Ale chodzi o MoK w booku do bestii ?? Bo wiadomo, że armia bestii to chyba w specialach może mortali brać, czyli w tym też rycerzy, tak ??Szczurza Jucha pisze:LOL! Wiecie, że w AB Beastów jest inny mark of khorne? Nie ma on dodanej adnotacji odnośnie mountów, ergo działa i na nie! (oczywiście inną kwestią jest brak montów w armii bestii, ale nie o to się rozchodzi)
Podsumujmy - nie dość, że posiadamy dwa różne frenzy, to jeszcze dwa różne mark of khorne! Czy to nie wspaniałe?
Erraty GW są takie fajne. Tyle zagwostek intelektualnych...
ERRRATA !!!
I ja dołożę swój kamyczek.
Jednym słowem GW ma w tych erratach od dłuższego czasu wielki burdel, brak przepływu informacji czy jakiejś komunikacji, brak spójności i niewiele się zmienia. W 6 edycji podobnie było z paniką od ostrzału "sami w siebie". FAQi dla 2 armii w 6 ed: OK i leadbelchers "jeśli poniosą 25% od misfire to nie uciekają, bo podręcznik mówi wyraźnie że chodzi o wrogio ostrzał", natomiast u skavenów spanikowane przez same siebie jezzaile wg panów z GW miały już uciekać.
@Thurion - punkt za wklejenie opisu. Ktoś w GW przejął się za bardzo, a tam stoi jak byk REMEMBER. Jak już słusznie kilka osób zauważyło, ta rzecz odnosi się do 6 ed rulebooka.
No ale "GW locuta, causa finita". IMO możemy sobie ponarzekać, natomiast poprawianie zasad mogłoby być niebezpiecznym precedensem, jak ktoś zauważył. Dziś poprawimy "dwie furie" i herda, a jutro ktoś "apgrejndnie" coś innego.
Jakie są echa na zachodnich forumach po wprowadzeniu tej "erraty"?
Jednym słowem GW ma w tych erratach od dłuższego czasu wielki burdel, brak przepływu informacji czy jakiejś komunikacji, brak spójności i niewiele się zmienia. W 6 edycji podobnie było z paniką od ostrzału "sami w siebie". FAQi dla 2 armii w 6 ed: OK i leadbelchers "jeśli poniosą 25% od misfire to nie uciekają, bo podręcznik mówi wyraźnie że chodzi o wrogio ostrzał", natomiast u skavenów spanikowane przez same siebie jezzaile wg panów z GW miały już uciekać.
@Thurion - punkt za wklejenie opisu. Ktoś w GW przejął się za bardzo, a tam stoi jak byk REMEMBER. Jak już słusznie kilka osób zauważyło, ta rzecz odnosi się do 6 ed rulebooka.
No ale "GW locuta, causa finita". IMO możemy sobie ponarzekać, natomiast poprawianie zasad mogłoby być niebezpiecznym precedensem, jak ktoś zauważył. Dziś poprawimy "dwie furie" i herda, a jutro ktoś "apgrejndnie" coś innego.
Jakie są echa na zachodnich forumach po wprowadzeniu tej "erraty"?
Panowie, zasady są jakie są.., głupsze i lepsze. Przynajmniej dzięki erracie są nieco bardziej ścisłe. Trudno, mnie też boli utrata ataku na khornicie, bo myślałem, że za te 33 pkt + mark oddziałowy. co daje około 40 pkt za łba będzie miał siłę przebicia savadża, ale nie jednak nie. Trudno, zespół piszący hordes of chaos chciał być zajebiście pomocny dla gracza i mu przypomniał, że frenzy w 6 ed. nie daje ataku zwierzakowi. Teraz jakiś naćpaniec zapomniał o tym..., trudno. Nie ma bonusu dla korniarzy.
Co do szarż taktycznych, to nie uważam, że powinno się zezwalać na szarzę w przypadku której robi się obrót o 180 stopni, bo to by oznaczało, że w którymś momencie szarży traci się cel z widoku...
najważniejsze by wszyscy grali tak samo, i żeby nie zmieniało się to z turnieju na turniej.
Swoją drogą ta errata wygląda jakby ją Gav Thorpe napisał....
