Adopcje/Sierocińce
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Re: Adopcje/Sierocińce
Problem wypowiedzenia się na forum sprowadza się do kwestii , że dla jednych mówisz za mądrze a dla jednych za głupio . Dla mnie analogia przykładu była wystarczająco bliska. Jak znajdę po przetoczę wam wiersz pewnego greckiego filozofa która pokazuje wam jak bardzo lubił uczyć patriotyzmu .
"Nie można porównywać ludzi i zwierząt"
dla mnie ludź=zwierz . Niezależnie od encyklopedycznego zakwalifikowania gatunków przez mądrych ludzi .
Pamiętaj możesz się ze mną nie zgadzać i próbować wypaczyć mnie na swoją modłę , ale mojego zdania zabrać mi nie możesz ;P
@edit nr 1
Przeczytałem wasze wypowiedzi jeszcze raz i aż nie mogę uwierzyć ze tak wykształceni ludzie mogliby mieć problem z czytaniem ze zrozumieniem ? Prawda , muszę mieć jakieś zwidy bo jest późno . Mój 1-szy post mówił o tym co uznajemy za normalne i w sumie nie dotyczył bezpośrednio sprawy adopcji czy życia razem jako rodzina. No ale na pewno o tym wiedzieliście i tylko mi się wydaję.
@edit nr 2
ale się muszę dziś napisać ;P
"Jeśli nie masz nic przeciwko stosunkom np. 30'latka z 12stką to okej, nie mam pytań."
nie powiedziałem nic takiego i po raz kolejny nie wiem skąd ci to przyszło do głowy ;].
Jako iż nie mam na celu żadnej krwawej krucjaty odparuje to z wykorzystaniem pewnego cytatu.
"Uczeń zmarł śmiercią naturalną.
-Każdy przecież wie że nóż w bebechach naturalnie powoduje śmierć "
Polecam przypomnieć sobie czytanie ze zrozumieniem i nie starać się nad interpretować.
Dobranoc ^^
"Nie można porównywać ludzi i zwierząt"
dla mnie ludź=zwierz . Niezależnie od encyklopedycznego zakwalifikowania gatunków przez mądrych ludzi .
Pamiętaj możesz się ze mną nie zgadzać i próbować wypaczyć mnie na swoją modłę , ale mojego zdania zabrać mi nie możesz ;P
@edit nr 1
Przeczytałem wasze wypowiedzi jeszcze raz i aż nie mogę uwierzyć ze tak wykształceni ludzie mogliby mieć problem z czytaniem ze zrozumieniem ? Prawda , muszę mieć jakieś zwidy bo jest późno . Mój 1-szy post mówił o tym co uznajemy za normalne i w sumie nie dotyczył bezpośrednio sprawy adopcji czy życia razem jako rodzina. No ale na pewno o tym wiedzieliście i tylko mi się wydaję.
@edit nr 2
ale się muszę dziś napisać ;P
"Jeśli nie masz nic przeciwko stosunkom np. 30'latka z 12stką to okej, nie mam pytań."
nie powiedziałem nic takiego i po raz kolejny nie wiem skąd ci to przyszło do głowy ;].
Jako iż nie mam na celu żadnej krwawej krucjaty odparuje to z wykorzystaniem pewnego cytatu.
"Uczeń zmarł śmiercią naturalną.
-Każdy przecież wie że nóż w bebechach naturalnie powoduje śmierć "
Polecam przypomnieć sobie czytanie ze zrozumieniem i nie starać się nad interpretować.
Dobranoc ^^
Ostatnio zmieniony 10 cze 2010, o 23:26 przez Grunaldi, łącznie zmieniany 2 razy.
runepriest pisze:oj tam oj tam, wystarczy nie szarżować to nie wskrzesi ^^Jankiel pisze:Stary, to co ja zabiję szarżą smoka i dopakowanych z kotła rycerzy Ty sobie wskrzesisz w jedną turę. I tak, jest to straszne.
Ok, dla Ciebie coś normalnego, nie ma sprawy, uważaj tak sobie. Dla mnie pedofilia i bycie homo jest nienormalne. I wszystko na ten temat. Jeśli nie masz nic przeciwko stosunkom np. 30'latka z 12stką to okej, nie mam pytań.Grunaldi pisze:Jak coś występowało, występuje i to dość często i w sporej ilości , ośmieliłbym się narwać to coś czymś normalnym . Trzęsienia ziemi też się nikomu nie podobały ale są uznawane za coś normalnego .
