BP czyli teraz nasza kolej
Moderator: Gremlin
Re: BP czyli teraz nasza kolej
Bless.
Gdzie te rozmowy trwały i co znaczy, że z wybranymi graczami?
Czy tylko wybrańcy stanowią battla w Polsce?
Cały czas byłem przeświadczony, że LS była dla nas a nie my dla LS?
Gdzie jak krzyczę?
Cały czas pytam i oczekuję konkretnych odpowiedzi co było mi raczej odmawiane.
Odzywali się za to oburzeni i zbulwersowani gracze orków którzy mówili, że jak ja śmiem krytykować zmiany?
Przecież święcie się to należało z bazy orkom i to był obowiązek LS aby je wprowadzić bo to jest efekt długich i bardzo merytorycznych debat prowadzonych w szerszym środowisku graczy i ekspertów...
Jakich?
Bless podaj przykłady tych bardzo merytorycznych rozmów bo możemy skorzystać na tym sposobie proponowania zmian.
Raczej nie zauważyłem testów tego pomysłu a wszyscy twierdzą, że to sprawdzony i przemyślany program zmian wprowadzony w życie.
Cieszę się, że członkowie LS są odporni na krzyki jednak jeśli chcemy zmian powinniśmy zacząć od armii najsłabszej a nie porzuconej armii.
Powinno się zacząć od ogrów bo są naturalnym kandydatem do zmian. Graczy ogrowych jest ciągle tyle samo i grają tym co mają. Poligonem testowym naturalnie wybrana powinna być armia bazowo spieprzona przez GW.
Widzisz Jankiel mi się łatwiej gra z VC i skavenami, ale co to ma za znaczenie?
Mówimy o armii a nie o preferencjach, zresztą skoro mamy tak wspaniałą i uniwersalna armie to powiedz kiedy wygrałeś mastera WE... albo inaczej kiedy ostatnio WE wygrały mastera [ bo lokale to inna sprawa ], no dobra jeszcze inaczej WE w top 5 singlowym. Nie było? Czyli jednak coś jest nie tak?
Co do WE.
Czy ja proponuję rewolucyjne zmiany? Raczej kosmetyczne i nie rozumiem świętego oburzenia na mnie. Skoro armia słabsza zyskała tak daleko idące zmiany dla siebie różnymi sposobami to dlaczego nie można innymi propozycjami zyskać zmian dla innych?
Cały czas ktoś pisze, że marudze i jestem co najmniej nachalny. Poczytajcie posty graczy atakujące mnie i moje wypowiedzi i skonfrontujcie to z moimi postami.
Nie obrażając nikogo, naprawde dobrym oponentem na poziomie z merytorycznymi komentarzami jest quas i z przyjemnością dyskutuję z nim a dla reszty niestety przedstawiam taki poziom dyskusji jaki sami reprezentują [ naturalnie chodzi o temat z BP 1.5 z wyłączeniem Panów z LS bo tu zastzeżeń nie mam] .
Gdzie te rozmowy trwały i co znaczy, że z wybranymi graczami?
Czy tylko wybrańcy stanowią battla w Polsce?
Cały czas byłem przeświadczony, że LS była dla nas a nie my dla LS?
Gdzie jak krzyczę?
Cały czas pytam i oczekuję konkretnych odpowiedzi co było mi raczej odmawiane.
Odzywali się za to oburzeni i zbulwersowani gracze orków którzy mówili, że jak ja śmiem krytykować zmiany?
Przecież święcie się to należało z bazy orkom i to był obowiązek LS aby je wprowadzić bo to jest efekt długich i bardzo merytorycznych debat prowadzonych w szerszym środowisku graczy i ekspertów...
Jakich?
Bless podaj przykłady tych bardzo merytorycznych rozmów bo możemy skorzystać na tym sposobie proponowania zmian.
Raczej nie zauważyłem testów tego pomysłu a wszyscy twierdzą, że to sprawdzony i przemyślany program zmian wprowadzony w życie.
