II Liga Paradoxu (Paringi IV runda str.16)
Re: II Liga Paradoxu /Paringi I runda - 2400 ETC - 29.02 - 2
I jeszcze narzekał będzie. Wiesz jakie jest twoje indiańskie imię? "Ten, którego placki nigdy nie scatterują".
Oj tam na 20 strzałów 15 hitów to nie takie wielkie osiągnięciematzieq pisze:I jeszcze narzekał będzie. Wiesz jakie jest twoje indiańskie imię? "Ten, którego placki nigdy nie scatterują".
A tak poza konkursem to Iron Deamon zdaje pitkę na 3+ więc zdałem. Ale za to przypomniało mi się że nie rzucałem Destroyerem na spalanie więc w sumie wyszło równo
Spróbuj lepszej gry: boltaction.pl
Spoko spoko rzuciłem jedynkę ale stwierdziłem że to chyba traktowane jest jak maszyna. Dzięki. Będę wiedział następnym razem. I będę jak mantrę powtarzał: helka, frenzy na destroyerze, spalanie na początku każdej swojej tury żeby nie zapomnieć i nieświadomie nie wałować. W ramach zapominania to jeszcze przypomniałem sobie o +1 do dispela na dużym magu w 5 rundzie...Shino pisze:na 3+ ginie. ma 2i i normalnie jak wszystko w tej grze oprocz czolgu maszyn zdaje testy
Spróbuj lepszej gry: boltaction.pl
- Cauliflower
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7659
- Lokalizacja: Ordin, Warszawa, Polska, Świat
Nie spalanie i frenzy na destroyerze to już lekka przeginka Grolshku
To jedyne wady tego modelu oprócz flamingów
Szczególnie, że masz armie, której Twój przeciwnik nie znał, więc powinienneś ją znać od deski do deski i nad tym czuwać. W rękach Dawa Twój los
To jedyne wady tego modelu oprócz flamingów
Szczególnie, że masz armie, której Twój przeciwnik nie znał, więc powinienneś ją znać od deski do deski i nad tym czuwać. W rękach Dawa Twój los
malfoj pisze:Ty to zawsze musisz kogos upokorzyc przy stole
- Cauliflower
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7659
- Lokalizacja: Ordin, Warszawa, Polska, Świat
Karniaki nic nie dają przeciwnikowi.
Lepiej zmodyfikować wynik o 1-2 DP, ale decyzja jest organizatorów.
Lepiej zmodyfikować wynik o 1-2 DP, ale decyzja jest organizatorów.
malfoj pisze:Ty to zawsze musisz kogos upokorzyc przy stole
tu o coś innego chodziło; sprawa jest już wyjaśniana, ale wała aż tak grubego, jeżeli chodzi o punkty nie było; sam z resztą wiesz, że z tą znajomością armii czy rozpiski to różnie bywa u ludzi, ot choćby Pocahontas na BazyluCauliflower pisze:Nie spalanie i frenzy na destroyerze to już lekka przeginka Grolshku
To jedyne wady tego modelu oprócz flamingów
Szczególnie, że masz armie, której Twój przeciwnik nie znał, więc powinienneś ją znać od deski do deski i nad tym czuwać. W rękach Dawa Twój los
Bitwa wyglądała jak wyglądała. Grolshek nie rzucał na spalanie Destroyera, zdjął Iron Deamona z automatu, a nie powinien. Takie kwiatki wychodzą zwykle dopiero po bitwie. Jak dla mnie to gracze po fakcie powinni się między sobą dogadać jak było i ewentualnie podjąć decyzję czy modyfikować wynik (jeżeli modyfikować to o ile). Takie jest moje zdanie. Teraz każdy będzie zwracał uwagę na zasadę spalania Destroyera.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
W restrykcjach jest napisane żeby iron daemona traktować jako maszynę, natomiast w podręczniku wyraźnie jest odnotowane aby traktować go jak rydwan. Dlatego na inicjatywę test zdajesz na 1,2. Pytanie czy w lidze mamy go traktować jak rydwan? Dla K`daai Destroyera test toughnessa zaczyna się w drugiej turze. Jego toughness to 6. Pytanie czy go zdaje z automatu? Jeśli nawet musi zdawać to na 6. Mało prawdopodobne żeby nie zdał.
