Taktyka na każdego
Taktyka na każdego
Poradźcie jak grać ze skavenami na małe punkty? Tzn. z wymaksowaną skaveńską turniejową rozpiską? Dodam że ja lubię wystawiać EW.
Co by nie wymyśleć to jak skaven ma przeciętne rzuty to wystarcza żeby wystrzelać wszystko.
Ostatnio na turnieju, gość miał 3x claraci +3xslejwi, 3 ratlingi, 3 magów, 2xjezzaile i latarkę.
W pierwszej turze zasłoniłem całe rycerstwo linią men at armsów (specjalnie wystawiłem ich 15 po to, tzn. na wypadek skavenów) i łuczników. Całey ostrzał poszedł w chłopstwo. No i dzięki temu cała bretonia nie szarżowała w pierwszej turze wystawionych max do przodu slejwów. Następna tura to takie naprowadzenie konnicy abym nie musiał szarżować w tychże slejwów. No i w tym momencie dramat, magowie wychodzą z oddziałów i rozchodzą się na boki, to samo ratlingi. Pegazy nie mogą być wszędzie i moja armia zaczyna się systematycznie kurczyć.
Tutaj moja rozpiska, w zasadzie robiłem ją z myślą o tym że trafie na WE i skavy, no i się nie przeliczyłem, trafiłem na jednych i drugich:
1 Paladin @ 141 Pts
Grail Vow, General, Shield, Lance, Sword of the lady champion
1 Battle Standard Bearer @ 124 Pts
Knightly Vow, Sword of Might, Gromril Great Helm
1 Damsel of the Lady @ 130 Pts
Koń
2xDispel Scroll
7 Knights Errant @ 161 Pts
FCG
8 Knights Errant @ 181 Pts
FCG
6 Knights Errant @ 141 Pts
FCG
6 Knights Errant @ 141 Pts
FCG
6 Knights Errant @ 134 Pts
FCG, bez muzyka
15 Men at Arms @ 102 Pts
FCG
10 Bowmen Skirmishers @ 70 Pts
3 Pegasus Knights @ 175
muzyk
total army cost: 1500
models in army:64
Co by nie wymyśleć to jak skaven ma przeciętne rzuty to wystarcza żeby wystrzelać wszystko.
Ostatnio na turnieju, gość miał 3x claraci +3xslejwi, 3 ratlingi, 3 magów, 2xjezzaile i latarkę.
W pierwszej turze zasłoniłem całe rycerstwo linią men at armsów (specjalnie wystawiłem ich 15 po to, tzn. na wypadek skavenów) i łuczników. Całey ostrzał poszedł w chłopstwo. No i dzięki temu cała bretonia nie szarżowała w pierwszej turze wystawionych max do przodu slejwów. Następna tura to takie naprowadzenie konnicy abym nie musiał szarżować w tychże slejwów. No i w tym momencie dramat, magowie wychodzą z oddziałów i rozchodzą się na boki, to samo ratlingi. Pegazy nie mogą być wszędzie i moja armia zaczyna się systematycznie kurczyć.
Tutaj moja rozpiska, w zasadzie robiłem ją z myślą o tym że trafie na WE i skavy, no i się nie przeliczyłem, trafiłem na jednych i drugich:
1 Paladin @ 141 Pts
Grail Vow, General, Shield, Lance, Sword of the lady champion
1 Battle Standard Bearer @ 124 Pts
Knightly Vow, Sword of Might, Gromril Great Helm
1 Damsel of the Lady @ 130 Pts
Koń
2xDispel Scroll
7 Knights Errant @ 161 Pts
FCG
8 Knights Errant @ 181 Pts
FCG
6 Knights Errant @ 141 Pts
FCG
6 Knights Errant @ 141 Pts
FCG
6 Knights Errant @ 134 Pts
FCG, bez muzyka
15 Men at Arms @ 102 Pts
FCG
10 Bowmen Skirmishers @ 70 Pts
3 Pegasus Knights @ 175
muzyk
total army cost: 1500
models in army:64
Co do skavów to trzeba jak najszybciej sciąć im marsz bo inaczej zaczynają za bardzo zastawiać się klockami. Idealny do tego jest fast, od biedy pegazy ( bo szkoda ich na takie zadania tracić, no chyba że pośrednio). Slavy przepycha kazda mala lanca bez najmniejszego problemu, pamiętaj ze po przejechaniu tego klocka Ty też możesz zrobić flee tą małą lancą a być może uda Ci się mieć dogodną pozycję na szarżę na coś innego. Łucznicy wytną tego ratlinga, moze maga zranią , a jak zranią to sięjuz sam dobije ;p. Można pomyśleć też nad trebem.
