Che Guevara i prawdziwi patrioci

Dyskusje na dowolne tematy, niekoniecznie związane z tematyką forum. To tutaj można poćwiczyć prawy shiftowy.

Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Fensir
Chuck Norris
Posty: 583

Post autor: Fensir »

Wiesz, w mojej opinii to za katowanie dzieci powinno być 10-15 lat w kamieniołomach. Niech cały czas czuje co zrobił i co na nim ciąży. A chłosta swoją drogą. Poza tym trzeba uświadomić społeczeństwo, że kiedy zawiadomią o patologii to wykonają dobry uczynek dla państwa i dziecka.

Awatar użytkownika
Treevill
Kradziej
Posty: 911
Lokalizacja: Gdansk

Post autor: Treevill »

sorki Fensir ale wykasowalem czesc postu ... nie zauwazylem ze jest jeszcze jedna strona tematu i moj post juz byl nieco nieaktualny

Awatar użytkownika
trikk
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3900
Lokalizacja: Malifaux

Post autor: trikk »

Fensir pisze:Wiesz, w mojej opinii to za katowanie dzieci powinno być 10-15 lat w kamieniołomach. Niech cały czas czuje co zrobił i co na nim ciąży. A chłosta swoją drogą. Poza tym trzeba uświadomić społeczeństwo, że kiedy zawiadomią o patologii to wykonają dobry uczynek dla państwa i dziecka.
Mało katolickie podejście chyba... Masz jednak rację co do uświadamiania społeczeństwa. Niestety nadal jesteśmy narodem 'antykabli'. Tzn kabel=zło=ch**. Dopóki to się nie zmieni, wraz z mentalnością to daleko nie zajdziemy
Release the Przemcio!

Awatar użytkownika
Fensir
Chuck Norris
Posty: 583

Post autor: Fensir »

Wiesz Trikku, dopóki żyją mohery (to nie katolicy, to rydzykolicy) to nic się nie zmieni. Oni nie przekażą informacji o zbrodni ni nic, bo uważają, że bicie dzieci jest słuszne. Gdy populacja takich się zmniejszy to zwiększy się szansa na wprowadzenie różnych zmian, i ocalenie żyć wielu dzieci. No i wybory będą mniej zależne od jednej radiostacji...

Awatar użytkownika
Skavenblight
Naczelna Prowokatorka
Posty: 6092
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Skavenblight »

Fensir pisze: Oni nie przekażą informacji o zbrodni ni nic, bo uważają, że bicie dzieci jest słuszne.
Niekoniecznie. Po prostu nie powiadomią policji bo to "nie ich sprawa", "oni się nie chcą mieszać" i "kogo to obchodzi że nie widzieliśmy ich dziecka od x dni/ miesięcy/ lat".

I dajcie spokój, że Polska tylko. W Austrii też ostatnio sprawa była. I co? Też nikt przez 24 lata nie pisnął.

Awatar użytkownika
Treevill
Kradziej
Posty: 911
Lokalizacja: Gdansk

Post autor: Treevill »

Skavenblight pisze:
Fensir pisze: Oni nie przekażą informacji o zbrodni ni nic, bo uważają, że bicie dzieci jest słuszne.
Niekoniecznie. Po prostu nie powiadomią policji bo to "nie ich sprawa", "oni się nie chcą mieszać" i "kogo to obchodzi że nie widzieliśmy ich dziecka od x dni/ miesięcy/ lat".

I dajcie spokój, że Polska tylko. W Austrii też ostatnio sprawa była. I co? Też nikt przez 24 lata nie pisnął.
problem tej sprawy jest taki ze u nich rzadko zdazaja sie takie przejawy patologi dlatego tak zostala tak ta sprawa rozdmuchana ... jakos nikt na swiecie nie mowi o tym ze srednio co tydzien zostaje skatowane dziecko w Polsce przez swoich rodzicow ... bo to w Polskich medniach stalo sie normalka ... jakos niewidze zeby tym sie zajeli nasi kochani politycy ... oni wola sie wyklucac o aborcje i obrzucac sie teczkami z Ipn

Awatar użytkownika
Skavenblight
Naczelna Prowokatorka
Posty: 6092
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Skavenblight »

