klub piłkarski :D
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Re: klub piłkarski :D
A co sądzisz o kandydaturze Bońka na ministra sportu?
Drogi Asterixie twoja wypowiedz swiadczy o tym ze:
a)albo jestes bardzo ograniczony intelektualnie w co nie wierze bo nawet napisales skladnego posta
b)jestes ignorantem wyciagajcym wnioski o kibicach nie bedac na meczu,ogladajac ich w telewizji i czytajac Fakt i inną beletrystyke.
Ja rowniez nie wiedzialem czemu grupy ludzi potrafią tak sie nienawidzic. Tego sie nie da wyjasnic za pomoca tekstu pisanego. Po prostu trzeba przyjsc kiedys na mecz albo przejechac sie w szalu po miescie gdzie rywalizuja ze sobą grupy.Kibice zyja troche odrebnym zyciem. Fajnie ze kibicujesz 2 klubom ktore sie nienawidza ale eksponowanie tego przysparza tylko smiechu i drwiny. Ja tez sobie pokibicuje Rangersom i Celtikowi,moja sprawa ale wspominac o tym niewarto Przejdz sie kiedys na mecz najlepiej Poloni Obecnie i Górnik i Ruch są w bardzo dobrej dyspozycji wiec i atmosfera i wyniki powinny cieszyc. Z punktu widzenia sceny kibicowskiej ruch ma o wiele gorszy "pijar". Gwizdanie na Polski hymn czy oprawy z flagami po Niemiecku nie przynosza chwaly kibicom niebieskich.
pzdr Duke
a)albo jestes bardzo ograniczony intelektualnie w co nie wierze bo nawet napisales skladnego posta
b)jestes ignorantem wyciagajcym wnioski o kibicach nie bedac na meczu,ogladajac ich w telewizji i czytajac Fakt i inną beletrystyke.
Ja rowniez nie wiedzialem czemu grupy ludzi potrafią tak sie nienawidzic. Tego sie nie da wyjasnic za pomoca tekstu pisanego. Po prostu trzeba przyjsc kiedys na mecz albo przejechac sie w szalu po miescie gdzie rywalizuja ze sobą grupy.Kibice zyja troche odrebnym zyciem. Fajnie ze kibicujesz 2 klubom ktore sie nienawidza ale eksponowanie tego przysparza tylko smiechu i drwiny. Ja tez sobie pokibicuje Rangersom i Celtikowi,moja sprawa ale wspominac o tym niewarto Przejdz sie kiedys na mecz najlepiej Poloni Obecnie i Górnik i Ruch są w bardzo dobrej dyspozycji wiec i atmosfera i wyniki powinny cieszyc. Z punktu widzenia sceny kibicowskiej ruch ma o wiele gorszy "pijar". Gwizdanie na Polski hymn czy oprawy z flagami po Niemiecku nie przynosza chwaly kibicom niebieskich.
pzdr Duke
Masz rację - niemieckie jazdy Ruchu są słabe, ale kibicowsko są IMHO mocni. Zresztą Lechia miejscami nie lepsza, co akurat paradoksalne zważywszy na tradycję tego, nawet nie tyle klubu, co jego kibiców.
Trochę przesadzasz Hrabio z tym ciśnieniem na Asterixa - oki widać, że na mecze nie jeździ i widać, że ocenia kibiców przez pryzmat TV, ale ja bym odpuścił. Raczej nikogo w miarę normalnego obrazić nie chciał, chociaż wyszło jak wyszło - fakt.
W istocie nie da się opisać tego wrażenia "bycia kibicem", to po prostu trzeba poczuć - najlepiej od gówniarza. Jazdy przez miasto z dzielnicową ekipą drąc ryja, emocje z walki "dopingowej" ze znienawidzonym rywalem, nawet jakaś ganianka w tle (żeby nie było - nie uczestniczę ) - to trzeba poczuć na własnej skórze, żeby zrozumieć...
Co do jazdy z szalem przez miasto to w Krk tego nie polecam.
Siweusz - co do Bońka to bym w tych chorych warunkach spróbował.