Tak czy siak należy pamiętać, że skavy to wyjątkowo silna armia, ale bretką da się z nimi grać.
Co do rozpiski zmieniłbym:
m@a wypad robią oraz jedna mala lanca bez muzyka. Mamy razem 236 pkt -> treb 90 + 4-ty pegaz i sztandar na nich(teraz sięprzynajmniej przez driady przepchną) 75 + 5 yoemen z tarczami i muzykiem -> 82 = 247
deficyt jest ale należy spojrzeć też na bohaterów. Paladyn najlepiej zeby mial magiczne ataki (Twój juz ma grail Vowa) ale ten Sword jest niepotrzebny(treemana i tak nie ubijesz na tyle szybko) lepiej dać mu wersje eco czyli np. Enchated shield i Virtue of Discipline(idealna na szczury). Tym sposobem uzyskujemy dodatkowe 15 pkt czyli mamy 4 pkt wolne, za co mozemy wsadzić barding na konika damselce
Pozdro!
Tak czy siak należy pamiętać, że skavy to wyjątkowo silna armia, ale bretką da się z nimi grać.
Co do rozpiski zmieniłbym:
m@a wypad robią oraz jedna mala lanca bez muzyka. Mamy razem 236 pkt -> treb 90 + 4-ty pegaz i sztandar na nich(teraz sięprzynajmniej przez driady przepchną) 75 + 5 yoemen z tarczami i muzykiem -> 82 = 247
deficyt jest ale należy spojrzeć też na bohaterów. Paladyn najlepiej zeby mial magiczne ataki (Twój juz ma grail Vowa) ale ten Sword jest niepotrzebny(treemana i tak nie ubijesz na tyle szybko) lepiej dać mu wersje eco czyli np. Enchated shield i Virtue of Discipline(idealna na szczury). Tym sposobem uzyskujemy dodatkowe 15 pkt czyli mamy 4 pkt wolne, za co mozemy wsadzić barding na konika damselce
Pozdro!
Ostatnio zmieniony 3 lis 2007, o 16:49 przez Jagal, łącznie zmieniany 1 raz.
Kupię bretońskie modele z 5tej edycji:
Metalowi quesci,
French Games Day Knight 'L'Hermite De Malemont' !! ,
4ed rycerze na piechotę.
Snot Fanpage <<--- , klikać!
Metalowi quesci,
French Games Day Knight 'L'Hermite De Malemont' !! ,
4ed rycerze na piechotę.
Snot Fanpage <<--- , klikać!
Ja wrzucam zawsze do rospy co najmniej jeden oddział łuczników.
W takich bitwach zależy zbyt wiele od rzutów. Albo przetrwasz 1 turę elektrowni i zakładasz maske, albo sam w ją dostajesz jeśli nie przetrwasz.
W takich bitwach zależy zbyt wiele od rzutów. Albo przetrwasz 1 turę elektrowni i zakładasz maske, albo sam w ją dostajesz jeśli nie przetrwasz.
Skupuje 5 edycyjne modele Bretończyków.
Witajcie!
Proponuję, aby w tym temacie zamieszczać swoje sposoby na radzenie sobie z każdym przeciwnikiem z osobna, tzn. taktyka na Dwarfy, WE, Chaos etc, ew. przykładowe rozpiski. Może to bardzo pomóc zwłaszcza początkującym (takim jak ja ). Z góry dzięki
Połączyłem Twój temat z 'jak sobie radzić ze skavenami na małe pkt' na dobry początek pozdro Jagal.
