Silesian Un-Limited Tournament II, Master 17 - 18 IX, 2600

Regulaminy, relacje, scenariusze, kampanie, pokazy etc.

Moderatorzy: Laik, Dymitr

ODPOWIEDZ
Pedros
Oszukista
Posty: 856

Re: Silesian Un-Limited Tournament II, Master 17 - 18 IX, 26

Post autor: Pedros »

Dębek pisze:"za karę" z Młynkiem moj lord obrywa z płonącej latary i oblewa warda na 2+ tuż przed szarzą na dzwon.
Przejrzałem jeszcze raz zasady latarki. Skąd ona miała flaming?

Gratulacje dla Kalesonera.

Miał 2 abomki bez magicznych ataków i 2 latarki?


Dla Skavenów bardzo ciężko się gra z Bretonią, Dwarfami i Imperium na te punkty. Oczywiście jest sztormówa, wykopki czy brass orb, ale nigdy nie udało mi się wygrać bez duuuużego farta z tymi armiami z ogarniętym graczem (a treningi z Bartysem i Gotihem ciągle utrzymują mnie w tym przekonaniu :wink: )

Awatar użytkownika
Laik
Pan Spamu
Posty: 8783
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Laik »

To że Bretonnia, która jest specyficzną armią, nie ma problemu z SK to nie znaczy że inne armie go nie mają.

Nie jestem zwolennikiem drastycznych cięć ale jakiś limit na elektryków by nie zaszkodził, ewentualnie też LoS na 13.


@Pedros - z magicznych terenów

Teraz można wymienić armie które mają problem ze skavenami :)
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.

Awatar użytkownika
Dębek
Wujek
Posty: 10347
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Dębek »

Limit elektryków 0-3 i IMO starczy.
Obrazek
Obrazek

Pedros
Oszukista
Posty: 856

Post autor: Pedros »

ile elektryków miał solo i kalesoner? Jak robiłem rozpę mieściłem 10, ale nie pojechałem w końcu 8)

A i jak była sędziowana sprawa 1" apart abomki? Może by przydało się opublikować, czy pivot jest częścią ruchy szarżowego?

Awatar użytkownika
Lidder
Niszczyciel Światów
Posty: 4679
Kontakt:

Post autor: Lidder »

Odespałem, pora na krótką wypowiedź z mojej strony. :)

Turniej jak zwykle udany. Kilka złotych myśli
Morrok pisze:Czemu nie macie 10 masterów w sezonie?
taki jest plan 8)
Laik pisze:Wygoniliście Andrzeja z pokoju, my też. W ogóle to myśleliśmy, że Andrzej śpi dziś na Border Princes
:lol2:

Jest też sporo smaczków z "pytań do sędziego"
Te tereny są inaczej położone niż na mapce, co mamy robić?
-Klops, Twój obelisk nie spełnia norm Unii Europejskiej.
-Sprawdzałem, nie ma tego w uściśleniach Euro.
-Czy vortex może wyjść za stół?
-Nie, wyskakuje z drugiej strony jak w Snake
Bardzo lubię samemu ogarniać salę. Wiem, że nikt mi nic nie spierdzieli, a jak coś złego to na mnie. W ostatniej bitwie już nie domagałem. Mózg mi parował od zasad i albo odsyłałem do RB, albo palnąłem jakąś głupotę. Mogłem wydawać się niemiły za co przepraszam. Były osoby, które mnie często wołały. Jednak taki Qc robił to w taki słodki sposób, że mi miło było. Były też osoby irytujące (najbardziej gracz Beastmen, woli jednak pozostać anonimowy :mrgreen: ), jednak wspominam ich wszystkich z uśmiechem.

To by było na tyle jeśli chodzi o sędziowanie w tym sezonie. Na Arenę maluje już figsy, na Stratega się wybieram. Mam ochotę od czasu do czasu posiedzieć przy piwie w warzywniaku.

Pozdrawiam,
L.

Edit: co do abomy. sędziowałem tak: pivot w legalne miejsce i potem ruch, który mógł być szarżą.