Trochę przesadzasz Hrabio z tym ciśnieniem na Asterixa - oki widać, że na mecze nie jeździ i widać, że ocenia kibiców przez pryzmat TV, ale ja bym odpuścił. Raczej nikogo w miarę normalnego obrazić nie chciał, chociaż wyszło jak wyszło - fakt.
W istocie nie da się opisać tego wrażenia "bycia kibicem", to po prostu trzeba poczuć - najlepiej od gówniarza. Jazdy przez miasto z dzielnicową ekipą drąc ryja, emocje z walki "dopingowej" ze znienawidzonym rywalem, nawet jakaś ganianka w tle (żeby nie było - nie uczestniczę ) - to trzeba poczuć na własnej skórze, żeby zrozumieć...
Co do jazdy z szalem przez miasto to w Krk tego nie polecam.
Siweusz - co do Bońka to bym w tych chorych warunkach spróbował.
Ja bym zaczekal do momentu, az faktycznie bedzie realna mozliwosc i chec wygonienia dzialaczy z bozej laski z gabinetów na Miodowej. Wtedy Boniek bylby znakomita osoba do posredniczenia miedzy rzadem a UEFA, ktora by dostala jasnej k***icy, ze ktos smial podniesc reke na autonomiczny zwiazek pilkarski. Ze wzgledu na swoje obycie i kontakty w strukturach europejskich, moglby wynegocjowac mniejsze kary, krotsze zawieszenia rozgrywek itp.ksch pisze:Siweusz - co do Bońka to bym w tych chorych warunkach spróbował.
Dopoki takiego klimatu nie bedzie, wydaje mi sie to marnowaniem fantastycznej kandydatury .
No właśnie ja nie wiem czy jest fantastyczna w ogóle, ale jest idealna do rozbicia tej struktury i tylko po to można by go powołać na to stanowisko, a potem zwolnić. Powody, dla których byłby idealny do rozwalenia tego wyłuszczyłeś w stopniu na tyle zadowalającym, że nie mam nic do dodania
Witam
Generalnie nie chciałem nikogo obrazić. To jest tylko moje zdanie (rzeczywiście może trochę namieszałem używając zamiennie słów "kibole" i "kibice" - z mojego punktu widzenia Ci drudzy są ok i paru znam ale znam też ludzi którzy przekraczają granicę (w moim rozumieniu) słowa "kibic" i stali się "kibolami" (moje postrzeganie tych grup wynika właśnie ze znajomości tych ludzi).
A na stadiony chodzę tyle że żużlowe - uważam że tam jest prawdziwe kibicowanie - nie ma wyzwisk, bójek i innych takich (wiadomo że zawsze znajdą się jakieś wyjątki ale generalnie jest ok).
Jak tak będzie na stadionach to chętnie pprzyjadę na Polonię (mam w Warszawie brata więc nocleg będę miał "D).
Teraz w sumie też byłoby dobrze to pozmieniać bo i tak z pucharów odpadliśmy, do 2012 nie będziemy w żadnym dużym turnieju międzynarodowym - do stracenia pozostaje tylko organizacja mistrzostw - może Boniek załatwiłby z Platinim żeby nałożyli na nas wszystkie możliwe kary oprócz zabierania nam mistrzostw - wtedy mamy dwa lata na naprawianie i tworzenie PZPN.
Generalnie nie chciałem nikogo obrazić. To jest tylko moje zdanie (rzeczywiście może trochę namieszałem używając zamiennie słów "kibole" i "kibice" - z mojego punktu widzenia Ci drudzy są ok i paru znam ale znam też ludzi którzy przekraczają granicę (w moim rozumieniu) słowa "kibic" i stali się "kibolami" (moje postrzeganie tych grup wynika właśnie ze znajomości tych ludzi).
A na stadiony chodzę tyle że żużlowe - uważam że tam jest prawdziwe kibicowanie - nie ma wyzwisk, bójek i innych takich (wiadomo że zawsze znajdą się jakieś wyjątki ale generalnie jest ok).
Jak tak będzie na stadionach to chętnie pprzyjadę na Polonię (mam w Warszawie brata więc nocleg będę miał "D).
