Ale ja sie nie spieram z Żabą czy coś, tylko stwierdziłem, że student dzienny tak jak każdy inny student wydaje niemałą kasę na swoje studia i często przy tym pracujeamadeus pisze:ale jemu chodzilo chyba nie o samych studentow tylko o kwestie socialu dla takich osob, bo wiadomo ze sytuacja kazdego czlowieka jest raczej indywidualna nawet i chlopak ze wsi moze trafic na takie studia dzienne jednak ten zaoczny niedosyc tych wydatkow ktore wymieniles musi dodatkowo ladowac w zaleznosci od studiow 1000-6000 za semestr
Wybory prezydenckie
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
- Zaklinacz Kostek
- Falubaz
- Posty: 1346
- Lokalizacja: In Stahlgewittern
Re: Wybory prezydenckie
Lest we forget:


spox to była ironia tak dodam
- rzeczywistość rzeczywistością a polityczne hasła w stylu "bezpłatne studia" zapisane w konstytucji swoją drogą. W żadnym razie nie chciałem deprecjonować jakiejkolwiek formy nauki, raczej chciałem pokazać że jak zwykle pomoc nie wędruje tam gdzie powinna (statystycznie) - IMHO studiowanie powinno być odpłatne + wsparte systemem dużych stypendiów (takich co naprawdę pokryją koszt studiów) dla najlepszych/najbiedniejszych
ale koniec offtopu
Ż.
ale koniec offtopu
Ż.
@amadeus
Gratuluję "socjal komunistów", Marx w tym momencie przewrócił się w grobie.
Tak naprawdę pierwsza tura jest ważniejsza - rozstrzygnąć się mogą cztery rzeczy - poparcie Leppera i to który będzie (jeżeli będzie w pierwszej 5tce to sukces), poparcie Napieralskiego (poniżej ok 7 procent i Grzesiek będzie miał jaja w imadle za stratę połowy elektoratu partii w ciągu dwóch lat), poparcie Pawlaka (i ewentualny wykop z przewodnictwa PSL) a także koalicja PO-PSL. PSL ma tendencję do opuszczania koalicji na rok przed wyborami - jeżeli będą mieli kiepski wynik (poniżej 5-6%), wyjdą pewnie z koalicji żeby ratować swój elektorat. Wtedy SLD wchodzi w koalicję na dosyć dobrych zasadach (np. wyrzucenie religii ze szkół jako jeden z warunków).
Gratuluję "socjal komunistów", Marx w tym momencie przewrócił się w grobie.
Będzie druga tura, mimo że Platforma stara się za wszelką cenę żeby nie było (poprzez np. Cimoszewicza i jego poparcie). Sondaże są raczej dokładne długo terminowo, niestety, i tendencja jest jedna - Bronek 50%+ nie powinien uzyskać w pierwszej turze. W drugiej spokojnie wygra, elektorat PiSu jest tak określony, że szans po prostu nie ma. Bardziej chodzi o frekwencję niż cokolwiek innego.Varinastari pisze:ok![]()
Ad rem-
Będzie druga tura czy nie będzie? Jak sądzicie, moi drodzy?
Ja uważam, iż tak. Bronisław Wpadka Komorowski nie zdoła wyciągnąć 50% w Iszej turze.
Tak naprawdę pierwsza tura jest ważniejsza - rozstrzygnąć się mogą cztery rzeczy - poparcie Leppera i to który będzie (jeżeli będzie w pierwszej 5tce to sukces), poparcie Napieralskiego (poniżej ok 7 procent i Grzesiek będzie miał jaja w imadle za stratę połowy elektoratu partii w ciągu dwóch lat), poparcie Pawlaka (i ewentualny wykop z przewodnictwa PSL) a także koalicja PO-PSL. PSL ma tendencję do opuszczania koalicji na rok przed wyborami - jeżeli będą mieli kiepski wynik (poniżej 5-6%), wyjdą pewnie z koalicji żeby ratować swój elektorat. Wtedy SLD wchodzi w koalicję na dosyć dobrych zasadach (np. wyrzucenie religii ze szkół jako jeden z warunków).
Tez tak mysle, aczkolwiek jak ja tego bym bardzo chcial.Żaba pisze:niepoprawny optymista z CiebieFanatyk pisze: (np. wyrzucenie religii ze szkół jako jeden z warunków).![]()
Ż.
Ciesze sie, ze za czasow, gdy edukowalem sie, religia nie wchodzila do sredniej...
