Biegacz oraz Latacz
Moderator: misha
to w TK macie strzygi teraz??? qrcze dluuuuuuugo mnie nie bylo
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
yyy o co ci biega? To nie ten dział jak co.
chodzilo o VC strzyge to ,ze armie zmeinilem to nei znaczy ,ze Vampirkami sie nie interesuje
- Christos
- Kretozord
- Posty: 1590
- Lokalizacja: FKCC, sekcja Gdańsk Południe, oddział Zakoniczyn (na emeryturze)
Ej no nikt tutaj nie podwarza wyższości kasztana z Flayed Hauberk. Dla mnie poprostu strzygi sa bardziej klimatyczne i w nie będe inwestował (tzn juz mam dwie (ghule z konfrontacji bo te z GW nie cholery mi się nie podobają))Heinrich_von_Tod pisze:No dobra, ale patrzcie... Załużmy, że wkładam tego latacza do zombi i idę na 8", a w następnej turze wpadam np. w jakąś maszynę i ją zjadam, ale w nastepnej turze dostaję w łeb od innych maszyn lub kuszników (przy zalożeniu, że gram na dwarfy) i ile tych sejwów uda się zdać a 6+?
Co do latacza, to oczywistym jest, że albo leci się na samobójczą misje, albo wybiera taki cel gdzie nic Cię w nastepnej turze przeciwnika nie wystrzela. Kolo jest bardzo miękki, ale "jak się nie ma co sie lubi..."
Acha, nie to spoko, ja też uważam tak jak ty, że latacz jest bardziej klimatyczny. Poprostu myślałem, że niektórzy upierją się, że bardziej przeżywalny jest on od biegacza i w ogóle. Ale klime to on ma lepszą, to prawda.
A czy lepszy jest biegacz z save na 1+ i GW czy z save 1+ BsB i SM?
A czy lepszy jest biegacz z save na 1+ i GW czy z save 1+ BsB i SM?
- Wściekły Pies
- Warzywo
- Posty: 10
Role tych dwoch wampow sa zupelnie inne... biegacz to biegacz a ten drugi siedzi w klocku i walczy dodajac tez bonusy z tego ze jest bsb.
Powtórzyłeś mojego posta i Christos'a "w jednym" nic nie wnosząc do tematu. Tak jak Christos odpowiedział (na moją obiekcję również ) to TY musisz zadbać, żeby nie spadła żadna packa na naszego "motylka"Heinrich_von_Tod pisze:No dobra, ale patrzcie... Załużmy, że wkładam tego latacza do zombi i idę na 8", a w następnej turze wpadam np. w jakąś maszynę i ją zjadam, ale w nastepnej turze dostaję w łeb od innych maszyn lub kuszników (przy zalożeniu, że gram na dwarfy) i ile tych sejwów uda się zdać a 6+?
Wampiry mają 6" ruchu ! Więc jak nie ma wroga blisko to śmiga 12"Macki pisze:Oczywiście, że ten pierwszy, bo jak ten drugi ma z 8 calami zapierdzielac po planszy??
Pozdro!
Sorry powaliło mnie się ten drugi miał być bez SM, ale obaj to biegacze oczywiście bo inaczej to porównanie by było durne. Czyli jeszcze raz:
*A czy lepszy jest biegacz z save na 1+ i GW czy biegacz z save 1+ i BsB?
Do HellCat - gdzie niby powtórzyłem twojego posta? Ja napisałem, że przez to że, biegacz jest bardziej przeżywalny od latacza jest bardziej opłacalny i to dla mnie sprawa bezdyskusyjna i takie jest moje stanowisko. Oraz przyznałem racje Christosowi, że latacz jest od biegacza bardziej klimatyczny.
*A czy lepszy jest biegacz z save na 1+ i GW czy biegacz z save 1+ i BsB?
Do HellCat - gdzie niby powtórzyłem twojego posta? Ja napisałem, że przez to że, biegacz jest bardziej przeżywalny od latacza jest bardziej opłacalny i to dla mnie sprawa bezdyskusyjna i takie jest moje stanowisko. Oraz przyznałem racje Christosowi, że latacz jest od biegacza bardziej klimatyczny.
Buuuuuu jaka wpadka .HellCat pisze:Wampiry mają 6" ruchu ! Więc jak nie ma wroga blisko to śmiga 12"Macki pisze:Oczywiście, że ten pierwszy, bo jak ten drugi ma z 8 calami zapierdzielac po planszy??
