Kościół , religia , wiara

Dyskusje na dowolne tematy, niekoniecznie związane z tematyką forum. To tutaj można poćwiczyć prawy shiftowy.

Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo

Zablokowany
Awatar użytkownika
Virgo
Chuck Norris
Posty: 583

Re: Kościół , religia , wiara

Post autor: Virgo »

Grodzio pisze:Jezus nie jest przedstawiony jako lew, a jedynie pewna analogia- drobna różnica. Narnii nie czytalem, ani nie widziałem, ale wydawało mi sie że Bożego Narodzenia tam nie ma.
Skoro nie czytałeś to skąd wiesz, że nie mam racji? Jakież to chrześcijańskie :mrgreen:
Nijlor pisze:Co do Narni, czytałem wszystkie części, Aslan jest jakby narnijską wersją zbawiciela - w innej rzeczywistości oczywiście.
Aslan to Jezus jakim go widzą Narnijczycy.

Awatar użytkownika
Nijlor
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6663
Lokalizacja: KGS "Fenix" Włocławek/ Kłodawa

Post autor: Nijlor »

Gwoli ścisłości nie Jezus, a ten którego my znamy pod tym imieniem, ale w świecie Narni, a to różnica.

Awatar użytkownika
Żaba
Masakrator
Posty: 2957

Post autor: Żaba »

Grodzio pisze: @bless
Dalej.. religie poganskie i chrześcijaństwo raczej nie maiły ze sobą nic wspólnego
jak porównasz pogańskie wierzenia ze starożytnego sumeru (potop), egiptu (zmartwychwstanie ozyrysa), persji (w zaratustrianizmie jest motyw ukrzyżowania Mesjasza, urodzenia się Mesjasza w grocie, motyw gwiazdy betlejemskiej) wiele wiele innych cały czas się przewijają - dlatego twierdzenie że pogaństwo i chrześcijaństwo nie mają nic wspólnego nie ma oparcia w faktach.
Grodzio pisze: Co do wychowania dzieci to znowu wychodzi na światło dzienne problem chcrztu, czy lepeij małe czy starsze dzieci(samodzielne myslenie które proponujesz).. Powiem tak załóżmy że ta religia jest 100% prawdziwa i wszyscy wiemy o tym, ale dajemy dziecku wolny wybór i nie chce chrztu, nie zostąło oczywiście ochrzczone jako bobas.. Postanawia się nawrócić jednak wcześniej umiera i nie ma opcji bycia zbawionym.. traci więcszanse życia wiecznego.
szkoda tylko ze protestanci i prawosławni chrzczą osoby dorosłe i dojrzałe, fakt potępienia nie wynika z Biblii tylko z ustaleń synodów...
Grodzio pisze: -Biblia jest nieskałda i niewiarydogna (pomimo że wiele antycnzych tekstów potwierdza pewne zdarzenia np potop)
itd tid..
wg prymitywnego człowieka duża powódź to potop całego świata, przecież zalało nawet tamte palmy na horyzoncie... szkoda tylko że gdyby cała woda znajdująca się w atmosferze uległa skropleniu to poziom wody w skali kuli ziemskiej podniósł by się o 2mm. :mrgreen:
Grodzio pisze: zamazując to co robi dobrego dla świata, a i tak o wielu rzeczach sie nie mówi w mediach ani nigdzie.
nic nigdy nie jest jednoznacznie złe/dobre - komunizm i faszyzm też miały swoje jasne strony, choć wydaje mi się że pokazywanie dobrych stron KK to Wasza rola Szanowni Katolicy ale co tam pomogę bezinteresownie: pomoc charytatywna, najlepszy system nauczania do szkół średnich włącznie, zauważalna poprawa statystycznego poziomu moralności - tylko dlaczego ja mam o tym pisać ???

Ż.

Awatar użytkownika
Nijlor
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6663
Lokalizacja: KGS "Fenix" Włocławek/ Kłodawa

Post autor: Nijlor »

Żaba pisze:
Grodzio pisze:
nic nigdy nie jest jednoznacznie złe

Ż.

