Magnetyczne podstawki pod regiment
Moderatorzy: Ziemko, Arbiter Elegancji
Magnetyczne podstawki pod regiment
Ten tekst powstał jako uzupełnienie tutorialu Blessa o robieniu podstawek pod regiment z PVC - http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?t=3185
Po pierwsze - o co chodzi z magnetycznymi trayami? Ano chodzi o to, że transport figurek oraz ich późniejsze utrzymywanie się na regimentowych podstawkach (zwanych z angielska movement tray) to nielichy problem. Walizki z gąbkami niby rozwiązują problem transportu figurek, chociaż wyciąganie, a po bitwie wkładanie figurek jedna-po-drugiej potrafi być co najmniej irytujące. A stabilność oddziału na trayu? Każdy, kto kiedyś niechcący stuknął pieczołowicie ustawiany regiment plastikowych figurek, ten zna ból.
Dziś zajmiemy się trayami. Aczkolwiek najbliższy akapit tyczy się także zagadnienia transportu - o którym, z wykorzystaniem praw magnetyzmu, napiszę w najbliższym czasie.
Przede wszystkim figurki trzeba podkleić magnesami neodymowymi. Najlepiej takimi o wysokości 2mm, bo idealnie pasują do włożenia pod podstawkę. Jeśli chodzi o powierzchnię takiego magnesu - zależy od potrzeb. Osobiście do większości zastosowań używam walcowych o średnicy 5mm - doskonale dają radę z plastikowymi figurkami oraz niezbyt masywnymi metalowymi. Do ciężkich, masywnych figurek (np. metalowi bohaterowie czy terminatorzy Space Marines) używam walcowych o średnicy 10mm.
Jakim klejem podkleić? Nie rozwiązałem tego problemu do końca, chociaż nierzadki (co najmniej "średnigęsty") klej cyjanoakrylowy jeszcze mnie nie zawiódł - w przeciwieństwie do rzadkiego (popularne Kropelka i SuperGlue), które lubią taki magnes puścić. Szaman poleca klej polimerowy, jeśli ktoś jeszcze używał, niech napisze czy daje radę.
Gdzie kupić magnesy? Zagooglanie "magnesy neodymowe" już na pierwszej stronie zwraca sporo sklepów, jak chociażby http://www.magnesy.tanio.net/ czy http://www.magnesy.eu/ . Te dwa sklepy mogę z czystym sumieniem polecić, mają bardzo niedrogi towar. Jedynym mankamentem jest minimalna wartość zamówienia, oscylująca z reguły w okolicach 30zł, co przekłada się na kilkaset magnesów. Po trochę wyższych cenach można owe magnesy kupić w sklepie http://bitspudlo.com/ - tutaj już nie istnieje problem minimalnego zamówienia, a asortyment jest dobrany dokładnie pod figurki.
Kiedy już figurki podklejone, czas zabrać się za robienie traya. Najlepiej z przyciętej uprzednio blachy stalowej. Blacha o grubości 1mm wystarczy aż nadto. Ze stali, takiej typowej - żelazo, węgiel, jakieś drobne domieszki, konkretna masa i problem rdzewienia. Przede wszystkim chodzi o żelazo, odpowiedzialne za ferromagnetyczne zachowanie (mówiąc po ludzku - przyciąganie magnesów ).
Gdzie kupić blaszkę? Najtaniej jeśli ma się dojście do gilotyny do cięcia blachy lub warsztatu, gdzie takowa istnieje wraz z umiejącymi ją obsługiwać ludźmi. Jeśli nie ma się takiego dojścia, najprościej blaszki przycięte do potrzeb battlowców kupić w http://bitspudlo.com/ (wybaczcie zapodanie tego linka już drugi raz, ale skoro Szaman prosił żeby był to artykuł sponsorowany ). Tutaj uwaga - dodatkowe 5-10 mm wymiaru blaszki (ponad szerokość podstawki przemnożoną przez ilość w szeregu/rzędzie) przeznaczone jest na ograniczniki.