Cieszę się, że członkowie LS są odporni na krzyki jednak jeśli chcemy zmian powinniśmy zacząć od armii najsłabszej a nie porzuconej armii.
Powinno się zacząć od ogrów bo są naturalnym kandydatem do zmian. Graczy ogrowych jest ciągle tyle samo i grają tym co mają. Poligonem testowym naturalnie wybrana powinna być armia bazowo spieprzona przez GW.
Widzisz Jankiel mi się łatwiej gra z VC i skavenami, ale co to ma za znaczenie?
Mówimy o armii a nie o preferencjach, zresztą skoro mamy tak wspaniałą i uniwersalna armie to powiedz kiedy wygrałeś mastera WE... albo inaczej kiedy ostatnio WE wygrały mastera [ bo lokale to inna sprawa ], no dobra jeszcze inaczej WE w top 5 singlowym. Nie było? Czyli jednak coś jest nie tak?
Co do WE.
Czy ja proponuję rewolucyjne zmiany? Raczej kosmetyczne i nie rozumiem świętego oburzenia na mnie. Skoro armia słabsza zyskała tak daleko idące zmiany dla siebie różnymi sposobami to dlaczego nie można innymi propozycjami zyskać zmian dla innych?
Cały czas ktoś pisze, że marudze i jestem co najmniej nachalny. Poczytajcie posty graczy atakujące mnie i moje wypowiedzi i skonfrontujcie to z moimi postami.
Nie obrażając nikogo, naprawde dobrym oponentem na poziomie z merytorycznymi komentarzami jest quas i z przyjemnością dyskutuję z nim a dla reszty niestety przedstawiam taki poziom dyskusji jaki sami reprezentują [ naturalnie chodzi o temat z BP 1.5 z wyłączeniem Panów z LS bo tu zastzeżeń nie mam] .
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
Kiedy grałem WE na masterze?Mówimy o armii a nie o preferencjach, zresztą skoro mamy tak wspaniałą i uniwersalna armie to powiedz kiedy wygrałeś mastera WE...
To nie jest uniwersalna armia i nie da się wygrać z każdym. Chcesz łatwych zwycięstw, kup sobie demony. Zawsze były armie łatwiejsze i trudniejsze w prowadzeniu - ja nie widzę sensu tego zmieniać. Jak jesteś mało ambitny, kupujesz demony, DE czy VC i bierzesz się za wygrwanie masterów. Dla bardziej ogarniętych graczy zostają armie HE, WE czy bretka, którymi spokojnie można zająć miejsca w czołówce.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
- Zaklinacz Kostek
- Falubaz
- Posty: 1346
- Lokalizacja: In Stahlgewittern
Takie moje małe wtrącenie: wierzę, że LS wie co robi wybierając pewną grupę doświadczonych i ogranych graczy orkowych, a nie przeprowadzając demokratycznych konsultacji z całym gremium orkowym. Dlaczego? Ta swoista grupka wybranych daje większą szansę na uniknięcie chaosu i merytorycznego bagna. I to że LS wybrało taką drogę konsultacji (tajnych i z pewną grupką), właśnie świadczy o tym że LS jest dla graczy, gdyż podchodzą do swojej zadania IMO profesjonalnie. I jako gracz WoCh nie liczę na to że LS spłeni nasze marzenia z przeprowadzonej ankiety przez graczy Chaosu. To są, przynajmniej z mojej strony, tylko marzenia dotyczące AB WoCh.bigpasiak pisze:Bless.
Gdzie te rozmowy trwały i co znaczy, że z wybranymi graczami?
Czy tylko wybrańcy stanowią battla w Polsce?
Cały czas byłem przeświadczony, że LS była dla nas a nie my dla LS?
Ktoś może zarzucić, że (za) bardzo bronię działań LS, ale mimo iż podzielam obawy że WH stanie sie PolHahmmerem, to coraz bardziej denerwuje mnie ta swoista nagonka na członków LS. Jak pisałem w odpowiednim temacie, dajmy czas na przetestowanie wprowadzonych zmian. Potem można kontynuować dyskuję o ich sensowności i podejmowaniu dalszych, śmielszych kroków.
