Odlewanie własnych elementów
Moderatorzy: Ziemko, Arbiter Elegancji
Zalewanie całej figurki i rozcinanie jej jest trochę skomplikowane i łatwo rormę spieprzyć. Jestem zwolennikiem wciśnięcia figurki w miękką glinę do lini oryginalnej formy ( po nadlewkach) wyrównania i zalania tego silikonem. Jak wyschnie wywalasz glinę, odwracasz, smarujesz jakims olejek i zalewaz silikonem. Oczywiście trzeba to robić w jakiejś obudowie.....
Stachu, nie chce mi się z tobą dyskutowac o tym jak przekręcasz moje słowa, mniejsza o to. Pomyśl tylko rozsądnie: CZY OSOBA KTÓRA NIE MA ZIELONEGO POJĘCIA O ODLEWANIU BĘDZIE BARDZIEJ ZAINTERESOWANA METODAMI PRZEMYSŁOWYMI CZY CHAŁUPNICZYMI?
Wiesz, ja wiem, że fajnie jest się popisać znajomoscią jakieś branży, ale nie przesadzajmy z napastliwością w tej dziedzinie.
A tak żeby ci dowalić: nie pisz o jakimś olejku który sprawi że formy sie rozdzielą. nie jestem chemikiem i nie wiem z czego to wynika, ale jak użyjesz oleju roslinnego - spieprzysz formę bo bedziesz musiał ciąć. Użyjesz masła - wszystko bedzie OK.
Wiesz, ja wiem, że fajnie jest się popisać znajomoscią jakieś branży, ale nie przesadzajmy z napastliwością w tej dziedzinie.
A tak żeby ci dowalić: nie pisz o jakimś olejku który sprawi że formy sie rozdzielą. nie jestem chemikiem i nie wiem z czego to wynika, ale jak użyjesz oleju roslinnego - spieprzysz formę bo bedziesz musiał ciąć. Użyjesz masła - wszystko bedzie OK.
???? jak używałem oleju( jakiegoś roślinnego) to wszystko było ok......
To o czym ja mówię to jest metoda której nie używasz tylko przemysłowo. potrzebujesz tylko trochę silikonu, kawałek gliny, kilka desek, ze 2-3 ściski dobrą żywicę + duża strzykawka. i tyle .
chałupniczo ale profesjonalnie jak na warunki i koszta....
wystarczy chcieć. Jeśli komuś odpowiada twoja metoda to ok.
Bezsensownej dyskusji i niepotrzebnych komentarzy utrudniających zainteresowanym doczytanie txtu byłoby dość gdyby nie Tomash, który oprócz zwrócenia mi uwagi, że się ośmieszam nie wniósł do tematu nic nowego.
Jeśli jakieś twoje słowa poprzekręcałem to sorry, bo nie mam zamiaru robienia z ludzi idiotów bo to nie ten temat
To o czym ja mówię to jest metoda której nie używasz tylko przemysłowo. potrzebujesz tylko trochę silikonu, kawałek gliny, kilka desek, ze 2-3 ściski dobrą żywicę + duża strzykawka. i tyle .
chałupniczo ale profesjonalnie jak na warunki i koszta....
wystarczy chcieć. Jeśli komuś odpowiada twoja metoda to ok.
Bezsensownej dyskusji i niepotrzebnych komentarzy utrudniających zainteresowanym doczytanie txtu byłoby dość gdyby nie Tomash, który oprócz zwrócenia mi uwagi, że się ośmieszam nie wniósł do tematu nic nowego.
Jeśli jakieś twoje słowa poprzekręcałem to sorry, bo nie mam zamiaru robienia z ludzi idiotów bo to nie ten temat
Naprawde wszystko zalezy od tego ile kto ma czasu na taka zabawe. W moim przypadku szybciej i taniej wyjdzie jak zamowie potrzebne czesci z mail ordera. Ma to tez taka zalete, ze nie narazam sie na jakies nieudane proby, niedokladne odlewy i td. Wczesniej troche z kumplami eksperymentowalismy z odlewnictwem (w czasach 4 edycji jeszcze) stosujac do tego rozne zywice i formy z silikonu i powiem szczerze ze odlewy wykonane metoda grawitacyjna zawsze beda dla mnie duzo gorsze od przemyslowych.