Nie trafiłeś żadnym. Druga opcja jest blisko ale nie czytam faktu ani innej prasy. Rzeczywiście wszystkie mecze oglądam w telewizji i słucham znajomych kibiców którzy jeżdżą na mecze. Pewnie zweryfikowałbym swoje zdanie po kilku meczach na żywo, ale narazie nie mam ochoty.Hrabia Duuku pisze:a)albo jestes bardzo ograniczony intelektualnie w co nie wierze bo nawet napisales skladnego posta
b)jestes ignorantem wyciagajcym wnioski o kibicach nie bedac na meczu,ogladajac ich w telewizji i czytajac Fakt i inną beletrystyke.
Zgadzam się całkowicie. Boniek jest marny jako trener, nie chce pracować w Romie bo będzie miał ograniczone możliwości więc może rzeczywiście czas spróbować w PZPNie - tam nikt poza UEFA nie będzie go mógł powstrzymać (co widać po obecnej władzy w PZPN) i może rozgoni towarzystwo (kasę ma więc może nie będzie defraudował itd).Hrabia Duuku pisze:Siweusz - co do Bońka to bym w tych chorych warunkach spróbował.
Teraz w sumie też byłoby dobrze to pozmieniać bo i tak z pucharów odpadliśmy, do 2012 nie będziemy w żadnym dużym turnieju międzynarodowym - do stracenia pozostaje tylko organizacja mistrzostw - może Boniek załatwiłby z Platinim żeby nałożyli na nas wszystkie możliwe kary oprócz zabierania nam mistrzostw - wtedy mamy dwa lata na naprawianie i tworzenie PZPN.
Od końca - z Bońkiem masz rację.
Co do kibiców - to naprawdę sugeruję sprawdzić samemu zanim się coś palnie no offence rzecz jasna. Raz w życiu byłem na żużlu i to uwaga Unii Tarnów ( ) - sport super, ale kibice zbyt piknikowi jak dla mnie. Znaczy żadna hańba, po prostu nie mój klimat.
Co do kibiców - to naprawdę sugeruję sprawdzić samemu zanim się coś palnie no offence rzecz jasna. Raz w życiu byłem na żużlu i to uwaga Unii Tarnów ( ) - sport super, ale kibice zbyt piknikowi jak dla mnie. Znaczy żadna hańba, po prostu nie mój klimat.
Naturalnie "fantastycznosc" kandydatury Bonka widze dlatego, ze jest w jakims stopniu skonfliktowany z PZPNem i pewnie by mu reka nie zadrzala w krytycznym momencie . Trener - marny, dzialacz - taki sobie, ale jesli on mialby zrobic porzadek (na czyjekolwiek zlecenie), to byloby fajnie.
co do konfliktów kibicowskich:
studiowałem trochę w Poznaniu, zajęcia były w HCP..
ja jestem z legnicy, miejsce urodzenia wrocław no nie bywało wesoło..
z drugiej strony- zdarzało się wejść w grupę kibiców śląska czekających w podwórku na "zajęcia pomeczowe" i nagle okazywało się, że z niektórymi z zadymiarzy woziliśmy piasek w jednej skarpetce dziećmi będąc
studiowałem trochę w Poznaniu, zajęcia były w HCP..
ja jestem z legnicy, miejsce urodzenia wrocław no nie bywało wesoło..