No dobra, mamy blaszkę, mamy figurki podklejone magnesami:
Zgodnie z poradami w tutorialu Blessa wycinamy ograniczniki - paski z płyty PVC (grubości 2mm będzie najlepsza), o długości odpowiedniej (zmierzyć blaszkę linijką!) i szerokości 5mm. Stawiamy pierwszy szereg podstawka w podstawkę i przymierzamy paski "na sucho", ewentualnie przycinając nadmiary:
Aby przykleić pasek, najlepiej ustawić fragment oddziału tak, żeby wyraźnie było widać gdzie ma się kończyć ogranicznik. Dzięki przyczepności magnesów nie ryzykujemy odsunięcia figurek podczas przymierzania i przyklejania. UWAGA NA KLEJ (osobiście kleję cyjanoakrylowym rzadkim), jak się rozleje poza powierzchnię przykrytą paskiem, odczepienie figurek będzie wymagało pokonania nie tylko magnesów, ale i kleju
Po przyklejeniu pasków sprawdzamy, czy aby na pewno oddział się mieści
Jeśli wszystko gra - czas obciąć krawędzie. Osobiście polecam ciąć pod kątem 45 stopni, tak, żeby ostrze noża posuwało się po krawędzi blaszki:
Gotowy magnetyczny tray po aplikacji piasku na wikol:
Dalszych zdjęć nie będzie, bo właśnie spray na nim schnie
Swoją drogą zastanawiam się, czy nie lepszy byłby tutaj lakier samochodowy w sprayu. O wiele lepiej trzyma się metalu i jest bardziej odporny na ścieranie czy zdrapywanie od sprayu GW.
Jutro sprawdzę
Po pierwsze - o co chodzi z magnetycznymi trayami? Ano chodzi o to, że transport figurek oraz ich późniejsze utrzymywanie się na regimentowych podstawkach (zwanych z angielska movement tray) to nielichy problem. Walizki z gąbkami niby rozwiązują problem transportu figurek, chociaż wyciąganie, a po bitwie wkładanie figurek jedna-po-drugiej potrafi być co najmniej irytujące. A stabilność oddziału na trayu? Każdy, kto kiedyś niechcący stuknął pieczołowicie ustawiany regiment plastikowych figurek, ten zna ból.
Dziś zajmiemy się trayami. Aczkolwiek najbliższy akapit tyczy się także zagadnienia transportu - o którym, z wykorzystaniem praw magnetyzmu, napiszę w najbliższym czasie.
Przede wszystkim figurki trzeba podkleić magnesami neodymowymi. Najlepiej takimi o wysokości 2mm, bo idealnie pasują do włożenia pod podstawkę. Jeśli chodzi o powierzchnię takiego magnesu - zależy od potrzeb. Osobiście do większości zastosowań używam walcowych o średnicy 5mm - doskonale dają radę z plastikowymi figurkami oraz niezbyt masywnymi metalowymi. Do ciężkich, masywnych figurek (np. metalowi bohaterowie czy terminatorzy Space Marines) używam walcowych o średnicy 10mm.
Jakim klejem podkleić? Nie rozwiązałem tego problemu do końca, chociaż nierzadki (co najmniej "średnigęsty") klej cyjanoakrylowy jeszcze mnie nie zawiódł - w przeciwieństwie do rzadkiego (popularne Kropelka i SuperGlue), które lubią taki magnes puścić. Szaman poleca klej polimerowy, jeśli ktoś jeszcze używał, niech napisze czy daje radę.
Gdzie kupić magnesy? Zagooglanie "magnesy neodymowe" już na pierwszej stronie zwraca sporo sklepów, jak chociażby http://www.magnesy.tanio.net/ czy http://www.magnesy.eu/ . Te dwa sklepy mogę z czystym sumieniem polecić, mają bardzo niedrogi towar. Jedynym mankamentem jest minimalna wartość zamówienia, oscylująca z reguły w okolicach 30zł, co przekłada się na kilkaset magnesów. Po trochę wyższych cenach można owe magnesy kupić w sklepie http://bitspudlo.com/ - tutaj już nie istnieje problem minimalnego zamówienia, a asortyment jest dobrany dokładnie pod figurki.