A zły dotyk?? Co w nim dobrego??

Piotrax
Kradziej
Posty: 987
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Piotrax »

Grodzio pisze:
jachu_ka pisze:
Grodzio pisze:Harry Potter jest nielogiczny..
Książka/film o nastoletnim czarodzieju z różdżką są nielogiczne? Zabawny zarzut :lol2: ;)
A tak poważniej - cała konwencja wymyślonego świata z HP jest osadzona wewnątrz świata realnego. Jeśli w świecie czarów pojawiają się budki telefoniczne, piętrowe autobusy i alarmy samochodowe wyłączane różdżką to dlaczego miałoby nie być też świąt?
Chodzi o sam fakt mieszania magii czarów i fantastyki z Bożym Narodzeniem.
A czy to się różni czymkolwiek od miesznia Bożego Narodzenia z konsumpcjonizmem i szałem zakupów? Idąc dalej twoim tokiem myślenia święta powinny być organizowane tylko dla wierzących a dżefko z aniołkiem na czubku zastrzeżonym znakiem towarowym. Komercjalizacja świąt jest faktem i akurat Harry Potter jest chyba jej najmniej znaczącym przejawem.
Nie rozumiesz o co chodzi.. O pewien niesmak jaki budzi Harry Potter w połączeniu z Bożym Narodzeniem. Narnia też jest podobnie osadzona jednak nie łączy świata realnego z fantastycznym. Ja osobiście nie chce mieszać czarnej magii czy ogólnie magii z Chrystusem.
No tak a święty Mikołaj (też święty przecież, wzór dobrego chrześcijanina) w reklamie Coca-Coli już niesmaku nie czyni. I komercyjny shit wokoło świąt? Faajnie...
@bless
Ewangeliści spisali to co zostało im przekazane przez apostołów którzy byli naocznymi świadkami wspólnie pod natchnieniem Ducha Św.

Coś jak kolega koledze powiedział że zna kogoś kto widział? Trochę więcej sceptycyzmu :wink:
Dalej.. religie poganskie i chrześcijaństwo raczej nie maiły ze sobą nic wspólnego i wiele z nich wymarło,chociażby wierzenia azteków w "mesjasza" nijak na tym nie mogło sie opierać chrześcijaństwo albo być podobne do tego z przyczyn geograficznych chodzi o fakt że wiele religii nawiązuje do jednego więc coś jest na rzeczy.

Nie w ogóle nic wspólnego. Większość świat jest zaczerpnięta z pogańskich (słowiańskich, germańskich, celtyckich) wierzeń, podobnie jak co poniektórzy święci. Ot odzwierciedlenie pogańskiego bożka z etykietką "świętych"
A co do opętań to świadczą one o obecności szatana i idąc droga deduukcji piekło jest jego "domem", jak będzie wyglądało piekło tez nie wiem, "tam będzie płacz i zgrzytanie zębów"

Opetania równie dobrze moga świadczyć o obecności przytoczonych już chyba sów w różowych okularach które wlatują przesz uszy do takiego delikwenta. Droga dedukcji można dojść do wniosku że po śmierci trafiamy do cukierkowej krainy (ofc tylko ci "źli" [-X )
Co do wychowania dzieci to znowu wychodzi na światło dzienne problem chcrztu, czy lepeij małe czy starsze dzieci(samodzielne myslenie które proponujesz).. Powiem tak załóżmy że ta religia jest 100% prawdziwa i wszyscy wiemy o tym, ale dajemy dziecku wolny wybór i nie chce chrztu, nie zostąło oczywiście ochrzczone jako bobas.. Postanawia się nawrócić jednak wcześniej umiera i nie ma opcji bycia zbawionym.. traci więcszanse życia wiecznego. Chrzest i wychowanie wwierze od małego zapewnia jakiś fundament który potem można odrzucić badź nie i ewentualnie w dowolnym momencie wrócic inaczej trzeba dłuuugiego okresu żeby jako dorosły zostać ochrzczonym(katechumenat).


