Rare najlepszy wybór
Moderator: Gremlin
Rare najlepszy wybór
Przed nami trzecia odsłona naszych rozważań, a więc sloty rare. Tu jest zdecydowanie największa różnorodność, gdyż mamy wielkich fanów drzewa (np. Pasiak czy Gremlin), zwolenników waywatchersów (Jankiel), czy wreszcie tych, którzy doceniają użyteczność orzełków, lub DoW. I od razu ważne dopowiedzenie: na duże punkty rzecz wygląda jeszcze ciekawiej. Są szaleńcy grający na dwóch drzewach, są tacy, którzy potrafią wcisnąć dwa oddziały wayów oraz znakomita większość, która robi różne miksy. Są i tacy, jak niżej podpisany, którym zdarza się grać na dwóch działach, ale to patologia i nie będziemy brać jej pod uwagę
Waywatchers, czyli ukochani strażnicy ścieżek. 24pkt za model - a więc dużo. Świetny BS i killing blow na krótkim zasięgu, czynią z nich bardzo niebezpieczną jednostkę. Jak wiemy można wystawić ich jak scoutów (czyli zawsze w terenie), lecz z możliwością ignorowania minimalnego zasięgu. Muszą oczywiście wciąż być niewidoczni dla rywala. Świetna rzecz, szczególnie że bardzo często udaje się, wcisnąć ich na tyły wroga. Od razu zagrożenie - jako jednostka podatna na psychologię potrafią uciec z terroru, co może wywrócić naszą strategię do góry nogami. Wystawia się ich zazwyczaj w szóstkach, czasem jednak i w 8kach czy nawet 10tkach. Są śmiertelnie groźni dla jazd i bohaterów przeciwnika. Równocześnie podatność na magię i wszelkie ataki w CC, sprawia że musimy obchodzić się z nimi niczym z jajkiem. Co istotne ostrzał potrafią przyjąć nieźle - jest dodatkowy -1 do strzelania do nich, co ze skirmishem daje bazowe -2, a to dopiero początek
Świetny oddział, ale raczej dla lepszych niźli gorszych graczy. Nie mogą mieć sztandaru, ani muzyka. Używam ich w wielu rozpiskach, chociaż nie jest to dla mnie must have.
Najważniejsze statystyki: BS 5, S 3, T3, I 5, 2At, Ld8, brak save'ów.
Umiejętności: lethal shot - killing blow przy strzelaniu na krótki zasięg, forest stalkers - dodatkowy -1 do strzelania, i scout wraz z dodatkowymi zasadami.
Treeman - 285pts. Wiele można mówić o popularnym brokule. Świetne statystyki, dużo zdolności specjalnych, koszt adekwatny do ceny, lecz i słabe punkty - flammable, niegramotność, a więc niezbyt huraganowy move. Potrafi zdziałać dosłownie cuda, ale i zejść jak dziecko. W wielu rozpiskach blokowacz punktów, w innych sam rdzeń ataku. W opcji ancient jeszcze lepszy, chociaż niestety wykorzystuje slot lorda. Kiedyś rozpoczynałem od niego każdą rozpiskę, aż wreszcie zobaczyłem ile rzeczy mogę zmieścić, kiedy go wywalę. I dalej coś w tym jest. Co więcej "nowe" armie, a więc demony, DE czy Lizaki, są dla niego śmiertelnie groźne. Dodatkowo przeciw empire oraz krasiom powinien nie opuszczać swojego lasu.
Na niektórych rywali genialny, na innych taki sobie. U mnie obecnie nie pojawia się na stole, ale na małe punkty dojrzewam, aby do niego wracać.
Kluczowe statystyki: WS5, St6 T6, W6, I2, At5, Ld8, ASV 3+, WSV 5+.