Co do szarż taktycznych, to nie uważam, że powinno się zezwalać na szarzę w przypadku której robi się obrót o 180 stopni, bo to by oznaczało, że w którymś momencie szarży traci się cel z widoku...
najważniejsze by wszyscy grali tak samo, i żeby nie zmieniało się to z turnieju na turniej.
Swoją drogą ta errata wygląda jakby ją Gav Thorpe napisał....
KrzysiekW pisze:I podsumował trafnie. Touche!Marios pisze: Swoją drogą ta errata wygląda jakby ją Gav Thorpe napisał....
zgadzam sie
nie gram kornikami, wiec moja wypowiedz bedzie obiektywna
2x frenzy??
co za gav trep to wymyslil?
obcinamy nie najsilniejszy chaos,
beasty, khorniki
zostawiamy jednak bretonie
z 3 kolesiami w szeregu (nie moze byc 4ry??i tez mialyby przewage)
czasem wole polhameryzacje niz wymysly tfu-rcow
na konec powiem:
najsilniejsza jednostka to pegazy - nie ma nie bylo i b. mozliwe ze nie bedzie silniejszej, korniki i inne jednostki to przy nich one big shit
Echh, ze 100 lat temu, taki koleś od zasad po wydaniu czegoś takiego strzelilby sobie w łeb. W dzisiejszych czasach pewnie dostanie podwyżkę, że mu się wogóle chciało do tego zabrać.Scimitar pisze:W tym przypadku widać jawnie nie konsekwencję albo też brak komunikacji między osobą która wydałą erratę a twórcą RB. Ciekawi mnie co sądzą tacy panowie od DW lub też gracze z Warfammer Forum.
Dobrze, że wogóle jeszcze myślą o tym by coś uściślać. Za kilka lat jak Allesio awansuje do działów finansowych do zasad przejdą jacyś idioci, być moze Ci co dzisiaj robią white dwarfa.
Marios-nie ma o co bic piane...tak naprawde ten korniszon ma sile przebicia savage orcasa(wyzszy WS nadrabia braki w atakach-z wyjatkiem bicia po goblinach/szkielach)
co nie zmienia faktu z niekonsekwencji ktora to budzi niesmak(albo moze nie przewidzieli faktu ze ktos jeszcze ma frenzy i na czyms jezdzi?)
bardziej nurtuje mnie fakt niekonsekwencji pktowej poszczegolnych oddzialow
BK za 25pkt,Realm za 24...i savage swinka z animozja,spearem,4+AS i 6+wardem za 25pkt
albo juz totalny kwiatek-boar boyz za 22pkt
co nie zmienia faktu z niekonsekwencji ktora to budzi niesmak(albo moze nie przewidzieli faktu ze ktos jeszcze ma frenzy i na czyms jezdzi?)
bardziej nurtuje mnie fakt niekonsekwencji pktowej poszczegolnych oddzialow
BK za 25pkt,Realm za 24...i savage swinka z animozja,spearem,4+AS i 6+wardem za 25pkt
albo juz totalny kwiatek-boar boyz za 22pkt
Ten kto myśli, że napisałem wcześniejsze posty dlatego, że moje khorniki nie mają dod. ataku z S4 i już chce dlatego zmieniać zasady są w błędzie.quas pisze:Marios-nie ma o co bic piane
Zawsze kierowalęm się tym, żeby zasady niekoniecznie były dla mnie lepsze, ale żeby były spójne. Ci co grywali ta turniejach wiedzą co to znaczy przyjażdżać z jednego turnieju na drugi i okazywało się, że jakaśtam zasada się zmieniła i to wpłyawało znacąco na wynik bitwy.
Dobrze, że wogóle o tym napisali.
Czasem trudno się nie zgodzić.zafael pisze: czasem wole polhameryzacje niz wymysly tfu-rcow
Mnie też. Na warseer.com bez większych emocji. Natomiast chciałbym zobaczyć, co napiszą moderatorzy na forum GW jak ktoś się zacznie o to pieklić.Scimitar pisze:Ciekawi mnie co sądzą tacy panowie od DW lub też gracze z Warfammer Forum.
