Cursed Book/Talisman of Loec. Kto pierwszy?

Jak zaszarżować trzy oddziały na raz, strzelać z łuku ze sztandarem w ręku i schować przed ostrzałem wielkiego spaślaka w grupie pokurczów.

Moderatorzy: Shino, Lidder, kudłaty, Furion

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Bartosz
Chuck Norris
Posty: 658

Cursed Book/Talisman of Loec. Kto pierwszy?

Post autor: Bartosz »

Gra na tajne rozpiski. W pojedynku walczy wampir lord (ma Cursed Booka) z lordem HE (ma Talisman of Loec). Który gracz deklaruje jako pierwszy, że używa przedmiotu? Nasuwają mi się takie opcje:

1. Pierwszy deklaruje ten, kto ma wyższą inicjatywę (uwzględniając ew. premie z Nightshrouda).

2. Pierwszy deklaruje ten, czyja tura jest właśnie rozgrywana.

A może jeszcze jakoś inaczej? :roll:
Chodzi o uniknięcie niezręcznych sytuacji – np. gracz HE szarżuje i deklaruje użycie Loeca, na co wampir odpala Cursed Booka, na co gracz HE mówi: „A to ja w takim razie nie używam Loeca, bo się nie opłaca; skąd miałem wiedzieć, że użyjesz Cursed Booka”. I tak dalej…

Chyba lepiej, żeby sprawa była jasna i wyraźna, a nie na zasadzie "kto pierwszy (lub kto drugi) ten lepszy" :)

Janiszek
Masakrator
Posty: 2032

Post autor: Janiszek »

Lord HE ma ASF. Pierwszy wali. Więc pierwszy deklaruje.
A najlepiej to an 4 + :wink:

Awatar użytkownika
Lidder
Niszczyciel Światów
Posty: 4679
Kontakt:

Post autor: Lidder »

Inicjatywa nie ma nic do tego. Jesli gracie na tajne to przedmioty powinny byc automatycznie ujawnione, kiedy sa uzywane (sword of might, ench. shiled etc.) badz kiedy ktos deklaruje ich uzycie. Trzeba liczyc sie z odp. przeciwnika. W tym przypadku przewage ma ten, ktory pierwszy "stchorzy".

Awatar użytkownika
Bartosz
Chuck Norris
Posty: 658

Post autor: Bartosz »

Hmmm... czyli w sumie problem nierozwiązany. Zastanawia mnie, czy taką sytuację można jednoznacznie rozstrzygnąć - żeby każdy zawsze wiedział, czego się można spodziewać. Wiem, wiem, to jest Battle, a nie równanie, ale może jednak się da :roll:
A co by było, gdyby np. Wardancerzy (dla uproszczenia: bez championa) zaszarżowali oddział z Wampirem z Cursed Bookiem?

1. Najpierw gracz WE mówi, po czym bije (czy np. po ghulach, czy po wampirze). Po tej deklaracji wampir używa booka (albo nie).
2. Najpierw wampir deklaruje, że używa booka. Wtedy gracz WE decyduje się bić po unicie, a Cursed Book traktuje się jako zużyty :|

Panowie sędziowie, jak takie sytuacje są rozstrzygane na turniejach? Rzut na 4+?
Będę wdzięczny za odpowiedź [-o<

Awatar użytkownika
Lidder
Niszczyciel Światów
Posty: 4679
Kontakt:

Post autor: Lidder »

Nie rozumiesz idei tajnych rozpisek. Przedmioty one use only właśnie po to są. Battle docelowo jest na tajne, zmusza do myślenia i studiowania armii przeciwnika. W twojej sytuacji gracz WE ponosi pewne ryzyko decydując się w co będzie bić, może zyskać i zabić wampira lub stracić oddział przez swoją decyzję.

Ważne, żeby zachować pewne zasady w grze na tajne rozpiski.

Awatar użytkownika
Bartosz
Chuck Norris
Posty: 658

Post autor: Bartosz »

Idea tajnych rozpisek jest mi bliska, ogarniam też po co są przedmioty one use only, a w Battle’u cenię myślenie i studiowanie armii przeciwnika – ale nie w tym rzecz :wink:

Idzie o to, czy jest jakiś precyzyjny porządek deklarowania użycia takich przedmiotów? Kto powinien pierwszy?
Oczywiście, w grze domowej for fun można się jakoś dogadać, gdy dojdzie np. do różnicy zdań w kwestii Loec/Cursed Book. Ostatecznie zostaje rzut na 4+. Mimo to ciekaw jestem opinii szerszego grona Battle’owców. A szczególnie – Sędziów.

Zastanamiam się: czy w przypadku szarży Wardancerów na VC Lorda z Cursed Bookiem w klocku piechoty jest tak:
1. Najpierw gracz WE deklaruje, w kogo bije.
2. Po tym, jak gracz WE zadeklarował, gracz VC podejmuje decyzję, czy używa Booka.
3. Gracz WE nie może zmienić swojej deklaracji.

A w przypadku Loec vs Book:
1. Jako pierwszy użycie odpowiedniego przedmiotu deklaruje ten gracz, który będzie atakował jako pierwszy (wampir może mieć Nightshrouda, dlatego nie zawsze HE lord będzie bił pierwszy).
2. Deklaracja taka pozostaje w mocy i nie zmienia się nawet wtedy, gdy z różnych względów przestaje być opłacalna.

Andrzej
Pan Spamu
Posty: 8216
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: Andrzej »

Wedlug mnie, loec jest przed bokiem. Argumenty te same, co powyzej.

misha
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6586
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: misha »

=D> jaki rzut na 4+? stary, doszukujesz się dziury w całym imho 8)
skoro ktoś szarżuje to pierwszy deklaruje co w co bije wydaje mi się to oczywiste, a dopiero później gracz VC może lub nie użyć curse booka. Jakie zmiany deklaracji? Równie dobrze można w takim podejściu zmieniać deklaracje flee/on hold na szarże bo coś phi nie tędy droga :)

Co do ToL to myślę podobnie, co ma do rzeczy kto pierwszy będzie bić? Wzmiankowany Nightshroud nie jest na każdym Lordzie VC, ty deklarujesz szarżę masz ASF i robisz co do ciebie należy deklarujesz użycie przedmiotów i w co atakujesz. To że nagle może się okazać, że bijesz ostatni bo Lord VC ma Nightshrouda i użyje curse booka to miła 'niespodziewajka' i zaleta tajnych rozpisek imho :) nie ma co kombinować :lol2:

Jak ktoś nie ogarnia to traci :) przykład z życia, miałem Lorda na smoku do walki z Nightshroudem i curse bookiem i spaliłem szarżę o cal i dostałem od boku gwardię z BSB z pendantem i assasina od przodu, no i wszyscy zadeklarowali ataki w wampira. Lord skroił 2 atakami Assasina dostał kolejne 2 z Furii, dalej 2 ataki w gwardię dostał kolejne 2 i później kolejne 4 z Furii znów w Gwardię. Life is brutal
Klub Adeptus Mechanicus http://admech.club Warszawa, Okęcie, Al Krakowska
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A

Awatar użytkownika
Bartosz
Chuck Norris
Posty: 658

Post autor: Bartosz »

Dziękuję za Wasze opinie :P

Mi też podoba się proste rozwiązanie:
jeśli rozpiski są tajne, to cel ataków i użycie przedmiotów są deklarowane najpierw przez tego, kto szarżował.

Zgadzam się; nie ma co kombinować :wink:

ODPOWIEDZ