Szmyt
Chuck Norris
Posty: 546
Lokalizacja: Schwarze Pferd, S(a)tanica

Post autor: Szmyt »

AGB: 'na którym gram stole?'
ja: 'przed chwilą drukowałem i powiesiłem rozkład stołów'
AGB: 'ale ja chciałem się upewnić'
ja: :evil:

Awatar użytkownika
Jankiel
Sol Invictus
Posty: 8228
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: Jankiel »

Fajnie, że przyjechaliście tak dużą ekipą. Mimo standardowego narzekania na format, znowu okazało się, że da się spokojnie pograć. Większość niby przegiętych rozp wykruszyła się na różnej maści pre silesianach (u nas wszystkie "nowatorskie" patenty obsysały). Co do mapek - robiłem je w piątek rano, chciałem, żeby nie było patelni i żeby tereny miały jakiś większy wpływ na bitwę. Niestety nie dogadaliśmy dokładnie, ile każdy klub ma terenów i okazało się, że są pewne braki. Dodatkowo, myślałem, że standardowo z 10-15 oób się wysypie, a tu przyjechał komplet i zabrakło kilku makiet. Za rok te braki zostaną usunięte :)
Fajnie, że podobały Wam się magiczne tereny oraz minimalne ograniczenia i da się jeszcze robić mastery na format inny niż 2400 ETC.


Mój wynik daleki od oczekiwań, trochę przez pecha, głównie przez brak ogrania.
Wziąłem rozpę na euro, ze zwiększonymi oddziałami.
Dreadlord na smoku z pendantem, trickster shard, whip of agony, dragonhelm
Cauldron bsb
Sorceress 1 lev fire, scroll
2x40 warriorów
20 kusz
2x10 COK
2x5 harpii
hydra

I bitwa Szaitis z VC.
Przez pierwsze trzy tury jakieś podchody, wpadłem smokiem i piechotą w gwardię z regenką, smok wyrwał bsb, warriorzy bohatersko ginęli. Smok się złamał, ale warriorzy stali na steadfaście. Gdy gwardia w liczbie 22 wygrzebała się z warriorów, stała już tylko naprzeciwko smoka i rycerzy, za nią 15 szkieletów z wampirem lordem. Druga część armii (druga gwardia, ghule, szkielety z wraithem) była szachowana przez 40 kolejnych warriorów i 20 kusz. Szarża smoka na gwardię, skotłowani rycerze na zombie, overrun w gwardię. Niby prosta sprawa – 16 ataków rycerzy z 6S, 5 ataków lorda, 5 ataków smoka, thunderstomp. Powinno luzem wystarczyć na gwardię z durakami bez żadnych boostów – niestety zabijam 7 gwardzistów, Szaitis 6 rycerzy. Potem już nie pamiętam, co się działo – przegrałem 7-13.

II bitwa Loke z warriorami chaosu.
Tej bitwy też prawie nie pamiętam. Złapałem harpiami maga na dysku, ustawiłem oddziały na kombinowane szarże w klocki warriorów (nawet chciałem rozjechać 15 chosenów z wardem i stubbornem szarżą smoka i skotłowanych rycerzy) – niestety spaliłem wszystkie szarże (a wchodziły na 6-7), w kolejnej turze znowu spaliłem szarże, dostałem warriorów na klatę i przegrałem 13-7

III bitwa Biały z ogrami
Przeciwnik trochę źle się wystawił i dał sobie otoczyć 6 mournfangów smokiem i rycerzami. W szarży wbiłem chyba z 14 ran. Ironblastery były wystawione za daleko, żeby strzelać do smoka, drudzy rycerze (z ASF) przyjęli szarżę maneaterów i w dwie tury ich zabili. Bulle ze slaughtermasterem zostały złapane przez 40 warriorów, a dupny oddział irongutów gonił za harpiami. W 4 turze padł slaughtermaster i skończyło się 19-1

IV bitwa Patryk z warriorami.
Do drugiej tury było fajnie – hydra zabiła kloc warriorów nurgla, dwa oddziały rycerzy rozjechały duży kloc warriorów khorne’a, a smok wpadł w chosenów z wardem z 4 herosami. Wyglądało dobrze, gdyby nie dwa błędy – źle dostawiłem smoka i dałem sobie wpuścić warshrine na bok a dodatkowo nie miałem przerzutu z bsb. Smok się złamał i rzucił na ucieczkę 1,1,1. W międzyczasie rycerze z magii stopnieli do 2x2 (z placka z magii nurgla – z 3d6 S1 Patryk zabił 7 z jednego oddziału i kilku z drugiego) i oba oddziały zostały zabite przez warshrine. Zostały mi praktycznie 2 oddziały warriorów, kusze, kocioł i mag. Warriorzy karnie poszli walczyć z chosenami i wyrwali dwóch magów, w tym lorda, z KB. Zdawali breaki i zginęli dopiero w 6 turze. Drugi oddział warriorów zabił oba shrine’y i w efekcie zremisowałem 10-10

