THUNDERSTOMP - Wa-wa, 16 października, 2800pkt. - regulamin!
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14646
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
Re: THUNDERSTOMP - Wa-wa, 16 października, 2800pkt.
Ile juz bitew Grolshek na 8ma rozegrales?
Legenda.Grolshek pisze:W tej chwili gra wygląda tak: wygrałem rozpoczynanie; rzuciłem kombo; wygrałem; nara...
Tak to moze wyglada z perspektywy "niedoświadczonego gracza", ktory za dużo bajek czyta na forum rozpisek i nie gral w nowa edycje zbyt wiele. Ze swojej strony, po zagraniu ok. 20 bitew (w tym 9 na 3 turniejach) moge stwierdzic, ze ani razu opisanej sytuacji nie mialem. Zawsze musialem twardo walczyc i duzo kminić a bitwy prawie zawsze trwaja do 6 tury.
Z VC gra mi się bardzo fajnie. Bardzo lubię ten matchup. Czasem sie wygrywa, czasem przegrywa. Czasem trzeba przergrac by sie czegos nauczyć. Normalka.
Nie chcesz, nie przychodz. Nikt ci nie każe. Twoje żale są juz nudne.Grolshek pisze:Już nie dobijajcie... Niech żyją w swoim świecie...
2 z 3 moich turniejowych bitew wyglądało następująco:bless pisze:Legenda.Grolshek pisze:W tej chwili gra wygląda tak: wygrałem rozpoczynanie; rzuciłem kombo; wygrałem; nara...
Tak to moze wyglada z perspektywy "niedoświadczonego gracza", ktory za dużo bajek czyta na forum rozpisek i nie gral w nowa edycje zbyt wiele. Ze swojej strony, po zagraniu ok. 20 bitew (w tym 9 na 3 turniejach) moge stwierdzic, ze ani razu opisanej sytuacji nie mialem. Zawsze musialem twardo walczyc i duzo kminić a bitwy prawie zawsze trwaja do 6 tury.
Skv vs Lizz
scenariusz B&G. Druga tura wchodzi 13tka zabijam 18 Saurusów ze Slanem. Dzięki, pozdro.
Skv vs DE
scenariusz warpstone tokens. Pierwsza tura DE rzucają obniżanie statsów na Monki a potem pitka i 22/28 monków ginie w tym Engineer. Druga tura replay i nie mam Seera. Dzięki, pozdro.
To jakaś legenda jest... Tak to wygląda z perspektywy niedoświadczonego gracza... Na pewno tak nie było... Profesjonaliści wiedzą lepiej...Lazur pisze:2 z 3 moich turniejowych bitew wyglądało następująco:bless pisze:Legenda.Grolshek pisze:W tej chwili gra wygląda tak: wygrałem rozpoczynanie; rzuciłem kombo; wygrałem; nara...
Tak to moze wyglada z perspektywy "niedoświadczonego gracza", ktory za dużo bajek czyta na forum rozpisek i nie gral w nowa edycje zbyt wiele. Ze swojej strony, po zagraniu ok. 20 bitew (w tym 9 na 3 turniejach) moge stwierdzic, ze ani razu opisanej sytuacji nie mialem. Zawsze musialem twardo walczyc i duzo kminić a bitwy prawie zawsze trwaja do 6 tury.
Skv vs Lizz
scenariusz B&G. Druga tura wchodzi 13tka zabijam 18 Saurusów ze Slanem. Dzięki, pozdro.
Skv vs DE
scenariusz warpstone tokens. Pierwsza tura DE rzucają obniżanie statsów na Monki a potem pitka i 22/28 monków ginie w tym Engineer. Druga tura replay i nie mam Seera. Dzięki, pozdro.
nie ma obowiązku włazić na pałe slanem w zasieg dwelersa... ogarnijcie się z tym płaczem
RIP
Ziemko pisze:Ja Robert Mrozek kajam się przed Wami wszystkimi, zrobiłem błąd, chcemy bardzo wygrać, ale nie zrobiliśmy tego umyślnie, padamy na kolana - WYBACZCIE
Lazur miał wyraznie pecha. Mnie, jak juz wspomnialem, takie rzeczy sie nie przytrafily, mimo wielu rozegranych bitew. Nie znaczy to, ze nie dostałem łomotów, bo było ich kilka. ale każdy skutkował zmianami w rozpie, by przy nastepnym spotkaniu zwarcie konczylo sie moim sukcesem. To chyba jedyne rozsadne podejscie...