Hym to moze od razu obrzezać? Tak profilaktycznie?
Za dużo wrzutów na to co ma duży wpływ na mnie i co po prawdzie nie jest złe. Jednak wy w takim świetle to stawiacie pomijając istotne fakty i próbując im i tak zaprzeczyć. Sami sobie kreujecie taki obraz Kościoła i paradoksalnie w niego wierzycie, zamazując to co robi dobrego dla świata, a i tak o wielu rzeczach sie nie mówi w mediach ani nigdzie. Prosiłbym jedynie o jakąś listę wad Kościóła (jako całości) na dzień dzisiejszy bez odnoszenia sie do starożytności czy średniowiecza..
No tak, ale chyba nie tylko my pomijamy te istotne fakty :wink:
Skoro nie mówi się w "mediach ani nigdzie" to skąd Ty to wiesz? Zreszta wierzysz tak wszystkiemu na słowo? Smudne dość :roll:
Lista dałaby się zrobić, bez odnoszenia sie do przesżłosci (głupie dośc bo kościół to teraz zupełnie coś innego)
Jednak myslę że do zrobienia jej się ktoś inny znajdzie, ja wolę najpierw sobie Biblie przeczytać coby sie obyło bez pustosłowia :wink:


A w gwoli ścisłości nie jestem ateista tylko deistą, spora różnica :wink: Nie zmienia to faktu ze KK nie trawię zupełnie :P
pzd
Ostatnio zmieniony 21 cze 2010, o 18:31 przez Piotrax, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
MARDUK
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 184
Lokalizacja: Cz-Wa

Post autor: MARDUK »

Chciałem się ustosunkować do argumentów tutejszych szanownych ateistów parę godzin temu, wszystko im wytłumaczyć........, zakrzewić światło nadziei w ich duszach......, ale niestety pogubiłem się już kilka stron temu. :lol2:
Zdradzę wam tajemnicę. Dowodem istnienia Boga jest istnienie was samych.
Zapewne po to mamy duszę i wolną wolę aby wypływały na światło dzienne takie absurdy i dociekania :lol2:

Varinastari
Masakrator
Posty: 2297

Post autor: Varinastari »

Hahahahahhahahahahahahahahahahahahahaha dobre sobie

Ps. W tym jest problemik maluczki. Dowody na istnienie boga, uznawane przez wierzących, są wyjątkowo łatwo wzruszalne dla każdego niewierzącego. bóg jest wszystkim? Odpowiednio konkretnie. Czyli tym psim odchodem na chodniku także?
I tak nikt tutaj nikogo nie przekona. Wiara w jakiegoś transcendentalnego brodacza w niebie i piekło z rogatymi diabełkami była klawa 1000 lat temu. Lecz w XXI wieku brzmi nad wyraz śmiesznie.
Ostatnio zmieniony 21 cze 2010, o 18:44 przez Varinastari, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
Virgo
Chuck Norris
Posty: 583

Post autor: Virgo »

Spacerek po schronisku dla obłąkanych pokazuje, iż sama wiara nie dowodzi niczego. - Fryderyk Nietzsche

Awatar użytkownika
Żaba
Masakrator
Posty: 2957

Post autor: Żaba »

Nijlor pisze:
Żaba pisze:
Grodzio pisze:
nic nigdy nie jest jednoznacznie złe

Ż.
A zły dotyk?? Co w nim dobrego??
zapewniam Cię że nie każde dziecko objęte pedofilią staje się dewiantem i vice wersa - w średniowieczu/starożytności ślub i seks z 9-10 latką był absolutnym standardem społecznym a chcesz przykład - królowa Polski Jadwiga wyszła za obmierzłego starego kozła Jagiełłę i została świętą... w każdym razie tego określenia użyłem do bytów/pojęć w znacznym stopniu abstrakcyjnych np. komunizm, liberalizm, prawda, tolerancja, skromność itd. a nie konkretnych czynów

Ż.

Awatar użytkownika
Raptor
Kretozord
Posty: 1990
Lokalizacja: True Legion Kraków!!!

