Temat filmowy

Dyskusje na dowolne tematy, niekoniecznie związane z tematyką forum. To tutaj można poćwiczyć prawy shiftowy.

Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo

ODPOWIEDZ

Awatar użytkownika
Dibo
Masakrator
Posty: 2825
Lokalizacja: Legion Kraków

Post autor: Dibo »

Wygląda nieźle ale jak tak paztrze na ostatnie dokonania Nikolasa Kejdża to nie spodziewam sie rewelacji :|
Czcij Koze !!

Twoja Stara gra w Age of Sigmar !

Awatar użytkownika
swieta_barbara
habydysz
Posty: 14646
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: swieta_barbara »

Bylem wczoraj na 2012 i najlepszym momentem byly reklamy i zapowiedz filmu Avatar w rez. Jamesa Camerona.
Samo 2012 bardzo amerykanskie, ale zgodnie z przewidywaniami megawidowiskowe. Do kina i zatkac uszy przy wszystkich dialogach.
W ogole jeszcze inne fajne filmy sie szykuja - abstrahujac nawet od czterdziestkowego, bedzie Holmes z Downey Jr., bedzie Kapitan Ameryka i Thor (a pozniej zapewne The Avengers) i jeszcze jakis "Warewolf" z Del Torro i Hopkinsem - zapewne tez spoko. No i Rodriguez kreci "Machete" - naaaaaaaaajs :]

Awatar użytkownika
Aldean
Kretozord
Posty: 1996

Post autor: Aldean »

swieta_barbara pisze:Bylem wczoraj na 2012 i najlepszym momentem byly reklamy i zapowiedz filmu Avatar w rez. Jamesa Camerona.
Samo 2012 bardzo amerykanskie, ale zgodnie z przewidywaniami megawidowiskowe. Do kina i zatkac uszy przy wszystkich dialogach.
dokladnie to samo pomyslalem bęąc w kinie. + kwestia zamykająca film wypowiedziana przez dzieciaka...
a avatar to bedzie petarda!

pozdro

Awatar użytkownika
Smh
Masakrator
Posty: 2203
Lokalizacja: Danzig / Breslau

Post autor: Smh »

ja polece stary dosc film, jednak malo znany u nas...

Kręgosłup Diabła (El Espinazo del Diablo); szukajka nie znalazla by ktos polecal wiec to czynie, najlepsze, ze nie ma dystrybutora na terenie PL wiec mozna go sciagnac i trzymac na hdd (o ile sie przepisy nie zmienily).

co do 2012 - efekty, efekty, super... ale w odroznieniu od poprzednich filmow (Pojutrze oraz Dzien Niepodleglosci) - ten nie znajdzie sie w mojej dvd-tece

dorzuce jeszcze do polecanych The Beast http://www.filmweb.pl/f36992/Bestia,1988 (w PL na DVD pojawila sie okladka z czolgiem)

oraz 9 kompania, ale to znany film wiec pewnie duzo osob widzialo ;)
Moje morskie krasie z Barak Varr teraz także na blogu www.BarakVarr.pl

- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.

vanswirr
Chuck Norris
Posty: 368

Post autor: vanswirr »

Co do awatara - wizualnie zapowiada się doskonale, ale co do tresci to obawiam sie czegoś na kształt Pocahontas w kosmosie.

Awatar użytkownika
Jasiuuu
Undead, Flying, Lucky Git
Posty: 5574

Post autor: Jasiuuu »

http://www.southparkstudios.com/episodes/251890/

tu jest zdradzona fabuła avatara : ]

Awatar użytkownika
Sa!nt
Falubaz
Posty: 1472
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: Sa!nt »

squiq pisze:Mój Sigmar myśli inaczej.

Awatar użytkownika
Izo
Falubaz
Posty: 1112
Lokalizacja: Front Wyzwolenia Pragi

Post autor: Izo »

Hahaha dobre, trzeba będzie obejrzeć.
Marek Hłasko pisze: ... rzecz działa się na Pradze, gdzie - jak wiadomo - jedyną atrakcją są niedźwiedzie i pijacy. Praga wciąż jest jeszcze innym miastem i często człowiek ze śródmieścia przystaje tu zdziwiony.

Awatar użytkownika
bless
Pan Spamu
Posty: 8444
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: bless »

Obejrzałem dzis Avatara w 3D (kto tylko moze niech tylko oglada to w 3D). Miazga totalna!

Połaczcie "Tańczącego w wilkami" z "Gwiedznymi wojnami" i macie "Avatara".
No dobra, troche uproscilem, ale tak z grubsza to film czerpie z tych dwoch koncepcji. W sensie jak najbardziej pozytywnym.

