I Valkiriowo-Smoczy Turniej WFB w Krakowie

Regulaminy, relacje, scenariusze, kampanie, pokazy etc.

Moderatorzy: Laik, Dymitr

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
GreatTaurus
Chuck Norris
Posty: 654
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: GreatTaurus »

27punktów. 9miejsce. mogło być lepiej, ja uważam, że rozpiska była całkiem udana.

rozpiska:
Chaos Dwarf Sorcerer, general, 2lvl, 2x scroll (150pkt)
Bull Centaur Hero, BSB, Sword of Might, Armour of Gazrakh (175pkt)
Chaos Dwarf Blunderbuss x 15, muzyk (190pkt)
Chaos Dwarf Blunderbuss x 12, muzyk (154pkt)
Hobgoblins x 20, Light Armour, Shield, Standard, muzyk (100pkt)
4x Hobgoblin Bolt Thrower (120pkt)
Earthshaker (110pkt)
razem:
999pkt.
65modeli
casting pool: 4
dispel pool: 3 (+2DS)

w ostatniej chwili (tzn w dniu turnieju) wykombinowałem, że za punkty za sztandarowego miałbym fajny unit 10wilków z sv4+, muzykiem i łukami. ale pal licho, już nic nie zmieniałem.

1bitwa: Arte i Imperium. 15:5
tank, 2x crossbowmen z marksmenami, 6x inner circle fcg warbanner, priest na koniu, mag.
pisałem mu już na forum co z nim zrobię gdy na niego trafię. i dokładnie to robiłem. tank o dziwo przeżył 3tury, inner circle z priestem oberwało od bolców, potem stało dwie tury w mniejszym klocku blunderbussów z bsb, aż się przez nich przemieliło, ale kosztem m.in. priesta. gdy z całego unitu został sztandarowy z warbanner zaszarżował mi szejkera. i co? i WS4 + T4 zrobiło swoje. odzyskałem punkty za sztandar mojego bsb i dostałem dodatkowe za jego sztandar :)

2bitwa: Wiewiór i OnG. 2:18
2x spider riders, 2x nocniki z fanolami, szaman nocników, szaman gobasów, gigant, nie pamiętam co jeszcze.
zbanował mi scrolla, odwdzięczyłem się zbanowaniem staff of sneaky stealin'. w bratobójczej walce moje hobgobasy się na mnie wypięły. chyba myślały, że to odsiecz idzie... bolce nie strzelały, walki nie wychodziły, właściwie tylko jeden unit blunderbussów coś tam zrobił.

3bitwa: Mateusz i OnG. 7:13
spider riders, wolf riders, 2x nocniki z fanolami, szaman chyba nocników, szaman orków, lobba, doom diver, 4bolce.
duży wpływ miały specjalne zasady pogodowe. mi cięło widoczność i ruch, jemu dodawało +k6 do ruchu. peszek. niemniej grało się sympatycznie :)

dzięki wszystkim za grę. miejsce fajne, chociaż irytujące te tłumy ludzi i jakieś dzieci z rodzicami, które co rusz chciały sobie figurki pomacać...

a, no i z fantów-nagród koszulkę wylosowałem! Slaanesha! Tylko że kurde rozmiar M... opina mnie tak seksownie, że aż mam ochotę tego gościa w lustrze poderwać. :wink: :twisted:

Awatar użytkownika
Arte
Wodzirej
Posty: 723
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Arte »

haha! Legion was zmielił!

@Taurus
z ta konnica i sztandarowym byl niewypal, strasznie duzo pecha, no i te przerzuty Ld
co do tanka, to zle nim zagralem, mialem pokuse na twojego bsb, wiec wolałem sobie strzelic z armatki do niego, a powinienem leciec do przodu

@DaBossa
tank wygral bitwe z wampirami zdobywając 800 ptk :D
a jak gralem ze slawkiem to moja konnica zmiotła 3 oddzialy po 8 driad
z lekka pomoca tanka,



Rozpiska całkiem udana:
priest na koniu z save na 1 z przerzutami, sword of might
mag ze scrollem i ring of volans(uwazam ze tutaj stracilem punkty, powinienem wziasc 1lvl bez ring of volans)
2x10 crossbowmans
6 inner circle FCG war banner shield i lanca
tank