Post autor: Raptor »

A ja wierze w Panią lasu, dlatego ratuje żuczki osy jaszczurki i żabki. Dionizos tez jest w pytę, ale wole Mielikki :D
Obrazek

Awatar użytkownika
MARDUK
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 184
Lokalizacja: Cz-Wa

Post autor: MARDUK »

Varinastari pisze: Dowody na istnienie boga, uznawane przez wierzących, są wyjątkowo łatwo wzruszalne dla każdego niewierzącego. bóg jest wszystkim? Odpowiednio konkretnie. Czyli tym psim odchodem na chodniku także?
Bez ofensa, ale czy odchody twoje są Tobą, czy śladem twojej bytności?
Bóg jest stwórcą, kreatorem, a każdy przejaw jego kreacji jest dowodem jego istnienia według mnie.

PS. Dowody na istnienie Boga, uznawane przez wierzących, są wyjątkowo łatwo wzruszalne tylko dla każdego niewierzącego.
Ostatnio zmieniony 21 cze 2010, o 19:43 przez MARDUK, łącznie zmieniany 1 raz.

Varinastari
Masakrator
Posty: 2297

Post autor: Varinastari »

Bóg jest stwórcą, kreatorem, a każdy przejaw jego kreacji jest dowodem jego istnienia według mnie.
No właśnie :wink: Mało merytorycznie. Idealny przykład na sprzeczność postępu+nauki i wiary. Skoro wszystko jest wykreowane przez "boga", po cóż zastanawiać się nad jego pochodzeniem? Czemuż badać głębie Wszechświata, oceanów czy świata roślin? Wszak i tak czy siak wszystko stworzył wasz wielki omnibus :wink:

Nota bene, dowody na istnienie boga, które przedstawiasz, trącą brakiem rozeznania tudzież "brakiem" jakichkolwiek dowodów :)

Awatar użytkownika
MARDUK
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 184
Lokalizacja: Cz-Wa

Post autor: MARDUK »

Varinastari pisze: Mało merytorycznie. Idealny przykład na sprzeczność postępu+nauki i wiary. Skoro wszystko jest wykreowane przez "boga", po cóż zastanawiać się nad jego pochodzeniem? Czemuż badać głębie Wszechświata, oceanów czy świata roślin? Wszak i tak czy siak wszystko stworzył wasz wielki omnibus :wink:
No właśnie po co się nad tym zastanawiać przecież i tak w skali kosmosu nasze życie to taki pyłek, taki nic nie znaczący fantom mikro kreacji. Nie widzę osobiście sprzeczności pomiędzy nauką, postępem a wiarą w Boga.

Varinastari
Masakrator
Posty: 2297

Post autor: Varinastari »

"Zastanawianie się" jest motorem nauki, składa się na pojęcie szeroko pojętego "progresu" i nie wspominając o innych dobrodziejstwach dokładniejszego zrozumienia Wszechświata, pozwala nam żyć lepiej.
"Knowledge is Power"- to podstawowa teza dzisiejszego świata, obok innej, równie ważnej tezy:
"Information is Power!".

A teraz, skoro złagodziliśmy ton i zaprzestaliśmy mędrkowania, powiedz mi proszę, drogi Marduku(swoją drogą, skąd ta ksywa?) jak ma się idea boga do Kwazarów i "Teorii Membran"?

Awatar użytkownika
Nijlor
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6663
Lokalizacja: KGS "Fenix" Włocławek/ Kłodawa

Post autor: Nijlor »

Żaba, w kwestiach historii mnie nie musisz pouczać. Nie masz widać pojęcia o kontekście społ-kult tamtej epoki. A co do przykładu Jadwigi to źle trafiłeś. Wiek Jagiełły trudno ustalić (przecież nie był chrzczony po urodzeniu, to skąd wiesz, że był starym capem), ale w momencie zawarcia związku małżeńskiego nie miał więcej jak 25 lat (do 12 letniej Jadwigi). Po drugie, wiek sprawny dla kobiet w średniowieczu to 12 lat, chłopców 14. Casus księżniczek/panien z rodów panujących jest inny, małżeństwa dynastyczne zawierano nawet przed narodzeniem dziecka (oczywiście po dojściu do lat sprawnych zwierano normalny ślub, taki układ zawarł Ludwik Węgierski z ojcem Wilhelma Habsburga na ślub tegoż Wilhelma z Jadwigą ). To, że dwoje młodych np. 8 i 10 latek zawarli taki związek nie znaczy od razu, że był konsumowany - tu ostro przegiąłeś stary.

