ERRRATA !!!

Wszystko to, co nie pasuje nigdzie indziej.

Moderatorzy: Fluffy, JarekK

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Scimitar
Postownik Niepospolity
Posty: 5516
Lokalizacja: Draconis - Wejherowo

Post autor: Scimitar »

Inkwizytor pisze:Podoba mi się, jak niektórzy z was podniecają się tym, że Khorniacze stracili jeden atak z S4, że Coksy są za drogie w w stosunku do innych jednostek kawy etc. :roll:
Po pierwsze-sam gram Chaosem. Bardzo lubię sobie wystawić oddział kawy czy lorda Khorne'a na smoku. Ale uważam, że zasada dawania frenzy dla wierzchowców jest kretyńska. O ile jestem w stanie zrozumieć to w przypadku savage orc boar boyzów (cholera wie jakim zielskiem te biedne dziczki karmią ;)), tak w przypadku wojowników Khorne'a to tylko jeździeć ma pierdolca-to jeździec drze się "BLOOD FOR THE BLOOD GOD!" i samojeden rzuca się na kloc piechoty przeciwnika. Koń to tylko coś, co rusza się szybciej niż on na piechotę i co ma za zadanie dostarczyćgo do walki jak najszybciej, a nie walczyć samo w sobie. Dlatego uważam, że słusznie zrobili zabioerając atak wierzchowcom Khorniaczy.
Dwa-porównywanie różnych jednostek kawalerii. Każdy widzi, że jego kawa jest dupna, a przeciwnika zajebista. Tylko że nikt nie dostrzega zalet własnych jednostek. CoKsy za 29 pt.? Co z tego, że mają T3 i głupotę? Jest niewiele jednostek kawalerii co ma lepszego Toughnessa. Głupota? Nie rozśmieszajcie mnie-w całej grze jest tylko jedna jednostka kawalerii co ma 9 Ld. A będąc w HtH to głupota i tak wam zwisa. A do tego macie jeszcze strach-może niewiele jednostek złamiecie automatycznie, ale macie pewność, że was nędzny oddział 12 szkieletów nie pogoni, bo jest ich więcej. Dalej-porównywanie każdej kawalerii do bretońskiego klina. Spoko-klin jest mocny, ale zawsze można go pocisnąć fear-outnumber, zmiękczyć strzelaniem (nie każdy ward wyjdzie, a zaczynając masz dodatkową turę strzelania), wjechać mu z flanki, zmusićdo ucieczki przez włąsne jednostki. Wszystko da się zrobić. Wystarczy przestać narzekać tylko porzucićstare ograne scheaty i spróbować coś innego.
A polhammerowi mówię stanowcze NIE!
No akurat co do Bretki nie masz racji, chyba że trafisz na kogoś kto ma kiepskie rzuty. Zazwyczaj Bretońce zdają większość Wardów, czy savów, więc o wystrzelaniu można zapomnieć (no, co najwyżej się tę jedną lancę rycerzyków spanikuje, ale na 8 Ld to mogą zdać.
Tak samo z tą frenzy też nie masz racji, bo jeśli przyjąć twoją interpretację, to ja w takim razie chciałbym móc odstrzeliwać koniki spod jeźdźca - losowanko 1-3 koniki, 4-6 jeździec. No i dlaczego konik ma wtedy dawać save jeźdźcowi ?? Otóż nie - oboje są jednym modelem dlatego skoro ruszają się z Movem konia, mają wspólny save, to jak mają do cholery frenzy to jest to zasada modelu a nie tylko jeźdźca, więc to moim zdaniem sensowne rozwiązanie.

Ale nie dyskutujemy tutaj o kawaleriach, ich cenach itp., a o paru bzdurach, które w Erracie się znalazły. Jak ktoś tych głupot made by GW nie dostrzega, to nie wiem jakie mu okulary kupić.

Awatar użytkownika
Kozisyn
Wodzirej
Posty: 698
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Kozisyn »

odbijając od tematu p[orównywania jednostek:
jak to jest że tzw. polska liga WFB w przeciagu kilku dni od wyjscia booka juz ma obcykane co w danej armii bedzie mocne/tworzyło dobre combo/bedzie do bani.....taki szybki palytesting dać booka na tydzień do paru miast Polski i po tygodniu posłuchac co jest przegiete, a co za słabe :wink:

do dupy z takimi zasadami :wink:

a ja sobie przyjołem, że wszystkie armie są wobec siebie równe poza tymi wyjatkami ze jedna konkretna z drugą konkretną ma wygrane :wink:

Awatar użytkownika
Ratzing
Kretozord
Posty: 1549

Post autor: Ratzing »

