I Liga Rivendell.

[Morog]

chcesz mieć świadków?

[mati.pl]

nie będziecie sami, ja z żukiem też o tej porze gram

[hirek]

Hej,
poszukuję kontaktu do kolegi Pawła, żeby umówić się na bitwę.

[Grolshek]

Hej,
poszukuję kontaktu do kolegi Pawła, żeby umówić się na bitwę.

Zadzwoń do sklepu. To jeden z pracowników

[Grolshek]

gram z Soliderem jutro o 11. kibice mile widziani

Będziesz miał drugą parę przy drugim stole i mnie pomiędzy rozdającego karniaki. Tadammm !

[Solider]

Hej,
poszukuję kontaktu do kolegi Pawła, żeby umówić się na bitwę.

Jeżeli dobrze kojarzę, to członek Rivendell, więc kontakt z nim najprostszy jest przez sklep.

EDIT: Ach ta ninja.

Ps. Z tymi karniakami to się wypchaj.

[Grolshek]

[mati.pl]

Dajcie sobie jutro buziaka

[Asgard]

Wypadło mi parę spraw i chętnie zagram na format ligi (rozpa może inna niż na ligę) w piątek najlepiej na 15:00 w wiadomym miejscu ktoś chętny?

[mati.pl]

ja z żukiem 20:0. dzięki za miłą grę

[Semi]

mati cisnie, az strach...

[mati.pl]

oj tam oj tam, mały fuksik a to iron blaster zabił helenkę, potem dyska, a to mournfangi zjadły klocek warriorów, a to inni zjedli trolle, a pomiędzy tym brama wciungła cały oddział ironów

[Solider]

Ja vs Goboss 12:8

Również dziękuję, za miłą i bezstresową grę.

Ps. Rewanż wisi w powietrzu.

[goboss]

1 tura, misscast, nie ma generala, bsb traci look outa w lukach, ginie od canonow w 2giej.
potem udaje sie jednak zrobic do przodu i to calkeim sporo, siadaja great swordzi, zostaje 1, bsb i general, do tego 15 strzalek na bliskim i alter ze strzalkami bez sejwa. niestety drzewo nie zdaje 1 breja od demisiow, przez co alter dostaje wpierdul, na koniec 4 z 5 wildow zabija sie szarzuajc przez murek na dupe rydwanu, a koles na orle nie zbiera sie na 9. trace bohaterow, wildow i jakies smieci.
Solider great swordow, halabardy, duzego maga, park maszynowy. 8:12.
jak sam Grolshek stwierdzil. przegralem bitwe w jedna ture, juz nie wspominajac o wybuchu generala.

dziekuje za mila bitewke i czekam na rewanz, a Groszkowi dziekuje za pomoc w zasadach.

[Morog]

to jednak gra w której rzuca się kostami, nie?

[Grolshek]

A co ma Żuk powiedzieć na temat kostek ? Strzał helenka do piachu, strzał duży serfer do piachu, szarża mournów k3 impacty, szarża maneaterów k3 impacty, brama 11 siły. Chaos pełną gębą.

[mati.pl]

dokładnie chaos na stole

[Solider]

1 tura, misscast, nie ma generala, bsb traci look outa w lukach, ginie od canonow w 2giej.
potem udaje sie jednak zrobic do przodu i to calkeim sporo, siadaja great swordzi, zostaje 1, bsb i general, do tego 15 strzalek na bliskim i alter ze strzalkami bez sejwa. niestety drzewo nie zdaje 1 breja od demisiow, przez co alter dostaje wpierdul, na koniec 4 z 5 wildow zabija sie szarzuajc przez murek na dupe rydwanu, a koles na orle nie zbiera sie na 9. trace bohaterow, wildow i jakies smieci.
Solider great swordow, halabardy, duzego maga, park maszynowy. 8:12.
jak sam Grolshek stwierdzil. przegralem bitwe w jedna ture, juz nie wspominajac o wybuchu generala.

dziekuje za mila bitewke i czekam na rewanz, a Groszkowi dziekuje za pomoc w zasadach.

Wildów, co powiesili się na płocie było trzech, bo jednego wcześniej zabili łucznicy. Hej, a mojego pecha nie opiszesz, bo tak wygląda, jakbyś tylko Ty go miał? Fakt, że gra była totalnie bez spiny i na lajcie.

[goboss]

ale co to za pech, że cannon nie zabil orla za lukami, ktory stal na krawedzi, okolo 8miu cali za nimi. ze raz spaliles szarze na 7 halabardami w driady w lesie. wildow bylo 4*(znaczy siadlo 3 z 4), bankowo.
raz chyba nie pogoniles greatswordami w driady na 5, ale to by duzo nie zmienilo i tak bym potem to wystrzelal. magia Twoja na mnie nie byla jakas super. mowiles, ze bylo slabo, a jeden pocisk zabija 5 wayow, generalnie Ci wchodzila. nie moja wina, ze na moja armie nie byla jakas super.

[Solider]

ale co to za pech, że cannon nie zabil orla za lukami, ktory stal na krawedzi, okolo 8miu cali za nimi. ze raz spaliles szarze na 7 halabardami w driady w lesie. wildow bylo 4*(znaczy siadlo 3 z 4), bankowo.
raz chyba nie pogoniles greatswordami w driady na 5, ale to by duzo nie zmienilo i tak bym potem to wystrzelal. magia Twoja na mnie nie byla jakas super. mowiles, ze bylo slabo, a jeden pocisk zabija 5 wayow, generalnie Ci wchodzila. nie moja wina, ze na moja armie nie byla jakas super.

2x cannony, 1 tura 2x misfire, dobrze, że był Inżynier. Halabardy dochodziły na 5, dzięki temu nie dostałyby szarży od boku, tancerzy. A tak 1 i 2 na szarżę, potem szarża od boku tancerzy i leci mag i halabardy do piachu, warte około 500pts. Przy strzale z helblastera 16 hitów na 4 i na 2, schodzi 4 wildów, powinien cały oddział. Więcej grzechów nie pamiętam, ale przecież nie będziemy się licytować. Trzeba rewanż rozegrać i tyle.

Ps. Jak dla mnie to EOT, bo zaczyna to dziwnie wyglądać.