Treevill pisze:problem tej sprawy jest taki ze u nich rzadko zdazaja sie takie przejawy patologi dlatego tak zostala tak ta sprawa rozdmuchana ... jakos nikt na swiecie nie mowi o tym ze srednio co tydzien zostaje skatowane dziecko w Polsce przez swoich rodzicow ... bo to w Polskich medniach stalo sie normalka ... jakos niewidze zeby tym sie zajeli nasi kochani politycy ... oni wola sie wyklucac o aborcje i obrzucac sie teczkami z Ipn
Wydaje mi się, że ta sprawa została rozdmuchana nie dlatego, że przetrzymywanie kogoś 24 lata w piwnicy jest rzadką patologią w AUSTRII, tylko że jest rzadką patologią ogólnie. Takiej zbrodni nawet w tej nieszczęsnej opluwanej Polsce nie było.

Co do polityków, zgodzę się - za wiele uwagi poświęcają dzieciom nienarodzonym, a za mało tym, które już żyją [a w dodatku życie to jest zagrożone].

Ale widzę, że jak zawsze każda dyskusja zmienia się w zawodzenie pt. "zawsze lepiej tam gdzie nas nie ma"...

Rah
Wałkarz
Posty: 77
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rah »

W końcu sami sobie takich polityków wybraliśmy :wink:

Awatar użytkownika
Adamdo
Chuck Norris
Posty: 477
Lokalizacja: Szybki Szpil Tychy filia Kraków

Post autor: Adamdo »

Skavenblight pisze: Ale widzę, że jak zawsze każda dyskusja zmienia się w zawodzenie pt. "zawsze lepiej tam gdzie nas nie ma"...
To u Ursuli Le Guin można przeczytać, że człowiek zawsze uważa że gdzie indziej jest lepiej niż tam gdzie jest teraz.

Awatar użytkownika
bigpasiak
Ciśnieniowiec
Posty: 7714
Lokalizacja: Syberia

Post autor: bigpasiak »

@Fenris- miedzy biciem dzieci a katowaniem jest ogromna roznica i jesli jestes kolejnym przedstawicielem za wychowywaniem bezstresowym to radze najpierw zrob sobie dzieciaka albo chociaz do siostry lub brata sie kulnij co maja to wtedy pogadamy... a na razie nie pi..dol o czyms oczym nic nie wiesz...
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...

Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned

Awatar użytkownika
Grazbird
Kretozord
Posty: 1887
Lokalizacja: KGB Klub Gier Bez Prądu

Post autor: Grazbird »

bigpasiak ma rację...nieraz robię za babysittera u mojego brata...i parę razy 4 letniemu bratankowi klapsa musiałem sprzedać.
ale na myśl o tym że można katować dzieci...wsadzić takich kolesi do celi z grypsującymi i powiedzieć że siedzą za pedofilię..i to starczy...

Awatar użytkownika
Reyki
Masakrator
Posty: 2434
Lokalizacja: ReyCast Event Team

Post autor: Reyki »

Mnie starzy czasami bili jak zasłużyłem.Efekt jest taki że mam 25 lat i bawie się ludzikami z plastiku i cierpie na nerwice.:P
Gra w warzywniaku uświadomiła mi że zawsze chciałem zostać ogrodnikiem. Taki spokój, można się wyciszyć i bez napinki poturlać kostkami.

KFC-Karl Franz Chicken

Awatar użytkownika
MUKER
Falubaz
Posty: 1172
Lokalizacja: 4 piramida od lewej

Post autor: MUKER »

Moja żonka i matka pracują w szkole tak więc historie o owocach takiego bezstresowego wychowania są mi dosyć dobrze znane. Naprawdę gratuluje pomysłu ludziom, którzy uważają, że dzieciakom trzeba jeszcze bardziej odpuszczać.

PS oczywiście nie mówię tu o biciu czy katowaniu dzieciaków
And the ground did tremble as the king marched to war...
********
Dziecko jest idealnym przykładem rządów mniejszości!

Awatar użytkownika
bigpasiak
Ciśnieniowiec
Posty: 7714
Lokalizacja: Syberia

Post autor: bigpasiak »

Muker jak czasem nie walniesz dzieciaka to nie zrozumie... mnie starsi wpieprz zpuszczali jak zasluzylem, wtedy bylem zly jak cholera teraz rozumiem ze mieli racje... polowa z nas jak nie znaczna wiekszosc dostawala wpieprz i co? tacy straszni jestesmy? tak zle na tym wyszlismy? zawsze trzzeba znac umiar i zeby mimo wszystko to bylo wychowawcze a nie bicie dla samej idei...
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...

Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned

Awatar użytkownika
Grazbird
Kretozord
Posty: 1887
Lokalizacja: KGB Klub Gier Bez Prądu

Post autor: Grazbird »

jak pamiętam to więcej w tego typu akcjach było strachu niż samego bicia... no i wiadomo: paskiem do spodni. Tak więc w moich oczach nie był zły tato ( który egzekucję wykonywał :D ) tylko pasek jako przedmiot :D

Awatar użytkownika
MUKER
Falubaz
Posty: 1172
Lokalizacja: 4 piramida od lewej

Post autor: MUKER »

Co prawda na mnie z reguły bardziej działało hasło typu zawiedliśmy się na tobie, myśleliśmy, że jesteś doroślejszy, ale co klaps to klaps.

Przykład ze szkoły mojej mamy:
dzieciak druga klasa podstawówki biega po szkole i pokazuje dziewczynom swojego małego, a w wc udaje, że się p...y z kolegami. Wezwana matka skomentowała tylko "no i co w tym złego, taki wiek". A jak wyszło na jaw, że do drugiej w nocy pornosy sobie ogląda to powiedziała: "przecież mu telewizora z pokoju nie wezmę, bo przecież musie mieć jakieś rozrywki".

Żenada. "Lac w dupę byle z umiarem"!
And the ground did tremble as the king marched to war...
********
Dziecko jest idealnym przykładem rządów mniejszości!

Awatar użytkownika
Ritchie
Wodzirej
Posty: 710
Lokalizacja: Provinz Posen

Post autor: Ritchie »

Raptaparat pisze:
Skavenblight pisze:e na związki partnerskie nie chcą pozwolić :shock: co mnie już zdziwiło, bo ja nawet za tym jestem [byleby tego małżeństwem nie nazywać].
Ja tez nie jestem przeciwny takim zwiazkom. Jesli mialbym glosowac to za. Nasze i tak mocno dziurawe prawo w tej kwestii pokazuje jeszcze wieksza ubogosc. Dajmy na to zyja sobie geje w POlsce 30 lat razem, jeden umiera i co? i huk. Same komplikacje w tym miejscu powstaja. Dla poprawienia tego stanu rzeczy geje powinni moc zawierac zwiazki i pewnie nie nazywalo by sie to malzenstwem, chyba ze nagle to slowo w swietle prawa mialoby zmienic znaczenie, ale wydaje sie, ze zamieszania jakie by przy tej okazji powstalo nalezy uniknac.

Przeciwnicy homoseksualnych zwiazkow walcza moim zdaniem jedynie o idee. Nie maja zadnych konkretnych argumentow.
Phi.

Argumentem jest choćby aksjologiczna spójność systemu prawa. Co do spadkobrania. Zasadą jest swoboda testowania więc to naprawdę nie jest wielki problem napisać testament na kartce, opatrzyć datą i podpisać - to jest kwestia kilkudziesięciu minut ? A jak ktoś chce pewniejszej formy to pozostaje notariusz. Pozostaje jeszcze kwestia podatków - nie wiem jak to dokładnie funkcjonuje aczkolwiek w przypadku dziedziczenia przez osoby niepodlegające dziedziczeniu ustawowemu jest on chyba wyższy. Tylko czy coś przemawia za tym żeby go nie było ? np. dobro rodziny ? Dlaczego samotny, dorosły w pełni sprawy facet - nie mający żadnych obowiązków rodzinnych tudzież już ustatkowany w życiu - miałby być zwolniony z jakichkolwiek podatków ? Co za tym przemawia ? Nic.

Co więcej, państwo nie ma wielkiego interesu w tworzeniu instytucji związków homoseksualnych bo główną funkcją instytucji małżeństwa jest stabilizacja związku, stabilizacja rodzinnych obowiązków - chodzi o to by trudności zw. z rozwodem były bodźcem do tego by małżonkowie dwa razy się zastanowili, zdążyli ochłonąć, służy zabezpieczeniu egzystencji dzieci, ich praw majątkowych zw. chociazby ze spadkiem. Myślę, że przejawy tej funkcji i to jak wpływa na uporządkowanie i stabilizacje życia rodzinnego, dla każdego są oczywiste.

