Co by nie szukać przykładów w internecie tylko w głowie: Jugosławia wywalona z mistrzostw Europy w nogę bodajże w 92 roku, Irak wywalony ze wszelkich organizacji sportowych za inwazję na Kuwejt w 90, zdaje się, że podobnie było z Iranem po obaleniu Szacha. Kazach wywalony z Tour de France za koksowanie, Małysz zdyskwalifikowany kiedyś za za dlugie narty. Kanadyjczykowi zabrali złoty medal olimpijski w snowbordzie, bo złapali go jak w wiosce olimpijskiej palił trawkę. Zagłębie spada za rok z I ligi za ustawianie meczów. Może nawet ugadali się kiedyś z kimś na remis...DZIK pisze: Hmm... jesteśmy na forum batlowym... to gra - podobnie jak piłka nożna.
Nie pamiętam żeby reprezentacja Samoa, Nauru, Tuvalu czy niepełnosprawnych z Nowej Zelandii wyzywała, poniżała i atakowała Argentynę, Meksyk czy Kolumbię. Ogłaszała że nie chce jechać na międzynarodowe zawody i babrać się w błocie graniem z przedstawicielami narodów które: zrzucały więźniów politycznych z samolotów do oceanu, krwawo tłumiły chłopskie powstania czy eksportowały złe alkaloidy z Medellin i Cali na świat. Nikt z Samoa nie domaga się od FIFY wyrzucenia tamtych państw z rozgrywek.
Ale przecież WFB to co innego, a Robson to swój gość. No i z ustawkami remisów nie ma co walczyć, bo były i bedą i nic z tym nie zrobimy. Podobnie jak z gradobiciami i kokluszem, na ten przykład.
Dwie rzeczy na świecie są nieskończone: wszczechświat i ludzka głupota. Choć co do wszechświata to pewności nie mam (A. Einstain).