Ostatnio zmieniony 2 sty 2010, o 18:09 przez Zaklinacz Kostek, łącznie zmieniany 1 raz.
Lest we forget:
Tylko drogi Jankielu, jeśli ktoś nie chce łatwych zwycięstw to gra swoją armią. Ale czy można zabronić komuś zmiany orków na demony, bo cały czas baty dostawał? No właśnie.Jankiel pisze:To nie jest uniwersalna armia i nie da się wygrać z każdym. Chcesz łatwych zwycięstw, kup sobie demony. Zawsze były armie łatwiejsze i trudniejsze w prowadzeniu - ja nie widzę sensu tego zmieniać. Jak jesteś mało ambitny, kupujesz demony, DE czy VC i bierzesz się za wygrwanie masterów. Dla bardziej ogarniętych graczy zostają armie HE, WE czy bretka, którymi spokojnie można zająć miejsca w czołówce.
I jak napisał Pasiak, wole grać z VC, nowymi szczurami jeszcze nie wiem, bo narazie zagrałem raz, niż z demonami. I tu nie chodzi o stereotyp.
Myślę, że dalsza dyskusja nie ma sensu. Zobaczymy co wyjdzie z tych "nowych" orków, dwóch hydr (to już imho przeginka pałki), czy innych spraw.
Wtedy będzie można pogadać nt innych zmian.
Pozdrawiam i nie ma się co spinac - Pasiak, Jankiel - luuz chłopaki i chillout
Wg mnie ani Jnakiel a tym bardziej Pasiak sie nie spinaja. popieram Pasiaka gdyz mozemy sobie na naszym forum (czytaj forum WE) pisac np co mozna by bylo zmienic, ulepszyc w armii. Tym bardziej ze Pasiak nie mowi caly czas o nie wiadomo jakich zmianach, a nawet jesli postulaty graczy WE panowie z LS nie uwzglednia to p0rzynajmniej beda wiedziec co gracze by zmienieli. Wg mojej skromnej opinii taki temat tylko moze polepszyc syatuacje napewno jej nie pogorszy, a wg mnie to na Pasiaka najechali ludzie grajacymi innymi rasami niz on na kogos. Jak to ktos juz poweidzial mozemy sobie marudzic na nasyzm forum . Ja jestem poczatkujacym i jest mi naprawde ciezko ale fajni mi sie gra, wiec dla mnie czy cos bedzie zmienione czy nie to i tak dalej bede tym gral, bo mi sie poprsotu podoba, ostatnio na turnieju w Knurowie bylem jedynym graczem WE na podajze 30+ graczy, gramy unikalna armia
goboss pisze:Z imperium na 2 czołgach, kilka razy kawa + 4 cannony mamy z założenia wpierdol, chyba, że mamy gdzie się schować.Laik pisze:WE są mocną armią - nie najmocniejszą po prostu. Z żadną armią nie stoimy na przegranej pozycji..
aż wrzucę tutaj raport z bitwy przeciw imperium(2k) i 600 pkt kontyngentu DE - czyli altar, 3 działa, 2 czołgi, mengile, ciężkie kawalerie i full magia - nie grałem tej bitwy jeszcze ale jakoś nie widzę się na pozycji straconej.
Na czyste imperium grałem ostatnio 3 razy - na 1200 pkt - 10:10, na 1500 - 20:0, na 2250 - 10:10. Według mnie dość remisowo ale da się grać.