Zasady specjalne: korzenie, czyli możliwość zadania autohitów z siłą 4 (5 jeśli rywal jest w lesie) o liczbie równej rzutowi artylerką. Nie musi w tym celu widzieć, co jest bardzo istotne. Stubborn, który w połączeniu z BSB potrafi zdziałać cuda. Treesing na bound spellu o PL 3. Terror, Flammable, Forest Spirit.
Great eagle - cóż, orzełek jak orzełek. Tani - 50pts. Świetnie wyciąga fanatyków, co przy śmierci turniejowych orków stało się średnio kluczowe. Nieźle odgina szarże, pożera maszynki. Jak to latacz. Spada od ostrzału, magii, CC...Można dzięki niemu namieszać, trzeba tylko to umieć.
Kluczowe statystyki: WS5, St4, T4, W3, I4, At2, Ld8. Brak save'a i zdolności specjalnych.
I na koniec drobna rada - używając wayów, pamiętajcie o antymagii oraz pamiętajcie, że nie zawsze trzeba wciskać ich na stronę wroga - czasem dobrze jest potrzymać ich w lesie na środku stołu. Wystawiając drzewo skuście się na opcję BSB Hail of doom arrow - przerzut stubborna na 8 jest naprawdę bezcenny.
Moje zestawienie:
2k+ ostatnio - dwa działka, niegdyś 1xWW, 1x Treeman.
Małe punkty - waywatchers, chociaż Treeman mocno w tym formacie może namieszać.
A w ostatnim odcinku zajmiemy się bohaterami.
Waywatchers, czyli ukochani strażnicy ścieżek. 24pkt za model - a więc dużo. Świetny BS i killing blow na krótkim zasięgu, czynią z nich bardzo niebezpieczną jednostkę. Jak wiemy można wystawić ich jak scoutów (czyli zawsze w terenie), lecz z możliwością ignorowania minimalnego zasięgu. Muszą oczywiście wciąż być niewidoczni dla rywala. Świetna rzecz, szczególnie że bardzo często udaje się, wcisnąć ich na tyły wroga. Od razu zagrożenie - jako jednostka podatna na psychologię potrafią uciec z terroru, co może wywrócić naszą strategię do góry nogami. Wystawia się ich zazwyczaj w szóstkach, czasem jednak i w 8kach czy nawet 10tkach. Są śmiertelnie groźni dla jazd i bohaterów przeciwnika. Równocześnie podatność na magię i wszelkie ataki w CC, sprawia że musimy obchodzić się z nimi niczym z jajkiem. Co istotne ostrzał potrafią przyjąć nieźle - jest dodatkowy -1 do strzelania do nich, co ze skirmishem daje bazowe -2, a to dopiero początek
Świetny oddział, ale raczej dla lepszych niźli gorszych graczy. Nie mogą mieć sztandaru, ani muzyka. Używam ich w wielu rozpiskach, chociaż nie jest to dla mnie must have.
Najważniejsze statystyki: BS 5, S 3, T3, I 5, 2At, Ld8, brak save'ów.
Umiejętności: lethal shot - killing blow przy strzelaniu na krótki zasięg, forest stalkers - dodatkowy -1 do strzelania, i scout wraz z dodatkowymi zasadami.
Treeman - 285pts. Wiele można mówić o popularnym brokule. Świetne statystyki, dużo zdolności specjalnych, koszt adekwatny do ceny, lecz i słabe punkty - flammable, niegramotność, a więc niezbyt huraganowy move. Potrafi zdziałać dosłownie cuda, ale i zejść jak dziecko. W wielu rozpiskach blokowacz punktów, w innych sam rdzeń ataku. W opcji ancient jeszcze lepszy, chociaż niestety wykorzystuje slot lorda. Kiedyś rozpoczynałem od niego każdą rozpiskę, aż wreszcie zobaczyłem ile rzeczy mogę zmieścić, kiedy go wywalę. I dalej coś w tym jest. Co więcej "nowe" armie, a więc demony, DE czy Lizaki, są dla niego śmiertelnie groźne. Dodatkowo przeciw empire oraz krasiom powinien nie opuszczać swojego lasu.