Pozdro!
Poprostu nie gram czesto na piechocie i wychodzą takie kwiatki .
Napisałem tak bo chyba Heinrich_von_Tod chciał porównac oba wamiry jako by były biegaczami.Wściekły Pies pisze:Role tych dwoch wampow sa zupelnie inne... biegacz to biegacz a ten drugi siedzi w klocku i walczy dodajac tez bonusy z tego ze jest bsb.
A ja właśnie się zastanawiałem nad wykorzystaniem takich dwóch opcji:
Thrall Strigoi: Iron Sinews
lub
Thrall von Carstein: Wolf Form, Flyed Hauberk, BsB
Chodzi mi mianowicie co lepiej sobie poradzi ze skirmish'em.
Fakt, faktem, że strzyga bez latania to za bardzo ruchliwa nie jest ale już zakładając, że zaszarżowałem. 4 ataki z siłą 6 i przerzutem, czy 3 ataki z 5 siły i 1 do CR no i oczywiście save 1+?
Więc chciałbym usłyszeć waszą opinię na temat tej opcji, jak i również trochę łatwiejszej do porównania: zamiast Wolf Form von Carstein'owi dać SoM.
W tym przypadku jest ta sama siła więc chodzi o różnicę 4 ataki z przerzutem czy save 1+ i +1 CR.
Szczerze to im więcej o tym myślę tym bardziej przekonuję się, że von Carstein wygrywa. Bo nawet jakby się w najgorszym przypadku jakoś żadnych ran zadać nie udało (w sumie u strzygi to raczej odpada) to i tak ma save, który przy skirmish'u powinien wystarczyć a outnamber i tak sobie zniesie +1 do CR. Gdyby BS nie dawał tego +1 CR to chyba można by było pomyśleć ale podejrzewam, że wasze głosy również postawią na Carstein'a. A może się mylę? Proszę o głosy
Edit:
Zapomniałem dodać, że chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na cenę panów. Taka strzyga to 100pts a Carstein kosztuje już 130 lub 155 z BS. Tutaj się zaczyna ciekawie, choć fakt wiemy za co płacimy.
Thrall Strigoi: Iron Sinews
lub
Thrall von Carstein: Wolf Form, Flyed Hauberk, BsB
Chodzi mi mianowicie co lepiej sobie poradzi ze skirmish'em.
Fakt, faktem, że strzyga bez latania to za bardzo ruchliwa nie jest ale już zakładając, że zaszarżowałem. 4 ataki z siłą 6 i przerzutem, czy 3 ataki z 5 siły i 1 do CR no i oczywiście save 1+?
Więc chciałbym usłyszeć waszą opinię na temat tej opcji, jak i również trochę łatwiejszej do porównania: zamiast Wolf Form von Carstein'owi dać SoM.
W tym przypadku jest ta sama siła więc chodzi o różnicę 4 ataki z przerzutem czy save 1+ i +1 CR.
Szczerze to im więcej o tym myślę tym bardziej przekonuję się, że von Carstein wygrywa. Bo nawet jakby się w najgorszym przypadku jakoś żadnych ran zadać nie udało (w sumie u strzygi to raczej odpada) to i tak ma save, który przy skirmish'u powinien wystarczyć a outnamber i tak sobie zniesie +1 do CR. Gdyby BS nie dawał tego +1 CR to chyba można by było pomyśleć ale podejrzewam, że wasze głosy również postawią na Carstein'a. A może się mylę? Proszę o głosy
Edit:
Zapomniałem dodać, że chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na cenę panów. Taka strzyga to 100pts a Carstein kosztuje już 130 lub 155 z BS. Tutaj się zaczyna ciekawie, choć fakt wiemy za co płacimy.
Ostatnio zmieniony 15 cze 2007, o 19:25 przez Terael, łącznie zmieniany 1 raz.
Popieram Skava, może i jest droższy ale bardziej przeżywalny i +1 do CR ma na starcie. Driady przepchnie, teoretycznie
Zdecydowanie biegacz. Z doswiadczenia wiem, ze jedne driady, jesli stoja daleko od BSB i generala, potrafi zlamac w szarzy(w wersji pesymistycznej - trzyma regiment w miejscu, ginie tylko przy skrajnym pechu). Ale mialem nawet sytuacje, ze ten biegacz potrafil wziac driady na front, i na tyl, i spokojnie sobie stal, az je wycial. Watpie (a wlasciwie jestem przekonany, ze nie) by strigoi dal sobie rade w takiej akcji...