1.bitwa Piotrek Jaworski
Potwierdzam, zapowiadal ze mnie zgładzi, tylko ze nie szlo ci wszystko po mysli, kusznicy zjechali hogobasów, moja konnica na lewej flance oberwala od bolców, potem wjechałem na maly klocek z BSB
szamotanina przez 3 tury w koncu pada dowodzenie obu klocków, niestety z konnicy zostaje champion i war banner;/
na prawej flance, tank zamiast jechac do przodu, wybuchał. jednym slowem, tankiem głupio zagralem, i gratuluje wystawienia bolców.
pod koniec wyrzunka kuszole vs bolce
no i szarza sztandarowego na shakera, No comments :D
5:15

2.bitwa Sławek Wysocki i bitwa natura kontra industrializm :D
noble ze strzałą, bodajże magiczka, light cava, 3x8 driad, waywatcherzy
moim planem bylo bronienie mojej strefy zostawienia kuszolami, i atak z lewej flanki, spodziewalem sie ze przeciwnik bedzie sie bronic na srodku, przy domku. noble z WW ostrzelili mi oddzial z magiem ;/.
oraz zastawili sie driadami przy domku. tank podjeżdza bliżej, próbując wywalic wroga z kryjówki przez odstrzalem, szarza 2 odd. driad na tanka, konnica kontrszarzuje. Totalna rozwałka, drewno wszedzie sie sypie! overrun i szarza na kolejne driady! na mojej strefie rostawienia, noble z kawaleria szarzuje na ostatnich kuszników, kuszole rozwalaja ekipe, zostaje jeden konny ktory ginie od rak kusznika, potem znowu szarza nobla na kuszoli, zabija 2 jeden oddaje i... mam polowe ptk za nobla :D
14:6

3. Andrzeja Gąsiorkiewicza i tank owned
3 2 paki szkeletów, zombiaki bsb,necromancer, konnica i banshee
nie bede nic mowil, tank wiezdza w srodek i tylko sypie wszystkie szkeleciory, banshe ginie od czaru(rzucilem 13, on na 3K dispelowal, wyszlo 12 ;(, niefart) wrogiej konnicy brakuje do mojej podszas szarzy mniej niz cal... w ostatniej tundzie mag sypie sie po szarzy tanka. przeciwnik mial duzo pecha!
20:0

Ciesze sie ze zająłem 4 miejsce, Piotrek wylosowal dla mnie(o dziwo to on ją ma a nie ja:D, niestety musialem leciec na pociag) gre mark of chaos, i juz pewnie w nią gra :D

Awatar użytkownika
slyslaysson
Mudżahedin
Posty: 230
Lokalizacja: Kraków

Post autor: slyslaysson »

Przyłączę się do gratulacji dla organizatorów i podziękowań dla współgraczy - b.fajny turniej.

Z wynikiem gorzej, wychodzi brak doświadczenia i ogrania - z obiema armiami przyszło mi się zmierzyć po raz pierwszy.
Jedynie z trzecim przeciwnikiem spotykam się regularnie :P

1. bitwa Maciek Paraszczak
Do 3 tury wyglądało to nieźle, nawet ubiłem pół giganta (jak się okazało - nie do końca). Później niepotrzebnie wsadziłem driady do domku, a na dodatek swarmy zeskaterowały się najgorzej jak mogły i moje planowane szarże szlag trafił. Ostatecznie gigant wraz ze skorpionami zmieliły całą armię - ostał się tylko generał. 3:17

2. bitwa Arte
Miłe złego początki - mój sierżant sztabowy wygenerował 14 strzał z HoDA, 10 trafiło i 10 zraniło, w związku z tym oddział kuszników z magiem poszedł do piachu. Później już było gorzej. Przez dwie tury walki z tankiem, dwa oddziały driad (w sumie 40 ataków) nie zadały ani jednej rany. Szarża Altera i Wildów z WB na drugi oddział kuszników zakończyła się totalną klęską. Straciłem 5 Wildów, sztandar i pół Nobla w zamian za 3 czy 4 kuszników. Las został wykarczowany, ale przeżyli Asrai, więc - 6:14

3. bitwa BAY vel BYE vel BAJ (jak to się pisze???)
Jak już Skaven wspomniał, bardzo ciężki przeciwnik. Nawet nie zauważyłem kiedy, kto i co ubił. Wynik 13:7 :P
P.S. Sierżant sztabowy Arthurius zapowiedział, że na kolejnym turnieju już nie zdezerterujemy.

Było miło, więc jak to mówią przegrani: Nie wynik się liczy, lecz udział.