Na niektórych rywali genialny, na innych taki sobie. U mnie obecnie nie pojawia się na stole, ale na małe punkty dojrzewam, aby do niego wracać.
Kluczowe statystyki: WS5, St6 T6, W6, I2, At5, Ld8, ASV 3+, WSV 5+.
Zasady specjalne: korzenie, czyli możliwość zadania autohitów z siłą 4 (5 jeśli rywal jest w lesie) o liczbie równej rzutowi artylerką. Nie musi w tym celu widzieć, co jest bardzo istotne. Stubborn, który w połączeniu z BSB potrafi zdziałać cuda. Treesing na bound spellu o PL 3. Terror, Flammable, Forest Spirit.
Great eagle - cóż, orzełek jak orzełek. Tani - 50pts. Świetnie wyciąga fanatyków, co przy śmierci turniejowych orków stało się średnio kluczowe. Nieźle odgina szarże, pożera maszynki. Jak to latacz. Spada od ostrzału, magii, CC...Można dzięki niemu namieszać, trzeba tylko to umieć.
Kluczowe statystyki: WS5, St4, T4, W3, I4, At2, Ld8. Brak save'a i zdolności specjalnych.
I na koniec drobna rada - używając wayów, pamiętajcie o antymagii oraz pamiętajcie, że nie zawsze trzeba wciskać ich na stronę wroga - czasem dobrze jest potrzymać ich w lesie na środku stołu. Wystawiając drzewo skuście się na opcję BSB Hail of doom arrow - przerzut stubborna na 8 jest naprawdę bezcenny.
Moje zestawienie:
2k+ ostatnio - dwa działka, niegdyś 1xWW, 1x Treeman.
Małe punkty - waywatchers, chociaż Treeman mocno w tym formacie może namieszać.
A w ostatnim odcinku zajmiemy się bohaterami.
- Jacek_Azael
- Masakrator
- Posty: 2058
- Lokalizacja: Włocławek - Klub Fantasy "FENIX", teraz już Gdańsk
A to ja właśnieSą szaleńcy grający na dwóch drzewach
A dla kogo są one niegroźne? Wayówdemony, DE czy Lizaki, są dla niego śmiertelnie groźne (treemana)
Ostatnio zmieniony 29 gru 2009, o 21:56 przez Jacek_Azael, łącznie zmieniany 1 raz.
Racja - właśnie się zastanawiałem, który ze znanych forumowiczów jest owym przysłowiowym "szaleńcem", ale jak się to mówi: uderz w stół a Azaele się odezwą
edit na Twój edit:
Oczywiście dla wayów lizaki są masakrą, DE już nieco mniej, a demony, cóż - dla nas cała ta armia jest przekichana.
edit na Twój edit:
Oczywiście dla wayów lizaki są masakrą, DE już nieco mniej, a demony, cóż - dla nas cała ta armia jest przekichana.
A mi się właśnie wydaję, że ze demonami gra się łatwiej niż z lizakami.
Rozpiska strzelająca ładnie kroi mało liczebne demony, poza large targetem.
Lizaki -> engine nie pozwala siedzieć w "kupie" (lesie), terki to samo.. co z tego, że waye mają minusy do strzelania jak to autohity, magia.. udana kometa w 1 turze i jesteśmy naprawdę w dupie..
Moim zdaniem WE najgorzej mają z armiami czysto ofensywnymi np. imperium na 2 czołgach i sporo jazdy, gdzie wszystko ma dużego save. Sami tancerze i waye nie wybiją całej kawy, o czołgach już nie będę wspominał. W tym wypadku drzewo jest bardzo potrzebne, choć widząc 3-4 cannony na górce już nie tak pewnie z lasu wychodzi.