Co do reszty nei będę komentował, harem to był taki przykład
Akurat mądrzy ludzie kwalifikują ludzi do królestwa zwierząt, bo raczej do prokariota albo grzybów trochę słabo się nadajemy. Sam fakt wyszczególniania ludzi spośród innych zwierząt, chociażby w literaturze , takiej jak mój koffciany Krzymowski - "fizjologia człowieka i zwierząt" nie wynika z faktu że nie jesteśmy zwierzętami. Po prostu jako ludzie nasza fizjologia czy jakakolwiek inna dziedzina jest "troszkę" istotniejsza niż pozostałych zwierzaczków. A porównania możemy jak najbardziej stosować, od większości ssaków nie różni nas wiele, poza dużo większą sprawnością mózgu. A zachowania homoseksualne nie wiążą się z poziomem abstrakcyjnego myślenia które jest charakterystyczne przede wszystkim dla gatunku ludzkiego, lecz z tymi podstawowymi instynktami, wbudowanymi zachowaniami i osobowością, na którą w olbrzymim stopniu wpływa genom.dla mnie ludź=zwierz . Niezależnie od encyklopedycznego zakwalifikowania gatunków przez mądrych ludzi .
Uerph.
Grunaldi z całym szacunkiem ale Twoje ostatnie posty w tym temacie nie wnoszą nic nowego i są nie na temat! Przypomnij sobie chodzi o adoptowanie dzieci przez pary homo.
Stosunki analne 2 facetów to coś normalnego?Ja słyszałem, że odbyt służy do robienia kupy, a nie jako narząd płciowy chociaż wiele osób mogłoby mnie za taki pogląd zasztyletować Może to w zły sposób nawiasuje do tego co napisałeś ale tak niestety jest i taka skrzywiona naturalność u homoseksualistów też niestety jest.
Ciekawe jak pary homo tłumaczą swoim adoptowanym dzieciom skąd się biorą dzieci, czemu oni nie są ich naturalnymi rodzicami (co w tym przeszkodziło) i jak wychowywanie takich par homoseksualnych wpływa na dziecko które jest hetero?Czy jest u takich rodziców nacisk na kształtowanie świadomości dziecka w ten sposób że homo jest normalne a hetero nie?
Człowiek jest już tak skonstruowany, że dwaj panowie czy panie nie dadzą życia innemu człowiekowi i za nic nie wychowają dziecka w 100% normalnego, tak samo jak nie zrobi tego samotna matka lub ojciec ale to już inna historia.
No i pamiętam też historię pana który był panią ale po tym jak został panem (zatrzymując sobie na pamiątkę narządy kobiece) poznał panią z którą nie mógł mieć dzieci bo pani była niepłodna (czy coś w tym stylu) i ten pan stał się na 9 miesięcy panią żeby móc urodzić dziecko jako pani z panią, a potem spowrotem zamienić się w pana ... cóż tak też można...
To akurat błędna teorie zarówno z tym "występowaniem w dużej ilości" jak i trzęsieniami ziemi...Grunaldi pisze:Jak coś występowało, występuje i to dość często i w sporej ilości , ośmieliłbym się narwać to coś czymś normalnym . Trzęsienia ziemi też się nikomu nie podobały ale są uznawane za coś normalnego .
Stosunki analne 2 facetów to coś normalnego?Ja słyszałem, że odbyt służy do robienia kupy, a nie jako narząd płciowy chociaż wiele osób mogłoby mnie za taki pogląd zasztyletować Może to w zły sposób nawiasuje do tego co napisałeś ale tak niestety jest i taka skrzywiona naturalność u homoseksualistów też niestety jest.
Ciekawe jak pary homo tłumaczą swoim adoptowanym dzieciom skąd się biorą dzieci, czemu oni nie są ich naturalnymi rodzicami (co w tym przeszkodziło) i jak wychowywanie takich par homoseksualnych wpływa na dziecko które jest hetero?Czy jest u takich rodziców nacisk na kształtowanie świadomości dziecka w ten sposób że homo jest normalne a hetero nie?
Człowiek jest już tak skonstruowany, że dwaj panowie czy panie nie dadzą życia innemu człowiekowi i za nic nie wychowają dziecka w 100% normalnego, tak samo jak nie zrobi tego samotna matka lub ojciec ale to już inna historia.