V Bitwa z Duinem i znowu warriorzy.
Bardzo fajna bitwa, dużo się działo, bardzo dużo zwrotów akcji. W pierwszej turze zniosło obie helki – jedna trafiła centralnie w lorda tzeentcha na dysku (bez efektu), druga w rycerzy chaosu i zabiła 2. Lord tzeentcha z krzyku zadał 3 rany smokowi i jedną lordowi. Potem Durin miał już 6 hitów z helek pod rząd i skutecznie redukował moich rycerzy oraz trafiał w kocioł :) Lord na dysku dał się złapać przez harpie dostał szarżę 40 warriorów z KB. Nie udało się go zabić, złamał się i uciekł na 12”, by potem na farcie zostać zaszarżowanym przez 3 rycerzy (dochodziłem na 10) – złamał się i został zagoniony. Smok zabił rycerzy chaosu i na ostatnich dwóch ranach zaszarżował bsb na dysku. Bsb z 4 ataków z S5 wbił trzy rany w smoka, lord zadał mu jedną ranę i dobił go w kolejnej turze. Maruderzy korna, zmiękczeni przez ostrzał zostali zabici przez warriorów. Ostatnie dwie tury to walki resztek mojej armii z dwoma klockami warriorów – pierwszy dostał 5 rycerzy w bok i lorda w drugi bok, drugi został zaszarżowany przez samotnego lorda, zdał breaka i został dobity jeszcze dwoma klockami warriorów i dwoma rycerzami. Niestety uciekł wszystkim – skończyło się 18-2 dla mnie i udało się wskoczyć do top 20.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.

Awatar użytkownika
Druchii
Kretozord
Posty: 1878

Post autor: Druchii »

Świetny turniej! Bawiłem się przednio. Dzięki wszystkim przeciwnikom za bitwy.
Kocham Kozłów ;)
Edit: Kiedy będą pełne wyniki?

Awatar użytkownika
Khuman
Ciśnieniowiec
Posty: 7116
Lokalizacja: Wrocławskie pastwiska / The Gamblers ()====[]>>>>>>>>>>>>

Post autor: Khuman »

po opisach i wypowiedziach za rok powinienem być za rok na 100% :P

gratulacje dla zwycięzców 8)

pozdrawiam :)

Kalesoner
Szczur Królów
Posty: 13706
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kalesoner »

W Kozłowie byłem pierwszy raz i muszę powiedzieć, że miejscówka jest fantastyczna, a ekipa z Krzyśkiem na czele ogarnia wszystko znakomicie. Może przydałoby się wam nagłośnenie i więcej sędziów, ale tak naprawdę było bezbłędnie. Creditsy dla Dyda, Nathana, Lazura i Arbitra za pożyczenie pomalowanych szczurów. Przed Silesianem zagrałem 6 bitew turniejowych i chyba 8 w domu, przeczytałem parę razy podręcznik i poczułem się jak młody Warlord szykujący się do przetarcia własnych szlaków w podziemnym imperium. Przed turniejem dodatkowo podrażnił mnie post Moroka, wiadomo mistrza skavenów. Wiadomo, Morokko jest najlepszy, mówisz mistrz, myslisz Morrok, mówisz Morrok, myślisz mistrz. Trzeba było pojechać i pofarcić troszkę. :wink:

Moja rozpa, czyli mix najlepszych patentów Młodego z moimi dodatkami i zmianami:

Grey Seer @ 773.0 Pts
General; Magic Level 4
Fencer's Blades [35.0]
Skalm [30.0]
Dispel Scroll [25.0]
Dragonbane Gem [5.0]
Screaming Bell @ [438.0] Pts
34 Clanrats @ [238.0] Pts
Light Armour; Shields; FCG
Poisoned Wind Mortar

Chieftain @ 82.0 Pts
Heavy Armour; Shield; Battle Standard
Banner of Eternal Flame [10.0]