Po pierwsze-sam gram Chaosem. Bardzo lubię sobie wystawić oddział kawy czy lorda Khorne'a na smoku. Ale uważam, że zasada dawania frenzy dla wierzchowców jest kretyńska. O ile jestem w stanie zrozumieć to w przypadku savage orc boar boyzów (cholera wie jakim zielskiem te biedne dziczki karmią ), tak w przypadku wojowników Khorne'a to tylko jeździeć ma pierdolca-to jeździec drze się "BLOOD FOR THE BLOOD GOD!" i samojeden rzuca się na kloc piechoty przeciwnika. Koń to tylko coś, co rusza się szybciej niż on na piechotę i co ma za zadanie dostarczyćgo do walki jak najszybciej, a nie walczyć samo w sobie. Dlatego uważam, że słusznie zrobili zabioerając atak wierzchowcom Khorniaczy.
Taaa, chyba sobie waść nie zdajesz sprawy, do czego były szkolone "zwykłe" rumaki bojowe. Gryzły, kopały i wierzgały, byleby zadać rany przeciwnikowi. Teraz wyobraź sobie, do czego muszą być przeszkolone konie rycerzy chaosu (no i należy wziąść pod rozwagę fakt, że to nie są zwykłe koniki tylko troszku pomutowane bydlęta z S 4). Osobiście uważam, że tak wg. zasad jak i wg. fluffu frenzy powinno dawać atak konikowi.
Dalej-porównywanie każdej kawalerii do bretońskiego klina. Spoko-klin jest mocny, ale zawsze można go pocisnąć fear-outnumber, zmiękczyć strzelaniem (nie każdy ward wyjdzie, a zaczynając masz dodatkową turę strzelania), wjechać mu z flanki, zmusićdo ucieczki przez włąsne jednostki. Wszystko da się zrobić. Wystarczy przestać narzekać tylko porzucićstare ograne scheaty i spróbować coś innego.
Nie denerwuje mnie sam fakt, że bretońce posiadają tą formację, że mają dzięki temu przewagę. Bo oczywistym jest, że da się to złapać, da się odgiąć ich szarżę, zmaglować, wbić się bok i przemielić. Da się.
Tylko czemu to ja mam zawsze pod górkę? Czemu mi tną po herdach i rycerzach a po bretońcach nie? Tego nie rozumiem.

No i co myślicie o dwóch znakach Khorna? Może nasz ulubiony bóg krwii ma rozszczepienie jaźni i w jednym wypadku jest łaskaw udzielać frenzy wierzchowcom a w drugim nie?
Uerph.

Awatar użytkownika
thurion
Postownik Niepospolity
Posty: 5391
Lokalizacja: Gdańsk-SNOT

Post autor: thurion »

tutaj jstes w bledzie niestety

marki z bestii tycza sie bestii, marki z hord hord, jesli bierzesz jednostki w specialach do bestii, to mark odnosi sie do hord, czyli nie daje A wierzchowcom, zreszta w bestiach jest raczej wyraznie rozne zasosowanie markow, minotaruy, doombull, itp

takze jest wszsytko ok jesli chodzi o zastosowanie poszczegolnych markow z poszczegolnych ksiag

nie tak jest tylko to ze sa 3 rozne interpretacje frenzy...


pzdr

Awatar użytkownika
Scimitar
Postownik Niepospolity
Posty: 5516
Lokalizacja: Draconis - Wejherowo

Post autor: Scimitar »

Tak:
Frenzy dla Khorników, Frenzy dla Bestii Khorna i Frenzy dla całej reszty - super po prostu.

Tak się zastanawiam, czy miałbym szansę dostać pracę w GW i pisać zasady :) Chyba gorzej od Gava czy innych bym nie wypadł, tak jak zresztą przynajmniej połowa z nas tu obecnych ;)

Awatar użytkownika
Lunn
Masakrator
Posty: 2066
Lokalizacja: W-w

Post autor: Lunn »

Co do tych koni:
Wydaje mi sie, że środek transportu takiego rycerza chaosu tez musi być nieco dziki, jesli nie boi się go dowozić do wroga. Często jest przecież tak, że konie się boją. Co z tego, że rozjuszony wojownik chce wbic się we wraży oddział, skoro jego koń tańczy w miejscu i wręcz cofa, bo boi się szarzować. Może i jest ten rycerz w stanie go zmusić do jazdy uderzeniami, ale on by go przedzej zabił niż skłonił do galopu :P . IMO konie korników też powinny mieć frenzy.

