym środowisku wytwarza jakiejś trucizny. Trucizny te mają nie tylko zabić ofiarę czy też odstraszyć napastnika, mają jeszcze jedną funkcję. Jad żmii jaskiniowej po zetknięciu z krwią wydziela charakterystyczny chlorowy zapach, dzięki doskonale rozwiniętemu węchowi potrafi odnaleźć zapach swojej trucizny z odległości paru kilometrów. Każdy osobnik wydziela własną unikatową woń, niewyczuwalną dla innych. Podobną sztuczkę cold-one głębinowe i draki skalne. Ofiary tych drapieżników wytwarzają podobne trucizny, tylko że wytwarzają silny charakterystyczny zapach, jeżeli drapieżnik przeżyje truciznę to wszystkie stworzenia zwietrzą go z dużej odległości, w tym również inne drapieżniki.
Rozwinięte zmysły- stworzenia żyjące w tym podziemnym świecie by przetrwać musiały rozwinąć inne zmysły poza wzrokiem do granic możliwości. Głębinowy cold-one widzi za pomocą słuchu, żmija jaskiniowa używa długiego czarnego języka by wychwycić woń swej zdobyczy, ogromne białe pająki namierzają zdobycz za pomocą drgań podłoża.

Głębinowy cold-one „Ciche”
Są to odlegli krewniacy wierzchowców mrocznych elfów i jaszczuroludzi którzy dostosowali się do życia w tym nie przyjaznym dla jakiegokolwiek życia. Ich ciała pokrywa szara, często biała, twarda, błyszcząca łuska. Z pleców wyrasta im szereg ostrych kolców. Maja one wielkie żółte ślepia wychwytujące każdą odrobinę świtała jaka jest w karcerze. Po bokach ciała znajdują specjalne pasy łusek zdolne do emitowania słabego, bladego zielonkawego światła, używając tego organu mogą się porozumiewać między sobą bez używania jakichkolwiek dźwięków.
Są zwierzęta społeczne, żyją w małych paczkach liczących od pięciu do dziesięciu osobników. Pozycję lidera obejmuje zawsze najsilniejszy z samców, można go poznać po tym że świecami się pasy skóry na pysku, jeżeli którykolwiek innych członków paczki zacznie nimi świecić zostanie przez niego bez żadnego ostrzeżenia zaatakowany.
Są dość inteligentne jak na zwierzęta, szybko się uczą a podczas polowania stosują złożoną taktykę polegającą na wielokrotnym zaganianiu zdobyczy tam gdzie tego chcą, potrafią dostosować swoją taktykę do konkretnego przeciwnika.
Czasami nocnym goblinom udaje się wywieś w pole stado za pomocą kolorowych lamp(cichym wydaje się że to konkurencyjna grupa cold-one i biegną ją przegonić) i zakraść się do ich gniazd a z tamtą ukraść jajka i pisklaki tych wielkich gadów. Młode szybko się uczą i dość łatwo je wytresować na wspaniałe bestie bojowe. Niestety ciche są bardzo krnąbrne i nienawidzą być ujeżdżane, dlatego gobliny nigdy ich nie dosiadają(a jeśli spróbują zaraz tego pożałują).


Zamiast samemu robić modele żmij można użyć równie dobrze odpowiednio pomalowanych:
-Cold-one(dowolnego)
-Salamander lub ich kolczastych wersji(bardzo droga opcja)
-"wielkiego smoka apokalipsy" z deagostni, trzeba mu tylko lekko zgiąć skrzydła(bardzo mekki stop)
-NIE polecam ale jeśli ktoś ładnie i klimatycznie je przerobi i przemaluje to może użyć mieszanki gadów za 5zł w Tesco

[Eiko2]

Hmmm... W sumie możnaby zmienić zapis o żmijach jaskiniowych na coś w stylu "bestie jaskiniowe" i wystawiać cały taki inwentarz coby było kolorowo a jeśli chodzi o bazyliszka, to 20 zł za figurkę to i tak cena dużo niższa niż ceny by GW

[likaon]

Mam już nawet nazwę "jaskiniowa(lub chora) menażeria", wszystkie stworki będą miały takie same staty, możliwość ulepszenia do głębinowych coldów.