Jedną rzecz chciałbym tylko wrzucić do BP - obie ręce wolne dla wszystkich BSB, a nie tylko dla tych które już mają podręcznik - zmiana niewielka ale zawsze coś.
prawda jest taka ze mozecie sobie zapisać tutaj nawet 100 stron tematu a to i tak nic nie zmieni.
dlaczego? bo bedąc graczem WoCh, dwarfów, bretoni itp czułbym sie oszukany że armia z podobnym potencjałem a czsami nawet lepszym dostała boosta a ja nie. jeśli we dostana zmiany to posypie sie lawina prosb o zmiane czego s w innych armiach. a wtedy zamiast przyciecia czegos mocnym armia i dodanie czegoś tym najsłabszym(bo w koncu chodzi o balance[balancing patch] tak?) bedziemy mieli polhammer pełną gębą.
WE nie potrzebują boosta-taka jest prawda. że są armie lepsze i gorsze-trudno, z tym to do GW a nie do chłopaków z LS. oni zajmują sie tylko tymi skrajnościami.
dlaczego? bo bedąc graczem WoCh, dwarfów, bretoni itp czułbym sie oszukany że armia z podobnym potencjałem a czsami nawet lepszym dostała boosta a ja nie. jeśli we dostana zmiany to posypie sie lawina prosb o zmiane czego s w innych armiach. a wtedy zamiast przyciecia czegos mocnym armia i dodanie czegoś tym najsłabszym(bo w koncu chodzi o balance[balancing patch] tak?) bedziemy mieli polhammer pełną gębą.
WE nie potrzebują boosta-taka jest prawda. że są armie lepsze i gorsze-trudno, z tym to do GW a nie do chłopaków z LS. oni zajmują sie tylko tymi skrajnościami.
Tylko orkami, jak się zagra dobrze, szanse na dobre miejsce na jakimkolwiek tunieju są znikome. A WE spokojnie. To jest ta podstawowa różnica.Tylko drogi Jankielu, jeśli ktoś nie chce łatwych zwycięstw to gra swoją armią. Ale czy można zabronić komuś zmiany orków na demony, bo cały czas baty dostawał? No właśnie.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
ahaaa, a WE to na masterach są tak z 2-3 armie w top10 i to jest dobre miejsce?Jankiel pisze:Tylko orkami, jak się zagra dobrze, szanse na dobre miejsce na jakimkolwiek tunieju są znikome. A WE spokojnie. To jest ta podstawowa różnica.Tylko drogi Jankielu, jeśli ktoś nie chce łatwych zwycięstw to gra swoją armią. Ale czy można zabronić komuś zmiany orków na demony, bo cały czas baty dostawał? No właśnie.
Jankiel, jakie to jest dobre miejsce na turnieju? Bo to pojęcie względne...
pozdro
A dla mnie np. miejsce jest nie ważne, ważne jest że podczas bitew z lepszymi graczami pokazać co umiem i mimo mojej armii stworzyłem jakiś opór i wysiłek drugiemu graczowi, a ze słabszymi graczami pokazać że to skill rządzi a nie armie, czyli rozjechać jakąś plewę co gra dark elfami lub demonkami
Dlatego moim zdaniem są potrzebne tylko kosmetyczne zmiany albo wcale.
To, że w WE liczy się skill udowadnia Pasiak, Kaleson i inni dobrzy gracze zajmując dobre miejsca na masterach (dobre - top20)
WE to nie demony, de, które masakrują, a szkoda, bo przez to gracze grający WE zajmowali by dużo lepsze miejsca.
Myślę, że trzeba czekać na nowego booka, bo kosmetyczne zmiany jakie być może kiedyś wprowadzi LS nie spowodują dużo lepszych wyników WE -> czytaj masek.
To, że w WE liczy się skill udowadnia Pasiak, Kaleson i inni dobrzy gracze zajmując dobre miejsca na masterach (dobre - top20)
WE to nie demony, de, które masakrują, a szkoda, bo przez to gracze grający WE zajmowali by dużo lepsze miejsca.
Myślę, że trzeba czekać na nowego booka, bo kosmetyczne zmiany jakie być może kiedyś wprowadzi LS nie spowodują dużo lepszych wyników WE -> czytaj masek.
Są dwie zmiany, które by mocno ugrywalniły WE i jeśli miałbym za czymś lobbować to pewnie byłyby to te dwie rzeczy.