Kolejnym "pożeraczem" WE są smoki i inne large targety. Jeśli nie ma drzewa, czy nawet cannona jesteśmy brzydko mówiąc w dupie. Smok nie dość, że przejeżdża się po całej armi to jeszcze zieje do lasu. Nie da się go niestety odgiąć, bo lata i jest LT. Samo best covers to za mało moim zdaniem. Rzucane z 5 kości powoduje takie samo prawdopodobieństwo na ifkę jak i misscasta.
Moje ostatnie najczęstsze wystawienie:
waye (7-8) + cannon , nawet dawało radę, ale wracam do
drzewo + waye(7-8), a jak drzewo to i bsb i 4 herosów i z rozpiski na 100+ modeli z 3 herosami robi sie 80-90 modeli.
Rozpiska strzelająca ładnie kroi mało liczebne demony, poza large targetem.
Lizaki -> engine nie pozwala siedzieć w "kupie" (lesie), terki to samo.. co z tego, że waye mają minusy do strzelania jak to autohity, magia.. udana kometa w 1 turze i jesteśmy naprawdę w dupie..
Moim zdaniem WE najgorzej mają z armiami czysto ofensywnymi np. imperium na 2 czołgach i sporo jazdy, gdzie wszystko ma dużego save. Sami tancerze i waye nie wybiją całej kawy, o czołgach już nie będę wspominał. W tym wypadku drzewo jest bardzo potrzebne, choć widząc 3-4 cannony na górce już nie tak pewnie z lasu wychodzi.
Kolejnym "pożeraczem" WE są smoki i inne large targety. Jeśli nie ma drzewa, czy nawet cannona jesteśmy brzydko mówiąc w dupie. Smok nie dość, że przejeżdża się po całej armi to jeszcze zieje do lasu. Nie da się go niestety odgiąć, bo lata i jest LT. Samo best covers to za mało moim zdaniem. Rzucane z 5 kości powoduje takie samo prawdopodobieństwo na ifkę jak i misscasta.
Moje ostatnie najczęstsze wystawienie:
waye (7-8) + cannon , nawet dawało radę, ale wracam do
drzewo + waye(7-8), a jak drzewo to i bsb i 4 herosów i z rozpiski na 100+ modeli z 3 herosami robi sie 80-90 modeli.
Cóż, zależy tak naprawdę od rozpiski i...ograniczeń turniejowych. Przeciw rozpisce na 4x5(6) psów, 2-3 ekipy horrorów, plus GD i flamery, raczej jesteśmy bezradni. Tak jak napisałeś poniżej - wardancerzy i waywatchersi nie wybiją całej kawy. Oczywiście nowe Lizaki są miejscami okropne, przede wszystkim engine'y i terki. Te ostatnie czynią z wayów coś na kształt glade guards, tylko dwa razy drożej. Jednak grając na dwóch działkach dawałem sobie z lizimi radę. Z demonami gorzej.goboss pisze:A mi się właśnie wydaję, że ze demonami gra się łatwiej niż z lizakami.
Rozpiska strzelająca ładnie kroi mało liczebne demony, poza large targetem.
Lizaki -> engine nie pozwala siedzieć w "kupie" (lesie), terki to samo.. co z tego, że waye mają minusy do strzelania jak to autohity, magia.. udana kometa w 1 turze i jesteśmy naprawdę w dupie..
I to doprowadziło mnie do konstatacji, że działa dla wood elves zmieniają bardzo wiele. Nagle rywal, który opiera swoją strategię na LT zaczyna się kitrać i przestaje lecieć do nas na pałę, a to duży plus.goboss pisze:Moim zdaniem WE najgorzej mają z armiami czysto ofensywnymi np. imperium na 2 czołgach i sporo jazdy, gdzie wszystko ma dużego save. Sami tancerze i waye nie wybiją całej kawy, o czołgach już nie będę wspominał. W tym wypadku drzewo jest bardzo potrzebne, choć widząc 3-4 cannony na górce już nie tak pewnie z lasu wychodzi.