I wiecie co jest najlepsze? Że Angole jak zwykle "się zatchną" i będą brnąć w to szambo dalej, jak to już wcześniej bywało. Czas na Gavina, żeby teraz zaczął tłumaczyć o co chodziło twórcom erraty i skąd mamy dwie różnie działające furie i dwa rodzaje marków Khorne'a. Bo na wyznanie winy, że się z nadgorliwości machnęli w erracie, to bym raczej nie liczył...
Ja myślę, że tu nie chodzi (przynajmniej w moim przypadku) o ten atak dla wierzchowca, tylko nierzetelne i bez pomyślunku podejście do tematu. Cięzko byłoby usiąść w tym GW, zrobić listę FAQ-ów, dać do przejrzenia jeszcze komuś i mieć kompletną, kompetentną rzecz? I to nie jest od dziś. Pamiętam jeszcze, jak można było zapytać GW o zasady za pośrednictwem maila. Dostawało się losowe odpowiedzi, w zależności od tego jaki MO Troll siedział akurat przy kompie...quas pisze:Marios-nie ma o co bic piane... tak naprawde ten korniszon ma sile przebicia savage orcasa
Niekonsekwencja punktowa to kolejny kwiatek.
podrecznik powinien powstawac przez 2ch kolesi Alesio(red) i gav (wiem wiem ale przeczytajcie dalej)
nastepnie ta nieobrobona i czesto bledna ksiega, powinna byc redagowana przez 2ch nastepnych (szczegolnie czesc Gavowska, kompletnie nie wiem dlaczego)
po calym zabiegu
dopiero testy
i na podstawie tego podrecznika robimy nastepny
i na podstawie tego pierwszego znow kolejny enty
roznica tylko przy zmianie ed a nie podrecznik do wfb armii 6,7 (np Krasie) itp
IMO nie byloby kwiatkow w stylu:
pierwszy podrecznik jest luz
ale
nastepny 10 do pierwszego to jak ogien i woda
ten ma 5 zasad
tamten 15/20 i sa w wiekszoci mocniejsze (porownuje zasady armijne O&G, De, Empire do Bretki, We, Krasi)
gdyby trzymac sie schematu 1-2, 1-3 1-4...1-10 to roznice nie bylyby tak widzoczne miedzy 5-10 itp, dstepstwem od reguly - nowa ed.
Ale nie GW wydaje podreczniki, majace sie nijak do starszych niz ten poprzedni
porownujac DE i HE maja razem tyle zasad armii co WE, do tego nieporownywalnych zasad.
jedynym odstepstwem od reguly bylo powstanie OK (shrek i typowa dla GW komercja, - patrz TK,Tau itp), armia ktora nijak nie pasuje do starego warmlotka, fluffu (slyszal ktos o krolestwie ogrow?? w 4/5ed?), i zasad, gdzie tylko MSU ma jakies szanse, 1dno stylowa armia ...
nastepnie ta nieobrobona i czesto bledna ksiega, powinna byc redagowana przez 2ch nastepnych (szczegolnie czesc Gavowska, kompletnie nie wiem dlaczego)
po calym zabiegu
dopiero testy
i na podstawie tego podrecznika robimy nastepny
i na podstawie tego pierwszego znow kolejny enty
roznica tylko przy zmianie ed a nie podrecznik do wfb armii 6,7 (np Krasie) itp
IMO nie byloby kwiatkow w stylu:
pierwszy podrecznik jest luz
ale
nastepny 10 do pierwszego to jak ogien i woda
ten ma 5 zasad
tamten 15/20 i sa w wiekszoci mocniejsze (porownuje zasady armijne O&G, De, Empire do Bretki, We, Krasi)
gdyby trzymac sie schematu 1-2, 1-3 1-4...1-10 to roznice nie bylyby tak widzoczne miedzy 5-10 itp, dstepstwem od reguly - nowa ed.