Assassin @ 170.0 Pts
Weeping Blade [30.0]
Potion of Strength [20.0]

Warlock Engineer @ 115.0 Pts
Magic Level 1
Feedback Scroll [50.0]
8x Warlock Engineer @ 200.0 Pts
Brass Orb [50.0]
Doom Rocket [30.0]

2x Hellpit Abomination @ 500.0 Pts
Warpstone Spikes
Warp-lightning Warp Cannon @ 90.0 Pts
10 Stormvermin @ 130.0 Pts
Storm Banner [50.0]
5 Gutter Runners @ 90.0 Pts
Poisoned Attacks; Sling
30 Clanrats @ 220.0 Pts
Light Armour; Shields; FCG
Poisoned Wind Mortar
36 Skavenslaves @ 78.0 Pts
Slave Musician Pawleader
2x 35 Skavenslaves @ 152.0 Pts
Slave Musician Pawleader

Models in Army: 184
Total Army Cost: 2600.0

Pierwsza bitwa z Belialem z Red Scorpiona z DE, bardzo przyjemny przeciwnik. Rozpiska na 2 hydrach, pokowcu na pegazie, kotle, standard. Przeciwnik wystawił się dosyć szeroko, co pozwoliło mi zdjąć w miarę na luzaku gwardię z jednej strony abomką , a resztę skupić na centrum. Miałem dosyć dobre rzuty, udało mi się puścić crack's call'a przez kocioł i hydrę i zdjąć oba cele, do tego w tej samej turze Assassin z dzwonem walczą z drugą hydrą, impacty dzwonu zdejmują regenę, as z 7 siły wbija resztę ran. U mnie minimalne straty, Belialowi zostaje generał i dark ridersi.
20:0

Druga bitwa, Patryk Młody, ten sam który grał z Jankielem, WOC na super combo, jeśli wymyslił je sam rośnie nam nowa gwiazda batla :wink:. Jeśli będzie chciał się nim pochwalić to się sam pochwali. Mega przyjemny gracz, do tego zachowanie fair play, którego bym nie spodziewał się po jakimś Mistrzu (mówisz Mistrz - myślisz...). Pozwolił mi zmienić decyzję z rzutu na scroll, co dało mi szansę nie dostać maski. W każdym razie, meeting engagement przeciwnik wystawia się pierwszy swoim naporem (2x szrajn, 2x wariorzy, choseni, lord dyskowiec, 2x mag nurgla, duży mag z shadow. Cała gra to magia i strzelenie z mojej strony, karmienie elektrykami podchodzacych oddziałów i sporadyczne walki. Przeciwnikowi został jeden mag nurgla, bsb, jeden chosen, jeden khornita i klocek nurglowców, straciłem Obamę, 6 elektryków i pół gaterów.
14:6.

Trzecia bitwa z Inferno. Rozpiska wampirów na eterykach, blood and glory, a przeciwnik ma tylko 4 BP. Praktycznie bez szans dla Kamila. Inferno dawno nie grał w batla, do tego miał rozpę, która po prostu dostaje od mojej wpierdul. W trzeciej turze AS zaklepał lorda w czelendżu i koniec zabawy. Nie ma o czym pisać.
20:0

Czwarta bitwa Thain DE. Rozpiska bardzo podobna do tej Beliala, tylko wiele wiecej strzelenia. Zagraliśmy pięć tur, przełomowa była czwarta, w której udało mi się zabić jakieś 800 punktów. Pierwsze tury to obopólne smyranie, szarpanie małych punktów, flee abomką, zastawiania. W końcu dzwon podchodzi na cal do hydry, popycha się w nią i jest czoko. Sam tracę dwie abomki, paru elektryków i wszystkich clanratów z dzwonu, ale zabijam i panikuję praktycznie całą armię, poza pegazistą i witchkami.
16:4