No i pamiętam też historię pana który był panią ale po tym jak został panem (zatrzymując sobie na pamiątkę narządy kobiece) poznał panią z którą nie mógł mieć dzieci bo pani była niepłodna (czy coś w tym stylu) i ten pan stał się na 9 miesięcy panią żeby móc urodzić dziecko jako pani z panią, a potem spowrotem zamienić się w pana ... cóż tak też można...
-
- Masakrator
- Posty: 2297
Zgadza się. Postuluję odebrać dzieci samotnym rodzicom i znalezienie im "Prawdziwej, normalnej polskiej rodziny!".Człowiek jest już tak skonstruowany, że dwaj panowie czy panie nie dadzą życia innemu człowiekowi i za nic nie wychowają dziecka w 100% normalnego, tak samo jak nie zrobi tego samotna matka lub ojciec ale to już inna historia.
Śmiech na sali. To nie jest żaden argument, gdy prowadzi do wyżej wytłuszczonego prze mnie wniosku.
A co jest "normalne"? Nie przesadzajmy z tym waszym "obiektywizmem", gdyż zaraz okaże się, iż "normalne" jest to, co wy postulujecie, moi drodzy katolicy.Stosunki analne 2 facetów to coś normalnego?
Tu się zgadzamy. Tak też można. Na tym polega wolnośćNo i pamiętam też historię pana który był panią ale po tym jak został panem (zatrzymując sobie na pamiątkę narządy kobiece) poznał panią z którą nie mógł mieć dzieci bo pani była niepłodna (czy coś w tym stylu) i ten pan stał się na 9 miesięcy panią żeby móc urodzić dziecko jako pani z panią, a potem spowrotem zamienić się w pana ... cóż tak też można...
w 100% normalnego dziecka nikt nie wychowaKefas pisze: Człowiek jest już tak skonstruowany, że dwaj panowie czy panie nie dadzą życia innemu człowiekowi i za nic nie wychowają dziecka w 100% normalnego, tak samo jak nie zrobi tego samotna matka lub ojciec ale to już inna historia.
dlaczego?
bo normalność jest subiektywna
ja mimo całej swojej tolerancji jestem przeciwko adopcji przez pary homo bo jest to nienaturalne
był tu przytaczany przykład in vitro
to jednak coś nieco innego, tam jest kwestia nie tego że się nie może bo taka natura ale wpływa na to wiele innych czynników, np. "bezpłodność nabyta"
są tacy co są od dziecka bezpłodni, i ok oni nie powinni mieć, ale nie ma w tym nic jakiegoś uber-nienaturalnego.
naturalne to by było gdyby chłop, jako biedak i margines społeczny gdyby go inteligencja nie utrzymywała z podatków, miał 10 dzieci z czego 2 by przeżyły
dla Emiel'a-regisa pisze:jeśli f(x), tak jak poprzednio opisuje pole widzenia jednostki, a raczej konkretnie "szerokość" widzenia w punkcie x, to całką tej funkcji będzie pole widzenia
Sf(x)= x^2+cx
funkcja ta opisuje pole objęte wzrokiem unitu
chciałeś to masz
jeśli pod x podstawisz podwojony M oddziału to masz pole obszaru zagrożonego szarżą
Nie chodzi tutaj o odbieranie dzieci samotnym matkom czy ojcom tylko o to, że nie są oni w stanie dać dziecku możliwości takiego rozwoju (ponieważ są sami) jakie ma dziecko wychowywane (nie hodowane)przez dwójkę rodziców, kobietę i mężczyznę i to jest takie porównanie właśnie do par homo. Dwóch mężczyzn czy dwie kobiety nie dadzą dziecku tego co normalni rodzice.Varinastari pisze:Zgadza się. Postuluję odebrać dzieci samotnym rodzicom i znalezienie im "Prawdziwej, normalnej polskiej rodziny!".
Śmiech na sali. To nie jest żaden argument, gdy prowadzi do wyżej wytłuszczonego prze mnie wniosku.
Ostatnio zmieniony 11 cze 2010, o 00:58 przez Kefas, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Masakrator
- Posty: 2297
A skąd wiesz?
Przykładowo( a tak dla zwały, zbyt duszno jest na w pełni merytoryczne argumenty) mamy przed oczyma dwa modele "związków".
