Jeden z pierwszych kroków do tego, aby pogrzebać zainteresowanie bitewniakami u swojej kobiety...Kosa pisze:oczywisćie, aby się nie zniechecila dalem jej wygrać.
Dziewczyny a WFB
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Dziewczyny a WFB
Skavenblight pisze:Jeden z pierwszych kroków do tego, aby pogrzebać zainteresowanie bitewniakami u swojej kobiety...Kosa pisze:oczywisćie, aby się nie zniechecila dalem jej wygrać.
spoko, i tak z bitewniaka u niej nic nie będzie
w sumie z innej perspektywy to dobrze, zę mam hobby, które w ogóle nie jest z nią związane. Taka odskocznia, czasem się przydaje
Aczkolwiek tak to bym zawsze mial pod ręką kogoś z kim bym mógl zagrać, nawet tam o 4 rano (czasem mnie nachodzą takie myśli jak się przebudzam podczas snu, ot, moze by sobie zagrać ;] )
Respect dla dziewczyn które w ogóle się tym zainteresują i nei znienawidzą swoich facetów po pierwszym turnieju jako osoba towarzysząca
Dla mnie ważny jest wygląd armii i samo granie też, sam nie wiem co lepsze malowanie czy granie
Ale moje bejbe zamierza się zainteresowac tym bardziej i może zasady poznać, ale najpierw matura
Dla mnie ważny jest wygląd armii i samo granie też, sam nie wiem co lepsze malowanie czy granie
Ale moje bejbe zamierza się zainteresowac tym bardziej i może zasady poznać, ale najpierw matura
Raz grałem o tej porze.. fajnie sie wtedy myśliKosa pisze: Aczkolwiek tak to bym zawsze mial pod ręką kogoś z kim bym mógl zagrać, nawet tam o 4 rano (czasem mnie nachodzą takie myśli jak się przebudzam podczas snu, ot, moze by sobie zagrać ;] )
Też tak mamKosa pisze: Aczkolwiek tak to bym zawsze mial pod ręką kogoś z kim bym mógl zagrać, nawet tam o 4 rano (czasem mnie nachodzą takie myśli jak się przebudzam podczas snu, ot, moze by sobie zagrać ;] )
Mówi się trudno i idzie się dalej ...
Też tak mam! Ja się dużo uczę (np. podczas sesji) to poprzebdzeniu w nocy mimo woli powtarzam materiał, a jak się nie uczę to pierwsze co na myśl to, że bym sobie pograł albo jeszcze jedną warstę Bleached Bone na Stegadona nałożęKosa pisze:Aczkolwiek tak to bym zawsze mial pod ręką kogoś z kim bym mógl zagrać, nawet tam o 4 rano (czasem mnie nachodzą takie myśli jak się przebudzam podczas snu, ot, moze by sobie zagrać ;] )
WFB: Ogre Kingdoms
Hmm w Bielsku sie regularnie pojawiaja panny na turniejach. I to - o zgrozo - wlasnie popatrzec. Pewnie na facetow ;> A w Gliwicach mamy Maje. Fajne cycki, tylko z obroza :/ Skladu na DMP z tego nie bedzie, ale zapraszamy na mastera Kaleson ;) Jasia nie zapraszam, bo je wystraszy jakimis mrocznymi tekstami o bukkake ;P
@ Lueviel
jak studiujesz w Krakowie to się wprowadz do mnie, hehe byśmy grali o dziwnych porach ;]
a aby nie offtopować, to wtedy kobieta chyba by mnie zabila jakbym już wstawal o 4 i zacząl grać w ludki, hehehe
ale co tam, każdy facet musi mieć jakieś porządne hobby
jak studiujesz w Krakowie to się wprowadz do mnie, hehe byśmy grali o dziwnych porach ;]
a aby nie offtopować, to wtedy kobieta chyba by mnie zabila jakbym już wstawal o 4 i zacząl grać w ludki, hehehe
ale co tam, każdy facet musi mieć jakieś porządne hobby
Mi chłopak nie dał wygrać pierwszej bitwy, ale pomimo, iż dawał fory, to i tak się zdziwił, że nieźle mi poszło jak na pierwszy raz :>
Obiecał mnie jeszcze nauczyć grać w 40k. Może w końcu zacznę zbierać swoją armię. Na razie tylko odrestaurowuję jego figurki. Lepiej się uczyć malować na czyichś
Obiecał mnie jeszcze nauczyć grać w 40k. Może w końcu zacznę zbierać swoją armię. Na razie tylko odrestaurowuję jego figurki. Lepiej się uczyć malować na czyichś
Es ist wirklich phantastisch. Es ist wirklich ehrlich phantastisch. Es ist so phantastisch phantastich, ich glaube, ich würde es gerne klauen.
