Age of Sigmar - dyskusje, wrażenia, nadzieja i rozpacz
Re: Age of Sigmar - dyskusje, wrażenia, nadzieja i rozpacz
nie ma, wybierasz jednostkę, wszyscy biją, przeciwnik wybiera, wszyscy biją itd
Release the Przemcio!
Wrazenia po lekturze zasad AoS u osoby ktora grala z ponad 10 lat w WFB i porzucila system wraz z 8 ed.
Po co liczebne oddziały:
1)za kazde 10 modeli jest +1 bravery.
a to istotne - bo jak zarobiles straty w turze to k6+ liczba trupów. za kazdy punkcik powyżej bravery ma sie 1 model "remove from the game"
wiec trudniej sciagnac oddzial, trudniej zaliczyc przeciwnikowi triumf, latwiej przydzielic straty.
2)liczba atakow
3)trzeba tez umiaru bo sie wlaczy sudden death.
4)sa bonusy do zdolnosci bojowych jednostki w zaleznosci od liczby modeli (przynajmniej w bretce)
Bede mial pare "ciezkich modeli":
1)po pierwsze pewnie bedzie problem z objavtives. Ta gra ma polegac na scenariuszach a nie na golym zabijaniu. scenariusze mi umknely(?) czy jeszcze ich nie ma?
2)nie ma twarydch. jest jakis przekozak? ma duzo W? po pierwsze moze byc zapestkowany, po drugie Mortal Damage (ranki bez rzutow na save) po trzecie rend obnizajacy Save
Kontrowersyjne Sudden Death:
nie do konca rozumiem Major Victories. to nie konczy gry -> bo bez sensu bylaby tabelka Triumph.
Pewnie scenariusze rozwina te kwestie.
Tak naprawde gre powinny napedzac scenariusze i zasady specjalne w scrollach. To bardziej przypomina rozwiazania ktore kojarze np z Konfrontacji.
Tak naprawde jest pare fajnych aspektow ktore niweluja glupoty mlotkowe:
1)o umarlo moich 4 kumpli z oddziału. ja i 46 innych spieprzamy i jestesmy rozgniatani pod kopytami.
teraz fakt ze teraz nie zwieje caly oddzial
2)klapki na oczy i chroniczna gluchota. mozliwosci szarz w rozne strony wydaje sie bardziej realistyczna.
3)prosta zasada rzucania czarow i ew. kontrowania. Casting nadal statystycznie jest latwiejszy niz dispell.
4)podoba mi sie opcja Run.
5)General wybiera opcja z podrecznika (1 oddzial bez breaka) lub zasade ze scrolla. to na plus.
Kontrowersje:
1)brakuje mi jakiegos bonusu za przeprowadzenie szarzy (z zasad ogolnych). Ale np w Konni Bretonscy sa o klase lepsi w turze gdy szarzowali.
2) jedna runda to tura obu graczy. kolejnosc tur graczy w rundzie opiera sie na rzutach kostka.
3)Jest straszne darcie szat za brak statsów. tak naprawde to co jest w scrollach w zasadzie odpowiadalo starej tabelce "to hit" i "to wound"
zmiany- nie ma ranienia na 2+. Generalnie wypłaszczono stat T
reszta mniej wiecej odpowiada temu co bylo -> jak mialem w statach Man-At-Armsa z 2WS to trafialem najczesciej na 4+ a sam bylem trafiany na 3+. Raniłem na 4+ lub 5+. Teraz mam 5+ trafienie i 4+ ranienie. Podobnie.
4) malo zasad w podreczniku - imo to jest fajne. Reszte rekompensuja Abilities z oddzialow. Np 2 znane czary dla kazdego i extra czar na wrozce (tak jest np na Fay czy Damselkach)
5)extra ze Leon na hipciu jest przekozakiem. ale dostanie z maszyny/arcane bolta w ramach rozmiekczenia, potem jakas szarza kawalerii i sie posklada. tak samo bedzie z kazdym solo modelem. ma 3+save? extra....mozna zboostowac magia do 2+ save.
