wiarygodnośc Poczty Polskiej
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
wiarygodnośc Poczty Polskiej
jakiś tydzień temu kupiłem na allegro zastaw kości GW. za przesyłkę zapłaciłem 8 zł i co dziś dostaję? zwykłą mała kopertę, priorytetową i niepoleconą. dodatkowo nie było na niej adresu nadawcy... ale nie to jest najciekawsze. otóż koperta miała oddarty narożnik, tak że dokładnie było widać co jest w środku jakiś bezczelny "pracownik" Poczty Polskiej połakomił sie na zawartość, ale jak zobaczył kostki, to zrezygnował... jaki z tego wniosek? pocztowcy nie grają w battla
To że zapłaciłeś 8 zł to nie wina PP ale pana u którego kupiłeś kości i który chciał zarobić dodatkowo na przesyłce, zawsze mnie śmieszą aukcje, gdzie sprzedawana jest przykładowo jedna figurka a przesyłka wynosi 10 zł No a PP ma swoje zboczenia Najfajniejsze jest gdy pani na poczcie musi przybić pieczątkę - to nie, nie przyłoży on jej delikatnie, tylko "pieprznie" z całej siły i to jeszcze w miejscu gdzie przykładowo jest wysyłana figurka
Niektorzy chca zarobic inni po prostu wliczaja np: opakowanie itp.zawsze mnie śmieszą aukcje, gdzie sprzedawana jest przykładowo jedna figurka a przesyłka wynosi 10 zł
Kazdy widzi jakie sa koszty czyt. nie pasza mu nie musi licytowac
Mnie sie najbardziej podoba jak "odkladaja" paczke na sterte po przyjeciu czyt. rzucaja tak ,ze az dziw bierze ,ze sie nie rozpier.alajaNajfajniejsze jest gdy pani na poczcie musi przybić pieczątkę - to nie, nie przyłoży on jej delikatnie, tylko "pieprznie" z całej siły i to jeszcze w miejscu gdzie przykładowo jest wysyłana figurka Razz
Mój kumpel wysłał do z Anglii do Polski paczkę z ciuchami, w kieszeniach poukrywane były funty. Paczka oczywiście doszła rozpieprzona, po funtach ani śladu. Dzielni pracownicy PP zapobiegli nielegalnemu transferowi pieniędzy:). Dobrze, że choć ubrania doszły. Tym niemniej mogli to być też pracownicy Royal Mail - też zdarza się im podbierać papierosy, jak skumają że ktoś dziesięć paczek miesięcznie na jeden adres wysyła.
Lidder pisze:To akurat proste - chodzi o podwyżki cen.-There's something large & nurgle-y coming first
Jak wysłałem Vardenowi figurki w grudniu, to do dziś nie rozpatrzono reklamacji. A dostałem już 4 pisma, że zbierają informacje.
Nic im nie przeszkadza, że paczka doszła do adresata na początku lutego.
Nic im nie przeszkadza, że paczka doszła do adresata na początku lutego.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
To ja na Allegro kupiłem sobie figurki, bodajże jakieś 3 metale, na aukcji, w której cena przesyłki była opisana: "wg cennika PP". Bardzo się ucieszyłem, że nie będę musiał płacić horrendalnych pieniędzy, ale po wygraniu aukcji koleżka chyba uznał, że dałem za mało, bo zachciało mu się 12 złotych za wysyłkę (i 2 zetki za kopertę bąbelkową, jakbym chciał) Potem jak nie chciałem zapłacić tyle groził mi jeszcze procedurą karną za złamanie regulaminu Allegro...
Co do otwierania przesyłek: jak byłem mały wysłałem rodzicom z kolonii list, którego głównym motywem było: "kochane pieniążki przyślijcie rodzice" . Rodzice posłali samą 50tkę priorytetem, bo tak było najszybciej (przekaz pieniężny nie wchodził w grę, za mały byłem ) a ja otrzymałem czystą kartkę w kratkę złożoną na pół
Co prawda reklamacja przyniosła skutek już po 2 tygodniach, zwrócono 53,50, ale niesmak i brak zaufania pozostał.