Proponuję, aby w tym temacie zamieszczać swoje sposoby na radzenie sobie z każdym przeciwnikiem z osobna, tzn. taktyka na Dwarfy, WE, Chaos etc, ew. przykładowe rozpiski. Może to bardzo pomóc zwłaszcza początkującym (takim jak ja ). Z góry dzięki
Połączyłem Twój temat z 'jak sobie radzić ze skavenami na małe pkt' na dobry początek pozdro Jagal.
Nie będę się dzielił taktyką, ale właśnie chcę się dowiedzieć czegoś na temat przyjętych przez was taktyk na przeklętych Szczuroludzi. Moglibyście coś doradzić? Z własnych doświadczeń już do mnie dotarło, że kawaleria nie jest aż tak skuteczna na przebijanie się przez ostrzał jezzaili i ratling gunów, lecz jak dojedzie to jakoś się spisze (choć i tak schodzi pod przewagą liczebną); cyrk daje rade, aby wyłączyć z ostrzału jezzaile, ale na dłuższą metę podkula ogony pod przewagą liczebną skavenów; chłopi nawet nie dochodzą do linii campującego wroga.
Na Skavy proroczka, koniecznie treb, łucznicy (nawet dwa oddziały), oczywiście pegazie, dwa oddziały yeomenów i reszta to kawa. Dobrze sprawdzają się "Dębkowi" bohaterowie (samotni) - wróg musi rozdzielać strzały i całkiem sporo naszych ma szansę dojść.
Na wampiry z kolei dobrze też działa proroczka (z dwoma 2lvl damselkami) ale to już raczej nie MSU, tylko oddziały po 9 i maksowanie CRa. BSB z Banner of the Lady i Virtue of Duty w oddziale grali albo questów z war bannerem będzie mocnym przeciwnikiem. Realmów wystawiam tylko obowiązkowych - nawet 5, a tak to głównie erranci.
Do tego treb do straszenie corpse - carta lub wampirów i można się próbować.
Wszyscy paladyni jako grale albo z magiczną bronią - ktoś oprócz rycerzy grala musi sobie poradzić z wraithami - ew. może się sprawdzić relikwiarz, ale dobry wampir pójdzie sobie wraithami gdzie indziej a my utkniemy na zombiakach.
Na wampiry z kolei dobrze też działa proroczka (z dwoma 2lvl damselkami) ale to już raczej nie MSU, tylko oddziały po 9 i maksowanie CRa. BSB z Banner of the Lady i Virtue of Duty w oddziale grali albo questów z war bannerem będzie mocnym przeciwnikiem. Realmów wystawiam tylko obowiązkowych - nawet 5, a tak to głównie erranci.
Do tego treb do straszenie corpse - carta lub wampirów i można się próbować.
Wszyscy paladyni jako grale albo z magiczną bronią - ktoś oprócz rycerzy grala musi sobie poradzić z wraithami - ew. może się sprawdzić relikwiarz, ale dobry wampir pójdzie sobie wraithami gdzie indziej a my utkniemy na zombiakach.
Na skaveny nic nie poradze ... nie mam pomysłow a moje doświadczenie w grze z nimi = 0
Na VC ... bohaterowie samotni swietnie sie sprawdzają własnie na wrajty albo na wampiry też biegające samotnie , a pozatym goła 3 grali na wrajty - świetna rzecz , łucznicy min 30 wszyscy z plonącymi atakami - wargulf tego nie lubi , trebek równierz w zależności czy na duże czy małe punkty może generał w gwardii nie zda look outa . nie mam pomysłu na duże klocki ghuli w 1 ture sie ich nie posypie a w puźniejszych jesteśmy w kakaowym dole
Na VC ... bohaterowie samotni swietnie sie sprawdzają własnie na wrajty albo na wampiry też biegające samotnie , a pozatym goła 3 grali na wrajty - świetna rzecz , łucznicy min 30 wszyscy z plonącymi atakami - wargulf tego nie lubi , trebek równierz w zależności czy na duże czy małe punkty może generał w gwardii nie zda look outa . nie mam pomysłu na duże klocki ghuli w 1 ture sie ich nie posypie a w puźniejszych jesteśmy w kakaowym dole
Czcij Koze !!
