BITWA O BIAŁYSTOK 2011, WYNIKI NA STR. 41
Re: BITWA O BIAŁYSTOK 2011, 2-3.04.2011, 2400 ETC, Białystok
Ojtam, marudzicie jakby to był pierwszy taki turniej. Do tej pory było kilka DMP, ETC i Draconów i jakoś wszyscy przeżyliśmy Dobra wola to podstawa :*
Byłoby afrontem nie napić się z Frontem!
Barbarossa daj spokój nie każdy umie malować i siłą rzeczy nawet jak będzie siedział kupę czasu nad malowaniem to i tak nie pomaluje tak jak ktoś kto umie... a co do rygorystycznego przestrzegania WYSWIG to łatwo ci mówić jak grasz armią gdzie nie ma z tym problemu...DLATEGO właśnie ocena malowania jest dobra, bo za brakującą tarczę na BSB jest -1 punkt, a nie "zdejmij ze stołu". Po co wymyślać nowe aberracyjne rozwiązania w rodzaju "nie dopuścimy" skoro od lat rolę policjanta pełni z powodzeniem ocena malowania, uwzględniając wszystkie czynniki?
IMO bardziej ludzi zniechęci do przyjazdu na Wasz turniej perspektywa "bo mi zdejmą gwardię bez tarcz" niż "bo będę miał -1 punkt za brak tarcz na gwardii"
We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...
Uważasz, że na EURO jest choćby cień szansy, że koleś z tarczą będzie robił za łucznika?Asassello pisze:jak EURO to EUROzembol pisze:Popieram wszystkich przedmówców w opinii, że przy braku możliwości zarobienia dodatkowych punktów za WYSIWYG i modelarkę w ogóle będzie na stołach wysyp śmietników. Zajefajnie :/
No to chyba się nie zgodzimy...
Wiem ile to pracy a ściemnianie że ktoś czegoś nie potrafi to zwykłe zawracanie dupy. Chcesz to pomalujesz. Na swoim poziomie i swoich możliwościach ale pomalujesz. Nie chce się Tobie to będziesz szukał każdej wymówki. Tak było jest i raczej tego się nie zmieni chyba że będzie motywacja. Mastery były taką motywacją. Przemyślcie to jeszcze raz chłopaki. Czasu jest jeszcze sporo na przygotowanie armii.Przemcio251 pisze:Barbarossa daj spokój nie każdy umie malować i siłą rzeczy nawet jak będzie siedział kupę czasu nad malowaniem to i tak nie pomaluje tak jak ktoś kto umie... a co do rygorystycznego przestrzegania WYSWIG to łatwo ci mówić jak grasz armią gdzie nie ma z tym problemu...
WYSYWIG to konkretna zasada. Albo się jej przestrzega albo nie.
Proste.
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
- Cauliflower
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7659
- Lokalizacja: Ordin, Warszawa, Polska, Świat
W sumie chłopaki, zamiast pochwał dla turnieju i zapewnień o przybyciu macie 6 stron flejma o malowaniu.
Może przyjemniej Wam będzie dodać 10 punktów za malowanie niż słuchać srania o tym czym jest wysiwyg do kwietnia....?
Mi tam ryba i tak będę
Może przyjemniej Wam będzie dodać 10 punktów za malowanie niż słuchać srania o tym czym jest wysiwyg do kwietnia....?
Mi tam ryba i tak będę
malfoj pisze:Ty to zawsze musisz kogos upokorzyc przy stole
no w tym roku pomalowałem na bazyla, wiele tygodni siedziałem nad figsami i 6pkt total z malowania, najbardziej szlag mnie trafił jak bretka czarno-złota dostała 12 : ] także wyswig - tak , ocena malowania - tak ale nie liczona do generalnejbigpasiak pisze:Chcesz to pomalujesz. Na swoim poziomie i swoich możliwościach ale pomalujesz.