Piąta bitwa z Solem SK. Nie pozwólcie Solowi na używanie gazowania z furmanki w waszej turze, bo widocznie nie wystarczy mu jak dwie bitwy wcześniej (Solo vs. Kalafior) sędzia powie mu, że nie może tego robić. :wink: Spoko każdemu może sie zdarzyć zapomnieć, ale po tym poście pewnie już nie będzie się to zdarzało, ani Tobie ani mi. :D Rozpa Sola, to Seer taki jak Młodego, na dzwonku, w klocku sztormów ze sztormówa, bsb z potrojonym marszem, furmana z 30 plague monków i elektryk levelem i doomrocketem, do tego dwie latary, abomka, kółko, clanrat, 2x giant raty dopisane małymi literkami długopisem na górze rozpiski, 2x 40 slavów. Solo wystawił się dziwnie i zagrał fatalną pierwszą turę. Na jednej flance miał dwie latary, furmanę, i giant raty, a na drugiej resztę armii, na jego furmanę miałem dzwon z asem w rękawie, dwie abomy i jednych slavów, na drugiej flance całą resztę. 12 cali od furmany ustawiam moich skautów. Solo zaczyna i deklaruje szarżę w skautów, stand and shoot, zdany terror. Solo się dziwi myśli, że mam tam Asasina, więc ładuję w gutterów całą magię, którą wpuszczam. Biedni rynsztokowcy rozjechani, a furmana musi overrunować prosto pod nos mojej kontry. Po 3 turach walki poskładałem oddział za 600 punktów i poczułem krew, podpaliłem się i pomyślałem, że mogę zagrać o maskę, straciłem przez to seera, abomę, od jednego strzału z doomwheela, bsb i całą drugą flankę. Zabiliśmy sobie po około 1300 punktów, Na małe wygrał Solo, ale wyszedł remis.
10:10
Obrazek

Awatar użytkownika
Laik
Pan Spamu
Posty: 8783
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Laik »

Kalesoner pisze:impacty dzwonu zdejmują regenę
- chyba jednak nie :wink:
Ostatnio zmieniony 19 wrz 2011, o 11:52 przez Laik, łącznie zmieniany 1 raz.
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.

Kalesoner
Szczur Królów
Posty: 13706
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kalesoner »

Laik pisze:impacty dzwonu zdejmują regenę - chyba jednak nie :wink:
Chyba jednak tak, jak w oddziale jest bsb z flamingami.
Obrazek

Awatar użytkownika
Laik
Pan Spamu
Posty: 8783
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Laik »

Wiem, o ile się nie mylę jednak to BoEF działa na ataki zwykłe (na które wymagany jest hit) i strzeleckie.

Była w swoim czasie dyskusja na ten temat, poszukam jej
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.

Pedros
Oszukista
Posty: 856

Post autor: Pedros »

Nie masz racji Laik, wg booka BotEF daje Flaming Atacks, które działają na Close combat i shooting attacks. A wg zasad (s 71, Impact Hits) impakty są close combat attacks.

Awatar użytkownika
Thain
Chuck Norris
Posty: 526

Post autor: Thain »

W kontekście naszej bitwy to nie takie istotne. Hydra wygrała pierwszy combat, a potem to już assasin nie dał jej szans.

Zdecydowanie (wo)men of the match na całym turnieju to Witchki.

Awatar użytkownika
Dymitr
Ace of Spades
Posty: 11531
Lokalizacja: The Gamblers

Post autor: Dymitr »

Te kombo z WOCH to przypadkiem samo-kombujaca się magia? Bo jak tak, to już to grane było jakiś czas temu;
Right, Laik?:)
Lohost pisze: Nie myslalem ze to kiedys powiem, ale za Dymitra byl ordnung i az mi tego brakuje.

Awatar użytkownika
Ziemko
Lex Luthor
Posty: 16595
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ziemko »

Kalesoner przypomnij ludzim o dziale, ktorego jestes modem niech wrzucaja swoje opisy bitwe do relacji z turniejow.
Glupio by bylo, jakby zaniknely takie fajne raporty za 10 stron.
http://forum.wfb-pol.org/viewforum.php?f=167

Awatar użytkownika
Rince
Ciśnieniowiec
Posty: 7202
Lokalizacja: NEMEZIS Warszawa

Post autor: Rince »

Pierwszy raz bylem w Kozlowie i musze przyznac, ze miejscowke macie najlepsza w kraju. Przytulnie, cicho, klimatycznie, zajebiste pokoje, grill, rzut beretem do "masterowej stolowki". Pelnia szczescia.