Osobiscie widzialem tam też troche (poza "Gwiezdnymi Wojnami" i "Tańczącym z wilkami"):
- Ostatniego Mohikanina
- Apokalipto
- Matrixa
- Surogatów
- Obcego (nawet aktorka, Sigourney Weaver, się powtarza)
- Hyperiona , autorstwa Dana Simmonsa
- BladeRunnera

Pod wzgledem fabularnym film nie jest jakos strasznie odkrywczy, ale nie jest też źle (jak pisza niektorzy, ze film jest "bez tresci"). Jest to bardzo ciekawa, zajmująca, wciągająca opowiesc (to najwazniejsze) z (na dokładkę) wyraznym proekologicznym przeslaniem, oraz krytyką konsumenckiej kultury, która tylko zjada, trawi i wypluwa bez ogladania sie na straty "w ludziach". Mysle, ze wielu ludzi wychodzi z tego filmu poruszonych a juz to swiadczy o tym, ze film ma treść.

Do tego sa genialne efekty, niezwykły świat przedstawiony, dużo fajnych oryginalnych pomysłów (albo ciekawe wykorzystanie pomysłów wcześniejszych). Nawet jeśli Cameron wykorzystał w opór starych pomysłów, to wykorzystał je dobrze i stworzył swoj wlasny, niezwykły film.

Musze iść na to drugi raz (a rzadko mi się zdarza, żebym chciał). Gorąco polecam !
Obrazek

Awatar użytkownika
quidamcorvus
Niszczyciel Światów
Posty: 4480
Lokalizacja: Żory/Katowice
Kontakt:

Post autor: quidamcorvus »

Jutro idę :) A bilety już wczoraj kupiłem :D

Awatar użytkownika
Ziemko
Lex Luthor
Posty: 16595
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ziemko »

Mam podobne zdanie co Bless nic dodac nic ujac ;)

P.S. Ach te cudowne potworki, widzialbym je w mojej armii lizakow ;)

Awatar użytkownika
Fanatyk
Masakrator
Posty: 2946
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Fanatyk »

@ Bless

Ja bym raczej widział tam "Ostatniego Samuraja" z "Gwiezdnymi Wojnami". Fakt, w 3D trzeba oglądać - ale poza efektami, tam nic ciekawego nie ma. Film wręcz ocieka nawiązaniami do Wietnamu i innych inwazji USA na kraje o obcej kulturze, głupocie Jarheads a także innymi przesłaniami, których nikomu się nie chciało skryć głębiej w fabule.

W ogóle sama fabuła jest oczywista, wszystko działo się według schematów, nic nowego tu nie pokazali, poza potworami niezłymi.

Jak ktoś ma ochotę iść na połączenie Gwiezdnych Wojen, Władcy Pierścieni i Ostatniego Samuraja, które nie wymaga myślenia - polecam. Jeżeli idziesz tam dla fabuły - nie idź, nie warto.

Awatar użytkownika
bless
Pan Spamu
Posty: 8444
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: bless »

Jednak raczej tanczacy z wilkami. Raz, ze samuraj byl robiony wlasnie na wzor tanczacego z wilkami. Dwa, ze blizej Na'vi do kultury indian, niz do kultury samurajow.
Fanatyk pisze: Jak ktoś ma ochotę iść na połączenie Gwiezdnych Wojen, Władcy Pierścieni i Ostatniego Samuraja, które nie wymaga myślenia - polecam. Jeżeli idziesz tam dla fabuły - nie idź, nie warto.
Mnie ten film sklonil do kilku refleksji. Moze nie wymusil myslenia, a sklonil do niego. Czy to ze mna cos nie tak, czy z filmem?
Fanatyku, z żalem stwierdzam, że Twoja mowa krytyczna jest standardowa, sztampowa, napisana wedlug schematu i nie ma w niej nic odkrywczego.

Moim zdaniem mozna z tego filmu wyniesc wiele dobrego. Wystarczy chciec a nie "wznosic" sie ponad te kulture masową w pseudointelektuanej pozie. Nawet krytykowac mozna duzo madrzej.

No offence.

BTW, Powiedz mi co oznacza, że film "wymaga myslenia"?
Obrazek

Awatar użytkownika
Fanatyk
Masakrator
Posty: 2946
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Fanatyk »

Offence not taken.

Jeżeli chodzi o film który "wymaga myślenia" - ciężko to wytłumaczyć - ale takim filmem był np. Matrix. Przekaz nie jest oczywisty, trzeba trochę po filmie pomyśleć żeby wiedzieć o co chodziło. Tutaj to było dosyć prosto pokazane, np. podobieństwa do Wietnamu, Iraku, Korei, atak na kulturę, hegemonia jednego kraju - rozumiem, że tak musiało być.

Jeżeli chodzi o pseudointelektualizm - rozumiem o co Ci chodzi. Przekaz był i można się zastanawiać i w czasie (jak ja to robiłem) i już po filmie o tym co z tego wynika - ale mógł ten przekaz być trochę bardziej zawoalowany. Fabuła, czyli sama już historia i rozwój akcji, była dosyć szablonowa - i ja tego po prostu nie lubię, wiem, że jestem w mniejszości. Ja wyszedłem z kina zniesmaczony ani grafiką która mi się bardzo podobała, ani przekazem, tylko samą historią.