6) niejasnosci- czy heros moze siedziec w oddziale? czy moze byc wtedy "pick"? czy moze szarzowac na jednego wroga a oddzial na innego?
7) nie wiem czy lepiej liczyc CR od trupow czy od W (to pierwsze lepsze w oddzialach, to drugie w przypadku solo bohaterow/monsterow). pewnie wyjdzie po testach
8)organization - nie lubie ograniczen
Turnieje:
wydawca premiuje gre osoba vs osoba gdzie wszystko jest do ugadania przy stole. turniej wymaga pewnych ram - np 1 slot general, 2 monster/maszyna, 4 troopsow. rozpiska= to co biore na turniej.
kompozycje gracz ustala na podstawie informacji o ilosci terenow/scenariuszy.
wbrew pozorom jest troche kombinowania - czarowanie/uzywanie abilitek jest przed ruchami. wiec trzeba sobie poplanowac z wyprzedzeniem. czasem warto wejsc w zwarcie, czasam lepiej spieprzac. generalnie lepiej unikac szarz. wiec stare mlotkowe zasady pozostaja.
Po co liczebne oddziały:
1)za kazde 10 modeli jest +1 bravery.
a to istotne - bo jak zarobiles straty w turze to k6+ liczba trupów. za kazdy punkcik powyżej bravery ma sie 1 model "remove from the game"
wiec trudniej sciagnac oddzial, trudniej zaliczyc przeciwnikowi triumf, latwiej przydzielic straty.
2)liczba atakow
3)trzeba tez umiaru bo sie wlaczy sudden death.
4)sa bonusy do zdolnosci bojowych jednostki w zaleznosci od liczby modeli (przynajmniej w bretce)
Bede mial pare "ciezkich modeli":
1)po pierwsze pewnie bedzie problem z objavtives. Ta gra ma polegac na scenariuszach a nie na golym zabijaniu. scenariusze mi umknely(?) czy jeszcze ich nie ma?
2)nie ma twarydch. jest jakis przekozak? ma duzo W? po pierwsze moze byc zapestkowany, po drugie Mortal Damage (ranki bez rzutow na save) po trzecie rend obnizajacy Save
Kontrowersyjne Sudden Death:
nie do konca rozumiem Major Victories. to nie konczy gry -> bo bez sensu bylaby tabelka Triumph.
Pewnie scenariusze rozwina te kwestie.
Tak naprawde gre powinny napedzac scenariusze i zasady specjalne w scrollach. To bardziej przypomina rozwiazania ktore kojarze np z Konfrontacji.
Tak naprawde jest pare fajnych aspektow ktore niweluja glupoty mlotkowe:
1)o umarlo moich 4 kumpli z oddziału. ja i 46 innych spieprzamy i jestesmy rozgniatani pod kopytami.
teraz fakt ze teraz nie zwieje caly oddzial
2)klapki na oczy i chroniczna gluchota. mozliwosci szarz w rozne strony wydaje sie bardziej realistyczna.
3)prosta zasada rzucania czarow i ew. kontrowania. Casting nadal statystycznie jest latwiejszy niz dispell.
4)podoba mi sie opcja Run.
5)General wybiera opcja z podrecznika (1 oddzial bez breaka) lub zasade ze scrolla. to na plus.
Kontrowersje:
1)brakuje mi jakiegos bonusu za przeprowadzenie szarzy (z zasad ogolnych). Ale np w Konni Bretonscy sa o klase lepsi w turze gdy szarzowali.
2) jedna runda to tura obu graczy. kolejnosc tur graczy w rundzie opiera sie na rzutach kostka.