Kiedy już figurki podklejone, czas zabrać się za robienie traya. Najlepiej z przyciętej uprzednio blachy stalowej. Blacha o grubości 1mm wystarczy aż nadto. Ze stali, takiej typowej - żelazo, węgiel, jakieś drobne domieszki, konkretna masa i problem rdzewienia. Przede wszystkim chodzi o żelazo, odpowiedzialne za ferromagnetyczne zachowanie (mówiąc po ludzku - przyciąganie magnesów ).
Gdzie kupić blaszkę? Najtaniej jeśli ma się dojście do gilotyny do cięcia blachy lub warsztatu, gdzie takowa istnieje wraz z umiejącymi ją obsługiwać ludźmi. Jeśli nie ma się takiego dojścia, najprościej blaszki przycięte do potrzeb battlowców kupić w http://bitspudlo.com/ (wybaczcie zapodanie tego linka już drugi raz, ale skoro Szaman prosił żeby był to artykuł sponsorowany ). Tutaj uwaga - dodatkowe 5-10 mm wymiaru blaszki (ponad szerokość podstawki przemnożoną przez ilość w szeregu/rzędzie) przeznaczone jest na ograniczniki.
No dobra, mamy blaszkę, mamy figurki podklejone magnesami:
Zgodnie z poradami w tutorialu Blessa wycinamy ograniczniki - paski z płyty PVC (grubości 2mm będzie najlepsza), o długości odpowiedniej (zmierzyć blaszkę linijką!) i szerokości 5mm. Stawiamy pierwszy szereg podstawka w podstawkę i przymierzamy paski "na sucho", ewentualnie przycinając nadmiary:
Aby przykleić pasek, najlepiej ustawić fragment oddziału tak, żeby wyraźnie było widać gdzie ma się kończyć ogranicznik. Dzięki przyczepności magnesów nie ryzykujemy odsunięcia figurek podczas przymierzania i przyklejania. UWAGA NA KLEJ (osobiście kleję cyjanoakrylowym rzadkim), jak się rozleje poza powierzchnię przykrytą paskiem, odczepienie figurek będzie wymagało pokonania nie tylko magnesów, ale i kleju
Po przyklejeniu pasków sprawdzamy, czy aby na pewno oddział się mieści
Jeśli wszystko gra - czas obciąć krawędzie. Osobiście polecam ciąć pod kątem 45 stopni, tak, żeby ostrze noża posuwało się po krawędzi blaszki:
Gotowy magnetyczny tray po aplikacji piasku na wikol:
Dalszych zdjęć nie będzie, bo właśnie spray na nim schnie
Swoją drogą zastanawiam się, czy nie lepszy byłby tutaj lakier samochodowy w sprayu. O wiele lepiej trzyma się metalu i jest bardziej odporny na ścieranie czy zdrapywanie od sprayu GW.
Jutro sprawdzę
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A po co czwarta krawędź? Tak mogę bezboleśnie dołożyć jeden, dwa, trzy, cztery szeregi odpowiednio układając kolejną blaszkę za tą dużą
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
Spokojnie i z zapasem - w najszerszym miejscu (bo mają przekrój trapezopodobny) nawet nie osiągają 5mm, a tyle dokładnie mają marginesy.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
Tomek ja wiem , ze te magnesy sa mocne pomimo niepozornego malego wygladu - nie ma potem problemu zeby zdjac jakas figse z treja ?
- Przemysław Szulc
- Wałkarz
- Posty: 87
Patent z magnesami REWELACJA!Jak tylko
pomierze jakich wymiarow blaszek bym potrzebowal i ile magnesikow skontaktuje sie z Toba Tomku na PM:)
pozdro
p.s.
jestes gitarzysta?
pomierze jakich wymiarow blaszek bym potrzebowal i ile magnesikow skontaktuje sie z Toba Tomku na PM:)
pozdro
p.s.
jestes gitarzysta?
