Pytania krótkobrodego - stary temat
Moderatorzy: Arbiter Elegancji, Rakso_The_Slayer
Re: Pytania krótkobrodego
No wlasnie ostatnio gralem mini turniej gdzie pule byly oddzielne i o taki przypadek mi chodzilo - losowac? wybierac na poczatku tury? (MRoB nie uzywalem bo male punkty ale moe kiedys..)
dzisiejsza sytuacja :
D- Driady zaatakowały katapultę ( kropki) ale został 1 obsługant ( O ) i nie uciekł.
W następnej turze od flanki zaatakowali hammererzy (H) i od przodu długobrodzi (L) [dla tego takie dziwne ułożenie driad - dostawiły sie do atakujących... nie wiem czy poprawnie to koleś ustawił, ale nie o to chodzi]
-------------DHHH
-------------DHHH
------------DDHHH
--------DDDDDHHH Tak wygladało to po dojściu moich wojsk.
----LLLLLO----HHH
----LLLLL.......
----LLLLL.......
walka oczywiście wygrana, ale driady rzucają 2 jedynki i się nie łamią. teraz zaczyna sie pytanie. Czy w wyniku ruchów po tym jak wygrałem walkę moge przesunąć obsługanta w bok, tak żeby dostawić więcej długobrodych czyli tak:
----------------DHHH
----------------DHHH
---------------DDHHH
-----------DDDDDHHH
-----------LLLLLOHHH
-----------LLLLL.......
-----------LLLLL.......
czy musza one jednak walczyć dokładnie tak jak na pierwszym schemacie ( stykały sie tylko 2 modele)
D- Driady zaatakowały katapultę ( kropki) ale został 1 obsługant ( O ) i nie uciekł.
W następnej turze od flanki zaatakowali hammererzy (H) i od przodu długobrodzi (L) [dla tego takie dziwne ułożenie driad - dostawiły sie do atakujących... nie wiem czy poprawnie to koleś ustawił, ale nie o to chodzi]
-------------DHHH
-------------DHHH
------------DDHHH
--------DDDDDHHH Tak wygladało to po dojściu moich wojsk.
----LLLLLO----HHH
----LLLLL.......
----LLLLL.......
walka oczywiście wygrana, ale driady rzucają 2 jedynki i się nie łamią. teraz zaczyna sie pytanie. Czy w wyniku ruchów po tym jak wygrałem walkę moge przesunąć obsługanta w bok, tak żeby dostawić więcej długobrodych czyli tak:
----------------DHHH
----------------DHHH
---------------DDHHH
-----------DDDDDHHH
-----------LLLLLOHHH
-----------LLLLL.......
-----------LLLLL.......
czy musza one jednak walczyć dokładnie tak jak na pierwszym schemacie ( stykały sie tylko 2 modele)
Postaram się odpowiedzieć ale nie zapewniam czy będzie to poprawne .
Driady atakują klope i zastaje jeden obsługant , driady wygrały wiec ustawiają się w jakąś tam formacje jaką chcą.
____DDDDD
____DDDDD
______O
Więc zachowują się jak normalny klocek ze wszystkimi zasadami wyjąwszy posiadanie szeregów i ich cięcie .
Gdy Hamki wpadają im od boku to moim zdaniem sytuacja powinna wyglądać następująco:
_________HHHH
_________HHHH
____DDDDDHHHH
____DDDDDHHHH
______O__HHHH
Następnie longi :
_________HHHH
_________HHHH
____DDDDDHHHH
____DDDDDHHHH
_LLLLLO__HHHH
_LLLLL
_LLLLL
_LLLLL
Po wygranym combacie możesz przesunąć obługanta do Hammeresrsów i potem Longów w jego stronę .
_________HHHH
_________HHHH
____DDDDDHHHH
____DDDDDHHHH
___LLLLLOHHHH
___LLLLL
___LLLLL
___LLLLL
Chyba że Longi blokują się na katapulcie to ich nie przesuniesz .
Jednak nie mam co do tego 100% pewności
Driady atakują klope i zastaje jeden obsługant , driady wygrały wiec ustawiają się w jakąś tam formacje jaką chcą.
____DDDDD
____DDDDD
______O
Więc zachowują się jak normalny klocek ze wszystkimi zasadami wyjąwszy posiadanie szeregów i ich cięcie .
Gdy Hamki wpadają im od boku to moim zdaniem sytuacja powinna wyglądać następująco:
_________HHHH
_________HHHH
____DDDDDHHHH
____DDDDDHHHH
______O__HHHH
Następnie longi :
_________HHHH
_________HHHH
____DDDDDHHHH
____DDDDDHHHH
_LLLLLO__HHHH
_LLLLL
_LLLLL
_LLLLL
Po wygranym combacie możesz przesunąć obługanta do Hammeresrsów i potem Longów w jego stronę .