-Model A- mężczyzna+kobieta. Sytuacja finansowa jest zacna. Chłop chleje i nie wraca na noc na chatę. Kobieta leje dzieci. Mieszkają w brudzie.
-Model B- kobieta+kobieta. Obie bogate, wykształcone, znajdują czas dla siebie i dziecka. Nie stosują też przemocy. Stać je na edukację dla maluczkiego.
Zatem powiedz mi, mój drogi, dlaczego uważasz model A za lepszy od modelu B?
Przykładowo( a tak dla zwały, zbyt duszno jest na w pełni merytoryczne argumenty) mamy przed oczyma dwa modele "związków".
-Model A- mężczyzna+kobieta. Sytuacja finansowa jest zacna. Chłop chleje i nie wraca na noc na chatę. Kobieta leje dzieci. Mieszkają w brudzie.
-Model B- kobieta+kobieta. Obie bogate, wykształcone, znajdują czas dla siebie i dziecka. Nie stosują też przemocy. Stać je na edukację dla maluczkiego.
Zatem powiedz mi, mój drogi, dlaczego uważasz model A za lepszy od modelu B?
bo na ulicy wygląda normalnie...jestesmy wszysyc skazani na sprowadzanie życia do stereotypów i zastanawianiem sie "coz ludzi na to powiedzą"
a to jest smutne...
dajce sobie z dyskusją, jest bezproduktywna
a wdawanie sie w wymiane zdan z ludzmi typu Marcins to wogóle strata czasu. Idiota w dyskusji sprowadzi Cie do swego poziomu a póxniej pokona doświadczeniem...
Tak Marcin, możesz przyjąć to jako obelgę personalną. Chce Cie zobaczyć, jak mówisz takie zdanie paru moim homo-znajomym. Niektórzy zdecydowanie na "ciotki" nie wygladają
pozdro i pomyśl
a w temacie adopcji...
już raz mówiłem. Procedura adopcyjna jest tak skomplikowana, ze byle komu dzieci pod opieke sie nie daje, więcm można załozyć, że rodzice zastępczy (nawet model tata+tata) będą dobrze wybrani.
i jeszcze jedno pytanie:
Czy poważnie uważacie, że gejostwem można sie od "rodziców" Zarazić? ze zawsze jest tak, że dziecko przejmuje orientacje rodziców?
Dla wszystkich, którzy mówia bym udowodnił, że tak nie jest...a udowodnij ze od masturbacji sie nie ślepnie! albo że komórka jak jest wyłączona nie ściąga piorunów, albo że nie jestes wielbładem!!!
I powiedz mi skąd w takim razie biorą się homoseksualiści?
Czarny bocian przynosi czy jak?
Pomijając Rodzinne domy dziecka, których jest naprawdę mało (http://www.maluchy.pl/adopcja_i_rodziny ... p3?show=14) to krok w dobra strone...niestety wiekszośc mieszkajacyhc dzieciaków w zwykłych domach dla sierot ma racze przewalone. taka mała wylegarnia patologi (tu ilnka nie bedzie - wujek google pomoze jak trzeba)[ i oczywiście nie chce generalizowac, znam sporo osób, które wzglednie wyszły na ludzi po takich miejscach]
raz jeszcze pozdrwiam i dobranoc
a to jest smutne...
dajce sobie z dyskusją, jest bezproduktywna
a wdawanie sie w wymiane zdan z ludzmi typu Marcins to wogóle strata czasu. Idiota w dyskusji sprowadzi Cie do swego poziomu a póxniej pokona doświadczeniem...
Tak Marcin, możesz przyjąć to jako obelgę personalną. Chce Cie zobaczyć, jak mówisz takie zdanie paru moim homo-znajomym. Niektórzy zdecydowanie na "ciotki" nie wygladają
pozdro i pomyśl
a w temacie adopcji...
już raz mówiłem. Procedura adopcyjna jest tak skomplikowana, ze byle komu dzieci pod opieke sie nie daje, więcm można załozyć, że rodzice zastępczy (nawet model tata+tata) będą dobrze wybrani.
i jeszcze jedno pytanie:
Czy poważnie uważacie, że gejostwem można sie od "rodziców" Zarazić? ze zawsze jest tak, że dziecko przejmuje orientacje rodziców?
