@ Chory: No cos w tym jest faktycznie! Ale wy tam na pomorzu jestescie zbyt przywiazani do rzucania kostkami wiec nie zrozumiecie
A tak apropos Seera - akurat Gobos ma wielka do niego awersje i dobrze sobie bez niego radzi.
He 2250
odnosnie grey seera mysle ze wszyscy zainteresowani znaja moje zdanieChory pisze:Czyli gracz skaveński jak jest dobry to nie wystawi Grey Seera?dobry gracz dazy do eliminacji elementu losowego - a wybor czarow jest rzutem ktory ma wplyw na cala bitwe.
I tak patrze po waszych postach(Poznaniaków) i wy macie chyba nad łóżkami jakies plakaty w stylu:
dobry gracz:
1.nie zwala na rzuty jak przegrał
2.eliminuje losowość
3.....
itd.
odnosnie poznaniakow - zapomniales dodac, ze na bitwe zamiast kostek bierzemy kalkulatory
a ja jak przegrywam zawsze zwalam na rzuty - jak dobrze kulam nikt nie jest w stanie mnie pokonac
Kowal: To ja Ci współczuje jak na 5 czarów nie trafiasz właśnie tego jedynego potrzebnego Ja zazwyczaj biorę BoH i w 90% bitew mam te te 3 czary na których mi zależy - może dlatego seer'a traktuje z przymrużeniem oka. A co do tego że marny gracz - nie uważam sie za lepszego ale mam farta co mogą moi przeciwnicy potwierdzić (prawda zafael ? ).
Pozdro
Pozdro
Ja szczęścia nie mam zupełnie, ale BoH to byłaby dla mnie podstawa. Spoko - masz z Seerem wszystkie czary które chcesz, ale one jeszcze muszą wejść, a to nie takie proste. W teorii Seer też wydaje się przyjemniejszy, ale w praktyce bardziej bym sie dygał maga z BoHem na stole, bo jest bardziej nieprzewidywalny. Co do eliminowania elementu losowego, to bez niego ta gra nie ma dla mnie sensu. Zbyt ryzykowne akcje też mi nie podchodzą, ale bez przesady
Co do stwierdzenia dobry graczeliminuje ryzyko - to fajna głupota, bo wtedy żaden dobry gracz nie grałby O&G czy skavenami
Co do stwierdzenia dobry graczeliminuje ryzyko - to fajna głupota, bo wtedy żaden dobry gracz nie grałby O&G czy skavenami
Nie do konca. Eliminowanie ryzyka nie musi polegac na wyborze armii wampirow Zwroc uwage ze dobrzy orkowi gracze nie opieraja swoich armii na najbardziej losowych jednostakch, ale raczej tych pewniejszych, u skavenow podobnie.Izo pisze: Co do stwierdzenia dobry graczeliminuje ryzyko - to fajna głupota, bo wtedy żaden dobry gracz nie grałby O&G czy skavenami
Wracajac do tematu elfow - seer przy 5 czarach to hyba rzeczywiscie przesada, ale przy 4 juz ma o IMO sens. A BoH... co kto lubi.
bo tak.