rozpiska:
Chaos Dwarf Sorcerer, general, 2lvl, 2x scroll (150pkt)
Bull Centaur Hero, BSB, Sword of Might, Armour of Gazrakh (175pkt)
Chaos Dwarf Blunderbuss x 15, muzyk (190pkt)
Chaos Dwarf Blunderbuss x 12, muzyk (154pkt)
Hobgoblins x 20, Light Armour, Shield, Standard, muzyk (100pkt)
4x Hobgoblin Bolt Thrower (120pkt)
Earthshaker (110pkt)
razem:
999pkt.
65modeli
casting pool: 4
dispel pool: 3 (+2DS)
w ostatniej chwili (tzn w dniu turnieju) wykombinowałem, że za punkty za sztandarowego miałbym fajny unit 10wilków z sv4+, muzykiem i łukami. ale pal licho, już nic nie zmieniałem.
1bitwa: Arte i Imperium. 15:5
tank, 2x crossbowmen z marksmenami, 6x inner circle fcg warbanner, priest na koniu, mag.
pisałem mu już na forum co z nim zrobię gdy na niego trafię. i dokładnie to robiłem. tank o dziwo przeżył 3tury, inner circle z priestem oberwało od bolców, potem stało dwie tury w mniejszym klocku blunderbussów z bsb, aż się przez nich przemieliło, ale kosztem m.in. priesta. gdy z całego unitu został sztandarowy z warbanner zaszarżował mi szejkera. i co? i WS4 + T4 zrobiło swoje. odzyskałem punkty za sztandar mojego bsb i dostałem dodatkowe za jego sztandar

2bitwa: Wiewiór i OnG. 2:18
2x spider riders, 2x nocniki z fanolami, szaman nocników, szaman gobasów, gigant, nie pamiętam co jeszcze.
zbanował mi scrolla, odwdzięczyłem się zbanowaniem staff of sneaky stealin'. w bratobójczej walce moje hobgobasy się na mnie wypięły. chyba myślały, że to odsiecz idzie... bolce nie strzelały, walki nie wychodziły, właściwie tylko jeden unit blunderbussów coś tam zrobił.
3bitwa: Mateusz i OnG. 7:13
spider riders, wolf riders, 2x nocniki z fanolami, szaman chyba nocników, szaman orków, lobba, doom diver, 4bolce.
duży wpływ miały specjalne zasady pogodowe. mi cięło widoczność i ruch, jemu dodawało +k6 do ruchu. peszek. niemniej grało się sympatycznie

dzięki wszystkim za grę. miejsce fajne, chociaż irytujące te tłumy ludzi i jakieś dzieci z rodzicami, które co rusz chciały sobie figurki pomacać...
a, no i z fantów-nagród koszulkę wylosowałem! Slaanesha! Tylko że kurde rozmiar M... opina mnie tak seksownie, że aż mam ochotę tego gościa w lustrze poderwać.