Co do otwierania przesyłek: jak byłem mały wysłałem rodzicom z kolonii list, którego głównym motywem było: "kochane pieniążki przyślijcie rodzice" . Rodzice posłali samą 50tkę priorytetem, bo tak było najszybciej (przekaz pieniężny nie wchodził w grę, za mały byłem ) a ja otrzymałem czystą kartkę w kratkę złożoną na pół
Co prawda reklamacja przyniosła skutek już po 2 tygodniach, zwrócono 53,50, ale niesmak i brak zaufania pozostał.
zgadza się, tak jest w UK.Duderson pisze:Kto ci to powiedział?Fanatyk pisze:A i Royal Mail to nie paczki...to inna firma, to Parcelforce jest za to odpowiedzialny.
u nas tez jest podobny podział. zawsze ten sam "standardowy" listonosz przynosi zwykłe listy i polecone przesyłki,
a paczki za każdym razem ktoś inny z jakiejś innej wyspecjalizowanej tylko do paczek "sekcji/oddziału"
...czyli Parcelforce to jeden działów RM. I tyle.Shinue pisze:zgadza się, tak jest w UK.Duderson pisze:Kto ci to powiedział?Fanatyk pisze:A i Royal Mail to nie paczki...to inna firma, to Parcelforce jest za to odpowiedzialny.
u nas tez jest podobny podział. zawsze ten sam "standardowy" listonosz przynosi zwykłe listy i polecone przesyłki,
a paczki za każdym razem ktoś inny z jakiejś innej wyspecjalizowanej tylko do paczek "sekcji/oddziału"
Lidder pisze:To akurat proste - chodzi o podwyżki cen.-There's something large & nurgle-y coming first
mój kumpel zamówił gitare klasyczną przez neta. Wybrał pszesyłkę PP...
...gitara przysżła osobno z gryfem.
...gitara przysżła osobno z gryfem.
Każdy kto to czyta ma odpuszczone uczynki dobre, za darmo, amen.
Idźcie w Chaosie .
Idźcie w Chaosie .
Kradną, jak coś nie idzie za potwierdzeniem odbioru to można zapomnieć, przy aukcjach najlepszy jest odbiór osobisty, nie ma zdziwienia, że towar nie taki albo coś
http://www.royalmailgroup.com/portal/rmgDuderson pisze:...czyli Parcelforce to jeden działów RM. I tyle.
"Royal Mail Group plc is the parent company of Royal Mail, Post Office® and Parcelforce Worldwide."
Ja też mieszkam w Anglii. I nie zawsze wszystko o tym kraju wiem najlepiej. Ale z tym innym działem Royal Maila miałem rację:). Dyskusji na temat wewnętrznych podziałów RM chyba nie ma sensu kontynuować.
Lidder pisze:To akurat proste - chodzi o podwyżki cen.-There's something large & nurgle-y coming first
Jak to na bashu ktoś napisał
<D4> nasty idea
<D4> kupie paczke
<D4> napisze na niej PIENIADZE DLA KOLEGI
<D4> duzym grubym markerem
<D4> wrzuce tam tez sporo drobnego bilonu
<D4> i wsadze bombe
<D4> na poczcie na 100% otworza
- Vilgefortz
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 158
- Lokalizacja: Gleiwitz - Oberschlesien
na poczcie to tresowanego psa maja bo jakbys kasy w paczce/liscie nie schowal zawsze wyparuje :d
no ale co zrobic skoro maja wyraznie zaznaczone ze nie ponosza odpowiedzialnosci za pieniadze przesylane nie przekazem
no ale co zrobic skoro maja wyraznie zaznaczone ze nie ponosza odpowiedzialnosci za pieniadze przesylane nie przekazem
Nie, mylisz się. Royal Mail i Parcelforce mogą być w jednej spółce handlowej natomiast są to dwie różne firmy. Wsjo.Duderson pisze:http://www.royalmailgroup.com/portal/rmgDuderson pisze:...czyli Parcelforce to jeden działów RM. I tyle.
"Royal Mail Group plc is the parent company of Royal Mail, Post Office® and Parcelforce Worldwide."
Ja też mieszkam w Anglii. I nie zawsze wszystko o tym kraju wiem najlepiej. Ale z tym innym działem Royal Maila miałem rację:). Dyskusji na temat wewnętrznych podziałów RM chyba nie ma sensu kontynuować.