Ale nie GW wydaje podreczniki, majace sie nijak do starszych niz ten poprzedni
porownujac DE i HE maja razem tyle zasad armii co WE, do tego nieporownywalnych zasad.
jedynym odstepstwem od reguly bylo powstanie OK (shrek i typowa dla GW komercja, - patrz TK,Tau itp), armia ktora nijak nie pasuje do starego warmlotka, fluffu (slyszal ktos o krolestwie ogrow?? w 4/5ed?), i zasad, gdzie tylko MSU ma jakies szanse, 1dno stylowa armia ...
ale dlaczego sa 2 rozne frenzy? a przynajmniej do wyjscia AB dla chaosu?Marios pisze:Ten kto myśli, że napisałem wcześniejsze posty dlatego, że moje khorniki nie mają dod. ataku z S4 i już chce dlatego zmieniać zasady są w błędzie.quas pisze:Marios-nie ma o co bic piane
Zawsze kierowalęm się tym, żeby zasady niekoniecznie były dla mnie lepsze, ale żeby były spójne. Ci co grywali ta turniejach wiedzą co to znaczy przyjażdżać z jednego turnieju na drugi i okazywało się, że jakaśtam zasada się zmieniła i to wpłyawało znacąco na wynik bitwy.
Dobrze, że wogóle o tym napisali.
jako gracza OnG powinno cieszyc a budzi niesmak
Zafael-glupota mimo wszystko lepsza od animozji...no i fear z 2US tez ciutke kosztuje(co nie zmienia faktu ze sa za drodzy)
a jeszcze jest deserek-30pkt za orc big uns na swince(10pkt kosztuje orcas na piechote...swiniak wiec 20pkt-prawie jak dla lorda)...33pkt savage big uns
wiec wchodzimy w pulap chaosowego rycerzyka
Jasne ehehehehA tam errata erraty, bo przecież nie zamieszczą jej teraz do ściągnięcia 
Wogóle mam wrażenie, że GW pisze sobie zasady czy to gry, czy poszczególnych armii i ich nie testuje
Gry komputerowe są testowane przez testerów aby np. poszczególne armie/rasy w grze były w miarę równorzędne i miały jednakowe szanse na wygraną (patrz Starcraft, Warcraft 3 ). A GW chyba tego nie robi.
Wogóle mam wrażenie, że GW pisze sobie zasady czy to gry, czy poszczególnych armii i ich nie testuje
Gry komputerowe są testowane przez testerów aby np. poszczególne armie/rasy w grze były w miarę równorzędne i miały jednakowe szanse na wygraną (patrz Starcraft, Warcraft 3 ). A GW chyba tego nie robi.Quas - wrecz odwrotnie !!
Glupota jest 100 razy gorsza od animozji
1 nic nie robisz - straszne, ale masz reakcje na szarze
2-5 nic sie nie dzieje
6 idziesz do przodu - bomba imo
do tego mozesz krzyknac waaagh
glupota podstawiasz sie 3,5 cala pod szarze i nie mozesz uciekac !!
jakos niewspolmierne
Glupota jest 100 razy gorsza od animozji
1 nic nie robisz - straszne, ale masz reakcje na szarze
2-5 nic sie nie dzieje
6 idziesz do przodu - bomba imo
do tego mozesz krzyknac waaagh
glupota podstawiasz sie 3,5 cala pod szarze i nie mozesz uciekac !!
jakos niewspolmierne
Ostatnio zmieniony 21 gru 2006, o 18:36 przez zaf, łącznie zmieniany 2 razy.
Dokładnie tego nie pamiętam i mogę się mylić, ale swego czasu na warseer.com był wątek na temat rezygnacji GW z testerów z zewnątrz. Nie wiem, czy mi coś się nie miga, ale to by pasowało do profilu "Panów Nieomylnych i Wszechwiedzących z Nottingham".Scimitar pisze:Wogóle mam wrażenie, że GW pisze sobie zasady czy to gry, czy poszczególnych armii i ich nie testuje
-
Inkwizytor
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 176
- Lokalizacja: Zad Trolla; Koszalin
Podoba mi się, jak niektórzy z was podniecają się tym, że Khorniacze stracili jeden atak z S4, że Coksy są za drogie w w stosunku do innych jednostek kawy etc.