3)Jest straszne darcie szat za brak statsów. tak naprawde to co jest w scrollach w zasadzie odpowiadalo starej tabelce "to hit" i "to wound"
zmiany- nie ma ranienia na 2+. Generalnie wypłaszczono stat T
reszta mniej wiecej odpowiada temu co bylo -> jak mialem w statach Man-At-Armsa z 2WS to trafialem najczesciej na 4+ a sam bylem trafiany na 3+. Raniłem na 4+ lub 5+. Teraz mam 5+ trafienie i 4+ ranienie. Podobnie.
4) malo zasad w podreczniku - imo to jest fajne. Reszte rekompensuja Abilities z oddzialow. Np 2 znane czary dla kazdego i extra czar na wrozce (tak jest np na Fay czy Damselkach)
5)extra ze Leon na hipciu jest przekozakiem. ale dostanie z maszyny/arcane bolta w ramach rozmiekczenia, potem jakas szarza kawalerii i sie posklada. tak samo bedzie z kazdym solo modelem. ma 3+save? extra....mozna zboostowac magia do 2+ save.
6) niejasnosci- czy heros moze siedziec w oddziale? czy moze byc wtedy "pick"? czy moze szarzowac na jednego wroga a oddzial na innego?
7) nie wiem czy lepiej liczyc CR od trupow czy od W (to pierwsze lepsze w oddzialach, to drugie w przypadku solo bohaterow/monsterow). pewnie wyjdzie po testach
8)organization - nie lubie ograniczen
Turnieje:
wydawca premiuje gre osoba vs osoba gdzie wszystko jest do ugadania przy stole. turniej wymaga pewnych ram - np 1 slot general, 2 monster/maszyna, 4 troopsow. rozpiska= to co biore na turniej.
kompozycje gracz ustala na podstawie informacji o ilosci terenow/scenariuszy.
wbrew pozorom jest troche kombinowania - czarowanie/uzywanie abilitek jest przed ruchami. wiec trzeba sobie poplanowac z wyprzedzeniem. czasem warto wejsc w zwarcie, czasam lepiej spieprzac. generalnie lepiej unikac szarz. wiec stare mlotkowe zasady pozostaja.
a jak to jest jest podział na 4 duże główne Armie i przykładowo grając chaosem mogę mieć bistmeny i skaveny w jednej armii?
grając Armią sylvaneth gram Tylko drzewami, albo grot i gram Tylko goblinami ?
Moge grać dalej np Orcs end Goblins ?
grając Armią sylvaneth gram Tylko drzewami, albo grot i gram Tylko goblinami ?
Moge grać dalej np Orcs end Goblins ?
- Bearded Unclean 'Un
- Kretozord
- Posty: 1506
Na razie nie ma ograniczeń, ale jest 5 frakcji, więc pewnie w scenariuszach będą jakieś wytyczne
"Każdy może, prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczanie do krytyki, panie, to nikomu tak nie podoba się. Wiec dlatego z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, zeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie tych naszych, prawda punktów, które stworzymy."
Zagrałem! było bardzo fajnie
raport z bloga goblinskiego:
raport z bloga goblinskiego:
Zagralem 50 NG z siatami i fanatykami (2 warpscrolle) 30 orkow, pajonk, skarsnik. "mini comp" = 1 hero, 1 monster w sumie 5 warpscrolli i "racjonalne wielkosci" (ktore w zasadzie wymusza sudden death
Na przeciwko: loremaster, 20 lukow 20 see helmow 20 swormdasterow (czy 15)
Panowie - poszedlem i rozwalilem! Nigth gobliny z siatami to fajny bonus ale ze skarsnikiem (immun to break i 2x faza CC mega), no i jak ich jest 30+ to wounduja na 2+... niiiice Brak ASF w grze, tylko bije ten kto ma ture jest naprawde swietne i dosc taktyczne (w momencie jak decydujesz sie na wiecej niz jeden CC) to poezja! NG zabily swordmasterow, luki, i lothernow reszte (ktorej nie zabil pajak) - pajak tez raznie sobie biegal przez wszystkie tereny.