Wszystkie bitwy bardzo przyjemne.
Rozpa:
Smok: soulredner/blood armour/pendant/korona
Master na kucu: biting blade/dragonhelm/luckstone/jajko
suka shadow: 3 czar/seal
suka fire: oko/ds
BsB z buta: flame

20kusz fcg shield
20kusz fcg shield
10korsarzy
14 warriorw fcg
3x5harpii
2 hydry
2 bolce

Pierwsza z Kedziersonem - Woch: Duzy czincz na dysku, maly mag z fajerem, bsb na dysku, warriorzy czincza, khorna, kawa khorna, helka, 2x psy, 2x fast.

Przed swoim deployem, mniej wiecej w 3/4 szczerokosci stolu mialem obelisk za ktorym stanal smok i hydra. Kusznicy na srodku nastawieni na wypestkowanie klocka warriorow czincza, ktory szedl srodkiem. Na lewa flanke rzucilem bolce i druga hydre, zeby nie dostawac z helki, zwlaszcza, ze bolce byly moja najlepsza kontra na bsbka na dysku. Kedzierson zaczal, fasty z bsbkiem polecialy na bolce, warriorzy czincza ruszyli do przodu, kawa na drugiej flance delikatnie zaczela zajezdzac. Wiatry w tej bitwie mielismy absurdalnie niskie. Chyba najwyzszy rzut to 7 (raz). Magia: Poszla brama w smoka, zbilem. W swojej turze, wylatuje smokiem na warriorow khorna z magiem, bolcami i jednymi kuszami strzelam do fastow, niestety bolce na bliskim kompletnie zawiodly i z 10ciu zostal jeden, ktory pozniej bojowo zaszarzowal, ale zginal od obslugantow. Do BsBka strzelac juz nie mialem jak, ale na szczescie nie dolecial szarza na 9 i w nastepnej turze spadl z bolcow (moj fart, bo oblal juz 1wszego warda). Na tej samej flance hydra flankuje warriorow czincza, drugie kusze roztrzeliwuja psy i wywoluja panike na duzym magu. Pozniej Kedzierson zaszarzowal smoka warriorami i kawa od boku, co wlasciwie zakonczylo bitwe. Wiatry znowu rzucil slabe, ale musialem wpuscic bramkew hydre na flance ze smokiem (posepilem dsa). Weszlo chyba 7hitow s9, czy jakos tak i wyrwalem ze 3 rany. W swojej turze ranna hydra dobija sie w bok kawy ze smokiem, przestawiam bsbka, zeby miec reroll na combat i jest pozamiatane. Smoka zabija maga, hydra jednego kawalerzyste. Zdaje brejki. Warriorzy czinca zaczynaja zbierac obstrzal od 40stu kusz. W nastepnej turze obnizam im tafa, zieje hydra, odpalam oko i warriorzy schodza, smok anihiluje warriorow, lord meczy z hydra kawe, ktora sie brejkuje i zostaje zagiona przez hydre. Potem smok idealnie wyzyna warriorow do zera i w swojej 4tej szarzuje maga lorda. Starty: Hydra. 20-0

Druga z Jackiem Kaczmarskim - DoCH: Scenariusz, ktorego dawno nie gralem i zapomnialem, ze jest calkiem spoko :) Herald z shadow, bsb khorna, herald na dzagerze, syrena, 36 blodki, 36 demonic, 6 fiendow, chyba z 6ciu crusherow, 3x furie, horrory.