Po pierwsze-sam gram Chaosem. Bardzo lubię sobie wystawić oddział kawy czy lorda Khorne'a na smoku. Ale uważam, że zasada dawania frenzy dla wierzchowców jest kretyńska. O ile jestem w stanie zrozumieć to w przypadku savage orc boar boyzów (cholera wie jakim zielskiem te biedne dziczki karmią
), tak w przypadku wojowników Khorne'a to tylko jeździeć ma pierdolca-to jeździec drze się "BLOOD FOR THE BLOOD GOD!" i samojeden rzuca się na kloc piechoty przeciwnika. Koń to tylko coś, co rusza się szybciej niż on na piechotę i co ma za zadanie dostarczyćgo do walki jak najszybciej, a nie walczyć samo w sobie. Dlatego uważam, że słusznie zrobili zabioerając atak wierzchowcom Khorniaczy.
Dwa-porównywanie różnych jednostek kawalerii. Każdy widzi, że jego kawa jest dupna, a przeciwnika zajebista. Tylko że nikt nie dostrzega zalet własnych jednostek. CoKsy za 29 pt.? Co z tego, że mają T3 i głupotę? Jest niewiele jednostek kawalerii co ma lepszego Toughnessa. Głupota? Nie rozśmieszajcie mnie-w całej grze jest tylko jedna jednostka kawalerii co ma 9 Ld. A będąc w HtH to głupota i tak wam zwisa. A do tego macie jeszcze strach-może niewiele jednostek złamiecie automatycznie, ale macie pewność, że was nędzny oddział 12 szkieletów nie pogoni, bo jest ich więcej. Dalej-porównywanie każdej kawalerii do bretońskiego klina. Spoko-klin jest mocny, ale zawsze można go pocisnąć fear-outnumber, zmiękczyć strzelaniem (nie każdy ward wyjdzie, a zaczynając masz dodatkową turę strzelania), wjechać mu z flanki, zmusićdo ucieczki przez włąsne jednostki. Wszystko da się zrobić. Wystarczy przestać narzekać tylko porzucićstare ograne scheaty i spróbować coś innego.
A polhammerowi mówię stanowcze NIE!
Po pierwsze-sam gram Chaosem. Bardzo lubię sobie wystawić oddział kawy czy lorda Khorne'a na smoku. Ale uważam, że zasada dawania frenzy dla wierzchowców jest kretyńska. O ile jestem w stanie zrozumieć to w przypadku savage orc boar boyzów (cholera wie jakim zielskiem te biedne dziczki karmią
), tak w przypadku wojowników Khorne'a to tylko jeździeć ma pierdolca-to jeździec drze się "BLOOD FOR THE BLOOD GOD!" i samojeden rzuca się na kloc piechoty przeciwnika. Koń to tylko coś, co rusza się szybciej niż on na piechotę i co ma za zadanie dostarczyćgo do walki jak najszybciej, a nie walczyć samo w sobie. Dlatego uważam, że słusznie zrobili zabioerając atak wierzchowcom Khorniaczy.Dwa-porównywanie różnych jednostek kawalerii. Każdy widzi, że jego kawa jest dupna, a przeciwnika zajebista. Tylko że nikt nie dostrzega zalet własnych jednostek. CoKsy za 29 pt.? Co z tego, że mają T3 i głupotę? Jest niewiele jednostek kawalerii co ma lepszego Toughnessa. Głupota? Nie rozśmieszajcie mnie-w całej grze jest tylko jedna jednostka kawalerii co ma 9 Ld. A będąc w HtH to głupota i tak wam zwisa. A do tego macie jeszcze strach-może niewiele jednostek złamiecie automatycznie, ale macie pewność, że was nędzny oddział 12 szkieletów nie pogoni, bo jest ich więcej. Dalej-porównywanie każdej kawalerii do bretońskiego klina. Spoko-klin jest mocny, ale zawsze można go pocisnąć fear-outnumber, zmiękczyć strzelaniem (nie każdy ward wyjdzie, a zaczynając masz dodatkową turę strzelania), wjechać mu z flanki, zmusićdo ucieczki przez włąsne jednostki. Wszystko da się zrobić. Wystarczy przestać narzekać tylko porzucićstare ograne scheaty i spróbować coś innego.
A polhammerowi mówię stanowcze NIE!
Niedługo zaatakuje nas kosmiczna lejąca się galaretka.
A i tak wszyscy zgnijemy w kobiałce
A i tak wszyscy zgnijemy w kobiałce