Lol mi się ostatnio śniło, że grałem welfami z kumplemLueviel pisze:Też tak mam! Ja się dużo uczę (np. podczas sesji) to poprzebdzeniu w nocy mimo woli powtarzam materiał, a jak się nie uczę to pierwsze co na myśl to, że bym sobie pograł albo jeszcze jedną warstę Bleached Bone na Stegadona nałożęKosa pisze:Aczkolwiek tak to bym zawsze mial pod ręką kogoś z kim bym mógl zagrać, nawet tam o 4 rano (czasem mnie nachodzą takie myśli jak się przebudzam podczas snu, ot, moze by sobie zagrać ;] )
Szczególnie że jak coś popsujesz to cie nie zabijebem pisze:Mi chłopak nie dał wygrać pierwszej bitwy, ale pomimo, iż dawał fory, to i tak się zdziwił, że nieźle mi poszło jak na pierwszy raz :>
Obiecał mnie jeszcze nauczyć grać w 40k. Może w końcu zacznę zbierać swoją armię. Na razie tylko odrestaurowuję jego figurki. Lepiej się uczyć malować na czyichś
w sumie to ja wygralem jej armią z mojąbem pisze:Mi chłopak nie dał wygrać pierwszej bitwy, ale pomimo, iż dawał fory, to i tak się zdziwił, że nieźle mi poszło jak na pierwszy raz :>
chcialem jej po prostu pokazać jak dziala mechanika więć cóż, wystawialem się na szarżę
przecież nie będe odginal bo dziewczyna biedna by się nie polapala o co chodzi
Na razie z wszystkiego jest zadowolony. A teraz może być już tylko lepiejGrodzio pisze: Szczególnie że jak coś popsujesz to cie nie zabije
Es ist wirklich phantastisch. Es ist wirklich ehrlich phantastisch. Es ist so phantastisch phantastich, ich glaube, ich würde es gerne klauen.
Ja jak do tej pory to przed każdą bitwą dostawałam instrukcje. Niestety nie uchroniły mnie przed popełnianiem głupich błędów. BywaKosa pisze: w sumie to ja wygralem jej armią z moją
chcialem jej po prostu pokazać jak dziala mechanika więć cóż, wystawialem się na szarżę
przecież nie będe odginal bo dziewczyna biedna by się nie polapala o co chodzi
Es ist wirklich phantastisch. Es ist wirklich ehrlich phantastisch. Es ist so phantastisch phantastich, ich glaube, ich würde es gerne klauen.
Cosmo, Ślaski Master to pozycja obowiązkowa w tegorocznej karcie dań. Ciekawe jak tam Twoja znajomość z koleżanka z Lublina się rozwinęła.
Granie z dziewczynami to trochę jak walka z leworęcznym przeciwnikiem, nigdy nie jesteś do końca przygotowany na jego zagrywki. Widziałem już parę batlowych chwytów płci pięknej: foch, dekolt, rzut kostkami w przeciwnika, a także kopanie po kostkach.
Granie z dziewczynami to trochę jak walka z leworęcznym przeciwnikiem, nigdy nie jesteś do końca przygotowany na jego zagrywki. Widziałem już parę batlowych chwytów płci pięknej: foch, dekolt, rzut kostkami w przeciwnika, a także kopanie po kostkach.
Co ja bym dał za dziewczyne która odwala niewolnicza prace malujac mi armie i jeszcze sie z tego cieszybem pisze:Na razie z wszystkiego jest zadowolony. A teraz może być już tylko lepiejGrodzio pisze: Szczególnie że jak coś popsujesz to cie nie zabije
Mówi się trudno i idzie się dalej ...
najgorsze są początki, za nią dopiero jedna bitwa. Jakoś malo ją to interesowalo, ale byl ten blysk u oku jak przejechala swoją kawalerią po mojej piechociebem pisze:Ja jak do tej pory to przed każdą bitwą dostawałam instrukcje. Niestety nie uchroniły mnie przed popełnianiem głupich błędów. BywaKosa pisze: w sumie to ja wygralem jej armią z moją
chcialem jej po prostu pokazać jak dziala mechanika więć cóż, wystawialem się na szarżę
przecież nie będe odginal bo dziewczyna biedna by się nie polapala o co chodzi
Cale szczęscie, ze dala się namówić, bo od paru miesięcy ją zachęcalem, a tu trzeba bylo zmusić
Galerie widziałem więc nie ma na co narzekaćbem pisze:Na razie z wszystkiego jest zadowolony. A teraz może być już tylko lepiejGrodzio pisze: Szczególnie że jak coś popsujesz to cie nie zabije
Eltharion pisze:Co ja bym dał za dziewczyne która odwala niewolnicza prace malujac mi armie i jeszcze sie z tego cieszybem pisze:Na razie z wszystkiego jest zadowolony. A teraz może być już tylko lepiejGrodzio pisze: Szczególnie że jak coś popsujesz to cie nie zabije
Te o nawet minimalnych zdolnościach potraktują to jako główną cześć tego hobby więc polecam udać sie do jakiegoś plastyka
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ja jestem gorsza... jestem leworęczną kobietąKalesoner pisze:Granie z dziewczynami to trochę jak walka z leworęcznym przeciwnikiem, nigdy nie jesteś do końca przygotowany na jego zagrywki.
Foch - jasne, przypadłość wielu kobiet, dekolt - ma plusy, przynajmniej jest na co popatrzeć, ale rzucanie kostkami w przeciwnika czy kopanie kostek to coś, na co bym nawet nie wpadłaWidziałem już parę batlowych chwytów płci pięknej: foch, dekolt, rzut kostkami w przeciwnika, a także kopanie po kostkach.
Jeśli dla Ciebie to jest okropna praca (niewolnicza, jeśli nie robisz tego za pieniądze), to raczej nie jesteś prawdziwym hobbystą. Mi malowanie samo w sobie sprawia przyjemność.Eltharion pisze: Co ja bym dał za dziewczyne która odwala niewolnicza prace malujac mi armie i jeszcze sie z tego cieszy
Mam ten sam 'defekt'Skavenblight pisze:Ja jestem gorsza... jestem leworęczną kobietą
Es ist wirklich phantastisch. Es ist wirklich ehrlich phantastisch. Es ist so phantastisch phantastich, ich glaube, ich würde es gerne klauen.