Border Princes

Pozwolę sobie odkopać temat i pochwalić się tym co aktualnie próbuję wymalować

Póki co 4/12

Kolorystyka narzucona, takie trochę High Barbie Elfy
Z czasem postaram się wrzucić cały oddział.

Oryginalnie, muszę przyznać. Ładnie pocieniowałeś ten fioletowy. Fajnie wyszły też łuki i szarawe szaty. Bardzo mi się podobają i czekam na więcej.

Bardzo fajnie wyszły mieczyki i sztandar, słabiej "pióropusze". Klimat zdecydowanie nie mój ale ładnie będą się prezentowały na stole - zwłaszcza jak będzie grała nimi kobieta

Kobieta nimi nie będzie grała chyba, że ją namówie ale szczerze to wątpie w to

Kobiety mają ukryte skłonności battlowe czasami. I co najważniejsze nie ciśnieniują się tak jak my.

Fajna kolorystyka i malowanie, chociaż przydałyby się ciut większe fotki.

Zrobiłem sobie małe urozmaicenie od HE i Wampirów..
Póki co WIP pierwszej miniatury z armii mojej "żony"

Modele Demonetek tak przypadły mi do gustu, że nie mogłem się powstrzymać od zapaćkania chociaż jednej

Bardzo ładna! Kozackie przejścia na łydkach i fajne włoski z białymi końcówkami. Interesujący efekt. Myślałem, że jestem jedynym, któremu całkiem się podobają te nowe modele.

Bardzo fajnie pomalowany egzemplarz .

Zakochany
Cudownie dobrana kolorystyka.
Jest progres malenki. Oby tak dalej

Bardzo ładne przejścia i świetna kolorystyka

Wygląda obłędnie, włosy przepiękne....ehhh ten róż

Demonetka bardzo ładna:
- idealnie dobrane kolory,
- przejścia kolorów bardzo dobre
- rozjaśnienia tego różu genialne, aż wzroku nie można oderwać
- metaliki tez wyglądają bardzo ok chociaż na tym zdjęciu słabo je widać

Czasu ciągle mało, ale udało się pstryknąć kilka zdjęć.


Dwunastka Łuczników praktycznie na finiszu. Do pomalowania została tylko druga szmata sztandarowego i kilka podstawek.


Pochwalę się jeszcze magiem śmierci, który przeszedł na dobrą stronę mocy ucząc się magi z domeny latarki
Malowanie dość stare, a sam figs walczył już w wielu pojedynkach na warhammerowskim stole.. stad ślady użytkowania ^^

Malowanie ogólnie OK, wielkie OK .
Tyle że ta kolorystyka i generalnie klimat małomęski...

Nom sam bym ich na różowo nie pomalował... i tak udało mi się wywalczyć układ, że mniej różowego niż białego ^^

klient nasz pan

Ładnie pomalowani ge..ekhm elfy. Mag też całkiem przyjemny.

Moja córka byłaby zachwycona. Jeszcze tylko brakuje freehandu Hellokity na sztandarze.
Naprawdę ładne elfy.

A mi się podobają. Taka kolorystyka znacznie bardziej do nich pasuje niż ultramroczny fiolet. Nie ma sensu umraczniać na siłę armii, któa z założenia jest jasna i czysta.

No true HE. Nic dodać, nic ująć, czyste pedalstwo
Malowanie bardzo fajne. Te sukienki od strony technicznej na wysokim poziomie, fiolet trochę słabiej jednak. Chociaż różowo-fioletowa koza świetnie się prezentuje