I proszę, nie myśl, że mówię, że z Tobą jest coś dziwnego - po prostu w tym filmie przekaz jest na tacy - i mnie osobiście się to nie podoba. No, ale o gustach się nie powinno dyskutować.

Awatar użytkownika
Grichalk
Masakrator
Posty: 2180
Lokalizacja: Żyrardów

Post autor: Grichalk »

Zacznę może od najsłabszej strony filmu, a jest nią fabuła. Już na samym początku wiadomo o co chodzi i brakuje zaskakujących zwrotów akcji. Jest prosta i nieskomplikowana, kolejny sprawdzony standard, choć na swój sposób ma to swoje zalety, o ile lubi się oglądać powtórkę z rozrywki w nowej odsłonie. Muzyka dopasowana świetnie, a utwór Leony Lewis - I See You nawet mi zapadł w pamięci. No i najmocniejsza strona filmu to efekty. Te są naprawdę wywalone w kosmos. Na'vi i ich planeta są niezwykle realistyczne. Połączenie efektów i aktorów to zupełny majstersztyk. Cały film jest niezwykle realistyczny. Gdyby nie fakt że akcja dzieje się na obcej planecie i ludzie dysponują techniką wyprzedzająca nasze czasy, niemal uwierzyłem w realność tego obrazu. Duży wpływ na sam film i jego odbiór mają efekty 3D. To między innymi one urzeczywistniają obraz i pomagają przenieść nam się na Pandorę.



Jeśli idzie o fabułę w Avatarze to najlepszym chyba odnośnikiem będzie Pocahontas (śmiejcie się, śmiejcie, ale pierwsze moje skojarzenie było właśnie z tym filmem animowanym). Ale efekty wypas. Film jest zajebisty.

Awatar użytkownika
Pasiaczun
Mudżahedin
Posty: 246
Lokalizacja: prosto z parkietu.

Post autor: Pasiaczun »

Film fajny. Co do fabuł, treści.. film jak film, dobry film. Avatar nie jest thrillerem, który po kolei odkrywa przed Tobą tajniki swojej fabuły toteż nie ma się co dziwić że od momentu obejrzenia 'trajlera' każdy ogarniety człowiek domyśli się jak się to będzie toczyć i jak sie stoczy ku końcowi. No bo kurde

ile zaskakujących zwrotów akcji było w Matrixie ? ktoś był zszokowany porwaniem Morfeusza czy faktem że Neo jest 'wybrańcem' ? i co bylo trudnego w jego przekazie ? może źle go zrozumiałem bo jakoś nie miałęm grubszych po nich rozkmin,
rozkminy miałem po takim Donnie Darko( czy jak to tam :wink: )
czy ktoś nie domyślił się że w Last Samuraju nasz Nash(chyba) nie pokocha kultury tańczących z mieczami i co za tym idze blebleble....itp etc

gadanie :wink:

Film fajny, miły w odbiorze z dobrym przekazem. Tyle
"Stopień głupoty twojego postępowania, jest wprost proporcjonalny do liczby przyglądających ci się osób."

Tomash
Spaministrator
Posty: 7885
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Tomash »

Avatar 3D 11/10. bez 3D zapewne 9/10. w tę czy we wtę, trzeba obejrzeć. piękny film!
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny :mrgreen:
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

vanswirr
Chuck Norris
Posty: 368

Post autor: vanswirr »

No identyczne wrażenia jak Tomash mam.
Fanatyku - z całym szacunkiem - ale czego Ty oczekujesz od tego konkretnie filmu który ma być przede wszystkim wspaniałym widowiskiem ? Super pokręconej fabuły a'la Twean Peaks ? Dostojewskiego w kosmosie ? To nie o to tu chodzi. Film ma być przepiękny wizualnie - i jest, w wersji 3D rzuca dosłownie na kolana. Plenery genialne, wrażenie wręcz bolesnego piękna. Las nocą - czapki z głów. Zwierzaki - rewelacja. Animacja Navi - genialna. Ziemska armia - doskonała. Latające skały i pterodakyle - super. Emocjonalnie - super wyciskacz łez. Jak by sie dobrze zastanowić, to fabuła logicznie się w wielu miejscach sypie, ale to się da powiedzieć spokojnie i o gwiezdnych wojnach, i o blade runnerze, i o Alienach, i matriksie, i o terminatorze itp itd. Jak chcesz wyrafinowanego intelektualnie filmu szkatułkowego, to nie ten adres proszę pana.
Jak chcesz przecudnego widowiska z dużym ładunkiem emocji - to Avatar jest wspaniały. Naprawdę dawno nic mnie tak w kinie nie urzekło.

Awatar użytkownika
swieta_barbara
habydysz
Posty: 14646
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: swieta_barbara »

Grichalk pisze:Muzyka dopasowana świetnie, a utwór Leony Lewis - I See You nawet mi zapadł w pamięci.
A Zielony mi mowil, ze muzyka jest slaba. Ale z drugiej strony prawie poplakal sie z wzruszenia jak mi o tym filmie opowiadal.

Lece dzis do Sadyby.

ODPOWIEDZ