+1 ktoś wreszcie podsumował całą tą jałową dyskusję i bardzo dobrze, (choć bratobójcze walki są od czasu do czasu konieczne - bez nich byłoby za łatwo )Trubas pisze:Przeglądam to forum od czasu do czasu i łapię się za głowę. Jak można grać na takich pomysłach??? Jedynie Aron Ataman Niewzruszony!! najpodlejszy z orkowych hersztów! trzeźwo tutaj myśli... Jak można mówić o grze na NG bez generała? Trzymać generała w 5 fasta?? Nie mówiąc już o braku czarnucha trzymającego animozje w ryzach przynajmniej na głównym oddziale... O&G nie uchodzą za najlepszą armię, ale jak mają za taką uchodzić gdy na stołach widzi się samo zabijający się śmietnik...
a i jeszcze jedno
Prawie padłem ze śmiechu. Battleaxe na czymś innym niż czarnuch ? ok, 10 A 10 S ale trafiające na... "5" z Ws1 żarty żartami, ale to po prostu plewi. I tak są głupią jednostką, głupią do czegokolwiek innego niż strzelania z poisonem z czaru z drugiej linii, puszczania fanoli, czy kampienia szamich.Fanatic pisze:Jestem pewien,że potrafisz znaleźć dla nich odpowiedniego przeciwnika na każdym polu walki.A z siatkami,potencjałem battleaxe i ich ilością nie są wcale taką głupią jednostką