'Z błędem' bynajmniej nie odnosi się do Twojej wypowiedzi, a do obrazka. Cieszę się, że sprawiłam Ci radość moim, bądź co bądź, żartobliwym określeniem.Żaba pisze: Twój atak na moją ortografię wydaje mi się nieuprawniony, choć być może się mylę, w każdym sądzę że używasz słownika języka Wolskiego
Coś merytorycznego? Hmmm... Myślę, że zawarłeś coś takiego w swojej wypowiedzi (mówię o jej początku). Niestety określenie 'katol' ma bardzo negatywny wydźwięk, ale wszystkim kojarzy się od razu z katolikami, więc nie dziw się naszej reakcji. Zresztą, to określenie może się odnosić do różnych ludzi, których nazwie się hipokrytami, ale nie u każdego wiąże się to z przemocą wobec najbliższych
Es ist wirklich phantastisch. Es ist wirklich ehrlich phantastisch. Es ist so phantastisch phantastich, ich glaube, ich würde es gerne klauen.
Mimo, iż jestem wierzący też uważam, że religia powinna być nauczana przy kościele, jak za PRL (sam jeszcze się załapałem na taką). Bo to jak uczniowie traktują te lekcje w szkołach zakrawa na kpiny. A tak, ktoś kto chce poznać/pogłębiać wiarę chodzi na religię do salki i nie ma przymusu, nie będzie ataków ze strony środowisk przeciwnych religii i symbolom rel. w szkole, no i może w parafiach zacznie się dziać coś ciekawego (w naszej mieścinie panuje totalna apatia w zakresie duszpasterstwa :/
Duke pisze:A jaka to roznica dla Ciebie Ziemko czy miales relgiie liczona czy nie? Poczules sie dyskryminowany?
Imho zajebiscie duza. JEsli liczona jest do sredniej to jest to poniekad traktowane jako przedmiot, ktory trzeba wykuc, aby miec lepsza srednia, a nie przedmiot, ktory ma w czlowieku zbudowac pewne wartosci.
Generalnie +1 dla tego co pisze Nijlor.
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Zgadzam się. To co jest teraz nie jest dobre także dla wierzących.Nijlor pisze:Mimo, iż jestem wierzący też uważam, że religia powinna być nauczana przy kościele, jak za PRL (sam jeszcze się załapałem na taką). Bo to jak uczniowie traktują te lekcje w szkołach zakrawa na kpiny. A tak, ktoś kto chce poznać/pogłębiać wiarę chodzi na religię do salki i nie ma przymusu, nie będzie ataków ze strony środowisk przeciwnych religii i symbolom rel. w szkole, no i może w parafiach zacznie się dziać coś ciekawego (w naszej mieścinie panuje totalna apatia w zakresie duszpasterstwa :/
- Aron_Banalny
- Masakrator
- Posty: 2167
- Lokalizacja: NEMEZIS Warszawa
nie jest przecież liczona do średniej. bardziej mnie zastanawia kto płaci za lekcje religii, kościół czy ministerstwo?
Jest liczona od czasów Giertycha.Aron_Banalny pisze:nie jest przecież liczona do średniej. bardziej mnie zastanawia kto płaci za lekcje religii, kościół czy ministerstwo?
Zgadzam się. Teraźniejsze podejście Kościoła do kwestii religii jest związane z obawą osłabienia jego wpływu na ludzi - jeśli chodzenie na religię nie będzie obowiązkiem szkolnym, to nikt nie będzie na nią chodził.Nijlor pisze:Mimo, iż jestem wierzący też uważam, że religia powinna być nauczana przy kościele, jak za PRL (sam jeszcze się załapałem na taką). Bo to jak uczniowie traktują te lekcje w szkołach zakrawa na kpiny. A tak, ktoś kto chce poznać/pogłębiać wiarę chodzi na religię do salki i nie ma przymusu, nie będzie ataków ze strony środowisk przeciwnych religii i symbolom rel. w szkole, no i może w parafiach zacznie się dziać coś ciekawego (w naszej mieścinie panuje totalna apatia w zakresie duszpasterstwa :/
Es ist wirklich phantastisch. Es ist wirklich ehrlich phantastisch. Es ist so phantastisch phantastich, ich glaube, ich würde es gerne klauen.
Chory to jest cały system.
O tym czy religia ma być w szkole nie powinien decydować żaden minister edukacji. Szkoły powinny być prywatne i wtedy rodzice by sobie wybierali do jakiej posłać dziecko. Z religią czy bez, z wychowaniem seksualnym czy bez, itd.