Za zw. homoseksualnymi naprawdę nie ma wielu argumentów i tak naprawdę nawet te nieliczne sprawy da się uregulować bez wchodzenia w koncepcje trwałego związku partnerskiego.

Wszystko się sprowadza do tego, że przesłanki które uzasadniają utrzymanie instytucji małżeństwa w przypadku zw. osób tej samej płci są bardzo słabe i raczej nie uzasadniają realizacji tego pomysłu (zwłaszcza, że wg badań które kiedyś widziałem na gejowskim portalu - odsetek gejów, którzy byli by zainteresowani wejściem w taki związek jest bardzo mały). Powiedziałbym raczej, że to homoseksualiści (a dokładnie działacze homoseksualni) walczą o idee, o satysfakcje, której zrealizowanie obrali sobie za pkt. honoru.

I żeby było jasne. Nie mam nic do gejów. Zlewam na to, że się całują w miejscu publicznym, że trzymają się za ręce czy coś. Tak naprawdę to nawet ich lubię bo przynajmniej jest więcej wolnych dziewczyn :) (gejów jest troszkę więcej niż lesbijek). No, ale bądźmy racjonalni.
"weź ten miecz i odnieś go swemu panu, niech go uważa za znak zwycięstwa i niech przyśle cesarzowi, swemu przyjacielowi, by się dowiedział, że może wyśmiać zabitego nieprzyjaciela albo opłakiwać krewnego"

Widukind z Korwei, Kronika Saska

Piotrax
Kradziej
Posty: 987
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Piotrax »

Nie jestem za bezstresowym wychowywaniem dzieci. Czasem trzeba przylać bo nie zrozumie. Oczywiście mowa tu o pasku/ręce lądującej na siedzeniu małego rozbujnika. Inaczej zaczyna sie patologia IMO. Bez tego dzieciaki sa rozwydrzone, myślą że im wszystko wolno, tyle ze to w dużej części wina rodziców i środowiska.

Awatar użytkownika
Nijlor
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6663
Lokalizacja: KGS "Fenix" Włocławek/ Kłodawa

Post autor: Nijlor »

Bigpasiak napisał: dawni grecy woleli posowac facetow a kobiety tylko do prokreacji...
Poprawka, związki homoseksualne utrzymywali starsi doświadczeni mężczyźni z chłopcami raczej na zasadzie stosunku przyjaźni mistrz padawan z SW, w ten sposób uczyli głównie cnót męskich,patriotyzmu lojalnosci etc, od zaspokajania potrzeb seksualnych były hetery, żony owszem do prokreacji ale także jako opiekunki ogniska domowego, wracając do związków z chłopcami/młodzieńcami, jeżeli utrzymywały sie one po ukończeniu przez chłopca pełnoletności wówczas były piętnowane społecznie i zwykle kończyły sie wygnaniem z polis, ciekawostka, młodzieniec utrzymujący długotrwale związek z dojrzałym mężczyzną miał w staroz. Grecji miano "pornosa", pozdrawiam

Awatar użytkownika
Tiger Brown
Kradziej
Posty: 953
Lokalizacja: Syrenogród

Post autor: Tiger Brown »

Ritchie pisze:Phi.
Co do spadkobrania. Zasadą jest swoboda testowania więc to naprawdę nie jest wielki problem napisać testament na kartce, opatrzyć datą i podpisać - to jest kwestia kilkudziesięciu minut ? A jak ktoś chce pewniejszej formy to pozostaje notariusz.
No i co z tego, że sobie spisze testament - rodzinka i tak swoje wydrze na podstawie prawa do zachowku.
Nie trudno wyobrazić sobie sytuację, że zachowek zostanie policzony od wartości obejmującej także majątek wypracowany przez żyjącego partnera/kę, ale z różnych względów uznany za majątek zmarłego/ej.
A jakoś nie bardzo wierzę, żeby obrzydzenie rodziny do stylu życia zmarłego krewnego było równie silne wobec pozostawionego przezeń majątku. :twisted:

Uważam, ze legalizacja jakiejś formy związków cywilnych (nazwa małżeństwo - wykluczona) jest kwestią humanitarną/praw człowieka. Dlatego już co do wspólnego opodatkowania to bym miał bardzo duże wątpliwości, bo dla mnie to wykracza poza tę sferę h/pcz.
"Pomaluję wasze figsy" - w przypadku niektórych to brzmiałoby jak groźba.

ODPOWIEDZ