Nasze Rozpiski

[PiotrB]

6 cokow ginie od byle jakiego strzelania, ma glupote i nie lata -do tego sa drodzy...

zgadzam się tylko z tym ,że ma głupotę i nie lata

[Laik]

COKi są atrakcyjnym celem dla każdego pocisku z siłą 4 choćby, tak 6 to free fraq...

[GarG]

Laik co Ty za głupoty piszesz? Strzał z trebusza anihiluje wiekszosc rzeczy i nie wazne czy to sa coki, BG, korsarze itd. Tak jest to najtwardszy oddział jaki mamy a jak sie wpierdziela z kotłowany to potrafi przemłucic i nie wazne czy to jest cos opancerzonego czy slave. Ja ostatnio gram na 10 Coków i wpadam smokiem/hydrą i cokami i jak zostanie cos na nastepną ture walki to jest dobrze. Do tego jak masz ASF to praktycznie zawsze masz przezuty bo bo masz inicjatywy 6.

[Rince]

"Wpadam w cos smokiem, hydra i cokami"

Wow, to faktycznie swiadczy o potencjale tej jednostki...

[GarG]

Rince a Ty nie robisz szarz kombinacyjnych? Zwłaszcza majac smoka? Aktualnie nie widze potęcjału DE by jakas nasza jednostka szarzowała sama w coś bo po prostu utknie tam. Rince zauwarzyłem że aktualnie zadna nasza jednostka nie radzi sobie sama z wiekszymi klockami, bez porządnego boosta z shadowa który jest przycięty.

[Rince]

Garg, sorry, ale szarzowanie cokami/hydra/smokiem w jeden unit, oznacza, ze juz dawno jest po bitwie, albo ze grasz z kompletnym nubem.

[Infernal Puppet]

Albo ze cel jest tak silny, ze nic innego go nie ruszy .

[GarG]

Garg, sorry, ale szarzowanie cokami/hydra/smokiem w jeden unit, oznacza, ze juz dawno jest po bitwie, albo ze grasz z kompletnym nubem.

Rince jeśli jesteś sporo szybszy od przeciwnika to gdzie widzisz problem?
Albo gram z chaosem i wpadam w chosenow wszystkim czym mam

[Rince]

Rince jeśli jesteś sporo szybszy od przeciwnika to gdzie widzisz problem?

Typowy teoryhammer. Jestem szybki, wiec wladowanie calej offensywy w jeden cel nie bedzie najmniejszym problemem... Niestety twoja teoria nie uwzglednia jednej rzeczy - w wiekszosci przypadkow przeciwnik dysponuje mozgiem.

[Laik]

@Garg - COKi mają kopa, z kociołkiem naprawdę sporego - problem leży w ich przeżywalności...

[GarG]

Typowy teoryhammer. Jestem szybki, wiec wladowanie calej offensywy w jeden cel nie bedzie najmniejszym problemem... Niestety twoja teoria nie uwzglednia jednej rzeczy - w wiekszosci przypadkow przeciwnik dysponuje mozgiem.

Zazwyczaj moi przeciwny uzywaja mozgu ale na to mam wlasna kontre sam go uzywam. I jakos moje CoKi w 2/3 turze są w combacie.

@Garg - COKi mają kopa, z kociołkiem naprawdę sporego - problem leży w ich przeżywalności...

Laik nie godzimy się widze

[Rince]

I jakos moje CoKi w 2/3 turze są w combacie.

Ale zdaje sie, ze mowilismy o wyimaginowanych kombatach, w ktorych unit przeciwnika miazdzczy smok, hydra i coki. Nevermind.

Piotr, ja tez myslalem o cokach vs 3 rydwany, bo brakowalo mi kolejnego szybkiego unitu z porzadnym wygarem, ale oni niestety maja jedna wade, ktora po moich symulacjach okazala sie przewazajaca - 3T 2+ Sejwa. Taka 10szke o ktorej myslalem, latwo skrocic do 6-7 modeli, ktore nie stanowia juz takiego zagrozenia, no i oddaja 350 punktow. Rydwany sa o wiele lepsze.

[Laik]

Realnie – przed hydrą się przeciwnik cofnie, COKi odegnie a smoka weźmie na championa i skontruje drugim oddziałem z championem

Chodzi mi o to że nie jest to wcale takie proste a już tym bardziej ciężkie do wykonania w 2/3 turze - najpierw trzeba ogarnąć śmieci, podciągnąć wolniejsze jednostki i dopiero wtedy myśleć o kanapkach - pytanie ile COKów do tej pory spadnie...