O ZGROZO. Mam dość. Już w biegacza nie inwestuje. Nie mam do niego szczęścia. Przedwczoraj i dziś miałem potyczkę z lizardami. W obydwu bitwach zginął nic nie robiąc. Jak? No cóż... zacznę od poniedziałkowej walki. Nie ma co dużo pisać. 1000pts. przeciwnik zgrabnie mi wystawił na tyłach kameleony. Nie mając do nich pola widzenia podbiegłem biegaczem i stanąłem sobie blisko, żeby w razie ich planu oddalenia się mieli obcięty marsz. Odpowiedź przeciwnika: multiple shoot. W ten sposób dostałem 16 strzałów z czego wyszły 4 poison'y. Oczywiście save na 1+ ale nie pomogło bo i tak 2 savów nie zdałem
Tak oto w pierwszej turze przeciwnika straciłem 155pts.
Tak to był mój największy niefart jaki miałem dotychczas... no comment.
Ale dzisiaj też się popisał. Również 1000pts. Siedział w oddziale 7 wilków no i natrafiła mi się okazja zaszarżowania 3 Kroxigor'ów. Nie wydawało mi się to aż takim głupim pomysłem więc do ataku. Biegacz mając 3 na hita i 3 na wonda trafił trzema atakami ale nic nie zwondował bo wypadło mi 1,2,2
Oj zamurowało mnie i to bardzo... a wilki zadały 2 rany. Kroxigor'y oddając zabiły mi biegacza i 2 wilki. Masa. Akurat 3 na 3 musiały wejść w biegacza który miał save'a na 5+ a 2 na 6 weszły w wilki. Jak dla mnie to "trochę" paranoja.
Pozdrawiam i przepraszam jeżeli ten post niczego nie wnosi do tematu (jeżeli tak to i tak go pewnie usunął).
Tak oto w pierwszej turze przeciwnika straciłem 155pts.
Tak to był mój największy niefart jaki miałem dotychczas... no comment.
Ale dzisiaj też się popisał. Również 1000pts. Siedział w oddziale 7 wilków no i natrafiła mi się okazja zaszarżowania 3 Kroxigor'ów. Nie wydawało mi się to aż takim głupim pomysłem więc do ataku. Biegacz mając 3 na hita i 3 na wonda trafił trzema atakami ale nic nie zwondował bo wypadło mi 1,2,2
Oj zamurowało mnie i to bardzo... a wilki zadały 2 rany. Kroxigor'y oddając zabiły mi biegacza i 2 wilki. Masa. Akurat 3 na 3 musiały wejść w biegacza który miał save'a na 5+ a 2 na 6 weszły w wilki. Jak dla mnie to "trochę" paranoja.
Pozdrawiam i przepraszam jeżeli ten post niczego nie wnosi do tematu (jeżeli tak to i tak go pewnie usunął).
Heh, widać ze mało grasz. Po coś ty wilki w kroxy pakował? Ogólnie był to zły pomysł, jedyną dobrą metodą na zabijanie togo jest wbijanie się od boku żeby się tylko z 1 kroxem stykać i wtedy wygrywasz od kopa bo masz na starcie +2 do CR. A co szarżowania na skinki i kameleony to jest to bardzo dobry pomysł tylko faktycznie czasami te jedyneczki na Sv siadają Ale ja mojego biegacza bsb głównie wykorzystywałem do zabijania magów w oddziałach albo innych BSB bo często to się bardzo opłaca mimo to że nasz biegacz spisany jest na straty.
No cóż. Jeżeli chodzi o szarże na kroxy to zmobilizował mnie biegacz lizaków który by mnie dopadł a raczej happy end'u w tym nie widziałem. Fakt liczyłem trochę na farta ale gdyby biegacz wpakował swoje 2/3 ataki to bym go złamał a tu kupa. I tak wygrałem 1 a gdyby dodać jeszcze 3/4...
Z resztą fakt więcej tak nie zrobię i tyle.
No fakt ubijanie biegaczem magów też mi się wydało dobrym pomysłem ale cóż... tym razem się nie udało - mój błąd. Trzeba ćwiczyć...
Z resztą fakt więcej tak nie zrobię i tyle.
No fakt ubijanie biegaczem magów też mi się wydało dobrym pomysłem ale cóż... tym razem się nie udało - mój błąd. Trzeba ćwiczyć...