T
ja jestem za wliczaniem, na bazylu nie było to zbyt dużo, ale robi różnicę, Wysiwig zapewnia pewną wyjątkowość masterom, jak nie będzie tego to jest lipa i chłam na stołach, ja gimnastykowałem się nad kawą a i tak musiałem wziąć dwuraki, bo nie miałem zastępczych modeli; czy są łuki czy ich nie ma, to powinno być na modelach, owszem, jak 2-3 modele na 15 będzie inaczej uzbrojonych to nie sprawia różnicy, ale denerwują mnie pytania ludzi, w co jest moja kawa uzbrojona, skoro mam pełne ww na każdym turze, nawet na Narbutta
likwidować chłam, jak nie ma Wysiwiga, to ujemne punkty walcie, takie 4-5 w plecy to już sprawia różnicę, a hobbystyka wtedy oddzielnie
likwidować chłam, jak nie ma Wysiwiga, to ujemne punkty walcie, takie 4-5 w plecy to już sprawia różnicę, a hobbystyka wtedy oddzielnie
Temat jest wieczny i jak zwykle emocjonalny.
Widzisz jednak Jasiuuu pomalowałeś i pewnie dlatego, że taki był wymóg mastera. Ocena wiadomo jest zawsze subiektywna i sędziowie są takowi jednak możesz liczyć że na innym turze te noty będą zgoła inne i dodatkowo nie grasz kupą a armią która sam wykończyłeś. Wg mnie jest satysfakcja.
Jeśli będzie tylko w kategorii hobbysta to cześć graczy [ pewnie znaczna ] oleje to bo z armiami "dopieszczonymi" uzna że nie ma szans na jakąkolwiek rywalizację w tej kategorii... Plusem łączenia obu kategorii była jednak motywacja. "Szkoda jednak tracić te kilka pkt które mogą mi polepszyć wynik więc chociaż coś spróbuję zrobić..."
Rozumiem "pure skill" ale tylko jeśli wszystkie armie wyglądają normalnie. Poza tym skoro to EURO to jak ktoś będzie grał swoją pseudo pomalowaną armią na 3 kolory [ srebrny, czarny i plastikowy ] to jak chce liczyć na powołanie??? Będzie qrwa pożyczał po ludziach figsy?
Widzisz jednak Jasiuuu pomalowałeś i pewnie dlatego, że taki był wymóg mastera. Ocena wiadomo jest zawsze subiektywna i sędziowie są takowi jednak możesz liczyć że na innym turze te noty będą zgoła inne i dodatkowo nie grasz kupą a armią która sam wykończyłeś. Wg mnie jest satysfakcja.
Jeśli będzie tylko w kategorii hobbysta to cześć graczy [ pewnie znaczna ] oleje to bo z armiami "dopieszczonymi" uzna że nie ma szans na jakąkolwiek rywalizację w tej kategorii... Plusem łączenia obu kategorii była jednak motywacja. "Szkoda jednak tracić te kilka pkt które mogą mi polepszyć wynik więc chociaż coś spróbuję zrobić..."
Rozumiem "pure skill" ale tylko jeśli wszystkie armie wyglądają normalnie. Poza tym skoro to EURO to jak ktoś będzie grał swoją pseudo pomalowaną armią na 3 kolory [ srebrny, czarny i plastikowy ] to jak chce liczyć na powołanie??? Będzie qrwa pożyczał po ludziach figsy?
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
Pasiak, nie dlatego że taki jest wymóg mastera a dlatego że chce mieć ładną armie. Pozatym problem który przedstawiasz jest fikcyjny ponieważ 90% graczy którzy grali na bazylu - będzie grało w białym także te same armie które przeszły resktrykcyjną ocene Blessa będą się ścierały. Chyba też nikt z ludzi którzy chcą jechać/mają szanse pojechać na euro nie ma śmieciowej armii (choćby właśnie z powodu bazyla jeśli usilnie chcemy usprawiedliwić malowanie przez ludzi armie tylko pod presją oceny malowania).