Awatar użytkownika
Wiewiór
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 124
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Wiewiór »

Aye, panowie! Relacja na Valkirii już stoi i zapraszam do zapoznania się z nią, skomentowania i pozostania na łamach Pionu Gier Bitewnych :wink:

Relacja

Awatar użytkownika
Arte
Wodzirej
Posty: 723
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Arte »

Dajcie w koncu zdj! :D

Awatar użytkownika
Wiewiór
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 124
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Wiewiór »

Z mojej strony zdjęcia będą dopiero w środę, bo się pokiełbasiło wszystko i muszę to załatwić w redakcji V, a tam trafię dopiero za dwa dni.

Awatar użytkownika
GreatTaurus
Chuck Norris
Posty: 654
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: GreatTaurus »

wysłałem Wam foty Skavena (nie, nie te spod prysznica). poszły w dwóch mailach. pozdr

Awatar użytkownika
Skaven
Masakrator
Posty: 2987
Lokalizacja: Wrocław/Kraków
Kontakt:

Post autor: Skaven »

Fotki mam dzisiaj wieczorem je trochę obrobie i walnę tu na forum

Awatar użytkownika
Danrakh
Falubaz
Posty: 1103
Lokalizacja: Legion Kraków klub pijaków ;)

Post autor: Danrakh »

Miły turniej, ciekawe bitwy, Archaon w kieszeni ;) generalnie udana impreza.

Pierwotna rozpiska miała być koszmarem Skavena (duuuużo unbrejkowych maszyn i strzelania w ogóle) w związku z jego groźbami pod adresem Bochnii (DaBossa w naszym imieniu rozjechał myszy koncertowo ;) ). Ostatecznie górę wziął fluff i pojechałem z armią "traditional":

Thane (GW, sh, +1 do save, kusza)
Dragon Slayer (golasek)
2x15 warriorsów (GW, sh, CG bez veterana)
2x10 kuszników (GW, muzyk)
2x BT z inżynierkami
10 minersów z muzykiem
Nie licząc obsługantów maszyn cała armia z dwurakami (gdybym mógł - oni też by mieli ;) ), zero czarnego prochu, w sumie 5 pkt wydane na runy.

1 bitwa - bardzo miła z resztą - vs. tzeentchowy Chaos Lecha Wokala
Heros Tzeentcha na koniku siedział w 12tce piesków, do tego 3 minotaury Tzeentcha, takież rycerstwo (5 fcg), spawn i screemersi (3) a na koniec 5 maruderów na konikach z flailami.
Chaos parł do przodu, ja strzelałem i klockami planowałem związać gdzieś w środku pola jego główne oddziały (rycerstwo i pieski z wodzem). Bitwa zapowiadała się nieźle - chaośnik z uporem godnym lepszej sprawy miscastował średnio co drugą turę. Niestety błędne decyzje w wystawieniu pogrzebały szanse na zwycięstwo - ledwo uratowałem remis. Man of the match - screemersi - połknęli maszynki i jednych kuszników :P

2 bitwa - Andrzej Gąsiorkiewicz i jego VC
Robiąc armię wiedziałe, że conajmniej jeden VC będzie na turnieju. Na te punkty banshee bywa upierdliwa, więc dobrze by było mieć chociaż jeden bolec magiczny ale uznałem, że lepsza będzie kusza na Thanie (bez szczególnego powodu - po prostu nie mogłem mu dać toporka do rzucania a chciałem mieć na bohaterze coś do strzelania). Oczywiście trafiłem na banshee :P Do tego eteralny nekruś, sztandarowy wight, 15 szkieletów (sh, chyba fcg), 20 szkieletów (LA, sh, fcg), 5 blacków (barding, fcg, war banner chyba), 20+ zombiaków ze sztandarem i generalnie złe nastawienie do żywych ("brainssss...") Wydawało się nieźle - przeciwnik chował za liniami piechoty kawalerię, do której mimo to mogłem strzelać z bolców, resztę uszczuplałem kusznikami, zaś cztery PD mogłem spokojnie niwelować swoimi czterema DD. Żeby zaś jego czaruś nie latał po stole unikając moich oddziałów i śmiejąc się w twarz niemagicznym kuszom - wyłączyłem mu eteralność :) Problemem się okazało dążenie natury do równowagi - skoro poprzedni przeciwnik miscastował to wampirki dla odmiany IFkowały. Jedna taka IFka sprawiła, że moja starannie zaplanowana pułapka na klocek szkieletów z bohaterami zakończyć się mogła tragicznie. Na szczęście okazałem się podświadomie genialny i pomimo faktu, że w pierwszej chwili wyglądało to tak jakby klocek wyszedł z zasięgu widzenia moich warriorsów z Thanem, to jednak okazało się, że doszarżowałem im w tyłek ;) Dwie ostatnie rundy to już było zamiatanie z jedną tylko chwilą nerwów - gdy 3 blacków zaszarżowało od tyłu w klocek z Thanem. Na szczęście nic nie zrobili ale mogło być krucho. Man of the match - Slayer (yeah!) - utrzymał przez większą część bitwy klocek zombiaków sprawiając, że nie musiałem się martwić o ich ewentualne szarże na boki/tyły moich oddziałów. Na dodatek wybił ich ponad połowę a resztę załatwiło rozsypywanie po stracie generała. Na stole pozostały tylko Dwarfy oddając jednych całych kuszników i połowę drugich.