Rozpiska kumpla nie byla optymalna - ale na tym polega zabawa! Zylowac combosy (ktore na goblinach potrafia byc przeokrutne) i jazda do przodu.
Problem z cyklu "wystawie 1000 lucznikow" jest dla mnie totalnie nierealny, i zawsze mzoe skonczyc sie sudden death + maszynki = nara hero
Dużo zasad z 40k i generalnie dosc fajnie to dziala. Zagralismy (bo tego faktycznie brak) ze stoisz w CC dopoki przeciwnika nie skonczysz i do CC nie mozna strzelac. Generalnie bardzo mi sie ta gierka podoba, na poziomie mechaniki jest super - tylko trzeba fajnie turnieje pomyslec i mozna grać
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
no pewnie że gracz goblinów sie cieszy jak już na poziomie obu armii widać że gracz elfów miał jakieś 10% szans na wygraną. Na tych nowych zasadach 50 goblinów zawsze będzie lepsze od 20 SMów
EDIT:
Battle Report AoS z Guerilla Miniature Games: https://www.youtube.com/watch?v=4zw_63NZ0D0
EDIT:
Battle Report AoS z Guerilla Miniature Games: https://www.youtube.com/watch?v=4zw_63NZ0D0
WoC W9 D1 L6
Jakby on szarzowal to mialby spore szanse wygrac... ale po to sa fanatycy! ktorzy szarzuja w turze przeciwnika! hitLucid pisze:no pewnie że gracz goblinów sie cieszy jak już na poziomie obu armii widać że gracz elfów miał jakieś 10% szans na wygraną. Na tych nowych zasadach 50 goblinów zawsze będzie lepsze od 20 SMów
EDIT:
Battle Report AoS z Guerilla Miniature Games: https://www.youtube.com/watch?v=4zw_63NZ0D0
NO mogl tez do mnie strzelac ale unit ma na to save 4+... fajnie sie combuje
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
to co mówisz nie ma sensu, przecież w age of sigmar szarżowanie nic nie daje poza umożliwieniem CC (no i jego helmsy miały by na szarży 3+ to wound zamiast 4+ i to tyle...)-Qc- pisze:Jakby on szarzowal to mialby spore szanse wygrac... ale po to sa fanatycy! ktorzy szarzuja w turze przeciwnika! hitLucid pisze:no pewnie że gracz goblinów sie cieszy jak już na poziomie obu armii widać że gracz elfów miał jakieś 10% szans na wygraną. Na tych nowych zasadach 50 goblinów zawsze będzie lepsze od 20 SMów
EDIT:
Battle Report AoS z Guerilla Miniature Games: https://www.youtube.com/watch?v=4zw_63NZ0D0
NO mogl tez do mnie strzelac ale unit ma na to save 4+... fajnie sie combuje
WoC W9 D1 L6
Ja to widzę tak:
"We are from the planet DUPLO and we are here to destroy you."
http://m.youtube.com/watch?v=mx3o9aq1D5Q
I ciągle jeszcze nie wierze w to, co widzę...
"We are from the planet DUPLO and we are here to destroy you."
http://m.youtube.com/watch?v=mx3o9aq1D5Q
I ciągle jeszcze nie wierze w to, co widzę...
'Na tych nowych zasadach 50 goblinów zawsze będzie lepsze od 20 SMów'
aż zechciało mi się sprawdzić oba przypadki, gdy swordmastersi wpadają w gobliny i na odwrót
odpaliłem sobie oba scrolle i widzę to tak :
nocniki wpadają w elfy
elfy stoją 10x2, bo to rozsądne skoro mają zasięg 1 cala ataku. gobosy mogą mieć 14 z przodu, by mieć zasięg 1 cala (stabba) i mordować z 2 szeregów (ergo 28 uderzeń)
nocniki trafiają na 4, przechodzi 14 ataków, ranią na 2, przechodzi 12 ataków, SM mają save na 4, ginie 6 chłopków (zostaje 14 SM)
SM trafiają na 4+ (siatki) i ranią na 3+. daje nam to 28 ataków (bo mają A2), z czego przechodzi 14+1 bo reroll pałki na trafienie i 4+ a będą statystycznie 2 pałki. mamy 15 hitów, jakie na 3+ ranią, więc mamy 10 ran, z czego ratuje się statystycznie 1 goblin.