Kharnan: no ja właśnie ten sam problem zawsze przedtem miałem - trąć jednego, a będziesz zbierał cały oddział.
Przemek: tak. A co, też wiosłujesz?
Chociaż to pudełko trafiło na zdjęcie niejako przypadkiem, bo trzymam w nim posypkę do podstawek (piasek plus trochę gruboziarnistej polskiej posypki "piasek pustyni").
Przemek: tak. A co, też wiosłujesz?
Chociaż to pudełko trafiło na zdjęcie niejako przypadkiem, bo trzymam w nim posypkę do podstawek (piasek plus trochę gruboziarnistej polskiej posypki "piasek pustyni").
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
Blaszki są po prostu stalowe, niemagnesowane. Magnesy neodymowe są bardzo mocne, ale gwałtownie tracą siłę oddziaływania ze wzrostem odległości.
Znaczy, możesz spróbować, ale nie chcę ręczyć.
Lepszym pomysłem by chyba było, jeśli już, wklejenie blaszki na wewnętrzną część traya.
Znaczy, możesz spróbować, ale nie chcę ręczyć.
Lepszym pomysłem by chyba było, jeśli już, wklejenie blaszki na wewnętrzną część traya.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
Od pół roku korzystam z tego rozwiązania.
Rady:
1.Jeśli macie gotowe tryje, to wystarczy przyciąć blaszkę i wpasować w gotowego. Będzie się tylko słabiej trzymał walizki i będzie wymagał 1-2 magnesiki więcej niż standardowy zestaw do mocowania - o czym poźniej.
2 Przed przyklejeniem magnesu dobrze jest wybrać klej - polecam poxipol 2wu składnikowy 12-15 PLN(wystarczył mi na 300 modeli, steam Tank i jeszcze jest). Uważajcie tylko z jego mieszaniem, broń Boże wdychać i dotykać palcami
Aby dobrze się trzymał, to trzeba plastikową podstawkę GW nieco potraktować czymś ostrym od spodu, aby nabrała faktury.
3. Dodatkowym plusem wykonania traya bezpośrednio na blaszce od początku do końca jest łatowść przenoszenia.
W walizce powyklejałem magnesy z rzadka do dna i ścianek teraz całe regimenty ani drgną podczas transportu(Wystarczy walizka za 30PLN z marketu to chyba też plus ).
Obecnie rozstawienie armii zajmuje mi maks 1,5 minuty. Po prostu bierzesz cały regiment i podnosisz do góry. Żeby się trzymało 20 piechoty wystarczy 2-3 magnesy w walizce, ale to raczej kwestia tego jakie magnesy macie. (Teraz to bym na turniejach przynajmniej klasy master wprowadził obowiązek magnesików - duzzzżoooo więcej czasu na grę i mniejsze ryzyko, że ktoś cię w łokieć szturchnie przy przenoszeniu).
Rady:
1.Jeśli macie gotowe tryje, to wystarczy przyciąć blaszkę i wpasować w gotowego. Będzie się tylko słabiej trzymał walizki i będzie wymagał 1-2 magnesiki więcej niż standardowy zestaw do mocowania - o czym poźniej.
2 Przed przyklejeniem magnesu dobrze jest wybrać klej - polecam poxipol 2wu składnikowy 12-15 PLN(wystarczył mi na 300 modeli, steam Tank i jeszcze jest). Uważajcie tylko z jego mieszaniem, broń Boże wdychać i dotykać palcami
Aby dobrze się trzymał, to trzeba plastikową podstawkę GW nieco potraktować czymś ostrym od spodu, aby nabrała faktury.
3. Dodatkowym plusem wykonania traya bezpośrednio na blaszce od początku do końca jest łatowść przenoszenia.
W walizce powyklejałem magnesy z rzadka do dna i ścianek teraz całe regimenty ani drgną podczas transportu(Wystarczy walizka za 30PLN z marketu to chyba też plus ).