Twoja Stara gra w Age of Sigmar !
Twoja Stara gra w Age of Sigmar !
-
- Oszukista
- Posty: 837
po prostu duzych klocków ghuli nie rusza się dopóki żyje gienek wiem, ze latwiej powiedziec niz zrobic, ale ja ZAWSZE na wampy licze na farta niezlym pomyslem jest lordzik z lanca artois+przerzutem hit&wound jesli przeciwnik ma wyzsza sile - do tego mala lanca zeby mial kto przyjmowac challenge od championa ewentualny i za cene swojego generala mozemy posypac wampirki a przy odrobinie szczescia to jeszcze ucieknie i sie zbierze
-
- Oszukista
- Posty: 837
ale piechota:
a) nie ustoi 1 tury combatu
b) nie przyda się w walce z defensami
sorry, ale wszystko wypłacające odpowiednio dużo ataków - np. pieski khorna, chaos knighci, i pierdylion innych jednostek ich wessają... Tak samo jak zjada się gobliny... Tyle że nasi nie mają sieci ani fanoli, więc jest jeszcze łatwiej...
a) nie ustoi 1 tury combatu
b) nie przyda się w walce z defensami
sorry, ale wszystko wypłacające odpowiednio dużo ataków - np. pieski khorna, chaos knighci, i pierdylion innych jednostek ich wessają... Tak samo jak zjada się gobliny... Tyle że nasi nie mają sieci ani fanoli, więc jest jeszcze łatwiej...
No nie jest to turniejowe, ale na pewno klimatyczne. W przyjacielskiej bitwie nie miałbym oporów, żeby tak zagrać. Zresztą taktyka historyczna - piechota w centrum daje bazę dla kawalerii na flankach. Koniecznie musi być jednak wzmocniona łucznikami i w wypadku Bretonni - charakterem, albo w samej piechocie (BSB w piechocie - klimatyczna rzecz, taki bohater ludu albo w małej lancy jako odwód niedaleko (wtedy albo BSB albo generał).
Albo właśnie w piechocie zwykły palas a w kawalerii klimatyczny BSB z samym virtue of duty (a lanca ma war banner, wtedy w sumie +5 do CRa przy małej lancy).
Aha i piechurów najlepiej dać 25 - więcej to marnotrawstwo, mniej to zbyt duże ryzyko.
Ewentualnie zamiast piechoty relikwiarz, też z paladynem.
Albo właśnie w piechocie zwykły palas a w kawalerii klimatyczny BSB z samym virtue of duty (a lanca ma war banner, wtedy w sumie +5 do CRa przy małej lancy).
Aha i piechurów najlepiej dać 25 - więcej to marnotrawstwo, mniej to zbyt duże ryzyko.
Ewentualnie zamiast piechoty relikwiarz, też z paladynem.