Stachu, to zalezy. Powiedzmy, ze masz odlac sobie kilka czesci (bo caly czas mowimy o legalnym odlewaniu jak mniemam), ktorych odpowiedniki warte sa dajmy na to 5 funtow i spedzic kilka godzin na robieniu formy i odlewaniu. A moglbys zamiast tego zamowic sobie czesci z mail ordera a w zaoszczedzonym czasie profesjonalnie pomalowac komus duzy regiment za 10 funtow. To w takim wypadku na odlewaniu tracisz 5 funtow + koszty materialow do odlewania
Wiem ze bardzo uproscilem teraz ale czasem tak to wlasnie dziala.
Wiem ze bardzo uproscilem teraz ale czasem tak to wlasnie dziala.
jak w uk rozmawialem z jednym z projektantow gw, to mowil, ze forma pod jedna wypraske kosztuje ich ok 100 000 funtow...
"Nigdy nie oszukuję i nie kradnę. Nie noszę także cylindra do płaszcza i nie wcinam bananów idąc ulicą, bo dżentelmen nie robi żadnej z tych rzeczy. Zrobiłbym jedno tak samo niechętnie jak drugie – bo jedno i drugie jest sprawą harmonii i dobrego smaku".
Bigees, mówisz o formie do wyprasek plastikowych, a tutaj mowa o formach do odlewania pojedynczych figurek - czyli takich, jakie GW (i inne firmy) robią do lania figurek metalowych metodami ciśnieniowymi (na "śmigłach").
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
tak, mysle, ze razem z matryca.
ale trzeba tez zwazyc na to, iz oni robia po kilkaset tysiecy odlewow z takiej formy, wiec i jej wykonanie musi byc duzo trwalsze
ale trzeba tez zwazyc na to, iz oni robia po kilkaset tysiecy odlewow z takiej formy, wiec i jej wykonanie musi byc duzo trwalsze
"Nigdy nie oszukuję i nie kradnę. Nie noszę także cylindra do płaszcza i nie wcinam bananów idąc ulicą, bo dżentelmen nie robi żadnej z tych rzeczy. Zrobiłbym jedno tak samo niechętnie jak drugie – bo jedno i drugie jest sprawą harmonii i dobrego smaku".
wiesz. takie matryce o których ty piszesz to są robione metodą "na wytracanie" a sama forma jest metalowa...
High tech, nie co się z tym bawić w domu....
ach tak i oni takich form mają kilkadziesiąt bo przecież nie odlawają każdej wypraski oddzielnie tylko masowo i potem rozcinają.
High tech, nie co się z tym bawić w domu....
ach tak i oni takich form mają kilkadziesiąt bo przecież nie odlawają każdej wypraski oddzielnie tylko masowo i potem rozcinają.
Nie wiem czy komuś spodoba się że ożywiam ten temat ale mam jedno pytanie a mianowicie z jakiej żywicy robić odlewy w domu, chodzi mi o nazwę albo gatunek. A tak swoją drogą to kiedyś też odlewałem i używałem do tego dwuskładnikowego kleju epoksydowego który wlewałem do strzykawki podgrzewałem i wlewałem do formy.
Nie wiem, czy komuś to się przyda ale bardzo fajny tutorial do powielania np. jakichś masek, symbolów, czy czegokolwiek chcecie
http://www.warseer.com/forums/showthread.php?t=2242
http://www.warseer.com/forums/showthread.php?t=2242
Jesli chodzi ci o Pocztexa, to już nie ma tej pompy, ale jeśli o kogoś jeszcze - to daj znać - mam z 7 figurek które czekają na odlew, a samemu nie chce mi się, a i pompki nie mam. Domowym sposobem też można, ale dla paru kawałków nie opłaca się.Tomash pisze:Źle szukałeś. Jest w Warszawie człowiek, który bezproblemowo może Ci odlać w żywicy twórczość własną (profesjonalista, ma nawet pompę próżniową) - pytanie tylko, czy będzie to dla Ciebie opłacalne. Zapytam go o pozwolenie na umieszczenie tutaj namiarów nań i dam znać.
- krogulec3000
- Warzywo
- Posty: 14
- Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk
tak apropos tych pomp próżniowych to najprostrzą można dostać za mniej niż 50 złotych w supermarkecie, po prostu kupujemy pojemnik z zamknięciem próżniowym, wiadomo że niejest to w pełni profesjonalne ale przy pracy z żywicą się przydaje.
z chęcią też zobacze giganta
z chęcią też zobacze giganta