Chwalmy się
Moderator: Hoax
Re: Chwalmy się
większośc już pewnie wie ale upamiętnię to wydarzenie w tym topiku:D na arenie podczas bitwy z HE zabiłem ok. 160 myszy. swoich. w turę.
http://picasaweb.google.pl/vocart - moja galeria
@Vocal, też miałem taką akcję, wybuch dzwonu, smętne resztki mojej armii uciekły z pola bitwy
@Szeszej, doomwheel w turze, w której szarżował, zadaje tylko impacty, a nie impacty i grinda.
@Szeszej, doomwheel w turze, w której szarżował, zadaje tylko impacty, a nie impacty i grinda.
www.marnadrukarnia.com - druki 3D i turnieje.
jeśli chodzi o takie self-own'y to ja miałem kiedyś też podobnie. Najpierw w magii miscast i wszystko w styku z seerem na dzwonku hity z s10, później missfire w latary, która stała jakieś 15" od tego samego oddziału i 'szczęśliwym' trafem ten missfire trafia w środek tego samego oddziału anihilijąc oddział i unieruchamiając dzwon
"You either die a cyka or live long enough to become a blyat"
Doomwheel vs. HE
Próba strzału do Swordmasterów FCG z magiem - misfire (3 na tabelce) i jedziemy centralnie w klocek z dzwonkiem - 7 impaktów wchodzi i przemiela i tak już wysadzany miscastami klocek Stormów.
Następna moja tura: Odjeżdżam bydlęciem ile się da, w kierunku tych Swordmasterów. Próba strzału i znów misfire i znów jedziemy w losowym kierunku...
Zgadnijcie, gdzie pojechaliśmy...
Próba strzału do Swordmasterów FCG z magiem - misfire (3 na tabelce) i jedziemy centralnie w klocek z dzwonkiem - 7 impaktów wchodzi i przemiela i tak już wysadzany miscastami klocek Stormów.
Następna moja tura: Odjeżdżam bydlęciem ile się da, w kierunku tych Swordmasterów. Próba strzału i znów misfire i znów jedziemy w losowym kierunku...
Zgadnijcie, gdzie pojechaliśmy...
Bonusy od 14 do 17 są bardzo fajne. Ale raczej nie aż tak fajne, by ryzykować wybuch dzwona ;/. Będę rzucać tylko w sytuacji kryzysowej ;P. Natomiast 13 jest słaba.
na 1 kostce jak się chce popchnąć ( 50% ) lub mieć przerzut liderki (33 %). Na 2ch po wszystkie efekty są dobre, i jest największa szansa na scorcha wtedy.
na 1 kostce jak się chce popchnąć ( 50% ) lub mieć przerzut liderki (33 %). Na 2ch po wszystkie efekty są dobre, i jest największa szansa na scorcha wtedy.
Tłumaczenie czyjejś sygnatury z underempire.net:
Granie skavenami tak, żeby zminimalizować losowość jest jak pójście na studniówkę ze swoją siostrą. Da się zrobić, ale i tak wszyscy będą się z ciebie śmiali
Nie rozumiem jak można NIE rzucać trzema kośćmi, przecież najgorsze co może się stać to i tak to co serwują nam wszystkie maszyny/drużyny wsparcia przy usterce, a szansa na usterke to o ile pamietam 14%, gdzie na 3 szostki z dzwonu to coś koło pół procenta
Oczywiście piszę z perspektywy casuala, na turniejach rozwalenie sobie całej armii może troszkę boleć
Granie skavenami tak, żeby zminimalizować losowość jest jak pójście na studniówkę ze swoją siostrą. Da się zrobić, ale i tak wszyscy będą się z ciebie śmiali
Nie rozumiem jak można NIE rzucać trzema kośćmi, przecież najgorsze co może się stać to i tak to co serwują nam wszystkie maszyny/drużyny wsparcia przy usterce, a szansa na usterke to o ile pamietam 14%, gdzie na 3 szostki z dzwonu to coś koło pół procenta
Oczywiście piszę z perspektywy casuala, na turniejach rozwalenie sobie całej armii może troszkę boleć
Próbowałem znaleźć temat, żeby zamieścić link - jednak nie znalazłem zadnego pasujacego tematu, więc wrzucam tutaj.
Koleś całkiem szybko i sprawnie pacnął szczurki - jak ja chciałbym też w takim tempie moje pomalować heheh
http://warhammer.org.uk/phpBB/viewtopic ... &view=next
Koleś całkiem szybko i sprawnie pacnął szczurki - jak ja chciałbym też w takim tempie moje pomalować heheh
http://warhammer.org.uk/phpBB/viewtopic ... &view=next
Szansa na rzucenie 3x6 to 1/216 chociaż mi też się udało wysadzić swojego czasu dzwon na masterze (i przy okazji rzucić 23 na zasięg), przeciwko dwarfom. Zabiłem 170 modeli jednym rzutem z czego 120 swoich. I tak wygrałem
O największy z wielkich! Co będziemy robić w tej edycji? To samo co w każdej głupcze... Opanowywać świat!