Awatar użytkownika
thurion
Postownik Niepospolity
Posty: 5391
Lokalizacja: Gdańsk-SNOT

Post autor: thurion »

Lunn pisze:IMO konie korników też powinny mieć frenzy.
za 2 lata z nowym bookiem pewnie beda mialy ;) teraz mowi sie trudno i zyje dalej.. dobrze ze chociaz DDicow z MoK nie zabrali ;)

Awatar użytkownika
zaf
Masakrator
Posty: 2653
Lokalizacja: bedzin/k-ce

Post autor: zaf »

hehe
z COk to ja juz sie smieje, boli mnie jedynie to ze lubie ta kawalerie, jednak przesadzili z jej zasadami ... czesto natomiast wystawiam a co !!

Nie podoba mi sie:
2x frenzy,
rozwiazanie z maszynami i zaloga
dostawienie sie do skirmisherow

mam prawo do zdanie
te zasady sa durne, glupie i gav-owe

Awatar użytkownika
Inkwizytor
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 176
Lokalizacja: Zad Trolla; Koszalin

Post autor: Inkwizytor »

badyl pisze:@Inkwizytor
na prawde milo zobaczyc, ze Polacy umieja czesem zrobic cos innego niz tylko marudzic na wszystko
brawo!!
Heh, dzięki. Ale ja przecież marudzę ;) Na innych ;)


za 2 lata z nowym bookiem pewnie beda mialy teraz mowi sie trudno i zyje dalej.. dobrze ze chociaz DDicow z MoK nie zabrali
Zapewne tak, więc nie ma co płakać z owodu straty kilku ataków z S4.
Wydaje mi sie, że środek transportu takiego rycerza chaosu tez musi być nieco dziki, jesli nie boi się go dowozić do wroga. Często jest przecież tak, że konie się boją. Co z tego, że rozjuszony wojownik chce wbic się we wraży oddział, skoro jego koń tańczy w miejscu i wręcz cofa, bo boi się szarzować. Może i jest ten rycerz w stanie go zmusić do jazdy uderzeniami, ale on by go przedzej zabił niż skłonił do galopu . IMO konie korników też powinny mieć frenzy
Akurat takie rozumowanie jest błędne, bo to, na czym rycerz jeździ to nie jest jakiś podjezdek czy koń odprzężony z chłopskiej furmanki tylko bojowy rumak, co to niejedno widział i tak był tresowany, że niczego się nie boi i pojedzie tam, gdzie go jeździeć poprowadzi. Więc to zaden argument :P
Niedługo zaatakuje nas kosmiczna lejąca się galaretka.

A i tak wszyscy zgnijemy w kobiałce ;)

Awatar użytkownika
Shino
Nerd Forumowy
Posty: 13986
Lokalizacja: Ordin Warszawa

Post autor: Shino »

Inkwizytor pisze:
Wydaje mi sie, że środek transportu takiego rycerza chaosu tez musi być nieco dziki, jesli nie boi się go dowozić do wroga. Często jest przecież tak, że konie się boją. Co z tego, że rozjuszony wojownik chce wbic się we wraży oddział, skoro jego koń tańczy w miejscu i wręcz cofa, bo boi się szarzować. Może i jest ten rycerz w stanie go zmusić do jazdy uderzeniami, ale on by go przedzej zabił niż skłonił do galopu . IMO konie korników też powinny mieć frenzy
Akurat takie rozumowanie jest błędne, bo to, na czym rycerz jeździ to nie jest jakiś podjezdek czy koń odprzężony z chłopskiej furmanki tylko bojowy rumak, co to niejedno widział i tak był tresowany, że niczego się nie boi i pojedzie tam, gdzie go jeździeć poprowadzi. Więc to zaden argument :P
eh... mialem szczera nadizeje, ze zaproponujesz frenzy bretonskim rumakom, ze sie nie boja szarzowac na terrorystow... :wink:

Awatar użytkownika
Meter
Chuck Norris
Posty: 607
Lokalizacja: Karak Var

Post autor: Meter »

moze ja sie tez wypowiem :x
po wyjsciu 7ed konnica khorna zaczela byc bardziej grywalna i wkoncu jesli mielismy conajmniej 2 kloce to strata jednego tak nie bolalabo zawsze w 2 klocu bylo wiecej atakow.
swoja droga kilka atakow z s4 moze cos zdzialac bo np. bretonczycy ( czesto z ta armia gram) mieli VS tylko na 6 a srednio wchodzily 2 ataki wiecej
dla mnie ta zasada wobec khorna jest beznadziejna :x
p.s. gav chyba losuje te zasady na k6 :D

Awatar użytkownika
zaf
Masakrator
Posty: 2653
Lokalizacja: bedzin/k-ce

Post autor: zaf »