Dla wszystkich, którzy mówia bym udowodnił, że tak nie jest...a udowodnij ze od masturbacji sie nie ślepnie! albo że komórka jak jest wyłączona nie ściąga piorunów, albo że nie jestes wielbładem!!!
I powiedz mi skąd w takim razie biorą się homoseksualiści?
Czarny bocian przynosi czy jak?
Pomijając Rodzinne domy dziecka, których jest naprawdę mało (http://www.maluchy.pl/adopcja_i_rodziny ... p3?show=14) to krok w dobra strone...niestety wiekszośc mieszkajacyhc dzieciaków w zwykłych domach dla sierot ma racze przewalone. taka mała wylegarnia patologi (tu ilnka nie bedzie - wujek google pomoze jak trzeba)[ i oczywiście nie chce generalizowac, znam sporo osób, które wzglednie wyszły na ludzi po takich miejscach]
raz jeszcze pozdrwiam i dobranoc
Lohost pisze: Nie myslalem ze to kiedys powiem, ale za Dymitra byl ordnung i az mi tego brakuje.
Nie uważam żeby model A był lepszy od B... obydwa są złe... chcesz wiedzieć dlaczego, poczytaj, poszperaj, doedukuj się w tej kwestii z pewnością wyjdzie Ci to na dobre :> tzn model A wiadomo czemu zły ale nie każdy wie dlaczego mode B jest zły bo niby wszystko cacy. Dwie kochające mamusie ( mimo, że często jest tak że jedna z pań jest bardzo męska i gra rolę faceta), dużo kasy, obydwie wykształocone ale coś jest nie tak... wiele osób nie wie właśnie co jest nie tak w tym że dwie panie/panowie chcą wychowywać dziecko... kilka hasłowych argumentów jest w petycji reszta w mądrych książkach, internecie czy od znawców tematu. Poważnie, warto o tym się dowiedzieć więcej zanim...
a jaka jest według Ciebie różnica między wychowywaniem bez ojca a wychowywaniem przez 2 mamusie?
ja mam "normalną" rodzinę
mam i tata pracują, pracą i inteligencją zdobyli wysokie stanowiska, forsa jest
3 dzieci jest (jestem najstarszy)
ale z tatą prawie nie rozmawiam, niby ok facet, czasem potrafi w... jak to rodzic, ale ma swój ogród, coś o czym od dziecka marzył
no i domem się nie zajmuje, na tym polu są w domu częste kłótnie
efekt jest taki że tak na prawdę wychowuje mnie (jak definiujemy wychowywani?) mam i dziadek z jej strony
i jakoś nie narzekam i skłonności homoseksualnych nie wykazuję
masz tu namiastkę takiej "nienormalnej" rodziny
która jak by nie było jest bardzo spoko
ja mam "normalną" rodzinę
mam i tata pracują, pracą i inteligencją zdobyli wysokie stanowiska, forsa jest
3 dzieci jest (jestem najstarszy)
ale z tatą prawie nie rozmawiam, niby ok facet, czasem potrafi w... jak to rodzic, ale ma swój ogród, coś o czym od dziecka marzył
no i domem się nie zajmuje, na tym polu są w domu częste kłótnie
efekt jest taki że tak na prawdę wychowuje mnie (jak definiujemy wychowywani?) mam i dziadek z jej strony
i jakoś nie narzekam i skłonności homoseksualnych nie wykazuję
masz tu namiastkę takiej "nienormalnej" rodziny
która jak by nie było jest bardzo spoko
dla Emiel'a-regisa pisze:jeśli f(x), tak jak poprzednio opisuje pole widzenia jednostki, a raczej konkretnie "szerokość" widzenia w punkcie x, to całką tej funkcji będzie pole widzenia
Sf(x)= x^2+cx
funkcja ta opisuje pole objęte wzrokiem unitu
chciałeś to masz
jeśli pod x podstawisz podwojony M oddziału to masz pole obszaru zagrożonego szarżą
A czemu się zakłada, że osoby w modelu B są lepsze od tych w A. Niby lesbijki nie maga chlać, i są zawsze dobrymi matkami? Jak już porównujemy:Varinastari pisze:A skąd wiesz?
Przykładowo( a tak dla zwały, zbyt duszno jest na w pełni merytoryczne argumenty) mamy przed oczyma dwa modele "związków".
-Model A- mężczyzna+kobieta. Sytuacja finansowa jest zacna. Chłop chleje i nie wraca na noc na chatę. Kobieta leje dzieci. Mieszkają w brudzie.