Opolski klub gier bitewnych "WarAcademy"
Opolski klub gier bitewnych "WarAcademy"
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
Ka-boom of doom istne bym powiedział . Chciałbym to zobaczyć .
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
Relacja na świeżo bo właśnie wróciłem z bitwy z O&G.
Koleś miał chyba 6 bohaterów, orka gienka, bsb i 4 szamańców. horde nocników z fanolami i sztandarem terroru, 25 blacków, 25 orków zwykłych, 20 łuczników goboli, 6 troli, 2 goblińskie rydwany, Jeden z szamanów na squigu o ile się nie mylę + 2 doomdivery
Koleś zaczyna. Wszystkim do przodu. Magia. Rzuca badmoona na ifce który porusza się 7 cali do przodu mistcast, ból głowy i szaman przestaje być szamanem więcej czarów brak. bo koleś wyrzucił 4 i nic z czanelingu. Strzelanie i tutaj zaczyna się kloaka dla mnie Jednym strzałem z doom divera zdejmuje mi 5 gutterów reszta zdaje test i stoi.
I najważniejsza akcja. Moja lewa flanka. Slejwy, jezzaile, elektryk którego zapomniałem wsadzić do oddziału, globki i abomka. Wszyscy czekają żeby przywitać trolle, rydwany i szamana na swuigu. Strzał z DD zabija 6 jezzaili które to panikuja wszsytko wokoło jako jedyni test zdają test slejwi na 3 chociaż to tylko oni zą w zasięgu bsb i generała.
Głupio cała reszta była ociupinkę za daleko Za sprawą tego strzału padły jezzaile, a reszta spierdoliła za stół (abomka, globki, nieszczęsny elektryk) Początek tury pierwszej przeciwnika, a ja nie mam 650 punktów :/
Slejwy za to naparzali w hordzie na trolle i trzymali ich przez 4 tury ubijając prawie 2
Koleś miał chyba 6 bohaterów, orka gienka, bsb i 4 szamańców. horde nocników z fanolami i sztandarem terroru, 25 blacków, 25 orków zwykłych, 20 łuczników goboli, 6 troli, 2 goblińskie rydwany, Jeden z szamanów na squigu o ile się nie mylę + 2 doomdivery
Koleś zaczyna. Wszystkim do przodu. Magia. Rzuca badmoona na ifce który porusza się 7 cali do przodu mistcast, ból głowy i szaman przestaje być szamanem więcej czarów brak. bo koleś wyrzucił 4 i nic z czanelingu. Strzelanie i tutaj zaczyna się kloaka dla mnie Jednym strzałem z doom divera zdejmuje mi 5 gutterów reszta zdaje test i stoi.
I najważniejsza akcja. Moja lewa flanka. Slejwy, jezzaile, elektryk którego zapomniałem wsadzić do oddziału, globki i abomka. Wszyscy czekają żeby przywitać trolle, rydwany i szamana na swuigu. Strzał z DD zabija 6 jezzaili które to panikuja wszsytko wokoło jako jedyni test zdają test slejwi na 3 chociaż to tylko oni zą w zasięgu bsb i generała.
Głupio cała reszta była ociupinkę za daleko Za sprawą tego strzału padły jezzaile, a reszta spierdoliła za stół (abomka, globki, nieszczęsny elektryk) Początek tury pierwszej przeciwnika, a ja nie mam 650 punktów :/
Slejwy za to naparzali w hordzie na trolle i trzymali ich przez 4 tury ubijając prawie 2
Ja również się potyczkowałem wczoraj z O&G (1500):
On: Savage+szaman savage+bsb w 30 savage, 20 goblinów z 3 fanatykami, mangler, chyba z 4 charioty 2 wilcze 2 z dzikami, doom diver + rock lobba, jakieś przeszkadzajki na pająkach.
Ja: w sumie standard, klany z prorokiem, elektrykiem, bsb i PWM, 2x57slave,2x dart,2x runners, działo i pomiot
Z ciekawszych akcji to 2 1. turze IF na 13. czarze i 15 orków mówi papa. W odpowiedzi ja dostaję stopą gorka turę później też na IF i przy 3x deptaniu ubija mi 15 clanratów, rzut na miscast -> 10 spada lvl o k3 -> 1 -> zapomina stope gorka . Niestety w każdej kolejnej fazie magii rzucałem po 2-4 kostki mocy (warp energy condenser nie przydał się ani razu) i nici z dalszego rzucania trzynastki .
Abominacja po raz 1. się przydała (w poprzednich grach lubiła ginąć od artylerii), ale przeciwko klockowi savage automatyczny atak we wszystko przy podstawce modelu nie jest zbyt dobre, a nie wiedzieć czemu bardzo chciała używać tego 3 razy po kolei.