IMO nie samo - Ci stracili, Ci zyskali, a zasady

ja tylko czekam - na unbreakeble rozne, stubborny, co tam breake, WS i i moze mag przedmioty beda mialy rozne zastosoweanie

:roll:
bo jakis kretyn zapomnial ze 6ed minela i informacja o frenzy w podreczniku sie zdeakualizowala

Awatar użytkownika
Lunn
Masakrator
Posty: 2066
Lokalizacja: W-w

Post autor: Lunn »

@Inkwizytor - masz rację :). W sumie to nie konie od ciągnięcia wozu, a od mordowania ;)

Awatar użytkownika
Inkwizytor
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 176
Lokalizacja: Zad Trolla; Koszalin

Post autor: Inkwizytor »

Shino pisze:eh... mialem szczera nadizeje, ze zaproponujesz frenzy bretonskim rumakom, ze sie nie boja szarzowac na terrorystow... :wink:
No co Ty-to dopiero byłoby narzekanie na bretońskie kliny jake to nie są superhipermegaprzegięte bo mają kilka dodatkowych ataków z S3 ;)
Niedługo zaatakuje nas kosmiczna lejąca się galaretka.

A i tak wszyscy zgnijemy w kobiałce ;)

Awatar użytkownika
blundi
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 169
Lokalizacja: Zharr Naggrund
Kontakt:

Post autor: blundi »

Jeśli byście zrobili polhammera, to będzie jeszcze można grać na turniejach w warhammera ?

Awatar użytkownika
Czcigodny z Gisoreux
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 124
Lokalizacja: Gisoreux, Bretonia

Post autor: Czcigodny z Gisoreux »

Muszę się wypowiedzieć, bo nie wytrzymam. Skąd pomysł, że konie chaosowe mają frenzy? To ciut nielogiczne. Dla mnie od kilku lat było oczywiste, że franzy działa tylko na jeźdźca, a nie na zwierzaka. Dobrze, że nie postulujecie, by wściekłe rydwany Khorne'a zadawały dodatkowy impakt.

Awatar użytkownika
Daras
Wałkarz
Posty: 57
Lokalizacja: Toruń(Oko terroru)

Post autor: Daras »

Czcigodny z Gisoreux pisze:Muszę się wypowiedzieć, bo nie wytrzymam. Skąd pomysł, że konie chaosowe mają frenzy? To ciut nielogiczne. Dla mnie od kilku lat było oczywiste, że franzy działa tylko na jeźdźca, a nie na zwierzaka. Dobrze, że nie postulujecie, by wściekłe rydwany Khorne'a zadawały dodatkowy impakt.
Ten pomysł wynika z zasad frenzy które się w obecnej edycji zmieniły.

Awatar użytkownika
Ratzing
Kretozord
Posty: 1549

Post autor: Ratzing »

Muszę się wypowiedzieć, bo nie wytrzymam. Skąd pomysł, że konie chaosowe mają frenzy? To ciut nielogiczne. Dla mnie od kilku lat było oczywiste, że franzy działa tylko na jeźdźca, a nie na zwierzaka. Dobrze, że nie postulujecie, by wściekłe rydwany Khorne'a zadawały dodatkowy impakt.
Z podręcznika. Taka fajna książeczka w której są zasady.
Których różnych wersji nie odróżniają panowie od erraty.

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dla mnie frenzy na koniach wyznawców boga krwii, które wszak nie są tylko końmi lecz rumakami chaosu, jest logiczne(acz niezgodne z zasadami). Tak samo jak na dzikach savagów. Na oddziale który dostał frenzy od czaru a siedzi na elfickich konikach mogłoby być dziwne (acz zgodne z zasadami).

Zresztą jak to się mówi to tylko [niechaj i będzie, że fluffowe] pierdzenie ;)
Ostatnio zmieniony 22 gru 2006, o 18:49 przez Ratzing, łącznie zmieniany 1 raz.
Uerph.

Awatar użytkownika
trikk
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3900
Lokalizacja: Malifaux

Post autor: trikk »

Szczurza Jucha pisze:
Zresztą jak to się mówi to tylko flufficzne pierdzenie ;)
fluffowe pierdzenie, fluffowe :roll:

Awatar użytkownika
Inkwizytor
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 176
Lokalizacja: Zad Trolla; Koszalin

Post autor: Inkwizytor »

Może i fluffowe, ale na pewno bardziej zgodne z duchem gry niż naginanie zasad i nieuznawanie powszzechnie i oficjalnie wydanej erraty.
Niedługo zaatakuje nas kosmiczna lejąca się galaretka.

A i tak wszyscy zgnijemy w kobiałce ;)

ODPOWIEDZ