Podstawki na magnesy
Moderatorzy: Ziemko, Arbiter Elegancji
Podstawki na magnesy
Witam, chcę zrobić metalowe podstawki pod regimenty. Jest jakiś sprawdzony sposób? Gdzie coś takiego kupić?
Z góry dzięki,
Felu.
Z góry dzięki,
Felu.
- Arbiter Elegancji
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4807
- Lokalizacja: Warszawa
http://bitspudlo.com/
tu sprzedają metalowe blaszki cięte pod wymiary standardowych oddziałów a można też zamówić niestandardowe wymiary.
Wystarczy dorobić ranty (np. z pustych ramek po figurkach).
tu sprzedają metalowe blaszki cięte pod wymiary standardowych oddziałów a można też zamówić niestandardowe wymiary.
Wystarczy dorobić ranty (np. z pustych ramek po figurkach).
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..
Odradzam.jachu_ka pisze:Kropelką
Kropelka jest strasznie słaba.
Sporo Magnesów się odczepia (oczywiście tych większych).
Najważniejsze jest żeby magnes był czysty.
Nie dotykamy go bez potrzeby.
Mi osobiście się magnesy szybko znudziły.
Często odpadają.
Dla mnie to zbyt czasochłonna zabawa.
Robiłem nawet kokony z wikolu (sporo tego staffu poszło), ale raczej efekt był mizerny.
Teraz będę przewoził w metalowej walizce tylko duże modele(baty, BC, spirithosty itd).
Tylko w zbyt dużych ilościach, jeśli da się jej odpowiednio mało a obie powierzchnie są płaskie to trzyma solidnie.eliah91 pisze:Odradzam.
Kropelka jest strasznie słaba.
Inna sprawa, że przy magnesowaniu X podstawek prościej i szybciej użyć gluta z kleju w który wpycha się magnes i gotowe. Tylko że to nie powinien być wikol
que?
ja mam ok 80% armii na magnesach (reszta będzie już niedługo)...
na początku tez miałem z nimi problemy... słabo się trzymały, itp. Teraz już mam opracowaną odpowiednia technikę i nic mi nie odpada - wszytko się trzyma. Nawet te największe...
Moje spostrzeżenia:
Dobrze jest przyklejać magnesy tak by miały więcej jak jedno miejsce styku z podstawką, czyli żeby bokiem też czegoś dotykały - kleje kropelką lub czymś tańszym
Aby wzmocnić trzymanie obkładam magnes GS-em - innym sposobem jest obklejenie jakimś sensownym klejem (nie wikolem!) - ja używałem swego czasu ośmiorniczki.
Warto tak przyklejać magnes żeby dotykał podłoża (metalowej płytki) jak figurka stoi na trayu - dzięki temu siła przyciągania (która zazwyczaj wyrywa magnesy z podstawek) jest równoważona odpychaniem samej blaszki :
W trakcie użytkowania figurki trzeba zsuwać z blaszek a nie podnosić - jest to łatwiejsze a przy okazji pomaga ratować te biedne magnesy
ja mam ok 80% armii na magnesach (reszta będzie już niedługo)...
na początku tez miałem z nimi problemy... słabo się trzymały, itp. Teraz już mam opracowaną odpowiednia technikę i nic mi nie odpada - wszytko się trzyma. Nawet te największe...
Moje spostrzeżenia:
Dobrze jest przyklejać magnesy tak by miały więcej jak jedno miejsce styku z podstawką, czyli żeby bokiem też czegoś dotykały - kleje kropelką lub czymś tańszym
Aby wzmocnić trzymanie obkładam magnes GS-em - innym sposobem jest obklejenie jakimś sensownym klejem (nie wikolem!) - ja używałem swego czasu ośmiorniczki.
Warto tak przyklejać magnes żeby dotykał podłoża (metalowej płytki) jak figurka stoi na trayu - dzięki temu siła przyciągania (która zazwyczaj wyrywa magnesy z podstawek) jest równoważona odpychaniem samej blaszki :
W trakcie użytkowania figurki trzeba zsuwać z blaszek a nie podnosić - jest to łatwiejsze a przy okazji pomaga ratować te biedne magnesy
Tak robiłem. Magnes w róg przyklejony na kropelkę.jachu_ka pisze:gluta z kleju w który wpycha się magnes i gotowe. Tylko że to nie powinien być wikol
Gdy klej wyschnął oklejałem go wikolem.
Ja stężał robił się kokonik.
Asassello pisze:Warto tak przyklejać magnes żeby dotykał podłoża (metalowej płytki) jak figurka stoi na trayu - dzięki temu siła przyciągania (która zazwyczaj wyrywa magnesy z podstawek) jest równoważona odpychaniem samej blaszki
Magnes dotykał treya.
Ciężko mi było też znaleźć najlepszą wielkość magnesu.
Mniejsze słabo trzymały, większe trzymały za bardzo.
Zresztą i tak jak walizka dostanie kopa albo spadnie z czegoś to modele się łamią i odpadają.
Uprzedzając głupie pytania:
Nie nie kopie własnej walizki ani nią nie rzucam.
Wystarczy kilka razy przejechać się zatłoczonymi busikami w okolicy Lublina, żeby się przekonać jak obcy ludzie traktują twój bagaż.
może przeterminowana kropelka? bo już nie wiem co mogło być nie tak w Twoim przypadku...
ja tam jestem zadowolony z moich magnesów - okrągłe 5x2, a dla kawalerii ze dwa takie:)
ja tam jestem zadowolony z moich magnesów - okrągłe 5x2, a dla kawalerii ze dwa takie:)
ja też stosuję 5x2, piesze metale i plastiki po 1, kawaleria plastikowa 1, a z elementami metalowymi 2, wyjątkowo (np. Gamezone) stosuję 3, co do kleju to na zmianę stosuję gluta jak i żywiczny (w pistolecie), ten drugi jest dość dobry do tego, ale kluczem jest tak jak mówi Asassello, mieć przynajmniej 2 punkty styku; ja dodatkowo po wyschnięciu jeszcze oblewam naokoło glutem magnes, tak aby tylko powierzchnia styczności z blachą pozostała sucha, reszta to skorupa
Można też odwrócić bieguny i do wnętrza podstawki wkleić podkładki pod śruby (doskonale są przyciągane przez magnes i łatwo je wkleić do wnętrza podstawki, gdyż duża powierzchnia jest pokryta klejem). Tak przygotowane figurki umieszczać w pudle, którego dno wyłożone jest folią magnetyczną, możliwie najgrubszą, czyli o największej sile przyciągania. Folię taką o szerokości 66 cm kupujemy na metry.