_________HHHH
_________HHHH
____DDDDDHHHH
____DDDDDHHHH
___LLLLLOHHHH
___LLLLL
___LLLLL
___LLLLL
Chyba że Longi blokują się na katapulcie to ich nie przesuniesz .
Jednak nie mam co do tego 100% pewności
No cóż:
- W pierwszym rysunku driady nie ustawiają się jak chcą. Pamiętaj że zmiana formacji lub kierunku walki (czyli zlikwidowanie flankowania/rear'a) jest w sytuacji w której się wygra combat i tylko wtedy jeśli to doprowadza więcej modeli do walki. W tym przypadku driady albo zostają w formacji w której atakowały obsługę, albo dostawiają się tak, żeby były po 3 w szeregu (gdyż tylko to jest maksymalna ilość, która może walczyć z jednym załogantem), a więc:
____DDDDD
____DDDDD
______O
Albo zostają w takiej formacji, jeśli w takiej dostawiły się podczas szarży, albo
____DDD
____DDD
_____O
ustawiają się w takiej formacji
Mnie samego w tym przykładzie zastanawia jedno. Podczas szarży trzeba doprowadzić jak najwięcej modeli do zetknięcia się z jednostką przeciwnika. Czy w takim razie, już w momencie szarży wszystkie modele z przedniego szeregu oddziału Longbeardów nie powinny mieć możliwości dostawienia się do driad? Rozumiem, że występuje problem w postaci blokującej katapulty, ale czy w takim przypadku nie przesuwa się jednostki driad, tak by Longbeardzi mogli zetknąć z nimi jak najwięcej modeli, a tym samym przesuwa się również załoganta i Hammererów by Ci pozostali w walce?
Jeśli tak nie jest - to na pewno bo wygranym combacie, możesz przestawić (zmieniając formację) oddział Longbeardów tak by jak najwięcej Twoich modeli uczestniczyło w walce.
- W pierwszym rysunku driady nie ustawiają się jak chcą. Pamiętaj że zmiana formacji lub kierunku walki (czyli zlikwidowanie flankowania/rear'a) jest w sytuacji w której się wygra combat i tylko wtedy jeśli to doprowadza więcej modeli do walki. W tym przypadku driady albo zostają w formacji w której atakowały obsługę, albo dostawiają się tak, żeby były po 3 w szeregu (gdyż tylko to jest maksymalna ilość, która może walczyć z jednym załogantem), a więc:
____DDDDD
____DDDDD
______O
Albo zostają w takiej formacji, jeśli w takiej dostawiły się podczas szarży, albo
____DDD
____DDD
_____O
ustawiają się w takiej formacji
Mnie samego w tym przykładzie zastanawia jedno. Podczas szarży trzeba doprowadzić jak najwięcej modeli do zetknięcia się z jednostką przeciwnika. Czy w takim razie, już w momencie szarży wszystkie modele z przedniego szeregu oddziału Longbeardów nie powinny mieć możliwości dostawienia się do driad? Rozumiem, że występuje problem w postaci blokującej katapulty, ale czy w takim przypadku nie przesuwa się jednostki driad, tak by Longbeardzi mogli zetknąć z nimi jak najwięcej modeli, a tym samym przesuwa się również załoganta i Hammererów by Ci pozostali w walce?
Jeśli tak nie jest - to na pewno bo wygranym combacie, możesz przestawić (zmieniając formację) oddział Longbeardów tak by jak najwięcej Twoich modeli uczestniczyło w walce.
"Remember, a Dwarf's only as big as his beard."
A to driady nie zrobiły autobreaka? Valiant Rune, snake eyes czy wałek?Flo pisze:dzisiejsza sytuacja :
D- Driady zaatakowały katapultę ( kropki) ale został 1 obsługant ( O ) i nie uciekł.
Abstrahując od powyższego, ja gram tak, że możesz obsługanta i Longbeardów przesunąć w celu maksymalizacji po wygranej rundzie.
Zniosę wszystko pod warunkiem, że to komplement.
dzięki wielkie. tak myślałem, ze przy tych darmowych manewrach tak własnie by się dostosowali. Koleś jednak źle sie dostawił formując takie "L".
a jeszcze zapytam o jedno bo miałem dziś taką sytuację.