-Model B- kobieta+kobieta. Obie bogate, wykształcone, znajdują czas dla siebie i dziecka. Nie stosują też przemocy. Stać je na edukację dla maluczkiego.
Zatem powiedz mi, mój drogi, dlaczego uważasz model A za lepszy od modelu B?
-Model A- mężczyzna+kobieta. Sytuacja finansowa jest zacna. Chłop chleje i nie wraca na noc na chatę. Kobieta leje dzieci. Mieszkają w brudzie.
-Model B- kobieta+kobieta. Obie bogate, wykształcone, jedna chleje i nie wraca na noc na chatę. Druga leje dzieci. Mieszkają w brudzie.
I oba modele źle wychodzą, tyle, że z modelu A nie śmieją się koledzy.
Można jeszcze porównywać do siebie modele pozytywnych rodziców, gdzie związki hetero i tak górują. Nie wiem czemu ludzie porównują złą, patologiczną rodzinę hetero, do dobrych, i prawowitych homo?
Homoseksualizm jak i biseksualizm towarzyszą ludzkości obok heteroseksualizmu od początków ludzkości. Pedofilia to choroba na równi z takimi jak nekrofilia itd. Dla ludzi którzy uważają że dziecko wychowywane przez parę gejów czy lesbijek wyrośnie na homoseksualistę mam pytanie - skąd się waszym zdaniem homoseksaliści skoro para facetów czy kobiet nie może mieć ze sobą dzieci a wychowuje ją rodzina złożona z kobiety i faceta? Homofobia ma podstawy złożone z ignorancji czy niepewności własnej orientacji. Ja jestem heteroseksualistą. Adopcja przez parę gejów czy lesbijek? A czemu nie jeśli zapewnią im miłość w domu i opiekę której dziecko potrzebuje? Geje czy lesbijki to normalni ludzie a to że czują miłość do osobnika swojej płci w niczym nie przeszkadza jeśli nie robi tej drugiej osobie krzywdy. Odnośnie tego że rówieśnicy będą się śmiać z takiego adoptowanego dziecka - na homofobię jak i na rasizm nie zaradzisz nic (niektórym za bardzo dokuczają kompleksy) .
Dziękuje za uwagę
EoT
Dziękuje za uwagę
EoT
Nie, no ludzie! Co to za argumenty! Toż to nie ma żadnego znaczenia, jakie rodziny tradycyjne są! Co to, promilami czy procentami społeczeństwa się chcecie bawić!! No to czemu nie powiecie ile homów ma choroby odbytu albo AIDS?? Podejrzewam że podobny procent co np. rodziny wieloletnie bite przez ojca. Nosz krew mnie zalewa! Bo jak ktoś bardziej radykalny tutaj napisał, że geje "to" "to" i "to" to zaraz głos w stylu "jak to pięknie, że tylko ta część homo rzutuje na obraz całej grupy / to są wyjątki i nic nie potwierdzają".
WIELKIE F U * K takim argumentom. To ja też mam taki, znam lub mogę podać przynajmniej JEDEN MILION porządnych rodzin tradycyjnych! Kto to pobije? I co, to ma być dowód? Że ja znam a wy znacie, a ja mogę?
I na koniec, bo już miałem się nie odzywać, ale ręce opadają, więc piszę dalej, ale że mało na turnieje jeżdżę to niewiele osób mnie zna to i tak olewa, ale co tam, poćwiczę pisanie. Co tutaj mają samotni rodzice? Co? Czy wiadomym jest, że mają łatwiej w życiu? Czy państwo i ośrodki naukowe twierdzą, że dają lepszy przykład dzieciom? Czy uważają, że będąc same, mogą więcej uwagi poświęcić potomstwu a tradycyjne wartości są im lepiej przekazywane? Nie! Wiadomo, że ich sytuacja jest gorsza ale również wiadomo, że potrafią wychować dzieci lepiej niż rodzina, ale to wszystko jest zależne! I co z tego, że im jest ciężko, więc dajmy prawa grupie, której z pewnością w obecnej sytuacji w Polsce będzie ciężko. Jak jednemu źle to pozwólmy następnym....
Sorki, ale musiałem to wygarnąć, po raz 4 chyba...
EDIT:
Tak jeszcze o tych rodzinach biednych patologicznych, ojciec hetero bije, biedna mama i dzieci to proszę, ile to procent?