Już pytałem Shino i oczywiście zdaje na 3+ iron czego nie wiedziałem ale podany wynik na koniec gry traktuję jak święty. Destroyer ma 6 tafa ale 6 zawsze oblewa. Fakt że na 5 rzutów jedna szóstka może wypaść i te 2 rany również wpaść.hubson pisze:W restrykcjach jest napisane żeby iron daemona traktować jako maszynę, natomiast w podręczniku wyraźnie jest odnotowane aby traktować go jak rydwan. Dlatego na inicjatywę test zdajesz na 1,2. Pytanie czy w lidze mamy go traktować jak rydwan? Dla K`daai Destroyera test toughnessa zaczyna się w drugiej turze. Jego toughness to 6. Pytanie czy go zdaje z automatu? Jeśli nawet musi zdawać to na 6. Mało prawdopodobne żeby nie zdał.
Spróbuj lepszej gry: boltaction.pl
- Cauliflower
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7659
- Lokalizacja: Ordin, Warszawa, Polska, Świat
Spoko, jeśli jeden błąd był na Groszkoa korzyśc, a drugi na niekorzyść to się wyrównało
Nie miało to być czepialstwo
Właśnie po ostatnim Bazyliszku i akcji Pocahontas jestem wyczulony, ten koleś zawsze wałował, a teraz wałował i zajął pudło. Gdyby było to zgłoszone w trakcie turnieju to na pewno wyciągnelibyśmy konsekwencje, teraz to już musztarda po obiedzie.
P.S. Stasiu, tu nie chodzi o to, że zwałujesz siebie - trudno, Twoja wina, ale o to, że ktoś inny ucierpi
Do tego czym innym jest nieznajomość rulebooka, a czym innym nie znajomość zasad własnej armii, to bym różnicował
Nie miało to być czepialstwo
Właśnie po ostatnim Bazyliszku i akcji Pocahontas jestem wyczulony, ten koleś zawsze wałował, a teraz wałował i zajął pudło. Gdyby było to zgłoszone w trakcie turnieju to na pewno wyciągnelibyśmy konsekwencje, teraz to już musztarda po obiedzie.
P.S. Stasiu, tu nie chodzi o to, że zwałujesz siebie - trudno, Twoja wina, ale o to, że ktoś inny ucierpi
Do tego czym innym jest nieznajomość rulebooka, a czym innym nie znajomość zasad własnej armii, to bym różnicował
malfoj pisze:Ty to zawsze musisz kogos upokorzyc przy stole
Wyszło totalnie na niekorzyść bo nabić na destroyerze 6 woundów na spalaniu to trzeba mieć mega pecha w granicach 1%. A grzecznie zdjąłem iron deamona za 310 pkt. bo po prostu nie wiedziałem jak go traktować...
Spróbuj lepszej gry: boltaction.pl
Nie wiem czy jest co robić takie wielkie halo, ja też zrobiłem sobie kilka wałków, np. parę razy czary mi nie weszły na kawalerię o 1, a powinienem dodawać 1 bo to lore of beasts. Oczywiście nie jest to 300 punktów w plecy, no ale to już sprawa gracza żeby pamiętać o swoich zasadach - nie ma co gdybać. Najważniejsze chyba że fajnie się grało
Też nie rozumiem ale malkontenci są wszędzie Brakowało mi jedynie browarka przy tych cholernych pitkach ale życie małżeńskie ważniejszematzieq pisze:Nie wiem czy jest co robić takie wielkie halo, ja też zrobiłem sobie kilka wałków, np. parę razy czary mi nie weszły na kawalerię o 1, a powinienem dodawać 1 bo to lore of beasts. Oczywiście nie jest to 300 punktów w plecy, no ale to już sprawa gracza żeby pamiętać o swoich zasadach - nie ma co gdybać. Najważniejsze chyba że fajnie się grało
Spróbuj lepszej gry: boltaction.pl