Dopóki szkoły będą państwowe, to ludzie się będą borykać z takimi problemami. W końcu socjalizm to ustrój gdzie bohatersko zwalcza się problemy nie znane w normalnych ustrojach.
O tym czy religia ma być w szkole nie powinien decydować żaden minister edukacji. Szkoły powinny być prywatne i wtedy rodzice by sobie wybierali do jakiej posłać dziecko. Z religią czy bez, z wychowaniem seksualnym czy bez, itd.
Dopóki szkoły będą państwowe, to ludzie się będą borykać z takimi problemami. W końcu socjalizm to ustrój gdzie bohatersko zwalcza się problemy nie znane w normalnych ustrojach.
zgadnijAron_Banalny pisze:nie jest przecież liczona do średniej. bardziej mnie zastanawia kto płaci za lekcje religii, kościół czy ministerstwo?
pozdro,
Ż.
P.S. Konkordat w 2009r kosztował Polskę 12mld
Ostatnio zmieniony 16 cze 2010, o 12:08 przez Żaba, łącznie zmieniany 1 raz.
Do tego katalogu dodalbym jeszcze fakt, ze ubezpieczenia spoleczne kleru takze oplaca państwo. Przeciez sam kosciol, najwiekszy instytucjonalny posiadacz ziemski w Polsce, jest zbyt biedny by placic ubezpieczenie swoim pracownikom.
Z naszych podatków są płacone klerykalne emeryturki. Milego!
Z naszych podatków są płacone klerykalne emeryturki. Milego!
WC, jest spoko i mówi o homosiach prawdę, choć może robi to za ostro.
A Komorowski jest coraz bardziej zdesperowany. Wciągniecie Belki do NBP nie pomogło, teraz z odsieczą przybywa Cimoszewicz, który dziwnie zapomniał, jak został załatwiony 5 lat temu przez PO he he. Oj różnie może być z ta drugą turą, ja podejrzewam, że będzie powtórka z rozrywki
.
A Komorowski jest coraz bardziej zdesperowany. Wciągniecie Belki do NBP nie pomogło, teraz z odsieczą przybywa Cimoszewicz, który dziwnie zapomniał, jak został załatwiony 5 lat temu przez PO he he. Oj różnie może być z ta drugą turą, ja podejrzewam, że będzie powtórka z rozrywki
Tullaris Dredbringer was dying. He knew this, and he cared not.... At last, he knew the truth that Khain had tried to share with him all theas years, and it was glorius.
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
Żaden z tej wielkiej 4 mi nie dopowiada, to znaczy najbardziej leży mi Komorowski, ale tak naprawdę wolałbym JKM. Tylko musiałby obiecać ,że zacznie uważać na słowa bo co innego być outsiderem a co innego prezydentem.
W tym kraju brak po prostu normalnego kandydata, może gdyby obniżyć próg wiekowy chociaż o 5 lat to przyszedł by ktoś młodszy z werwą i pomysłem.
A tak mamy wybór między bezjajowcem a człowiekiem któremu nic nie wychodzi, a no i Napieralski ale on się nie liczy, to zwykły karierowicz.
Nie wiem jak was ale mnie już irytuje to mówienie : Będę prezydentem który łączy, potrzebny jest dialog. To mi tak do nich nie pasuje, już wolałem jak leciały mohery czy dziadki z Wehrmachtu. A tak jest nudno i nijako, niby przemiana jednego, zmięknięcie drugiego. Tym panom trzeba kopa zasadzić, bo jak na razie to nikt nic nie pokazał, a za świecenie oczkami to ja wybierał nie będę.
W tym kraju brak po prostu normalnego kandydata, może gdyby obniżyć próg wiekowy chociaż o 5 lat to przyszedł by ktoś młodszy z werwą i pomysłem.
A tak mamy wybór między bezjajowcem a człowiekiem któremu nic nie wychodzi, a no i Napieralski ale on się nie liczy, to zwykły karierowicz.
Nie wiem jak was ale mnie już irytuje to mówienie : Będę prezydentem który łączy, potrzebny jest dialog. To mi tak do nich nie pasuje, już wolałem jak leciały mohery czy dziadki z Wehrmachtu. A tak jest nudno i nijako, niby przemiana jednego, zmięknięcie drugiego. Tym panom trzeba kopa zasadzić, bo jak na razie to nikt nic nie pokazał, a za świecenie oczkami to ja wybierał nie będę.