battleshock: liczymy że obaj gracze kulają tak samo, dla przykładu 3
elfy mają bravery 7 + 1 za banner. stracili 6 gości, więc nawiewa im 1 SM (zostaje 13)
gobliny mają bravery 4, straciły 9 gości, z 50 modeli robi się 50-9-8=33
kolejny comabt zaczynają elfy, bo ich tura
13 gości płaci 26 ataków, przechodzi 14 ataków (13+1 za reroll pałek), kładą kolejne 9 goblinów, z czego 1 udaje się wysavować tarczą, umiera 8 goblinków (zostaje 25)
gobliny zwrotka, ale już nie ma ich 30, czyli z z 25 ataków przechodzi 12,5, ale ranią już na 3+, więc leci 8 woundów, z czego 4 na pancerz, umierają 4 elfiki (zostaje 10 SM)
battleshock: znów roll 3 po obu stronach
elfy: bravery 8, strat 4, zgonów 3, nic się nie dzieje
gobosy: bravery 4, strat 8, roll 3, 9 nawiewa (zostaje 16)
liczac do końca, gobliny straciły kolejny profit do ranienia za ilość w oddziale, a SM ich dożynają.
jak elfy wpadają pierwsze i kroją z 40 ataków na 4+ z rerollem gał (chodzi 21) na 3+ mordując (spada 14) po czym oddają im nocniki, wracamy do tego co pisałem wyżej, tylko że nocników spieprza jakieś 10 po pierwszym combacie.
coś pominąłem?
aż zechciało mi się sprawdzić oba przypadki, gdy swordmastersi wpadają w gobliny i na odwrót
odpaliłem sobie oba scrolle i widzę to tak :
nocniki wpadają w elfy
elfy stoją 10x2, bo to rozsądne skoro mają zasięg 1 cala ataku. gobosy mogą mieć 14 z przodu, by mieć zasięg 1 cala (stabba) i mordować z 2 szeregów (ergo 28 uderzeń)
nocniki trafiają na 4, przechodzi 14 ataków, ranią na 2, przechodzi 12 ataków, SM mają save na 4, ginie 6 chłopków (zostaje 14 SM)
SM trafiają na 4+ (siatki) i ranią na 3+. daje nam to 28 ataków (bo mają A2), z czego przechodzi 14+1 bo reroll pałki na trafienie i 4+ a będą statystycznie 2 pałki. mamy 15 hitów, jakie na 3+ ranią, więc mamy 10 ran, z czego ratuje się statystycznie 1 goblin.
battleshock: liczymy że obaj gracze kulają tak samo, dla przykładu 3
elfy mają bravery 7 + 1 za banner. stracili 6 gości, więc nawiewa im 1 SM (zostaje 13)
gobliny mają bravery 4, straciły 9 gości, z 50 modeli robi się 50-9-8=33
kolejny comabt zaczynają elfy, bo ich tura
13 gości płaci 26 ataków, przechodzi 14 ataków (13+1 za reroll pałek), kładą kolejne 9 goblinów, z czego 1 udaje się wysavować tarczą, umiera 8 goblinków (zostaje 25)
gobliny zwrotka, ale już nie ma ich 30, czyli z z 25 ataków przechodzi 12,5, ale ranią już na 3+, więc leci 8 woundów, z czego 4 na pancerz, umierają 4 elfiki (zostaje 10 SM)
battleshock: znów roll 3 po obu stronach
elfy: bravery 8, strat 4, zgonów 3, nic się nie dzieje
gobosy: bravery 4, strat 8, roll 3, 9 nawiewa (zostaje 16)
liczac do końca, gobliny straciły kolejny profit do ranienia za ilość w oddziale, a SM ich dożynają.
jak elfy wpadają pierwsze i kroją z 40 ataków na 4+ z rerollem gał (chodzi 21) na 3+ mordując (spada 14) po czym oddają im nocniki, wracamy do tego co pisałem wyżej, tylko że nocników spieprza jakieś 10 po pierwszym combacie.
coś pominąłem?
