Maćku spróbuj się umówić z Bezdomnym I, czyli Michałem (Michal, nick na forum).
dość innowacyjne krasnoludy posiada.Kowadło, BSB ze scoutem i chalangem, standardowy park maszyn -> czyli raczej wszystko po staremu.
Jednak dalej ma dziwne rzeczy :
-30 minersów drilem
-25 minersów
-5 minersów
-30 scoutów
-2 dragon slayerów
pogadaj z nim szybko bo ostatni dzień jest w krakowie jeśli chcesz zagrać z czymś innym. Na naszym podwórku sobie niezle radzi
Kudłate krasnoludy jadą zdobyć Białystok.
- Arbiter Elegancji
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4807
- Lokalizacja: Warszawa
pewnie, można grać np. bez scoutów i kowadla.Maciek P. pisze:Ciekawe, czy kurduplami da się grać teraz inaczej niż a'la Kudłaty? Oczywiście skutecznie.
A co się innego mają wystawiać gracze krasnoludcy, ciężką kawę, fasty czy monstery?Maciek P. pisze:Wszystko co do tej pory widziałem to 3 maszyny, kowadło, BSB, hero, 3 hordy i jakieś drobne wariacje tegoż.
Taka armia że nie ma nic prócz piechoty i maszyn.
Coś podobnego można powiedzieć o niemal każdej armii, np.Maciek P. pisze:Kopia kopii kopii.
"ciekawe czy da się w Ograch wystawiać coś innego niż duża i mala świnia, BSB, kloc ironów do trzymania herosów, 6 bulli, 2x koty +snajperów/trzecie koty/mamut. Bo niemal wszystkie armie z którymi gram tak wyglądają. Kopia kopii kopii."
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..
Arbitrze, Maciek nas podpuszcza, zapewne taki build jest dla niego niewygodny i wolałby jakieś egzotyczne pomysły bez kowadła
Tak na serio, to problem jest nieco bardziej złożony imho. Żeby grać na czymś egzotycznym trzeba mieć figurki i to w dużych ilościach, bo wystawianie msu jest w kraśkach trochę bez sensu. Myślę, że mało kto może sobie pozwolić na swobodne żonglowanie pomysłami (w stylu: "dzisiaj gram na hordzie kuszników, a jutro na 3 hordach slayerów"), z uwagi na braki w figurkach. Tym bardziej, że Kudłaty robi wyniki i to każdemu przemawia do wyobraźni ("łał, sprzedał cztery maski na masterze, to ja też wystawię taką armię i będę straszny").
Inna sprawa, że ograniczenia euro nieco przycięły możliwość grania turbo-defensem, więc opłaca się utylizować możliwości jakie daje kowadło w armii agresywnej. No i za takim a nie innym wyborem w przypadku Kudłatego prawdopodobnie stała analiza dostępnych jednostek (w sensie podręcznikowym a nie figurkowym), w końcu kto jak kto, ale on akurat zna zasady.
@Kudłaty
Wrzuć proszę jakieś raporty z bitew, bo jestem pod tym względem jak Anonimowy Maciek - lubię je czytać.
Edit:
o kurde - właśnie zobaczyłem wyniki nadbałtyckiego mastera, czyżby jednak "zmiany" w rozpisce okazały się złym pomysłem?
Tak na serio, to problem jest nieco bardziej złożony imho. Żeby grać na czymś egzotycznym trzeba mieć figurki i to w dużych ilościach, bo wystawianie msu jest w kraśkach trochę bez sensu. Myślę, że mało kto może sobie pozwolić na swobodne żonglowanie pomysłami (w stylu: "dzisiaj gram na hordzie kuszników, a jutro na 3 hordach slayerów"), z uwagi na braki w figurkach. Tym bardziej, że Kudłaty robi wyniki i to każdemu przemawia do wyobraźni ("łał, sprzedał cztery maski na masterze, to ja też wystawię taką armię i będę straszny").
Inna sprawa, że ograniczenia euro nieco przycięły możliwość grania turbo-defensem, więc opłaca się utylizować możliwości jakie daje kowadło w armii agresywnej. No i za takim a nie innym wyborem w przypadku Kudłatego prawdopodobnie stała analiza dostępnych jednostek (w sensie podręcznikowym a nie figurkowym), w końcu kto jak kto, ale on akurat zna zasady.
@Kudłaty
Wrzuć proszę jakieś raporty z bitew, bo jestem pod tym względem jak Anonimowy Maciek - lubię je czytać.
Edit:
o kurde - właśnie zobaczyłem wyniki nadbałtyckiego mastera, czyżby jednak "zmiany" w rozpisce okazały się złym pomysłem?
Zniosę wszystko pod warunkiem, że to komplement.
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14649
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
Wodka byla zlym pomyslem, rozpiska jest git ^^Danrakh pisze:o kurde - właśnie zobaczyłem wyniki nadbałtyckiego mastera, czyżby jednak "zmiany" w rozpisce okazały się złym pomysłem?
Głupoty gadasz Barbara, po miejscu na którym byłem pierwszego dnia wódka była jedynym dobrym pomysłem. W grze z Markiem owszem podjąłem ryzyko, ale wynikało to z bardzo prostej kalkulacji. Albo robię 20:0 albo mam to w dupie. Nie zabijam GUO, czyli mogę zdobyć 1980pkt na reszcie armii, liczyłem że mogę stracić dużych hamców, bo tam GUO przy lepszym planie mógł dojść. Oddawałem wtedy 378 za hamów, 25 za baner i na bank traciłem 5 górników za 55pkt. Czyli bitwa kończy się wynikiem 1980:468. Nie mogę stracić nic więcej, zatem zaryzykowałem 8% fuck up do którego realnie mogło nie dojść by ocalić BSB.