Ile w takim razie jest gejów chorych na aids, ile na inne choroby weneryczne związane z odbytem, ile to zwolennicy BSDMu, ile to pedofile to już przegięcie, bo pewnie podobny odłamek ale niech będzie, dalej ile to alkoholicy, ile prowadzi niestały tryb życia, ile ćpa, ile co weekend uchlewa się i obciąga pałkę innemu gejowi oczywiście co tydzień innemu?
I nie mówcie, że tacy to nie chcą adopcji bo sami do worka "hetero rodzin" wrzucacie wszystko jak popadnie, to i do homosiów wrzućmy.
WIELKIE F U * K takim argumentom. To ja też mam taki, znam lub mogę podać przynajmniej JEDEN MILION porządnych rodzin tradycyjnych! Kto to pobije? I co, to ma być dowód? Że ja znam a wy znacie, a ja mogę?
I na koniec, bo już miałem się nie odzywać, ale ręce opadają, więc piszę dalej, ale że mało na turnieje jeżdżę to niewiele osób mnie zna to i tak olewa, ale co tam, poćwiczę pisanie. Co tutaj mają samotni rodzice? Co? Czy wiadomym jest, że mają łatwiej w życiu? Czy państwo i ośrodki naukowe twierdzą, że dają lepszy przykład dzieciom? Czy uważają, że będąc same, mogą więcej uwagi poświęcić potomstwu a tradycyjne wartości są im lepiej przekazywane? Nie! Wiadomo, że ich sytuacja jest gorsza ale również wiadomo, że potrafią wychować dzieci lepiej niż rodzina, ale to wszystko jest zależne! I co z tego, że im jest ciężko, więc dajmy prawa grupie, której z pewnością w obecnej sytuacji w Polsce będzie ciężko. Jak jednemu źle to pozwólmy następnym....
Sorki, ale musiałem to wygarnąć, po raz 4 chyba...
EDIT:
Tak jeszcze o tych rodzinach biednych patologicznych, ojciec hetero bije, biedna mama i dzieci to proszę, ile to procent?
Ile w takim razie jest gejów chorych na aids, ile na inne choroby weneryczne związane z odbytem, ile to zwolennicy BSDMu, ile to pedofile to już przegięcie, bo pewnie podobny odłamek ale niech będzie, dalej ile to alkoholicy, ile prowadzi niestały tryb życia, ile ćpa, ile co weekend uchlewa się i obciąga pałkę innemu gejowi oczywiście co tydzień innemu?
I nie mówcie, że tacy to nie chcą adopcji bo sami do worka "hetero rodzin" wrzucacie wszystko jak popadnie, to i do homosiów wrzućmy.
To fight Chaos on the battlefields, not to grow rich and fat in the golden halls of the capital, that is the purpose of our Cult! - Boomed Luthor's voice at the Council
Grunaldi, wiesz dlaczego ten wiersz się zachował?? Bo przepisali go dla nas lubieżni Rzymianie. Po drugie, wielu greckich pisarzy, poetów opisywało te stosunki z ironia, której nie wychwytują dzisiejsi apologeci niby homoseksualizmu starozytnych.... Model antycznej rodziny to zawsze mężczyzna + kobieta (wyłączając homomałżeństwo cesarza Heliogabala z woźnica rydwanu, zresztą zakończone rozwodem .
"ojciec hetero bije, biedna mama i dzieci to proszę, ile to procent?"
o wiele więcej, niż Ci się wydaje.
Dzieci potrzebują miłości, uwagi i poczucia bezpieczeństwa zapewnionego przez rodziców. czy ci rodzice to będzie dwóch tatusiów, czy dwie mamusie- nie ma znaczenia. Argumenty, że jest to nienormalne, są śmieszne. ktoś potrafi powiedzieć, co jest normalne? czy normalny jest pogląd większości? nie- bo większość też może się mylić.
z wielu postów przebija ukryty pomiędzy wierszami strach-bo co ludzie powiedzą? a kogo, do jasnej cholery, obchodzi, co myślą o nim ludzie? czy część z Was jest aż tak pełna kompleksów?
gdybym miał dzieciaki, i zabrakłoby mnie na tym świecie, to naprawdę wolałbym, żeby wychowywała je para mamuś/tatusiów niż państwowy bidul.