Czy hop-gobliny liczą sobie tylko te statystyki podane w księdze czy każdy z nich siedzi na wielkim jaskiniowym paszczaku ? wg mnei ten wielki jaskiniowy paszczak to tylko mount dla herosów, bo nei wydaje mi sie że jednostka za 15 pkt moze tak wymiatać...
no zabili mi doomseekera w pierwszej turze walki
a jeszcze zapytam o jedno bo miałem dziś taką sytuację.
Czy hop-gobliny liczą sobie tylko te statystyki podane w księdze czy każdy z nich siedzi na wielkim jaskiniowym paszczaku ? wg mnei ten wielki jaskiniowy paszczak to tylko mount dla herosów, bo nei wydaje mi sie że jednostka za 15 pkt moze tak wymiatać...
no zabili mi doomseekera w pierwszej turze walki
Hmmm nie ma czegoś takiego jak Hop-gobliny , jednak domyślam się iż chodziło o Squig Hoppers . Ja tam się na orkasach nie znam jednak każdy pojedynczy model zwany Squig Hoppersem posiada 2 ataki z siłą 5 na ws 4 , 3 T i In oraz Ld 5 . Czyli staty zwykłego squiga (nie licząc ruchu) . Nikt tak oprócz niego więcej nie bije .
Grunaldi pisze:Hmmm nie ma czegoś takiego jak Hop-gobliny , jednak domyślam się iż chodziło o Squig Hoppers . Ja tam się na orkasach nie znam jednak każdy pojedynczy model zwany Squig Hoppersem posiada 2 ataki z siłą 5 na ws 4 , 3 T i In oraz Ld 5 . Czyli staty zwykłego squiga (nie licząc ruchu) . Nikt tak oprócz niego więcej nie bije .
tak myślałem, dzięki !
( hop- gobliny - translacja squig hopperów w polskim podręczniku)
mam nastepne pytanie.
W podręczniku mam napisane ze moge dowolna ilość troll slejerów mianowac na giant slejerów, jak to wygląda w praktyce? Czy w regimencie 15 osobowym moge mieć np 10 gigantów i 5 troll slejerów ? Jak to jest rozpatrywane w walce, w rozstawieniu, a jak w strzelaniu do jednostki?
W podręczniku mam napisane ze moge dowolna ilość troll slejerów mianowac na giant slejerów, jak to wygląda w praktyce? Czy w regimencie 15 osobowym moge mieć np 10 gigantów i 5 troll slejerów ? Jak to jest rozpatrywane w walce, w rozstawieniu, a jak w strzelaniu do jednostki?
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
w oddziale 15 slayerów możesz miec 10 giant slayerów i 5 troll slayerów. Możesz miec nawet 15 giant slayerów jeśli chcesz.
Podlegają oni zasadom czempionów z RB. Czyli jeżeli masz np 10 czempionów w 15 osobowym oddziale ustawionym po 5 modeli w szeregu to dwa pierwsze szeregi to chempioni a ostatni zabójcy trolli. Giganci mogą wyzywac na challenge i robic wszystko co zwykły czempion. Tak samo przy strzelaniu najpierw gina zabójcy trolli, potem gigantów tak jak jest ze zwykłym oddziałem z czempionem.
Podlegają oni zasadom czempionów z RB. Czyli jeżeli masz np 10 czempionów w 15 osobowym oddziale ustawionym po 5 modeli w szeregu to dwa pierwsze szeregi to chempioni a ostatni zabójcy trolli. Giganci mogą wyzywac na challenge i robic wszystko co zwykły czempion. Tak samo przy strzelaniu najpierw gina zabójcy trolli, potem gigantów tak jak jest ze zwykłym oddziałem z czempionem.
Najważniejsza sprawa przy Giant Slayer'ach to to, że każdy może wyzwać na challenge przez co można trzymać bardzo długo w takim klocku bohatera przeciwnika z jego oddziałem. Ponadto, w każdego z giant slayerów trzeba deklarować ataki, a nadwyżka obrażeń z ataku na jednego giant slayera nie przechodzi na inny model slayer'a.
"Remember, a Dwarf's only as big as his beard."
Pozdrowienia braci krasnoludzkiej!
Mam właśnie w rękach jedno z pudełek z regimentem Thunderer'ów/Quarreller'ów, no i mam dylemat (w rzeczywistości jest to pierwsze pudełko krasnoludzkich jednostek strzelających jakie do mnie trafiło i jedyne jak na razie). Nie wiem, czy skleić ich z kuszami czy handgunami
Otóż, już nawet nie chodzi mi tak bardzo o użyteczność każdej z tych jednostek na polu bitwy (choć oczywiście ma to wpływ na moją decyzję i chciałbym to również ująć), lecz o wygląd. Nie bardzo przypadły mi te ręczne strzelby, które wyglądają jak zwykłe gaz-rurki , za to kusze są nawet całkiem-całkiem. No, ale właśnie chyba to raczej Thunderersi będą mi się spisywali na polu bitwy bardziej niż Quarrellersi...
