[TK] Pierwszy strzał w 8 edycję :) 2500pkt
Re: [TK] Pierwszy strzał w 8 edycję :) 2500pkt
Co do rozpiski, większość powiedziałem już wcześniej, teraz jeszcze potwierdzili . Nie zgodzę się z Kalesonerem tylko o latanie na liczce- ja używam na dużej wraz z Collarem. Czuję się jednak o wiele pewniej, bezpiecznie może spierdzielić, nie umiera wcale często. Co do rozliczeń, ile to się nie sypnie z 40 szkieli, uważam, że jest to bez sensu. Przemieli i tak i tak, to się na tyczkę powinno łapać, tu właśnie główny błąd- brak championów na 10 łuczników. Osobiście też używam większych oddziałów niż 10- reform bardziej wysuwa do przodu, łatwiej złapać. Ogólnie rzecz biorąc, rozpiska znacznie lepsza (chociaż widzę, że w sumie zrobił się Tomb Kingowy Standard- na początku 8 edycji to był szok, jakaś Czapka na kingu, nikt tego nie znał, a teraz w sumie patent chyba stosowany przez większość tomb kingowych graczy )
Jak się dokładnie łapie na tą tyczkę? Przeciwnicy mają tylko championa w btb i muszą deklarować wszystkie ataki w niego?
O, najs
Hmm w takim wypadku przeciwnik wyzywa mnie do pojedynku, muszę przyjąć i dostaję 6cr od overkilla. +3 ranki + sztandar = 10CR
10 Szkieli i tak się posypie..
Hmm w takim wypadku przeciwnik wyzywa mnie do pojedynku, muszę przyjąć i dostaję 6cr od overkilla. +3 ranki + sztandar = 10CR
10 Szkieli i tak się posypie..
- gerald_tarrant
- Masakrator
- Posty: 2630
- Lokalizacja: Liverpool/Wrocław
nie przyjmujesz, dostajesz szarżę,1 ranę +3 szeregi+banner, sam masz banner, więc przegrywasz się o 5, sypiesz się o 4, bo masz bsbsiero pisze:O, najs
Hmm w takim wypadku przeciwnik wyzywa mnie do pojedynku, muszę przyjąć i dostaję 6cr od overkilla. +3 ranki + sztandar = 10CR
10 Szkieli i tak się posypie..
w następnej turze wjeżdżasz na bok, jeśli widzisz szansę na złamanie, jeśli nie, podkładasz kolejną małą kreskę, w którą albo przeciwnik wjeżdża, albo ty w niego, jeśli on tego nie zrobi
i cenne rzeczy stoją ochronione
Lub wskrzeszam te kilka szkieletów z kreski.
Nie ma już tej zasady, że po odmowie challenge champion musi iść do ostatniego oddziału? Czy to dotyczy tylko bohaterów?
EDIT: do ostatniego szeregu, tfu
Nie ma już tej zasady, że po odmowie challenge champion musi iść do ostatniego oddziału? Czy to dotyczy tylko bohaterów?
EDIT: do ostatniego szeregu, tfu
Bankowo będą więc championi w małych oddziałach szkieletów. Lekka kawa też mogłaby się sprawdzić w tej roli. Co sądzicie o niej?
Owszem, jest droższa, ale ma 2 razy większy zasięg, znacznie większa manewrowalność, no i wszystkie zasady lekkiej kawalerii! Znacznie większa szansa, że to my szarżujemy (+1cr dla nas, a nie dla przeciwnika). Vanguard też może być świetną opcją.
Trzebaby ich wziąć minimum 7-8.
Kalesoner - jaki setup widzisz na dużej liczce zamiast plakietek i latania ?
Owszem, jest droższa, ale ma 2 razy większy zasięg, znacznie większa manewrowalność, no i wszystkie zasady lekkiej kawalerii! Znacznie większa szansa, że to my szarżujemy (+1cr dla nas, a nie dla przeciwnika). Vanguard też może być świetną opcją.
Trzebaby ich wziąć minimum 7-8.
Kalesoner - jaki setup widzisz na dużej liczce zamiast plakietek i latania ?
Nie ma sensu szarżować tyczką- w Twojej turze walczycie, w przeciwnika turze ten rozwala ją do końca i jest wolny. A jak on szarżuje to utyka na swój combat, potem w Twojej wskrzeszasz, walka, potem w jego może dopiero ją rozwalić. Trzyma dłużej. Kawę się gorzej wskrzesza, mniej woundów, ja nie jestem jej zwolennikiem
No tak.
Generalnie rozpiska wydaje mi się zła nie jest, ale to jednak TK.
Jak patrzę na rozpiski DE, WoCh, HE na 2500pkt to i tak ogarnia mnie 'przerażenie'
Mam wrażenie, że na starcie jesteśmy na straconej pozycji
Generalnie rozpiska wydaje mi się zła nie jest, ale to jednak TK.
Jak patrzę na rozpiski DE, WoCh, HE na 2500pkt to i tak ogarnia mnie 'przerażenie'
Mam wrażenie, że na starcie jesteśmy na straconej pozycji
DE z tego wszystkiego chyba najbardziej jest do przełknięcia . Kłopot z TK jest taki, że większość jest do przewidzenia, wtedy działa ok. Ale jak jednak, mimo pewnej stabilności tej armii, coś się spieprzy, to potem ciężko jest coś dobrze ugrać. Ta armia lubi przewidywalność i sprawdzone schematy
Przydałaby się nowa książka, po 9 latach
Ale to w sumie dobrze, że trzeba się pomęczyć, żeby coś ugrać. Jest satysfakcja
Ale to w sumie dobrze, że trzeba się pomęczyć, żeby coś ugrać. Jest satysfakcja