Obecnie rozstawienie armii zajmuje mi maks 1,5 minuty. Po prostu bierzesz cały regiment i podnosisz do góry. Żeby się trzymało 20 piechoty wystarczy 2-3 magnesy w walizce, ale to raczej kwestia tego jakie magnesy macie. (Teraz to bym na turniejach przynajmniej klasy master wprowadził obowiązek magnesików - duzzzżoooo więcej czasu na grę i mniejsze ryzyko, że ktoś cię w łokieć szturchnie przy przenoszeniu).
Ostatnio zmieniony 25 cze 2007, o 09:19 przez pelcu, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 150
szczerze mowiac nie widze sensu robienia obwodek w takich trayach. Sam korzystam z magnesikow i jako najwieksza zalete uwazam brak tych polcentymetrowych bokow, ktore uniemozliwiaja np. ciasne rozstawienie, badz dokladne zlaczenie wrogich regimentow w walce.
dziwie sie ze robicie te boki
dziwie sie ze robicie te boki
Ktoś wie jakie magnesy pasują pod kawalerię i/lub stworki na podstawkach 40x40? (kroxy/minosy itp)
<truepunk> powinni robic dwa niezalezne turnieje, dla pijacych i dla niepijacych
<truepunk> sorry, ale jak ja mam wygrac z zawodnikiem ktory cala noc spal i ani piwa nie wypil, jak ja ledwo stoje?
<truepunk> sorry, ale jak ja mam wygrac z zawodnikiem ktory cala noc spal i ani piwa nie wypil, jak ja ledwo stoje?
Z podstawkami 40x40 nie poszalejesz, bo mają od spodu "lego pattern" (takie wypustki, zapobiegające odkształcaniu i łamaniu się podstawki) i w szczeliny wchodzą tylko walcowe 5x2. Ile ich wcisnąć to już zależy od figurki, ale na ushabti wystarczą 2 sztuki, a 3 gwarantują pełną satysfakcję
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
Jeszcze kilka pytań o ten magnetyczny osprzęt:
1.Czy magnesy 10x4x1,5 zmieszczą się w podstawkę kawaleryjską? (wiem że 10x3x1,5 tak te z Bitspudlo, ale w innym sklepie znalazłem te x4 i nie wiem czy sie zmieszczą)
2.Czy te 5x2 magnesy to wchodzą pod każdą piechotę? Pod np.orków to pewnie wejdą, ale np. szaman gobliński? (bo on nie dość że ma mniejszą podstawkę, to jeszcze ma w niej taki zlot, żeby się trzymał dobrze)
3.Gdzie się w kawalerii wstawia te magnesy? W te sloty po bokach podstawki od dołu? (jak się patrzy od dołu na podstawkę, to te na samym boku nie?)
4. Czy np. do piechoty metalowej, albo metalowej, cięższej kawalerii wystarczy jeden taki magnes, czy trzeba więcej wlożyć?
5.Jakie moegnesy wsadzić do np. giganta? Tyle ile sięzmieści tych 5x2?
1.Czy magnesy 10x4x1,5 zmieszczą się w podstawkę kawaleryjską? (wiem że 10x3x1,5 tak te z Bitspudlo, ale w innym sklepie znalazłem te x4 i nie wiem czy sie zmieszczą)
2.Czy te 5x2 magnesy to wchodzą pod każdą piechotę? Pod np.orków to pewnie wejdą, ale np. szaman gobliński? (bo on nie dość że ma mniejszą podstawkę, to jeszcze ma w niej taki zlot, żeby się trzymał dobrze)
3.Gdzie się w kawalerii wstawia te magnesy? W te sloty po bokach podstawki od dołu? (jak się patrzy od dołu na podstawkę, to te na samym boku nie?)
4. Czy np. do piechoty metalowej, albo metalowej, cięższej kawalerii wystarczy jeden taki magnes, czy trzeba więcej wlożyć?
5.Jakie moegnesy wsadzić do np. giganta? Tyle ile sięzmieści tych 5x2?