1. Możliwość dawania kindredów dla bsb.
2. Ugrywalnienie skautów i glade ridersów przez przyznanie im zasady glade guard longbows.
1. Możliwość dawania kindredów dla bsb.
2. Ugrywalnienie skautów i glade ridersów przez przyznanie im zasady glade guard longbows.
Czy to spowodowałoby, że WE lądowałyby w top 3 na masterach? Czy po prostu byłoby fajniej. Moim zdaniem tylko to drugie. Też bym się cieszył, gdyby mój bsb mógł mieć kindredy i gdyby skauci strzelali z 4S (warhawki też, zapomnieliście ). Ale niestety LS nie będzie wprowadzała zmian, dzięki którym kodeksy będą fajniejsze, a słabsze jednostki bardziej grywalne.Są dwie zmiany, które by mocno ugrywalniły WE
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Fajnie by było gdyby żadna armia nie potrzebowała pozytywnej modyfikacji, jednak jeśli kolejne ograniczenia będą schodziły z mocnych armi [ bo GW chciało aby były mocne ] to można pomyśleć o kosmetyce armii która ma swój AB dostać dopiero w nowej edycji...?
-s4 all strzelające unity na bliskim;
-bsb może brać kindredy;
-niektóre ograniczenia zdjęte z kindredów [ WD dowolna broń, WR broń, pancerz i może orzeła jako mount? ]
Z tymi zabawkami może nie wygrywalibyśmy turniejów jednak ile to opcji wprowadza! To, że większość zamyka się w schemacie "hordowym" nie znaczy że ugrywalnienie herosów nie dałoby tej armii czegoś nowego i ciekawego.
Zresztą koniec chyba tego tematu.
Jak zwykle stało się to czego się obawiałem, miało być spokojne pokazanie propozycji, a tu nagle jeden z drugim zaczął gadkę jaką to uprzywilejowaną i mocną armią jesteśmy.
Czyli jednak LS miała rację, nie da sie z wszystkimi pogadać na zadany temat [ bez urazy Panowie takie moje odczucie ].
-s4 all strzelające unity na bliskim;
-bsb może brać kindredy;
-niektóre ograniczenia zdjęte z kindredów [ WD dowolna broń, WR broń, pancerz i może orzeła jako mount? ]
Z tymi zabawkami może nie wygrywalibyśmy turniejów jednak ile to opcji wprowadza! To, że większość zamyka się w schemacie "hordowym" nie znaczy że ugrywalnienie herosów nie dałoby tej armii czegoś nowego i ciekawego.
Zresztą koniec chyba tego tematu.
Jak zwykle stało się to czego się obawiałem, miało być spokojne pokazanie propozycji, a tu nagle jeden z drugim zaczął gadkę jaką to uprzywilejowaną i mocną armią jesteśmy.
Czyli jednak LS miała rację, nie da sie z wszystkimi pogadać na zadany temat [ bez urazy Panowie takie moje odczucie ].
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
Pasiak, po prostu zgadzamy sie co do ewentualnych zmian. Nikt nie krzyczy zaraz, że WE są przegięte itd.
Ale po co się rozwodzić nad wszelkimi zmianami, jak i tak ich nikt nie wprowadzi? Chyba, że my w domciu.
Bo chyba się nie rozumiemy
Ale po co się rozwodzić nad wszelkimi zmianami, jak i tak ich nikt nie wprowadzi? Chyba, że my w domciu.
Te zmiany raczej każdy by chciał. Razem z tam stubbornem na treekinach czy eternalach, potanieniu wh, czy gr. Ale właśnie cała rzecz w tym, że (może póki co), nie ma na to szans...-s4 all strzelające unity na bliskim;
-bsb może brać kindredy;
-niektóre ograniczenia zdjęte z kindredów [ WD dowolna broń, WR broń, pancerz i może orzeła jako mount? ]
Bo chyba się nie rozumiemy