Niektórym się nie uśmiecha zaczynać mastera ze stanem -10pkt od najładniejszych armi (i najgrubszych portfeli)
Niektórym się nie uśmiecha zaczynać mastera ze stanem -10pkt od najładniejszych armi (i najgrubszych portfeli)
zawsze trzeba się upewnićale denerwują mnie pytania ludzi, w co jest moja kawa uzbrojona,
T
Jasiuu, ja mówię o Wysiwigu, i bez przesady z takim rozwiązaniem, wiadomo, musi być jakaś skala, np. od 5 do 10 modeli -1, od 10 do 20 -3, a od 20 do 30 -5, powyżej limitu nie dopuszczone, jasne, klarowne i tyle w temacie, nie chodzi mi o ocenę malowania ale o sam wysiwig, jeśli ktoś wystawi gg bez szczątkowych tarcz chociażby w ilości 30 sztuk to dostanie -5 na starcie
jak ktoś jedzie na mastera, a wiadomo że nie wygra, to po co żyłuje rozpę, skoro nie ma fizycznie pokrycia w modelach
podam Tobie Jasiuu przykład na blood Knightach, nagle prawie każdy zaczął to wystawiać, skoro tak, to kup box dragon prynców, posiedź chwilę i skonwertuj, potem tym graj, a nie pomalowana na czarno kawa imperialna, która nawet nie leżała obok blood knechtów:roll:
jak ktoś jedzie na mastera, a wiadomo że nie wygra, to po co żyłuje rozpę, skoro nie ma fizycznie pokrycia w modelach
podam Tobie Jasiuu przykład na blood Knightach, nagle prawie każdy zaczął to wystawiać, skoro tak, to kup box dragon prynców, posiedź chwilę i skonwertuj, potem tym graj, a nie pomalowana na czarno kawa imperialna, która nawet nie leżała obok blood knechtów:roll:
sam coś wymyśl, jak na białym mi ktoś wyskoczy ze śmietnikiem, to będę się ciśnieniował, bo "nie po to jadę 300km..."
LET'S START FLAME
LET'S START FLAME
- Bestialski_Brokuł
- Oszukista
- Posty: 800
Odpowiedź jest banalnie prosta- niektórzy zawsze żyłują więc i tak nie mają innych modeli#helion# pisze: jak ktoś jedzie na mastera, a wiadomo że nie wygra, to po co żyłuje rozpę, skoro nie ma fizycznie pokrycia w modelach
jak będzie żyłował bez pokrycia, to ściągnie kilka modeli więcej ze stołu, przed fazą strzelania jeszczeBestialski_Brokuł pisze:Odpowiedź jest banalnie prosta- niektórzy zawsze żyłują więc i tak nie mają innych modeli#helion# pisze: jak ktoś jedzie na mastera, a wiadomo że nie wygra, to po co żyłuje rozpę, skoro nie ma fizycznie pokrycia w modelach
- Król Goblinów
- Wodzirej
- Posty: 737
- Lokalizacja: Katowice
Jako ze jest realna opcja wyjazdu na "legendarną bibę frontu wschodniego" - co wy macie z tym roztrząsaniem malowania.. jeszcze w 7ed przecież chyba LS coś tam stworzył na ten temat, i problemu nie było.
Ładnie malowanie i pieszczenie Armii spoko, i za to się powinno dostać na masterze punkty ( tak , do generalki, bo ta gra to nie tylko rzucanie kostkami) ale walenie ujemnych punktów jest lekko nie teges-> pełny WYSWIG= 5/5 połaowa- 2/5itp. a nie ściąganie modeli ze stołu ( naprawdę ogarnijcie się z takim myśleniem..) Jak ktoś ma metalowych dwarfickich crossbow'ów z 4ed i nie ma doklejonych (wtf) dwuraków to jest gorszym hobbistą?
@Pasiak te argumenty z Euro są bez sensu- fajnie byłoby pamiętać te to gracze chcą pomóc reprezentacji i grają na te zasady , a nie odwrotnie, więc co ma ich malowanie armii do tego.