z drugiej strony- zdarzało się wejść w grupę kibiców śląska czekających w podwórku na "zajęcia pomeczowe" i nagle okazywało się, że z niektórymi z zadymiarzy woziliśmy piasek w jednej skarpetce dziećmi będąc
Bywa i tak Ja dzisiaj spotkałem przez przypadek mojego kolegę z podstawówki, który spośród 14 lat od naszego ostatniego spotkania 7 przesiedział w więzieniu, jego opowieści dzisiejsze, dotyczące walk kibicowskich były Patologia. Aż mi głupio było przy kumplach, chwała Bogu, że Raptor już się do mnie dobijał, bo byliśmy na granie umówieni. Naprawdę dobrze, że się od takich klimatów w porę odsunąłem. Najlepsza część historii "jak żem dziewczyny na górę wynosił, to mi ku**a dwie butelki na głowie rozwalili, ale głowe to ja mam akurat najmocniejszą ze wszystkiego"
ja się dowiedziałem jakiś czas temu, że chłopaczek, z którym bawiliśmy się w piaskownicy, takie małe,szczupłe chucherko jest teraz jednym z wiekszych zadymiarzy w tej części wrocka w której bywam
pamiętam też taką akcję w legnicy- zadyma (chyba z zagłebiem albo chrobrym), duża grupa kibiców drużyny przeciwnej szarżuje na naszych z Miedzianki, nasi dają flee...poza jednym, który ze stoickim spokojem ściąga pasek od spodni ( z wielka klamrą), po czym zawija nim nad głową i trafia w łeb przeciwnika. przeciwnik pada na ziemię bez przytomności. kolesie zatrzymują się w konsternacji...i odwrót
to się nazywa stand-and-shoot
pamiętam też taką akcję w legnicy- zadyma (chyba z zagłebiem albo chrobrym), duża grupa kibiców drużyny przeciwnej szarżuje na naszych z Miedzianki, nasi dają flee...poza jednym, który ze stoickim spokojem ściąga pasek od spodni ( z wielka klamrą), po czym zawija nim nad głową i trafia w łeb przeciwnika. przeciwnik pada na ziemię bez przytomności. kolesie zatrzymują się w konsternacji...i odwrót
to się nazywa stand-and-shoot
Prawdziwy heros
Jak się dzisiaj mecz podobał? Możliwości oglądania na poziomie rzucania zieloną kością na zielonym tle
Uważam że, biorąc pod uwagę pogodę, to nawet nieźle nasi zagrali - w takich warunkach praktycznie się nie da zweryfikować umiejętności. Miałem do końca nadzieję że pokrzyżujemy komuś w tych eliminacjach chociaż plany, no ale niestety.
Bramka to masakra była - tam nikogo nie było przecież. No ale generalnie Garncarczyk jest ok i szkoda że tak wyszło.
Oczy mnie do teraz bolą od szukania piłki na boisku hehe (Szpaku powiedział że spróbuje przypomnieć sobie czasy radiowe żeby lepiej naświetlać sytuację ale mu nie wyszło).
Bramka to masakra była - tam nikogo nie było przecież. No ale generalnie Garncarczyk jest ok i szkoda że tak wyszło.
Oczy mnie do teraz bolą od szukania piłki na boisku hehe (Szpaku powiedział że spróbuje przypomnieć sobie czasy radiowe żeby lepiej naświetlać sytuację ale mu nie wyszło).
zla nie byla
A, wiesz że w ten sposób o tym nie pomyślałem - nie ma to jak zawsze patrzeć na jasną stronę życia Za całe lata tej żałosnej kopaniny powinni do końca życia grać w środku styczniaShino pisze: podobal... skoro nie potrafia grac to niech chociaz zapieprzaja na zimnie
Mhm, plus zmienić cały system szkolenia, zainwestować paręset milionów w infrastrukturę, a na koniec poczekać 20 lat na efekty. Tylko Franz się już do tego czasu zestarzeje
Najgorsze jest to, że żartuje tylko z tym Franzem
Rino - a opowiadałem już w tym temacie (alo dowolnym innym piłkarskim), że też kiedyś byłem zagorzałym fanem Milanu? Czasy Gullita, van Bastena i Rijkarda. Jak przegrali finał LM z Marsylią czy Ajaxem to się popłakałem (miałem chyba 14 lat wówczas) i cisnąłem szalik do kosza na pranie
Najgorsze jest to, że żartuje tylko z tym Franzem
Rino - a opowiadałem już w tym temacie (alo dowolnym innym piłkarskim), że też kiedyś byłem zagorzałym fanem Milanu? Czasy Gullita, van Bastena i Rijkarda. Jak przegrali finał LM z Marsylią czy Ajaxem to się popłakałem (miałem chyba 14 lat wówczas) i cisnąłem szalik do kosza na pranie