No i działo w 1. turze, siła 10 i rany 6 na jeden orczy rydwan, to jest moc
On: Savage+szaman savage+bsb w 30 savage, 20 goblinów z 3 fanatykami, mangler, chyba z 4 charioty 2 wilcze 2 z dzikami, doom diver + rock lobba, jakieś przeszkadzajki na pająkach.
Ja: w sumie standard, klany z prorokiem, elektrykiem, bsb i PWM, 2x57slave,2x dart,2x runners, działo i pomiot
Z ciekawszych akcji to 2 1. turze IF na 13. czarze i 15 orków mówi papa. W odpowiedzi ja dostaję stopą gorka turę później też na IF i przy 3x deptaniu ubija mi 15 clanratów, rzut na miscast -> 10 spada lvl o k3 -> 1 -> zapomina stope gorka . Niestety w każdej kolejnej fazie magii rzucałem po 2-4 kostki mocy (warp energy condenser nie przydał się ani razu) i nici z dalszego rzucania trzynastki .
Abominacja po raz 1. się przydała (w poprzednich grach lubiła ginąć od artylerii), ale przeciwko klockowi savage automatyczny atak we wszystko przy podstawce modelu nie jest zbyt dobre, a nie wiedzieć czemu bardzo chciała używać tego 3 razy po kolei.
No i działo w 1. turze, siła 10 i rany 6 na jeden orczy rydwan, to jest moc
Minor Victory? Nie sprawdzaliśmy :> Zamykali sklep i trzeba było kończyć w piątej turze, a stać się mogło jeszcze sporo bo szala zwycięstwa przechodziła na moją stronę. Finalnie on ubił mi 1270 ja jemu ponad 1100 bo w akcie desperacji zablokowałem dzielnymi slejwami tą straconą lewą flankę, a resztą rzuciłem się na generała i poboczne kloce.Lazur pisze:i co wygrałeś? Jezzaile do wymiany
Prawą flanką poleciał kloc gratów mieląc wszystko na swojej drodze. 2xDD i archersów. Pozostali po strzale DD deathrunner i jeden gutter zabili jednego z magów który plątał się na prawej flance po czym zostali ustrzeleni przez łuczników.
Chyba jednak najwęcej mordowali mnisi zarazy z pierdylionem ataków bo wrzuciłem na nich death frenzy.
Niestety 26 + kapłan zarazy to za mało bo schodzą też szybko niestety. Następnym razem biorę hordę z plague bannerem i priestem klepaczem jak mi się uda wylosować withera to będę swój cel zmiękczał, a potem bezlitośnie mordował.
Muszę po raz kolejny pochwalić doomflayera. Spisał się świetnie wypłacając po raz 2 w jego karierze 13 ataków.
Prawdziwe skaveńskie szczęście, niestety jest to zazwyczaj maszynka "one use only". Jeden wound ssie.
- bartello98
- Chuck Norris
- Posty: 362
- Lokalizacja: Włocławek - Klub Fantasy "FENIX"
ja ostatno grałem z wood elfami i moja latarka trafiła centralnie treemena z siłą 10 wbiła mu 6 wondów i go zabiła jednym hitem
[img***]http://dl.dropbox.com/u/64416209/klubfenixbanner.jpg***[/img]
Grałem wczoraj z DE Młynka i mimo że przegrałem to dwa farty z mojej strony:
Dzwon stoi na ostatniej ranie. Korsarze dostali brzytwe i wbijaja mu 7 ran. Co sie dzieje ?? Rzucam kostkami pada jedna 5 i sześć 6. Mega fart.
Ostatnia tura. Abomka szarżuje w hydre. Na kostce pada 6 impactów. Wbijam 6 ran. Młynek rzuca i oblane sześć regenracji. Hydra Ginie xD
To tyle z moich ostatnich fartów. Ale powiem że uśmiech wtedy wchodzi sam na twarz.
Dzwon stoi na ostatniej ranie. Korsarze dostali brzytwe i wbijaja mu 7 ran. Co sie dzieje ?? Rzucam kostkami pada jedna 5 i sześć 6. Mega fart.
Ostatnia tura. Abomka szarżuje w hydre. Na kostce pada 6 impactów. Wbijam 6 ran. Młynek rzuca i oblane sześć regenracji. Hydra Ginie xD
To tyle z moich ostatnich fartów. Ale powiem że uśmiech wtedy wchodzi sam na twarz.
” Rozejrzyj się dookoła. Zobaczysz ludzi, bez których ten świat byłby lepszy.”
Death Note
Galeria :
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=35349
Strona Malarska na Facebooku:
https://www.facebook.com/pages/Fallen-A ... 9393055688
Death Note
Galeria :
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=35349
Strona Malarska na Facebooku:
https://www.facebook.com/pages/Fallen-A ... 9393055688