Awatar użytkownika
Piotras
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3216
Lokalizacja: Krotoszyn/Poznań

Post autor: Piotras »

MARDUK pisze:
Varinastari pisze: Mało merytorycznie. Idealny przykład na sprzeczność postępu+nauki i wiary. Skoro wszystko jest wykreowane przez "boga", po cóż zastanawiać się nad jego pochodzeniem? Czemuż badać głębie Wszechświata, oceanów czy świata roślin? Wszak i tak czy siak wszystko stworzył wasz wielki omnibus :wink:
No właśnie po co się nad tym zastanawiać przecież i tak w skali kosmosu nasze życie to taki pyłek, taki nic nie znaczący fantom mikro kreacji. Nie widzę osobiście sprzeczności pomiędzy nauką, postępem a wiarą w Boga.
Dlatego polecam zaprzestanie sporu i wyjście na dwór... Nikomu nie zaszkodzi, a na pewno pomoże, taka ładna pogoda...

:mrgreen: :mrgreen:

Awatar użytkownika
MARDUK
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 184
Lokalizacja: Cz-Wa

Post autor: MARDUK »

Potrzebowałem kiedyś dobrej "boskiej" ksywy klepiąc ludzi w plemionach...... ii przylgnęła (wtedy jeszcze studiowałem sobie mitologie Sumeru, Babilonu) :lol2:

Varinastari wracając do tematu naprawdę nie widzę sprzeczności pomiędzy nauką a Bogiem. Dla mnie sprawa jest prosta w swojej prostocie, czyli badanie możliwych, możliwości wyglądu wszechświata (ponieważ to są tylko teorie a nasza wiedza oparta jest na udowodnionych tylko TEORIACH) jest równe badaniu Boskiej kreacji, aktu stworzenia. Jestem jak najbardziej za takimi badaniami ponieważ sam nie mam umysłu ultra-ścisłego no i mam inne zainteresowania.

Awatar użytkownika
Przemcio
Postownik Niepospolity
Posty: 5334

Post autor: Przemcio »

No Dionizos jest Cool... mi osobiście podoba się Atena bo ładna z niej laska :D

Drogi Marduku to że istniejesz zawdzięczasz swoim rodzicom bo gdyby nie oni to nie było by ciebie na tym świecie... no chyba że zostałeś poczęty bez pomocy ojca jak Jezus... Naukowcy już jakiś czas temu ustatlili jak powstało życie na ziemi... wszystko co żyje na ziemi na wspólnego przodka a mianowicie jakąś komórkę, która powstała na ziemi jakieś 4 miliardy lat temu :D Jeśli chodzi o przodków ludzkich to kobieta o genomi taki jak my mamy żyła gdzies 160.000 lat temu a facet 60.000 lat temu :D Coś teoria z jabłkiem, rajem i wężem nie pasuje...

Dalej nie twierdze że Jezus nie istniał ja myślę że istniaj i że stworzył sektę, której z czasem się udało ale najpierw dochodziło w niej do rozłamów walk wewnętrznych itd... pragnę przypomnieć że wersje chrześcijaństwa jaką wyznajecie stworzono w Nicei około roku 325 głosując nad takimi rzeczami jak niepokalane poczęcie czy boskość Jezusa. Mówi się o jego zmartwychwstaniu a qrcze może on wogóle nie umarł... teraz zdażają się przypadki że wsadza się żywą osobę do lodówki jako trupa a potem nagle okazuje się że ta osoba żyje więc może wasz Jezus wcale nie zmartwychstał a po prostu żył jak zdjeli go z krzyża a jego wyznawcy ukryli go potem a fakt zniknięcia z groty tłumaczyli zmartwychwstaniem :?: :?: :?: :D