Jacek sie wystawil pierwszy. Na srodku mielismy ten smieszny obelisk, ktory dawal +1 do woundowania! wystawienie od dolu: Fiendy, blooki (przy tym obelisku na srodku), demonice, crusherzy. Ja wystawilem sie w rogu, gdzie mialem calkiem fajna gorke. Oprocz korsarzy, ktorych rzucilem na pozarcie fiendow, liczac, ze ich troche spowolnia i moze zdejma 1-2. Jeden siadl z pestek, drugi z SSa i atakow. Jacek nie opanowal sie i wylecial za stol. Plan wykonany. Na gorce, naprzeciwko demonic stanely kusze, obok w strone crusherow drugie, jedna hydra obok kusz przy krawedzi w strone fiendow, druga przy bocznej w strone crusherow. Bolce na bocznej flance na wysokosci kusz. Za wszystkim smok tylem i warriorzy z bohaterami. Harpie tylem przed kusznikami. Demony do przodu! Crusherzy wjezdzaja do lasu i maja 18 cali do kusz z boku, demonice 17 do kusz na gorce. Fiendy zajmuja sie korsarzami. Furie screenuja demonice i crusherow. Pitka nie ma do niczego zasiegu. W swojej turze kusze na gorce odwracam plecami, smoka bokiem do demonic, ale tak, zeby z losa nie uciekl mi najbardziej wysuniety do boku crusher i zeby demonetki nie byly w stanie wejsc w los smoka. Z magii leca pociski w furie, ze strzelania poprawiam kuszami i bolcami. Zostaja po 2 w unitach. Jacek podchodzi demonetkami na jakies 8 cali przed gorke. Crusherzy tez do przodu. Fiendy za stolem, bloodki czlapia dalej. Z magii dispeluje pitke w hydre. W swojej turze szarzuje smokiem w crusherow, hydra z dolu staje przed demonetkami i w nie zieje, kusznicy na gorce odwracaja sie i wypalaja na bliskim w demonice, odpalam jajko i zieje od boku, harpiami staje przed gorka, zeby nie mogl syrenowac kusz. Drugie kusz z bolcami koncza furie, ale zostaje jedna, ktora pozniej bije sie kilka tur z obsluga bolca. Bloodki dostaja jedne harpie, zeby nie wbily sie w ziejaca hydre ( w 4tej dostaja kolejne i nigdzie nie dochodza). Fiendy wracaja zza stolu. Magie mam jakas biedna i nic nie robie. Ze strzelania i zian siada jakies 20 demonic i reszta nie decyduje sie na szarze w swieza hydre. Zamiast tego robi reforma i pozniej syrenuje jajcarza, ktorzy daje flee. Combat ze smokiem byl najciekawszy. Jacek uwaza, ze powinien go wygrac, ja uwazam, ze mogl zabic smoka, a lord utlucze do konca bitwy reszte. W pierwszej turze smok dostal 4 rany, ja wtubilem w sumie z 7 ran (zianie 11). Jacek mial breja bez rerolla i rzucil chyba 10. Coz... Pozniej dostalem miasme, ale heros i chyba 1 crusher nie byli w stanie wbic 2 ran w smoka. Heros trafil raz. Bywa. Zeszli w mojej turze. Oprocz tego Demonice zostaly rozstrzelane, Hydry udaly sie po maga w horrorach. General bez juz bez smoka nic wiecej nie zrobil. Fiendy zalecialy, ale zostaly rozstrzelane z 20kusz z okiem i obinizeniem T. Stracilem 2x harpie i korsarzy: 19-1

B&G z Guldurem - DF. Wzielismy remis. Mnie sie nie chcialo grac z dwarfami, szczegolnie, ze szanse na wyjecie BP mialem nikle, a 14 warriorow tracilem z 4 malych run i 3-4 indirectow. Guldur odczucia mial podobne, wiec przybilismy pione, pogadalismy chwile o siatkowce i oddalilismy sie w strone grilla.Teraz mysle, ze moglem powalczyc, ale bylem zmeczony nocnym prowadzeniem i wolalem rozlozyc sie na trawce obok JJa i wypic kilka piwek.

Czwarta z Wujkiem Debkiem: 2 lordow, jeden standard, drugi mieczyk no as, jakies rerolle to hit, 2 dsy na malych babach z lifem, bsb, 2x11 kotrow, 9 gralowcow z flame, 3x pedzie, 2 zjebki.

3 tury okazywania szacunku, moja kontra ustawiona od 1wszej tury i podchody Debka. Pozniej jakies mini combaty. Hydra (z frenzy od obelisku) polasila sie na pedzie, pozniej dostala grali, ale niestety brzytew nie weszla, zianie 1+1, no i zaganialem na 6, ale sie nie udalo. Z uczciwej wymiany punktowej wyszedlem z hydra w plecy :). Pozniej jeszcze na tej flance stracilem korsarzy. Generalnie w turze kiedy dochodzilo do jakichs szarz zagralem zbyt asekuracyjnie smokiem i z racji rozegranych 4tur nie zdazyl sie splacic. Z ciekawszych akcji: Debek zaszarzowal lordem sidekickiem i bsbkiem w harpie od boku, zeby wbic sie w herosa z jajkiem, tyle ze scrolle poszly i udalo mi sie rzucic brzytwe i herosa poslac do piachu. BsB dostawic sie juz nie mogl, wiec zostal bezczelnie rozstrzelany w morza pestek z okiem. Stracilem bolca, hydre, 2x harpie i korsarzy, zabilem lorda, bsbka i dostalem punkty za wysadzonego treba. 10-10.