No żesz kurcze, że taki problem musiał mnie złapać
Mam właśnie w rękach jedno z pudełek z regimentem Thunderer'ów/Quarreller'ów, no i mam dylemat (w rzeczywistości jest to pierwsze pudełko krasnoludzkich jednostek strzelających jakie do mnie trafiło i jedyne jak na razie). Nie wiem, czy skleić ich z kuszami czy handgunami
Otóż, już nawet nie chodzi mi tak bardzo o użyteczność każdej z tych jednostek na polu bitwy (choć oczywiście ma to wpływ na moją decyzję i chciałbym to również ująć), lecz o wygląd. Nie bardzo przypadły mi te ręczne strzelby, które wyglądają jak zwykłe gaz-rurki , za to kusze są nawet całkiem-całkiem. No, ale właśnie chyba to raczej Thunderersi będą mi się spisywali na polu bitwy bardziej niż Quarrellersi...
No żesz kurcze, że taki problem musiał mnie złapać
"Remember, a Dwarf's only as big as his beard."
zrób sobie kuszników a Thunderer'ów kup metalowych na allegro sa o wiele fajniejsze wzoryMac pisze:Pozdrowienia braci krasnoludzkiej!
Mam właśnie w rękach jedno z pudełek z regimentem Thunderer'ów/Quarreller'ów, no i mam dylemat (w rzeczywistości jest to pierwsze pudełko krasnoludzkich jednostek strzelających jakie do mnie trafiło i jedyne jak na razie). Nie wiem, czy skleić ich z kuszami czy handgunami
Otóż, już nawet nie chodzi mi tak bardzo o użyteczność każdej z tych jednostek na polu bitwy (choć oczywiście ma to wpływ na moją decyzję i chciałbym to również ująć), lecz o wygląd. Nie bardzo przypadły mi te ręczne strzelby, które wyglądają jak zwykłe gaz-rurki , za to kusze są nawet całkiem-całkiem. No, ale właśnie chyba to raczej Thunderersi będą mi się spisywali na polu bitwy bardziej niż Quarrellersi...
No żesz kurcze, że taki problem musiał mnie złapać
- Arbiter Elegancji
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4807
- Lokalizacja: Warszawa
uslyszalem jakiś czas temu ze gdy w klocku thundów mamy veterana z BoP to przy reakcji S&S thundzi z racji że strzelają w tym samym momencie co veteran oddają strzaly na bliski zasięg, a nie na daleki (jak to zazwyczaj przy szarży kawy bywa). ktoś móglby to zweryfikować?
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..
Hmm, mnie zastanawia od kiedy to otrzymuje się modyfikator ujemny za daleki zasięg przy reakcji na szarżę. Czyżbym cały czas dotychczas mylił się w takich wypadkach i wałował kumpli (no a oni siebie również... wszyscy żyliśmy w tej nieświadomości?)?
Jeśli tak, no to pamiętaj, że przy strzelaniu każdy model rozpatruje się indywidualnie, co może być rozwiązaniem problemu (np. sprawdzasz zasięg dla każdego modelu osobno, tak samo LOS itd.)
Jeśli tak, no to pamiętaj, że przy strzelaniu każdy model rozpatruje się indywidualnie, co może być rozwiązaniem problemu (np. sprawdzasz zasięg dla każdego modelu osobno, tak samo LOS itd.)
"Remember, a Dwarf's only as big as his beard."
S&S robisz w chwili, kiedy wszystkie modele w oddziale mają zasięg, nie czekasz aż będzie przeciwnik na bliskim zasięgu. Rozwiązaniem problemu jest dać czempionowi pistolety, co spowoduje, że oddział czeka, aż on będzie miał zasięg, czyli przeciwnik musi podejść na 8" i w tedy robimy S&S na bliskim zasięgu.
Hmm ciekawe, umknął mi ten drobny fakt, a jakże przydatny na polu bitwy. Dzięki!Grichalk pisze:S&S robisz w chwili, kiedy wszystkie modele w oddziale mają zasięg, nie czekasz aż będzie przeciwnik na bliskim zasięgu. Rozwiązaniem problemu jest dać czempionowi pistolety, co spowoduje, że oddział czeka, aż on będzie miał zasięg, czyli przeciwnik musi podejść na 8" i w tedy robimy S&S na bliskim zasięgu.
"Remember, a Dwarf's only as big as his beard."