Kolejnym "pożeraczem" WE są smoki i inne large targety. Jeśli nie ma drzewa, czy nawet cannona jesteśmy brzydko mówiąc w dupie. Smok nie dość, że przejeżdża się po całej armi to jeszcze zieje do lasu. Nie da się go niestety odgiąć, bo lata i jest LT. Samo best covers to za mało moim zdaniem.
Waywatchers też potrafią być straszakiem, jeśli oprzesz na nich strategię, czyli np. dziesiątka plus waywatcher z hodą. Smoczki przestają robić co im się żywnie podoba. Natomiast nie zawsze daje nam to Treeman. Przede wszystkim brak mobilności i podatność na ostrzał. Demony walą w niego z flamerów, DE z bolców, HE to samo, oig, empire, krasie...Nawet lizi w opcji dwie armaty (mordercza sprawa).
Inna nieco zabawa jest na małe pkt - wzrasta rola Treemana (brak smoczydeł i GD) oraz wayów (siła niektórych armii opiera się na kawach). Spada zupełnie użyteczność działek. Orzełek zapewne pojawia się jeszcze rzadziej niż zwykle.
Oczywiście, że się nie przenosi. Niemniej jednak, jest to znakomita rzecz, tyle tylko że trzeba umieć nią grać. Ja nie jestem w tej dziedzinie specem - Jankiel jest teraz guru od ww kindreda
ksch kurcze,
Jeszcze nigdy nie splamiłem się wystawienie dział w leśnych elfach. Ale jakoś przekonałeś mnie, aby przynajmniej spróbować i przetestować tą hmmm...rewolucję techniczną w kilkunastu najbliższych bitwach. W sumie jestem ostatnio po grze ze skavenami na abominacjach, he na smoku oczywiscie, DE na dwóch hydrach - i już to mnie zaczyna irytować powoli ;P. Może z dwoma działkami będzie ciut łatwiej i upierdliwiej względem przeciwników ;P.
Jeszcze nigdy nie splamiłem się wystawienie dział w leśnych elfach. Ale jakoś przekonałeś mnie, aby przynajmniej spróbować i przetestować tą hmmm...rewolucję techniczną w kilkunastu najbliższych bitwach. W sumie jestem ostatnio po grze ze skavenami na abominacjach, he na smoku oczywiscie, DE na dwóch hydrach - i już to mnie zaczyna irytować powoli ;P. Może z dwoma działkami będzie ciut łatwiej i upierdliwiej względem przeciwników ;P.
Zacznij na początek od jednego działka + nasz rar. WG mnie to działa.
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
ja działek bardzo nie lubię on mnie zresztą też zagrałem raz z shinem i w pierwszej turze mnie wybuchło to był pierwszy i ostatni raz kiedy je wystawiłem.
jeśli chodzi o nasze kochane rary o tyle fajnie że każdy jest bardzo dobry. łączenie 2x waye czy treeman i orzeł no i orzeł i waye są bardzo skuteczne wszystkie sprawdziłem (najfajniejszy był treeman i 10 waywatcherów).
z rad to mogę dać jedną której chyba tu nie było:
na małe pkt treeman jest bardzo fajne a szczególnie bez bsb-ka i do tego 2x biegacz wtedy maci 3 modele z siłą 6 i nawet czołgi nie są wam straszny
jeśli chodzi o nasze kochane rary o tyle fajnie że każdy jest bardzo dobry. łączenie 2x waye czy treeman i orzeł no i orzeł i waye są bardzo skuteczne wszystkie sprawdziłem (najfajniejszy był treeman i 10 waywatcherów).