[Jankiel]

oni niestety maja jedna wade, ktora po moich symulacjach okazala sie przewazajaca - 3T 2+ Sejwa.

Dla mnie dużo bardziej bolesne były inne wady - głupota (konieczność niańczenia oddziału za 350 pts z 14" ruchu, który powinien raczej zawijać flankę a nie jechać na pałę środkiem w towarzystwie generała i bsb), minimalny potencjał przy przyjęciu szarży - szarże są na tyle losowe, że nie raz zbierałem na pysk oddział, który miał być zaszarżowany. A uciec się nie da.
Nie da się nimi powalczyć z hordami - o ile witchki czy black guard są w stanie wyrwać w pierwszej turze połowę hordy przeciwnika (a czasem całą), to COK już nie bardzo. A koszt identyczny.

Przeżywalność to najmniejsze zmartwienie - i tak prawie wszystko u DE jest miękkie.

[Rince]

To juz sa problemy, ktore eleminuje sie dobrym wystawieniem i prowadzeniem armii, natomiast tego, ze ciezka kawaleria za 350 punktow siada od byle gowna z sila 4 obejsc sie nie da. Przy obecnym meta hord jest zdecydowanie mniej i raczej nie powinno dochodzic do tak niewygodnych combatow, a flanke moga spokojnie pushowac, jesli ma sie latajacego bsbka.

[PiotrB]

no właśnie miałem na DMŚ 20 BG z muzykiem za 267 pkt. W każdej z 5 bitew mi się sprawdzili ...a to wzięli jakiś klocek na siebie tylko po to aby go przetrzymać a to spuścili łomot jakiemuś mniejszemu oddziałowi etc...ogólnie byłem z nich naprawdę zadowolony mimo całego tego gadania ,że są nieopłacalni... Miałem też dużego maga ze sztyletem i death oraz regimencik warriorów do niego i to okazało się kompletną porażką - KAŻDY z którym grałem miał MR w armii - ze snajperki zabiłem abnominacje w przegranej zresztą grze z Młynkiem. Ogólnie eksperymentalną rozpą zrobiłem 75/100 więc przyzwoicie... Ale dużo mam do zmiany...na pewno duży mag out- tylko co w zamian? Drugi mały i coś? Ja cały czas szukam swojego optimum dlatego nie dziwicie się ,że czasem coś wymyślam ...

[Jankiel]

Kwestia paringów chyba.

natomiast tego, ze ciezka kawaleria za 350 punktow siada od byle gowna z sila 4 obejsc sie nie da

To i tak jedna z tańszych kawalerii w grze. Co jeszcze ma mieć? 9 hitów z S4 zabija dwóch rycerzy. Taka sama ilość hitów zabija 6 zwykłych piechurów. Do zabicia 4 chłopaków potrzeba 18 hitów. A taka ilość wbija 3 rany w chariot za identyczną ilość punktów. Z tym, że chariot jest wolniejszy (dłużej będzie przyjmował ewentualny ostrzał) i prawdopodobnie zejdzie od jednego trafienia cannona/klopy, a rycerze nie. Jakieś bajki opowiadacie o masakrowaniu COK przez S4.

To juz sa problemy, ktore eleminuje sie dobrym wystawieniem

Wszystko na kupie w rogu stołu?

[Rince]

Ale kto mowi o masakrowaniu? Masakrowanie zaczyna sie od sily 5, gdzie rani sie na 2 i zostaje 50% na sejwa. Rydwany z sila 5 radza sobie jednak troszke lepiej, hmm?

Wow!!! Rycerze nie siadaja z dziala i klopy!!! Niesamowita historia! A wez mi powiedz, co ta 10tka cokow ma zrobic z dwarfami i imperium, gdzie te straszliwie cannony wystepuja? Ktory unit planujesz przepchnac? Proponuje zaczac brac pod uwage inne czynniki niz tylko czysta statystyke przy zadawaniu ciochow z sila 4.

Wszystko na kupie w rogu stołu?

No skoro uwazasz, ze to jedyna metoda, zeby nie poniesc niepotrzebnych strat w pierwszych turach, to szczerze wspolczuje.

[PiotrB]

Kwestia paringów chyba.

dzięki za wiarę "mistrzu";)...

[Jankiel]

Moja magiczką z death spłaca się praktycznie zawsze. Tylko ja mam familiara.