Mylicie panowie homoseksualizm z pedofilią- wydaje wam się, że każdy gej tylko czeka żeby dobrać się do takiego małego dzieciaczka- a nie przyszło Wam do głowy, że osoba o odmiennej orientacji może mieć takie same uczucia macierzyńskie/tacierzyńskie jak osoba o orientacji hetero?
a co by było, gdybyście, mając dzieci, mieli rodzeństwo homo? zabronicie wujkowi/cioci którzy poza waszymi maluchami nie widzą świata, kontaktu z nimi ?
o wiele więcej, niż Ci się wydaje.
Dzieci potrzebują miłości, uwagi i poczucia bezpieczeństwa zapewnionego przez rodziców. czy ci rodzice to będzie dwóch tatusiów, czy dwie mamusie- nie ma znaczenia. Argumenty, że jest to nienormalne, są śmieszne. ktoś potrafi powiedzieć, co jest normalne? czy normalny jest pogląd większości? nie- bo większość też może się mylić.
z wielu postów przebija ukryty pomiędzy wierszami strach-bo co ludzie powiedzą? a kogo, do jasnej cholery, obchodzi, co myślą o nim ludzie? czy część z Was jest aż tak pełna kompleksów?
gdybym miał dzieciaki, i zabrakłoby mnie na tym świecie, to naprawdę wolałbym, żeby wychowywała je para mamuś/tatusiów niż państwowy bidul.
Mylicie panowie homoseksualizm z pedofilią- wydaje wam się, że każdy gej tylko czeka żeby dobrać się do takiego małego dzieciaczka- a nie przyszło Wam do głowy, że osoba o odmiennej orientacji może mieć takie same uczucia macierzyńskie/tacierzyńskie jak osoba o orientacji hetero?
a co by było, gdybyście, mając dzieci, mieli rodzeństwo homo? zabronicie wujkowi/cioci którzy poza waszymi maluchami nie widzą świata, kontaktu z nimi ?
Grazbird - nie pomyliłem, o tym że to nie jest normalne pisałem tylko w pierwszym poście i cały czas nikt nie odpisał na moje pytania... Ale spoko, nie macie argumentów więc wysuwacie "emocjonalne" postulaty.
To fight Chaos on the battlefields, not to grow rich and fat in the golden halls of the capital, that is the purpose of our Cult! - Boomed Luthor's voice at the Council
Widze ze po calym dniu temat wciaz jest bardzo goracy i wciaz powoduje niemile emocje wsrod ludzi
ja tylko nie rozumiem jednego - koles wyzywa od ciemnoty braku inteligencji a teraz oficjalnie wyzywa od idiotow ale to jego przeciwnicy dostaja ostrzezenie za probe zwalczenia chamstwa na forum (ok jestem wstanie zrozumiec stronniczosc admina w koncu mozna sie znac osobiscie itd) dlatego naprawde sugeruje wszystkim ktorzy sa przeciw adopcji gejom uwazac na to co pisza (Kefas mogles zrobic ankiete wtedy byloby bardziej widoczne kto jest za a kto przeciw bo tutaj klotnia ciagnie sie juz miedzy tymi samymi ludzmi i robi sie coraz wiekszy smietnik)
nie jeden raz juz tutaj wspomiano temat lepiej zakonczyc zaczynam przechodzic na tamta strone z wiekszym entuzjazmem bo tutaj juz nic nie wyjdzie z tej rozmowy
ja tylko nie rozumiem jednego - koles wyzywa od ciemnoty braku inteligencji a teraz oficjalnie wyzywa od idiotow ale to jego przeciwnicy dostaja ostrzezenie za probe zwalczenia chamstwa na forum (ok jestem wstanie zrozumiec stronniczosc admina w koncu mozna sie znac osobiscie itd) dlatego naprawde sugeruje wszystkim ktorzy sa przeciw adopcji gejom uwazac na to co pisza (Kefas mogles zrobic ankiete wtedy byloby bardziej widoczne kto jest za a kto przeciw bo tutaj klotnia ciagnie sie juz miedzy tymi samymi ludzmi i robi sie coraz wiekszy smietnik)
nie jeden raz juz tutaj wspomiano temat lepiej zakonczyc zaczynam przechodzic na tamta strone z wiekszym entuzjazmem bo tutaj juz nic nie wyjdzie z tej rozmowy
Nie ma głupich pytań są tylko głupi ludzie...