Sa w tej edycji rzeczy bardzo mocne, nie przecze, ale wiekszosci z nich mozna przeciwdzialac. Przez wlasciwą konstrukcje rozpy (okazuje sie, ze armia na jednym klocku, ktorego strata konczy gre, niekoniecznie jest dobrze zlozoną), przez rozstawienie armii (trzymaj swoje drogie oddzialy poza strefa zagrozenia), przez odpowiednie manewry (blokuj wroga,opozniaj zblizenie umozliwiajace rzucenie turbo czaru).
Wiecej nie moge pomóc.Jak ktos sobie nie radzi, powinien szukac innych rozrywek.
Sa w tej edycji rzeczy bardzo mocne, nie przecze, ale wiekszosci z nich mozna przeciwdzialac. Przez wlasciwą konstrukcje rozpy (okazuje sie, ze armia na jednym klocku, ktorego strata konczy gre, niekoniecznie jest dobrze zlozoną), przez rozstawienie armii (trzymaj swoje drogie oddzialy poza strefa zagrozenia), przez odpowiednie manewry (blokuj wroga,opozniaj zblizenie umozliwiajace rzucenie turbo czaru).
Wiecej nie moge pomóc.Jak ktos sobie nie radzi, powinien szukac innych rozrywek.
Jakie to zabawne uczucie kiedy nie myślę o tym by iść z wymaksowaną rozpiską . Dobrze, że wyzbyłem się WE bo tak przyszedłbym pewnie z za dużą ilością driad i glade guardów. A tak przynajmniej nastawiam się na lightowe pykanie. Zbyt się ludzie spinają ech ...
Trochę sportu równieżbless pisze:Już nie bądź taki świętszy od papieża... Troche agresji i checi wspolzawodnictwa nikomu nie zaszkodziło.syrius pisze: A tak przynajmniej nastawiam się na lightowe pykanie. Zbyt się ludzie spinają ech ...
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Daw pisze:Trochę sportu równieżbless pisze:Już nie bądź taki świętszy od papieża... Troche agresji i checi wspolzawodnictwa nikomu nie zaszkodziło.syrius pisze: A tak przynajmniej nastawiam się na lightowe pykanie. Zbyt się ludzie spinają ech ...
Mówiłem to sobie w 6 edycji przed pojawieniem się podręcznika do WE. 10x5 łuczników to czysty sport
Potem przez kilka lat grałem czymś co już nie powodowało zniesmaczenia na twarzy przeciwnika . Nie wiem mi się wydaje, że o sporcie w battle'u można mówić kiedy obaj gracze startują z podobnymi armiami. W szachach jedynie figury różnią się kolorem. A tutaj mamy ciut inaczej.
Dlatego myślę, że moje 8x bolce będzie bardzo "klimatyczne"
P.s. Do konkursu na papieża nie startuję. Może na samozwańczego obrońcę "klimatu"
Nie mogę zaprzeczyć ale nie pech spotkał mnie nie po raz pierwszy w życiu a nigdy wcześniej gra nie kończyła się w drugiej turze. Nie myślcie sobie, że płacze czy coś ale przyznaje, że ta gra mnie bardzo zirytowało co chyba było widać bo Pedros mnie aż przeprosił, że wygrał Chodzi mi o to, że człowiek się poprostu może wkur...ć jak nie popełnia żadnego błędu a po dwóch turach jest już pozamiatane. Działa to oczywiście też w drugą stronę bo pierwszą opisaną bitwę wygrałem tylko i wyłącznie dzięki mega farcikowi i mój przeciwnik pewnie też miał wtedy takie odczucia. Nie skreślam mimo to 8 edycji i wierze, że jeszcze dożyję czasów w których wynik bitwy będzie rozstrzygany nie tylko w fazie magii.bless pisze:Lazur miał wyraznie pecha.