Border Princes

Matis pisze:Bojek, to na falkonie jak zwykle spotykamy się na ostatnim stole?
Chciał bym te modele w końcu zobaczyć na żywo.
200 zombie vs 200 chłopów?

na falkonie będę, pewnie na ostatnim stole ale pytanie czy pomaluje taki ogrom do falkonu...mam wypełniony czas: dziewczyna, studia, malowanie na zlecenie, treningi, piwo...

Ja tam tradycyjnie na falkon jadę z warzywną rozpiską na defensywnej Bretonii XD

i tyle osób tylko odwiedziło galerię? szkoda że tak mało osób się wypowiada.

skoro prosisz . Widać spójny styl całej armii i twojego malowania, rozjaśnianie w formie kresek z dosyć dużymi kontrastami, mi nie do końca on podchodzi, nie jestem też fanem tak żywego i pstrokatego doboru kolorów, psy różowe, duchy turkusowe, byki fioletowe itp. Nie kumam tez tych wrightów na psach, rozumiem, że lubisz stare modele kosiarzy ale dlaczego na psach? Imo jest dużo lepszych możliwości na wierzchowce dla tych panów. Ze słabszych rzeczy to niewątpliwie jeszcze ten pseudo filler się łapie, wygląda tak jak już ktoś powiedział wcześniej, po prostu ładnie przygotowana podstawka pod coś większego, za rzadko tych ghouli tam nastawiałeś, wielkość podstawki to 3x6 czyli 18 modeli a stoją na niej 2 ghule 3 szkielety i pies.... czyli 6 figurek. Skoro większe minusy mamy już za sobą to teraz do tego co mi się podoba. Bohater jest spoko, fajnie te skrzydła wyglądają (jedyne miejsce, w którym wyhamowałeś z tak oczojebnymi kontrastami), podstawka też fajna. Dalej idąc psy maja ciekawą kolorystykę, jakby ten róż bardziej stonować to byłyby jeszcze lepsze jak dla mnie, bo teraz to taki trochę barbie róż. Byki są spoko .
Pozdro

wilki z duszkami: Pomysł fajny, ale mogły zostać wykonane lepiej (malowanie na +)
Filler: Tak jak kolega napisał, jest zbyt ubogi. Dodaj jeszcze co najmniej 4 modele.
Jeżeli chodzi o duże ghule i teko nietoperza na beczce: Są ustawione w nienaturalnych pozach Spróbuj stanąć w ten sposób na beczce i zobacz, czy się na niej utrzymasz.

Generalnie malowanie na duży + tylko popraw te kilka rzeczy i będzie totalna miazga

generalnie lubię wrajty stare i tyle to moja koncepcja na wrajty, komuś może się podobać komuś nie. Dla mnie to eteryki więc równie dobrze wrajciak może stać na wilku i jechać na koniu
filler pusty i będzie dopracowany jak mi przyjdzie jeszcze trochę ghuli manticowych
strzyga, jak i czempion grubasów wyskakują, wskoczyli na beczkę, beczka się wywala/była przechylona i wyskakują w kierunku woga

teraz będzie czekać mnie malowanie zombiaków(ghuli mantica)

co do kolorystyki że (różowe) chodzi o to że to mięso, normalne mięsko takie o ledwo obdarte ze skóry, jeszcze nie zgniłe

ok zatem coś z zamówienia dla kolegi

25 silverków,
10 elyrianów
1 konny mag
1 konny lord
1 bolec z obsługą

malowanie w podstawowe kolory, bez rozjaśnień, kolorystyka narzucona -->czas wykonania 12 dnia, cena łączna 200zeta
























a że jeszcze wcześnie, to dorzucam mój nowy BSB do VC

tak wyglądał kiedyś...




a tak wygląda teraz!





i oczywiście zdjęcie z bratem czyli BSB&Generał



Wizja BSB, gdzie zamiast szmaty jest "pudełko dusz". Nieczysta aura ze sztandaru, która jest zasilana duszami przeciwników, wpływa ożywczo na sojusznicze jednostki, przez co są one wytrzymalsze (-1 do sypania w przegranej).

no i na koniec mój ulubieniec i czempion elitarnych szkieletów (w fazie WIP cały oddział)

heh widzę że prace są aż tak "dobre" że ludziom odbiera zdolność pisania w tym wątku

no cóż zatem sam do siebie i post pod postem od wczoraj ruszyło coś takiego jeszcze





zapełniarka do zombi, wypełnia sztuk 18 i mam nadzieję że jest lepszej jakości niż ta poprzednia(będzie poprawiona, ale póki co nie mam nowych zombiaków)





