TK Euro - faraony w rajtuzach.

[Kalesoner]

Skoro turniej Kultu jest na jawne, mogę wrzucić z czym na niego pojadę.
Gra się tym wyjątkowo przyjemnie i naprawdę trzeba dużo kminić żeby uzyskać przyzwoity wynik.

Tomb King @ 270 Pts; General
Wizaridng Hat [100]

Liche High Priest @ 295 Pts; Hierophant
Dispel Scroll [25]
Ruby Ring of Ruin [25]

Liche Priest @ 305 Pts
Collar of Shapesh [25]
Casket of Souls @ [165] Pts

Icon Bearer @ 140 Pts; BSB
Standard of the Sands [75]

Screaming Skull Catapult @ 110 Pts; Czachy
Screaming Skull Catapult @ 110 Pts; Czachy

Tomb Scorpion @ 85 Pts
Tomb Scorpion @ 85 Pts
Tomb Scorpion @ 85 Pts

25 Skeleton Warriors @ 225 Pts; Bow; FCG
10 Skeleton Warriors @ 105 Pts; Bow; FCG
10 Skeleton Warriors @ 105 Pts; Bow; FCG

4 Skeleton Chariots @ 180 Pts; Standard
4 Skeleton Chariots @ 180 Pts; Standard
3 Skeleton Chariots @ 120 Pts


Models in Army: 71
Total Army Cost: 2400

wizarding hat i banner of the sands wygrywają i/lub ratują bitwy, serio

[Domino]

Gram podobnie, ale bez BSBka, ale za to z dużą liczką (dopiero wtedy mam pewność, że wszystko wejdzie jak należy). Osobiście też wystawiam gwardię kosztem jednym łuków i scorpa, trzecią kopaczką są swarmy, ale założenie gry jest podobne i też mi się tym dobrze grało . Nie wiem co prawda jakie są scenariusze, ale ciężko Ci będzie przepchnąć wroga na Watchtowerze.

[Kalesoner]

No brejktru i watchtower są dla tej rozpy ultra słabe.

Też mam dużą liczę. A bsb jest tylko do trzymania tego banerka, przerzutu głupoty na królu i swiftów na unitach.

[Druchii]

Kalesoner, gdzie jest Twoja armia?
Patrzę na tą rozpę i patrzę...
I dalej nie widzę ;P
Daj raport z turnieju - chętnie poczytam.
Randomly determined spell lore wygrywa bitwy?

[Domino]

Tak, 2d6 kostek magii wygrywa bitwy:). 26 kostek, jak wejdzie, w jednej turze to sporo . I ta magia, w połączeniu z Casketem i dwoma klopami czasem wystarczy.

[Kalesoner]

Proste raz 0 z heaven pozwoliła mi zbrejkować stardragona skorpem i rydwanami od boku, raz 0 z beasta sprawiła, ze nie dostałem maski do 0 od Dębka, a raz 4 z death w połączeniu z cascetem przeorała pół DE Rinca.
cascet i 7 ld na całej armii... piękne

[Domino]

Ja tam zawsze czekam na zamianę w smoka, ogólnie zawsze radował mnie beast na czarodzieju w tych TK. Przy możliwości takiego wskrzeszania zboostowana gwardia daje świetnie radę, tylko Ty akurat grasz bez niej :<

[Kalesoner]

3x wskrzeszanie to bardzo mało. A zamiana w smoka to najgorszy czar nr 6 ze wszystkich lorów.

Gwardia obsysa w combacie bez boostów, a nie zawsze można liczyć na beasta czy lifa.

[Domino]

Do TK akurat mi pasuje, nawet na ta jedna turę, nim mi zdispellują RIpa w kolejnej Smok w takim oddziale Gwardii zdąży rzygnąć, zjeść i rozdeptać. Pierdolnięcie, którego TK brakuje. Aha, ja grałem co prawda na 2500 pkt, ale miałem dwie małe i jedną dużą liczkę, trochę tych wskrzeszeń jest

A Gwardia to dla mnie głównie coś, co ma zatrzymać chociaż na jedną turę, albo wryć się z Ikony od boku.

[Kalesoner]

Na jedna turę, albo dłuzej zatrzymują małe szkielety w kresce.

No tak, jeszcze jedna liczka się nie mieści, to jest wybór liczka albo BSB, lub liczka albo cascet. Wolę obecne złożenie, jak na razie cascet mi się bardzo spłaca, chociaż jego podstawową słabością jest, możliwość zniszczenia Light of Death z niszczarki. .

[Domino]

E tam, ja Casket wystawiam zawsze, jak się mieści, niezmiennie od 7 ed . Zostaw, jak jest, jestem ciekawy, jak z tym BSB Ci pójdzie . Szkoda, że nie zmieścisz tarczy i pancerza dla Kinga- muszę przyznać, ze akurat to mi nieraz ratowało dupsko, sv 5+ i parry 6 pozwalał mu przeżyć, jak tam wbijali się jakieś ghule. U Ciebie on siedzi w dużych szkieletach pewnie, to już w ogóle łatwy oddział do sprzątnięcia.

[Kalesoner]

Ok mała relacja z gry tą sama rozpiską, plus oddział szkieletów z łukami na 2500 pkt.