-
- Oszukista
- Posty: 837
...A mi 6 grali z bannerem utknęła na 3 rundy combatu w 8 minersach, a innym razem 15 skirmisherów ustało szarżę 5 Coków - fakt, że CZASAMI cuda się zdazaja nie znaczy ze trzeba na nich od razu opierać taktykę... W normalnych okolicznościach chłopi mogą odbić conajwyżej 5-6 innner circle, w OSTATECZNOSCI z bannerem. ewentualnie przydają się, w następujacych okolicznosciach: przeciwnik ustał szarżę lancy, a nie wypłaca zbyt wiele ataków z duża siłą, a idealnie jesli wejdziemy mu jeszcze tymi chłopami na flankę - ale żeby przeciwnik az tak głupio się ustawił to się prawie nie zdarza... ewentualnie można ich dostawić do combatu z samotnym bohaterem, jesli mamy jakiegos championa/wytrzymałego palucha, który rzuci czelendż sorry ale o przekonałem się do bretonskich lucznikow, trebusza, a nawet do czarodziejek (ale to głównie dlatego ze mi za kazdym razem wchodzi przynajmniej 1 popychaczka i 1 zatrzymanie monsterów/mountów przeciwnika), to man-at-arms nadal są dla mnie jednostką służącą tylko do ozdoby na półeczce... jedyna mająca rację bytu piechota to pielgrzymi - a ich nadal jeszcze w swojej kolekcji nie mam... a statystycznie: khornici/nurglowcy z banner of rage wypłacają: 15 ataków z s5, statystycznie trafia 10, zabija (zaokrąglając na korzyść kmieci) 8, powiedzmy nawet że 2 savy na 6 zdadzą. Zostaje: 6 zranien, przy założeniu, że NAPRAWDĘ mieli farta. do tego 10 ataków z koni, wchodzi 6, rani 4, zabija 3. rezultat: 3 szeregi+banner+przewaga=5 dla bretki, 9 zabić i banner dla chaośników. break na -5, nawet z Bsb w zasięgu nie jest łatwo zdać. Bsb na piechotę w oddziale da tyle, że będą ze 2-3 zabicia mniej, w końcu ma warda, bo raczej nie da rady sensownie go opancerzyć... Zwykły paluch za cenę swojego żywota może mniej-więcej doprowadzić do remisu. A to sami Knigci, BEZ shaggotha. Pewne szanse na wygranie o magiczne 1 daje Bsb-puszka w oddziale kmieci, ale obawiam się, że zazwyczaj znacznie lepiej sprawia się taki pan solo- szkoda go marnować... Jeśli pominąłem jakąś możliwość (poza beznadziejnymi rzutami przeciwnika, założyłem że są ciut poniżej statystycznych) to napisz, jak składasz chłopów, i jakiego palucha dajesz do środka, żeby była szansa, że chłopaki cokolwiek cięższego faktycznie na klatkę przyjmą. Bo jak na razie to poza całkowicie 'klimatyczną' grą nie widzę dla nich zastosowania praktycznego. A szkoda, bo modele świetne...
No i ok
Nie ukrywam faktu, nie powalają walecznością. Ale cuda się zdarzają, czyż nie? Poza tym, ileż przyjemniejsze jest, kiedy po obu stronach pola bitwy widzi się klimatyczne rozpiski, a nie latający cyrk czy gołe szóstki errantów przeciwko czterem armatom, dwóm czołgom, war altarowi i trzem magom...
Leidig, wir leben in der Zeit der Powerspieler und wahnsinniger Siegsucht, jakby powiedzieli w Altdorfie
Niech kmieciom przywrócą statystyki z V edycji, to będę bardzo szczęśliwy.
Nie ukrywam faktu, nie powalają walecznością. Ale cuda się zdarzają, czyż nie? Poza tym, ileż przyjemniejsze jest, kiedy po obu stronach pola bitwy widzi się klimatyczne rozpiski, a nie latający cyrk czy gołe szóstki errantów przeciwko czterem armatom, dwóm czołgom, war altarowi i trzem magom...
Leidig, wir leben in der Zeit der Powerspieler und wahnsinniger Siegsucht, jakby powiedzieli w Altdorfie
Niech kmieciom przywrócą statystyki z V edycji, to będę bardzo szczęśliwy.
Lepiej doma iść za pługiem, niż na wojnie szlakiem długiem.