Pzdr,KG
Ładnie malowanie i pieszczenie Armii spoko, i za to się powinno dostać na masterze punkty ( tak , do generalki, bo ta gra to nie tylko rzucanie kostkami) ale walenie ujemnych punktów jest lekko nie teges-> pełny WYSWIG= 5/5 połaowa- 2/5itp. a nie ściąganie modeli ze stołu ( naprawdę ogarnijcie się z takim myśleniem..) Jak ktoś ma metalowych dwarfickich crossbow'ów z 4ed i nie ma doklejonych (wtf) dwuraków to jest gorszym hobbistą?
@Pasiak te argumenty z Euro są bez sensu- fajnie byłoby pamiętać te to gracze chcą pomóc reprezentacji i grają na te zasady , a nie odwrotnie, więc co ma ich malowanie armii do tego.
Pzdr,KG
Dobrze sie uśmiałem z tego flaima - dlatego tez dołoże swoje 2 gr.
Obojętne mi to czy malowanie bedzie do generalki czy nie.
Co do WSWiG-u:
Jest on bardzo przydatny w czasie grania - ogranicza ilość pytań kierownych do przeciwnika do minimalnego poziomu.
Prawdą jest że jeżeli Hobby jest wliczone do Generalki to ludzie sie spinają z porobieniem wszystkiego na TIP TOP.
Śmieć armie nie mają problemu z tym że trzeba oderwać kusze i dać spera - wkońcu itak dalej pozostanie śmieć armią.
Osoby liczące sie w czołówce i grające o TOP 10 itak mają armie pomalowane w 100%
Mówicie o WSWIG w stosunku do posiadanych oddziałów:
Jak będziedziecie traktować armie VC które mają w rozpisce Bloodków, a fizycznie na stole to nie jest BK tylko jakaś tania imitacja naprawde zajebistych modeli i mysle że najładniejszej kawy jaka jest obcnie dostępna w WFB.
Jest droga - owszem, ale coś za coś - nikt nie mówił że za grosze kupisz całą armie i bedziesz sie cieszył z grania.
Do sedna.
Jestemn bardzo ciekawy realizacji podejścia orgów do armii nie spełniających wymagań.
Lepiej by te hobby było jakoś liczone - nikt nie mówi tu o oddzieleniu armi pomalowanych, od armii wyjabanych (jak to powiedział Jasiuuu - zależnych od Grubości portfela), ale oddzielić tych którzy sie przygotowali do Mastera i chcą zając jakieś wysokie miejsce od tych co przyjechali tylko dla funu by pozucac sobie kostkami.
Pozdro.
PS.
Przyjade do was na 100%
Obojętne mi to czy malowanie bedzie do generalki czy nie.
Co do WSWiG-u:
Jest on bardzo przydatny w czasie grania - ogranicza ilość pytań kierownych do przeciwnika do minimalnego poziomu.
Prawdą jest że jeżeli Hobby jest wliczone do Generalki to ludzie sie spinają z porobieniem wszystkiego na TIP TOP.
Śmieć armie nie mają problemu z tym że trzeba oderwać kusze i dać spera - wkońcu itak dalej pozostanie śmieć armią.
Osoby liczące sie w czołówce i grające o TOP 10 itak mają armie pomalowane w 100%
Mówicie o WSWIG w stosunku do posiadanych oddziałów:
Jak będziedziecie traktować armie VC które mają w rozpisce Bloodków, a fizycznie na stole to nie jest BK tylko jakaś tania imitacja naprawde zajebistych modeli i mysle że najładniejszej kawy jaka jest obcnie dostępna w WFB.
Jest droga - owszem, ale coś za coś - nikt nie mówił że za grosze kupisz całą armie i bedziesz sie cieszył z grania.
Do sedna.
Jestemn bardzo ciekawy realizacji podejścia orgów do armii nie spełniających wymagań.
Lepiej by te hobby było jakoś liczone - nikt nie mówi tu o oddzieleniu armi pomalowanych, od armii wyjabanych (jak to powiedział Jasiuuu - zależnych od Grubości portfela), ale oddzielić tych którzy sie przygotowali do Mastera i chcą zając jakieś wysokie miejsce od tych co przyjechali tylko dla funu by pozucac sobie kostkami.
Pozdro.
PS.
Przyjade do was na 100%