Pominąłeś opcję że obie strony mają generałów którzy sprawiają że te jednostki nie zdają Battleshock (każdy generał może wyznaczyć jedną taką jednostkę na turę)
Złomowisko: https://goo.gl/photos/xRMRQZGkEgCpcHcx5
Moje nocne maja siatki (wiecej atakow) i 2 fazy combatu bo Skarsnik
No i ja go tak oblazlem ze wszystkich stron ze mialem 50 atakow
No i ja go tak oblazlem ze wszystkich stron ze mialem 50 atakow
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
nie no halo, mówilismy tu o tym, że w walce 50 nocników zawsze kara 20 SM. nie bawiliśmy się tutaj w dodatkowych bohaterów czy jakieś super spelle. wiadomo, że z bohaterami i innymi combami wiele unitów działa lepiej, zarzut był taki, że 50 goblinów kara zawsze 20 elfików. udowodniłem, że tak nie jest. owszem, są sytuacje w jakich tak się dzieje, ale nie są skazani na porażkę z góry, ba, nawet pokroją te gobliny jak w nie wpadną!
to, że elf nie wybrał żadnych hardych połączeń a qc się zna na rzeczy i chciał wyexploitować zasadę do oporu to inna kwestia dlatego powtarzam, odrobina balansu i ta gra będzie turniejowa. teraz jest zabawna i do relaksu, ale jak sądzie do tego team od compowania etc albo nawet nasze mózgi jak lidery czy kudłate, będą z tego dzieci
i nie do końca wiem jak w pile in oblazłeś go ze wszystkich stron jak to tylko 3 cale ruchu
to, że elf nie wybrał żadnych hardych połączeń a qc się zna na rzeczy i chciał wyexploitować zasadę do oporu to inna kwestia dlatego powtarzam, odrobina balansu i ta gra będzie turniejowa. teraz jest zabawna i do relaksu, ale jak sądzie do tego team od compowania etc albo nawet nasze mózgi jak lidery czy kudłate, będą z tego dzieci
i nie do końca wiem jak w pile in oblazłeś go ze wszystkich stron jak to tylko 3 cale ruchu
Qc poczytal warpscrolle Serio tam sie to samo sklada + tak sie kalkuluje brac tematyczne rozpy ze dupa bladaTheo pisze: to, że elf nie wybrał żadnych hardych połączeń a qc się zna na rzeczy i chciał wyexploitować zasadę do oporu to inna kwestia dlatego powtarzam, odrobina balansu i ta gra będzie turniejowa. teraz jest zabawna i do relaksu, ale jak sądzie do tego team od compowania etc albo nawet nasze mózgi jak lidery czy kudłate, będą z tego dzieci
i nie do końca wiem jak w pile in oblazłeś go ze wszystkich stron jak to tylko 3 cale ruchu
No i wniosek wlasciwy - bedzie turniejowa imprezka
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
@Theo
No ale każda armia ma generała z inspiring presence, więc w większości przypadków na gobosy nie działać będzie battleshock, a bez niego mają (nie chce mi sie liczyć o tej godzinie) bardzo duże szanse na wygranie albo wyjście na równo w tym combacie
No ale każda armia ma generała z inspiring presence, więc w większości przypadków na gobosy nie działać będzie battleshock, a bez niego mają (nie chce mi sie liczyć o tej godzinie) bardzo duże szanse na wygranie albo wyjście na równo w tym combacie
WoC W9 D1 L6