-
- Oszukista
- Posty: 837
no i właśnie... Ja ostatnio wyłącznie z sentymentu wystawiam questingów, niestety, chłopaki potencjałem nie powalają... Nie wiedzieć czemu 4s i 2+ save to w 8 przypadkach na 10 rozwiazanie lepsze niz walka tym dwurakiem (wiem ze historycznie to bastard, ale nie jestesmy w sredniowiecznej europie ) i podobnie jak zwykli chlopi nieszczegolnie odnajduja sie na dzisiejszym battlowym polu bitwy... Nawet grajac w radomiu, gdzie rozpiski są łagodnie mówiąc - luzne i leciutkie - nie wyobrazam sobie szans dla chlopow. Niestety. A latający cyrk+szóstki errantów to już przeszłość, nie sprawdza się
Sprawdza - ale zależy od przeciwnika
Poza tym chłopi to jednostka klimatyczna - nie miejmy ciśnienia na robienie każdej rozpiski pod zwycięstwo! Rozpiska gdzie jest powiedzmy 12 rycerzy i 25 chłopów plus łucznicy jest nie tylko klimatyczna ale i "historyczna"
Nie każda rozpiska musi mieć "dębkowych" bohaterów walczących samotnie z ustaloną (bo jedyną słuszną) konfiguracją przedmiotów i takie same oddziały.
W Imperium też nie spotyka się armii klocków piechoty, tylko ciągle 4 działa i steam tanki - tyle że jak gram z kumplem grę przyjacielską to jest to ostatnia konfiguracja jaką chciałbym widzieć. Miło zobaczyć po jego stronie klocki halabardników a po mojej chłopów.
Jajan1 nie sprecyzował czy chodzi mu o turniej, czy grę przyjacielską. Jeżeli turniej to Emielu masz całkowitą rację - jeżeli grę przyjacielską to jest całkowicie odwrotnie
Choćbyśmy zaprzeczali to niczym wszyscy w świecie Warhammera są trochę skażeni Chaosem, tak my jesteśmy trochę skażeni powergamingiem. Sam się też na tym łapię.
Oczywiście, że chłopi są słabi - z taką 10 Saurusów ze sztandarem też mają marne szanse, bo jaszczury w obronie wypłacą 20 ataków z S4 i trafiać będą na 3+...
A co do questów to akurat absolutnie się nie zgodzę. Grali i tak wystawiam zawsze w różnych konfiguracjach, a do realmów i errantów nie mam zaufania. Obydwoje są wrażliwi na psychologię, która jest piętą achillesową naszej armii (erranci tylko w trakcie szarży nie - ale już jak stanie obok nich "terrorysta" to też testują, jak nie ma generała albo palasa w pobliżu to na Ld7...) co akurat u questów jest o wiele lepsze. Kilka razy przerzuty questów uratowały całą bitwę dla mnie. W pierwszej turze i tak walę dwurakami, bo mało kto odda po szarży a w drugiej (jeżeli jest druga...) to zależy z kim walczę.
Uff - tyle Jajan1 - wystaw, popróbuj, pograj, sprawdź, sam oceń a potem możesz podzielić się doświadczeniami!
Poza tym chłopi to jednostka klimatyczna - nie miejmy ciśnienia na robienie każdej rozpiski pod zwycięstwo! Rozpiska gdzie jest powiedzmy 12 rycerzy i 25 chłopów plus łucznicy jest nie tylko klimatyczna ale i "historyczna"
Nie każda rozpiska musi mieć "dębkowych" bohaterów walczących samotnie z ustaloną (bo jedyną słuszną) konfiguracją przedmiotów i takie same oddziały.
W Imperium też nie spotyka się armii klocków piechoty, tylko ciągle 4 działa i steam tanki - tyle że jak gram z kumplem grę przyjacielską to jest to ostatnia konfiguracja jaką chciałbym widzieć. Miło zobaczyć po jego stronie klocki halabardników a po mojej chłopów.
Jajan1 nie sprecyzował czy chodzi mu o turniej, czy grę przyjacielską. Jeżeli turniej to Emielu masz całkowitą rację - jeżeli grę przyjacielską to jest całkowicie odwrotnie
Choćbyśmy zaprzeczali to niczym wszyscy w świecie Warhammera są trochę skażeni Chaosem, tak my jesteśmy trochę skażeni powergamingiem. Sam się też na tym łapię.
