Problem1:
Powtarzalne kusze. Nie ma co mówić. Polowanie widm na generała lub bohaterów. Jedna salwa plus bolce i po ghulach. Potem kusznicy mają zasięg i po armii.
Problem2:
Brak ruchu przeciwnika. Było by dobrze gdyby szedł do przodu piechotą bo bym coś nabił. Ale on czeka aż ja podejdę a potem wybija kusznikami których skrzętnie ochrania. Nie mam żadnego pomysłu jak zająć się tym problemem. Jeżeli używam VDM (popychaczki) on ją kontruje lub ona nawet nie starcza bo wchodzę w zasięg kusz i nie starcza mi na Inwokację.
Wilki na flance są albo przetrzymywane przez harpie a potem rozstrzeliwane lub po prostu rozstrzeliwane. BK również albo wybite przez kuszników albo zatrzymane na turę przez 2x10 harpie i czekają na przyjazd BG i Coldone knights (CK?). Próbowałem wskrzeszać nowych zombie. Wytrzymywały tylko trochę. Niby po kolejnej turze była nowa czterdziestka ale zrobiłem głupi błąd wystawiając generała na ostrzał
.Problem3:
Silny klocek 20xBG wspierany przez kociołek na środku planszy osłaniający kuszników. To mówi samo za siebie.
Problem4:
Jeszcze krócej. Widma w lasku obok na początku gry.
Bardzo proszę o pomoc.
Z góry dziękuję.
Pomogłem Tobie z odpowiednim tematem
następny temat z d...y idzie do piachu.* Zjadlem jedno "0" przy 2000p.