z rad to mogę dać jedną której chyba tu nie było:
na małe pkt treeman jest bardzo fajne a szczególnie bez bsb-ka i do tego 2x biegacz wtedy maci 3 modele z siłą 6 i nawet czołgi nie są wam straszny
Kal_Torak - cieszę się, że Cię skłoniłem do tej próby, IMHO warto, bo wreszcie osiągasz jeden efekt - bydlaki nie są bezkarne
@Runepriest - bo z działami tak jest dlatego bierzesz 2 - 1 wybucha w pierwszym strzale a drugie przez całą grę nawala, chronione przed lataczami przez naszych łuczników, oczywiście rzuca na dorzut 2 i missfire albo 10 ALE w jednej turze rzeczywiście udaje mu się trafić i zadaje ze 2 rany demonowi(co w dalszym rozrachunku pozwala nam to dziadostwo ściągnąć)
Czyli generalnie się spłaca, natomiast widok GD czy innego smoczydła szukającego jakiegoś lasku żeby wylizać rany jest naprawdę przyjemny , szczególnie jak później alter lord łapie coś takiego 5 strzałami z siłą 3, wtedy właśnie te 6 na zranienie czynią cuda...
Czyli generalnie się spłaca, natomiast widok GD czy innego smoczydła szukającego jakiegoś lasku żeby wylizać rany jest naprawdę przyjemny , szczególnie jak później alter lord łapie coś takiego 5 strzałami z siłą 3, wtedy właśnie te 6 na zranienie czynią cuda...
Pójdę bardziej w ekstremalną formę czyli dwóch dział, z uwagi że to poprostu dla mnie coś zupełnie nowego. Ale jedno działko też oczywiscie wypróbuję.bigpasiak pisze:Zacznij na początek od jednego działka + nasz rar. WG mnie to działa.
Ja też się cieszę ;P. No dla tego efektu właśnie się zdecydowałem wypróbować działka. Mam już pomysł na rozpę ;P.ksch pisze:Kal_Torak - cieszę się, że Cię skłoniłem do tej próby, IMHO warto, bo wreszcie osiągasz jeden efekt - bydlaki nie są bezkarne
to ja mam prośbę o poradę. Będę grał na 2 k z DE mam właśnie dylemat z rarami u WE. nie mam pojęcia co na takie DE brać, czy zrobić mixa, 1 treeman i 10 WW treeman razem z BSB by brał na klatę smoczysko czy hydrę a ww by zimnych ściągali. Myślałem też żeby zamiast ww wystawić działo które też ładnie by mogło miotać skoki czy mantikory a w ostateczności kawalerię jego miażdżyło.
... And then God said 'Let metal bands have the most insanely awesome, twisted, kickass music videos known to man'.
And Satan said 'That's what I was thinking'.
And Satan said 'That's what I was thinking'.
- Jacek_Azael
- Masakrator
- Posty: 2058
- Lokalizacja: Włocławek - Klub Fantasy "FENIX", teraz już Gdańsk
Tak ale boje sie ze koleś wystawi bolce ;( z drugiej strony 10 ww to jest 240 pkt w plecy które bardzo łatwo stracić. Chyba będę kolejnym ,,szaleńcem grającym na 2 drzewach"
... And then God said 'Let metal bands have the most insanely awesome, twisted, kickass music videos known to man'.
And Satan said 'That's what I was thinking'.
And Satan said 'That's what I was thinking'.
- Jacek_Azael
- Masakrator
- Posty: 2058
- Lokalizacja: Włocławek - Klub Fantasy "FENIX", teraz już Gdańsk
A ja doradzałbym WWx6 i Treeman.
No bsb to obowiązkowo do treemanów jakoś się przekonałem po bitwach z DE i lizakami a ww to zawsze kilka strzałów i zaraz spierdzielali nie robiąc za dużo ja ich zawsze wystawiałem po 5-6 ale nie robili za wiele - przy farcie wystrzelałem 3-4 zimnych przez całą grę ( bo najczęściej po 3 turze spierdzielali albo ktoś na nich wpadał)
... And then God said 'Let metal bands have the most insanely awesome, twisted, kickass music videos known to man'.
And Satan said 'That's what I was thinking'.
And Satan said 'That's what I was thinking'.
To czym sciagasz puszke z pendantem ? liczysz na 1 na as i póxniej na 4/5, po strzale z łuczników ?