[Eiko2]

Ja bym sobie ulepszenia darował... Lepiej to zostawić w takiej luźnej, dowolne formie - będzie łatwiej od strony modelarskiej

[likaon]

w sumie racja

[likaon]

Pokraki


„Na całe szczęście rzadko się je widuje, to takie małe pocieszenie. Na pierwszy rzut oka niczym się nie różnią od zwykłych nocarzy, dopiero gdy podejdą bliżej widać ich dziwaczne miecze i typowe dla nich czapy. Gdy tylko je zauważycie, strzelajcie, ignorujcie zwykłe gobliny, nasze chłopaki łatwo je rozgromią, podczas gdy pokraki w bezpośrednim starciu z nimi rozerwą ich na strzępy, widziałem kiedyś jak nasz świętej pamięci kapitan zaszarżował w nich na swym gryfie „Ostroszponie”, pokraki potrzebowały chwili przerobić tego potwora na krwawą sieczkę, dzięki temu że były zajęte gryfem nam udało się odpalić w nich piekłomiot i wybić je wszystkie zanim te zbliżyły się do pierwszej lini.”
Fritz Hols, sierżant armii Imperium


„Te chopaki som naprawde kuul, noszom takie fajowskie płaszcze przez które nie widoć tych twarzy i wałczają takimi śmiechowymi mieczorami. Zawsze lubiłem jak się do nas przyłączli podczas Łaaa!, raz widziałem jak pocieły na kawałeczki gryfiaka z imperialnym ludzkiem, to było świetne. A potem to ludzki wystrzały ich co no nogi, ale dzięki temu udało nam się podejść i wsadzić im paru fanatyków w bok. ”
Figlak, wódz nocnych goblinów


„Sok z czarcicy , najlepiej użyć dmuchawki lub kuszy, nie podchodzić za
blisko

Rikkit’tik, „uczony” z klanu Eshin


„…………Hmmm………… ”
Xate, wyjątkowo rozgadany pokrak


Ten gatunek goblinów pochodzi od zapomnianego szczepu zielonoskórych który jeszcze w czasach bogów przodków krasnoludów został przegnany do głębi gór. Przez tysiące lat dostosował się one do życia w Karcerze i stworzyły w nim swoje własne dominium. W piekle głębi toczą one przerażającą wojnę, ale na dole nie ma ani krasnoludów, ani skavenów, ani nawet innych goblinów, ale za to jest coś gorszego, znacznie gorszego. Z nieznanego powodu trzymają one tożsamość tego tajemniczego, budzącego grozę wroga w tajemnicy i żaden pokrak nawet po wpływem tortur, narkotyków ani nawet magii nigdy nie wyjawi z kim tak naprawdę walczą.
Pokraki zawsze noszą szaty które zasłaniają każdy kawałek ich ciał, ich kaptury mają specjalny krój dzięki któremu ich twarze są zawsze zasnute cieniem. Ich skóra jest blado-zielona u niektórych osobników całkowicie biała. Po każdym względem fizycznym przewyższają nocne gobliny, są szybsze, zręczniejsze i bardziej waleczne. Wszystkie ich zmysły są bardziej rozwinięte, potrafią widzieć nawet w ciemnościach karceru i usłyszeć bicie ludzkiego serca z odległości kilku metrów, zapach krasnoludzkiego potu wyczuwają z odległości kilometra.
Styl walki jest całkowicie nie przewidywany i chaotyczny, ale zarazem precyzyjny i śmiercionośny. Walczą dziwacznym orężem nazywanym przez nich siekaczami. Zwykle są to miecze o dziwacznych nieregularnych ostrzach, taka broń jest bardzo trudna do sparowania. Są one zawsze morderczo ostre i sieją śmierć pośród normalnych żołnierzy, ale nie jest to broń stworzona do walki z krasnoludami i ludźmi, by zobaczyć pełną siłę tej broni trzeba zobaczyć jak pokraki walczą z większymi przeciwnikami, ta broń została stworzona do walki z potworami które znacznie większe od nich.
Według ich legend to krasnoludy zmusiły ich do ucieczki, ale to przez zdradę orków zostali oni uwięzieni w Kracerze na tysiące lat. Pokraki nienawidzą orków i nigdy nie zmarnują okazji by przelać trochę orczej posoki.

[likaon]

Dostałem ostatnio propozuję na którą chyba przystam by zamiast spaczeniowego squiga dać jazdę wielkich paszczaków jaskiniowych, co o tym myślicie. Od razu gotowe staty z podręcznika O&G oraz o model łatwej. Taki sam koszt, tylko że oprócz tego budziłby strach.

[Amdor]

Taki sam koszt, tylko że oprócz tego budziłby strach.

skoro te same jednostki maja mieć strach t czemu mają kosztować tyle samo?