Najgorszy możliwy scenariusz czyli brejtru i skaveny na 3 klocach itp z dzwonem i dwoma furmankami za jakieś ogromne punkty, doomwheelu i śmieciach do obstawy. Wybiłem 1 wielki odział z furmanką, ściągnąłem drugą furmankę i priesta, ściągnąłem grej seera, reszta przeszła na drugą stronę, ja nie zdążyłem przejść bo skończyliśmy w 4 turze, sam straciłem 2x rydwany i skorpiona. Magia to death, z której rzucałem tylko obniżanie T na oddział monków, który wybiłem łukami. No i żeby nie było tę bitwę przegrałem 5 do 15.

Dalej blood & glory przeciwko empire, wysadziłem sobie katapy już w drugiej turze magii, dużo kombinowania i wyciągnięte mimo wszystko 10 do 10, po tym skorpion zKBkował papieża. Dużo mojego pecha, dużo farta przeciwnika, poza tym KB, chociaż na 8 ataków, ma prawo jeden wejść. Król z heaven miał obniżać LD na generała i ułatwiać pracę kaszkietowi i klopom, ale gdy zabrakło klop, a przeciwnik zostawiał na kaszkiet po 4 kości, to rzucałem tylko przerzuty 1 w 12 calach.

Batlleline z dwarfami 15: 5. Skorpy zabiły runelorda, dwa działa i kuszników. Nie zjadłem tylko klocka rangerów z thanem (zabrakło 2 do połowy) i minerów. straciłem tylko 2 unity szkieletów i skorpiona. Król miał obniżanie T z shadow i zafundował dzięki temu akcję meczu czyli overrun 4 rydwanów po kilkunastu hammererach.

W żadnej bitwie nie straciłem najdroższych oddziałów, ogólnie świetnie się tym grało.

[Kalesoner]

Następny turniej, tym razem bardziej udany, bo ograniczenia euro osłabiają przeciwników.
10 do 10 z dwarfami Bartysa. Wylosowałem pitkę i brzytwę, skorpiony nie przegryzły się przez kowala.
Jakby były połówki to by było wiele lepiej dla mnie, ale od przyszłego tygodnia podobno już będą.
Blood and glory z Przemciem, karmiłem klocki worriorów Wochu skorpionami sam próbując wystrzelać brejkpointy, przez 6 tur udało mi się łyknąć tylko jeden, więc 11 do 9. Czarów nie pamietam.
16:4 z Kielonem, wynik umówiony, bo Kielon musiał iść, zanosiło się na 12:8 dla mnie, chociaż mogło różnie to wyglądać. Generalnie znów grało się tym świetnie. TK FTW!

[QQrydza]

Dodam od siebie, ze grałem tą rozpą (tylko na 2200 bez jednej 4 rydwanów i sztandarów na łucznikach małych) z HE i powiem tyle - wylosowałem czar -3LD i było już naprawdę sympatycznie. Czar rzucony na generała spowodował, ze niemal cała armia miała 7 LD, co w efekcie dawało paniki z katapult. Kaszkiet wszedł tylko raz (jakoś tak zawsze przeciwnik zostawia na niego kości) skorpiony trzymały największy klocek (28 WL) przez 3 tury, a w wyniku poblokowania szkieletami do 6 tury nie udało się przeciwnikowi do mnie dojść ^^ Ale potraciłęm rydwany, trochę zbyt agresywnie zagrane i wspomniane skorpy. Razem wyszło 12-8. Pytanie do autora - jak technicznie generujesz lore? Ja najpierw rzucam, zę na 4+ wybieram z drugiej połowy lorów z booka, a potem na 1-4 lore

[Kalesoner]

Akurat tak wyszło, że mam kość K8, ale zanim ją znalazłem robiłem dokładnie jak Ty.

[szczurek]

Kurcze a ja myslalem ze bez gigsona czy duzego oddzialu uszatek nie da sie grac a tu prosze ...

p.s-sztandar spowalniajacy naprawde tak duzo daje ?
p.s2-no i ciekawi mnie ta magia na krolu ... ja go raczej skladalem do walki + wiadomo 2 inkantacje ...
p.s3-takie pytanko czy ten bound z fire moge walic 3d6 bo chyba ma tam kilka mozliwosci odpalenia ?

[Kalesoner]

Daje ogromnie dużo jak się gra defensem, na pewno więcej, niż oddział carrionów, które kosztują tyle samo.

Jak mu założysz czarodziejska czapkę, to przecież nie traci inkantacji.

Rzuca tylko d6 s4 z tego co wiem, ale wywalam ten przedmiot.

[Karli]

Jakoś nie widzę tej armii. Nie lepiej na uszatkach i gigsonie ?

[Kalesoner]

Po co? Żeby było na czym punkty zrobić?

[Domino]

Gigson to akurat dla mnie absurd, ale 6 Ushabti bym wziął pod rozwagę jako kontrę. Stylu gry bym nie zmienił- czapka maga to najlepsze co spotkało tk w tej edycji moim zdaniem, więc nadal casket, dwie klopy i od cholery magii, ale pomyśl, co przy takim potencjale magicznym zyskują ushabti- oprócz fajnej siły przebicia można je wskrzesić z powodzeniem parę ładnych razy. Sam już kupuje i na większe punkty oddział 6 postaram się zmieścić