Tak samo niepokalane poczęcie też wydaje mi się bzdurą... może po prostu Józef miał małego i nie przebił błony Marii... lekarzem nie jestem ale wydaje mi się to całkiem możliwe :mrgreen:

Dalej chrześcijaństwo wyparło stare religie z dwóch powodów... pierwszy to dekrety cesarskie, które zabroniły praktykować wyznawcom starych religii, zamykanie świątyń itd. oraz to że chrześcijaństwo było bardziej atrakcyjne dla mas... oferowało życie po śmierci w dostatku osobom które nie miały szans na godne życie... dalej ofiarowały zmartwychwstanie gdzie z tego co wiem Religia Grecka ofiarowała lądowanie w Hadesie jeśli byłeś zły to do Tartaru się szło jeśli bardzo dobry to na Pola Elizejskie a jeśli było się zwykłym człowiekiem to lądowało się po środku i już. Trzeba pamiętać, że pod koniec antyku zaczeły formować się stosunki fełdalne i zniewolenie plebejuszy, zaczeła się kształtować przyszła arystokracja...
We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...

Varinastari
Masakrator
Posty: 2297

Post autor: Varinastari »

Problem w tym, iż istnienie wszystkiego z woli "boga" jest mocno wątpliwe. Czemuż to? Jego ingerencja była by zdecydowanie bardziej widoczna. Co więcej, ciężko jest dostrzec jakiekolwiek sposoby komunikacji tegoż "bytu" ze swoimi wyznawcami. Comon, nawet Bogowie Chaosu mają Marki :wink:

Awatar użytkownika
Kołek
Falubaz
Posty: 1147
Lokalizacja: Gdańsk-SNOT

Post autor: Kołek »

Dalej nie twierdze że Jezus nie istniał ja myślę że istniaj i że stworzył sektę, której z czasem się udało ale najpierw dochodziło w niej do rozłamów walk wewnętrznych itd... pragnę przypomnieć że wersje chrześcijaństwa jaką wyznajecie stworzono w Nicei około roku 325 głosując nad takimi rzeczami jak niepokalane poczęcie czy boskość Jezusa. Mówi się o jego zmartwychwstaniu a qrcze może on wogóle nie umarł... teraz zdażają się przypadki że wsadza się żywą osobę do lodówki jako trupa a potem nagle okazuje się że ta osoba żyje więc może wasz Jezus wcale nie zmartwychstał a po prostu żył jak zdjeli go z krzyża a jego wyznawcy ukryli go potem a fakt zniknięcia z groty tłumaczyli zmartwychwstaniem
Teraz pare faktów:
- grota w której Jezus był pochowany nie miała żadnych połączeń z innymi grotami(nie mógł sobie wyjść)
-jak sobie wyobrażacie, że Apostołowie przyszli sobie pod grote gdzie były rzymskie straże i od tak sobie odsuneli głaż i wyciagneli Jezusa
- wiecie co robiono z żołnierzami rzymskimi kiedy któryś z nich zasnął podczas "pracy"?(jak nie to sobie poczytajcie o tym) Tutaj nawiązanie do tego że straże usneły a oni wykradli Jezusa

i tak mogę w nieskończoność ale mi się nie chce

btw był pewien badacz ateista, który badał sprawe zmartwychwstania i nawet napisał książke po czym się nawrócił, ale nie pamiętam jego nazwiska ani tytułu książki( a szkoda)
pragnę przypomnieć że wersje chrześcijaństwa jaką wyznajecie stworzono w Nicei około roku 325 głosując nad takimi rzeczami jak niepokalane poczęcie czy boskość Jezusa.
i co w tym dziwnego?


I jeszcze jedno czy chcemy czy nie i tak umrzemy, co będzie potem to będzie kady człowiek może sobie wierzyć w co chce i ja nie mam zamiaru komu kolwiek mówić w co ma wierzyć tylko pokazuje uroki swojej wiary :D

Zablokowany