Oczywiście, że chłopi są słabi - z taką 10 Saurusów ze sztandarem też mają marne szanse, bo jaszczury w obronie wypłacą 20 ataków z S4 i trafiać będą na 3+...
A co do questów to akurat absolutnie się nie zgodzę. Grali i tak wystawiam zawsze w różnych konfiguracjach, a do realmów i errantów nie mam zaufania. Obydwoje są wrażliwi na psychologię, która jest piętą achillesową naszej armii (erranci tylko w trakcie szarży nie - ale już jak stanie obok nich "terrorysta" to też testują, jak nie ma generała albo palasa w pobliżu to na Ld7...) co akurat u questów jest o wiele lepsze. Kilka razy przerzuty questów uratowały całą bitwę dla mnie. W pierwszej turze i tak walę dwurakami, bo mało kto odda po szarży a w drugiej (jeżeli jest druga...) to zależy z kim walczę.
Uff - tyle Jajan1 - wystaw, popróbuj, pograj, sprawdź, sam oceń a potem możesz podzielić się doświadczeniami!
@Torgill : O ile wiem to jak sie zdecydujesz w 1 rundzie kobatu na dwuraki to nie mozesz w drugiej zminić deklaracji i dalej walisz dwurakami
@emiel_regis - fajnie wyliczasz ten CR z khornitami ... tylko po co ? przecież Relikwia ma stubborna na 8 więc co nas interesuje wynik ważne zeby ustać - a 8 z przerzutem od bsb to nie jest duży problem (zazwyczaj).
@Gniewko + emiel_regis : Zostawcie w spokoju Shaggoty - to moja ulubiona jednostka i ukochany model ... beastmenami na ponad 2 tys zawsze gram na parce takich zwierzaczków (total klimat) . Zabijanie ich jest FE ! I jak sie jeszcze kiedyś dowiem ze je zabijacie to obrzuce was wyzwiskami i czerstwymi bułkami !!
@emiel_regis - fajnie wyliczasz ten CR z khornitami ... tylko po co ? przecież Relikwia ma stubborna na 8 więc co nas interesuje wynik ważne zeby ustać - a 8 z przerzutem od bsb to nie jest duży problem (zazwyczaj).
@Gniewko + emiel_regis : Zostawcie w spokoju Shaggoty - to moja ulubiona jednostka i ukochany model ... beastmenami na ponad 2 tys zawsze gram na parce takich zwierzaczków (total klimat) . Zabijanie ich jest FE ! I jak sie jeszcze kiedyś dowiem ze je zabijacie to obrzuce was wyzwiskami i czerstwymi bułkami !!
Czcij Koze !!
Twoja Stara gra w Age of Sigmar !
Twoja Stara gra w Age of Sigmar !
-
- Oszukista
- Posty: 837
to było liczone na zwykłych chłopach wyraznie napisalem, ze sens podczas gry turniejowej ma relikwia a nie chlopi... Ze względu na stubborn+ward+niezabijalna do wyczerpania mnichów relikwia. I nie martw sie Dibo, ja shagotów nie zabijam - przynajmniej jak na razie, żadnego jeszcze nie spotkałem, stworki niestety są ostatnio na wymarciu@emiel_regis - fajnie wyliczasz ten CR z khornitami ... tylko po co ? przecież Relikwia ma stubborna na 8 więc co nas interesuje wynik ważne zeby ustać - a 8 z przerzutem od bsb to nie jest duży problem (zazwyczaj).
Ugh sory coś mi sie pokićkało ... Nie myśleliście o trzymaniu w relikwi prorokini jeśli na niej gracie albo wogóle damselek ? a BSB-kowi pozwolić biegać z resztą chłopaków na rumaku ? dużo łatwiej tam o look out sir bo w małej lancy brak a w dużej zginie kilku i mam problem , a w łucznikach mało bezpiecznie . Oczywiście zakładamy gre towarzyską np przeciwko krasiom czy imperium gdzie ten look out jest potrzebny
Czcij Koze !!
Twoja Stara gra w Age of Sigmar !
Twoja Stara gra w Age of Sigmar !