Piata z Dominikiem Lachem - TK. Duzy light, hiero, maly light. 3x12 lukow, 2x3 charioty, 3 carriony, swinia, 28? gwardzistow, tytan, kaszkiet, 2 klopy. 3 stalkery.

Dominik smietnik wystawil na srodku, a wszystko co istotne oczywiscie poszlo w rog. MIalem domek zaraz przed deployem na zajetej przez przeciwnika flance, wiec smok mial calkiem niezly start. Postanowilem, ze nie ma sensu bawic sie w podchody, tylko poleciec 20 przed licze i przyjac jedna ture magii i ostrzalu. Dominik zaczal, wiatry poszly slabo, ale nie bilem kaszkietu i przelecial sie po kilku unitach z calosci armii za domkiem. Na szczescie bez strat. Klopa malym plackiem zranila hydre. Moja tura hydry i smok wylatuja zza domku, kusze poszly do przodu, zeby zaczac omiatac smietnik. Z magii leci pocisk w rydwany. W turze dominika doszlo do malego spiecia przy wychodzeniu stalkerow. Niestety jak to zwykle bywa, skatera rzucona na drugim koncu stolu od zaklarownego punktu, potrafi sprawiac problemy. Najpierw podebatowalismy, ale widzialem, ze nie dojdziemy do porozumienia, wiec przyszedl lidder, poprowadzil kilka prostopadlych i wyszlo na styk, ze stalkery jednak nie wypadaja za stol. Niestety przy debatowaniu kostka z deklatowanym punktem zostala nieco przesunieta, wspomnialem o tym, ale dominik stwierdzil, ze "nikt tego nie widzial". Troche sie wkurzylem, ale lidder ladnie wszystko pomierzyl, wiec nie bylo sensu dalej sie klocic. Z magii wpuscilem banishmenta, bo bardzo chcialem miec DSa na ewentualny combat z gwardia z dwiema liczami. Na szczescie duzo poszlo w gore i nic sie nie stalo. Pozniej przyszla pora na nieszczesne stalkery... 10... 10... i na szczescie misfajer, ale z tych 20stu hitow weszly 4 rany na smoku i dwie na gorze. Klopy spudlowaly. No to lece! Doszedlem na 18. Kluczowa byla magia, bo nie pomierzylem dokladnie harpii, ktore mialy odgiac swinie w smoka od boku, ale weszla pita na ifce i Dominik oblal inicjatywe. Juz wiedzialem, ze jest po bitwie. Dwie hydry wbiegaly w deploya, kusze omiotly smietnik, harpie dopadly do klop. Potem w turze Dominika, mialem dsa, na wiatry rzucil 4+1, takze udalo mi sie zdispelowac cala magie, zarznac hierofante i posypac gwardie. 20-0 bez strat. Oprocz spiecia na poczatku naprawde przyjemna bitwa. Za swoje przeprosilem, takze mam nadzieje, ze Dominik nie chowa urazy :oops:

Jeszcze raz gratuluje najlepszego mastera w tym roku.
Obrazek
Z życia europejskiego battlowca: "im going to play on UB cause we have a bomb in school, so unexpectedly some free time".

QQrydza
Prawie jak Ziemko
Posty: 9484
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: QQrydza »

Z tego co widziałem w paru bitwach Andrzej (HE) czy Kocoń (specyficznie złożone DE) Szaitis (VC) potrafili robić ze szczurami, po zebraniu oczywiście kilku początkowych masakr, te 12 16 a nawet 20 (zastrzegam, że rzuty były statystyczne), więc to raczej kwestia ogrania przeciwko szczurom, które jest niskie, niż super przegiętości armii. TK mają też, zaleznie od złożenia, lepiej lub gorzej ze szczurami, no bez przesady ; )

Awatar użytkownika
Laik
Pan Spamu
Posty: 8783
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Laik »

Nie wiem jakie wyniki miała pierwsza dwójka ale pamiętaj że każdy grał przeciw szczurom na EURO czyli nie było 2 abomek czy WLC, nie musieli się obawiać 13 aż tak bardzo i mieli jakąś szanse na szarżę w coś innego niż goły elektryk...
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.

ODPOWIEDZ