6 z 10 grubasków, malowane specjalnie na Mieleckiego Smoczka(szkoda że z resztą się nie wyrobię )

Mi osobiście bardziej podobała się pierwsza wersja sztandaru ale wiem że ten obecny bardziej ci do armii pasuje. Co do beczkowozu to mimo że trochę mi się to wszystko kojarzy z marmoladą do wygląda ok

Dokladnosc malowania, dokladnosc i jeszcze raz dokladnosc. Popracuj nas tym i bedzie duzo lepiej, bo potencjal masz, kumasz o co chodzi w layeringu, tylko ta niechlujnosc psuje efekt.

Bardzo ładne malowanie, ale myślę, że w końcu to powiem na co nikt tu jeszcze się nie zdobył:

Malujesz świetnie! ale tak jak byś malował obrazy/płaskie powierzchnie, a nie figurki przestrzenne/3D.

Sęk w technice/stylu malowania. Mam koleżankę po ASP i ona maluję dokładnie tak samo. Z daleka takie malowanie miażdży, jest żywiołowe i pełne nasyconych barw (BA! Czasem przypomina malowanie w starym stylu z odległych WD - za co szacuneczek), lecz po przyjrzeniu się z bliska widać, że brak "realistycznych" detali.

Technika ta świetnie się też nadaje do dużych płaskich przestrzeni/powierzchni by "oszukać" wzrok, ale przy mnogości detali/krzywizn itp niekoniecznie będzie każdemu pasować.

Tak jak napisałeś to twój styl i lubisz to, a to jest najważniejsze w malowaniu swojej armii to twoje hobby i to ty będziesz najczęściej spoglądał na te figsy i to tobie one mają w pierwszej kolejności sprawiać satysfakcję

Także reasumując piękne malowanie i z przyjemnością bym grał przeciw całej tak pomalowanej armii, choć swojej bym tak nie pomalował.

A to już rzecz gust, czy też gustawów o których się zwyczajnie nie prawi

Pozdrawiam

no ta armia ma wyglądać dobrze z poziomu stołu wiem że dokładność nie jest najlepsza, ale mając ogrom zombiaków do malowania, tracę cierpliwość...armia nie jest na GD czy inne bajerki, ma być żywa, kontrastowa i oczoje by na stole skupiać wzrok ludzi

dzięki za miłe komentarze

jeszcze tylko 40szkieletów,
coś koło 100 zombi
15 psów
4grubasy

i będzie myśleć o powiększaniu armii

A myślałeś żeby kloc zombie zrobić w taki sposób.
Z tyłu same nagrobki, potem nagrobki z wychodzącymi z ziemi łapkami. Następnie nagrobki z do połowy wykopanymi zombie i następne szeregi ze zwykłymi zombie.

Myślę, że taka metoda dobrze by wyglądała i zaoszczędziła ci mnóstwo kasy i czasu.

jakiej kasy;)
po 1-1,5 można kupić mantikowe zombie;)

zapowiedź nowej armii taka oto bretka w głowie mi siedzi

1.dziewczyna trochę mówi że czerwony za słabo wyciągnięty, ale sam nie wiem...
2.szkoda że ten akurat ma ułamany miecz, ale będąc w środku lancy nikt nic nie zobaczy
3.póki co nie przewiduje, malowania znaczków na tarczy i na kropierzach

Dobrze dobierasz kolory do rozjaśnień, ale myślę, że warto byłoby spróbować malować na mokro wbrew pozorom technika nie taka trudna, a efekt o niebo lepszy wychodzi

Ars_alit_artificiem pisze:Dobrze dobierasz kolory do rozjaśnień, ale myślę, że warto byłoby spróbować malować na mokro wbrew pozorom technika nie taka trudna, a efekt o niebo lepszy wychodzi

chybione malowane na morko

nie wygląda, przejścia są strasznie ostre, to wyglada raczej na zwykły layering w twoim charakterystycznym-kreskowym stylu, IMO lepiej wyglądało by rozjaśnianie całymi połaciami niż kreskami ale to już wspominałem wcześniej i taki już urok twojego stylu, plus za to że go masz i się go trzymasz.

Jak zdejmę okulary i świat się rozmaże to naprawdę genialne malowanie ,jak żywe

no mam swój kreskowy styl tego nie zmienię, nie każdemu się podoba, lecz uważam ze lanca będzie wygląda dość reprezentatywnie, ale to pewnie za miecha lub dwa coś takiego się tutaj ukaże