W tym momencie okazało się, że mam najwięcej pkt. w turnieju i biję się o pierwsze miejsce z Maćkiem Paraszczakiem i jego Khemri czyli 19 łuczników fcg, Prince z GW, Priest ze słoikiem, 5 kawalerii (fcg chyba) Bone Giant, 2x scropion i 2 standy swarmu.
No tak, Khemrii - grałem przeciw tej armi z 5 razy w życiu i zawsze w plecy. Pomijam fakt, że to w końcu Maciek Parszczak ;)
Plan był stosunkowo prosty. Skoro mam na wszystkim dwuraki, to idziemy do przodu, przy odrobinie szczęścia wpadnie dodatkowy ruch na tabelce efektów specjalnych i złapię całe to tatałajstwo w jednym miejscu. Maszynki zostawię tylko, żeby straszyły giganta i ściągnęły na siebie wykopywaczy - a co tam 120 pkt mogę mu oddać ;) Plany mają to do siebie, że zazwyczaj jeśli coś ma się zepsuć to sie zepsuje w najmniej oczekiwanym momencie. No to wylosowałem sobie 2x obcięcie ruchu o połowę, 2x minusy do strzelania i raptem raz +d6 do ruchu (tylko oczywiście nie w tej turze, gdy najbardziej mógł mi się przydać). Muszę jednak przyznać, że raz efekty były mi na rękę i minersi turę dłużej postraszyli tyły szkieletowej armii. Potem oczywiście zwiali od terroru :P Kusznicy (w każdym razie większość z nich) przez dwie rundy strzelania zadali raptem 2 woundy gigantowi, bolec oczywiście nie zranił go na 3+.
Koniec końców został mi nienaruszony klocek warriorsów na stole a Maciek stracił raptem jednego skorpiona. Spadłem daleeekow dół, na szczęście wylosowałem Archaona na otarcie łez ;)

Było zatem ciekawie, było blisko 1go miejsca w turnieju i było warto chociażby ze względu na towarzystwo (o figurasce wspominać juz nie będę ;) ).

Więcej takich imprez proszę :)
Zniosę wszystko pod warunkiem, że to komplement.

Awatar użytkownika
Wiewiór
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 124
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Wiewiór »

No, panowie, jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli, to sądzę, że jeszcze przed świętami spotkamy się na takiej imprezie :wink:

Tymczasem zamieszczam linka do pierwszej części zdjęć autorstwa Great Taurusa. Sądzę, że okolicach środy dojdzie jakieś 30 valkiriowych.

Awatar użytkownika
GreatTaurus
Chuck Norris
Posty: 654
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: GreatTaurus »

Wiewiór pisze:Tymczasem zamieszczam linka do pierwszej części zdjęć autorstwa Great Taurusa.
gwoli ścisłości - autorem zdjęć jest Skaven. pozdr

Awatar użytkownika
Wiewiór
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 124
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Wiewiór »

Niech będzie, że Skavena :wink:

Awatar użytkownika
Skaven
Masakrator
Posty: 2987
Lokalizacja: Wrocław/Kraków
Kontakt:

Post autor: Skaven »

No tak zdjęcia robiłem ja Piotrek na pewno by tak ich nie zepsuł :wink:

Ale moim ulubionym zdjęciem jest to:
http://valkiria.net/index.php?p=gallery ... cdesc=asc#

po prostu Sławek vs Maciek - pojedynek tytanów i mega rozkminiaczy :lol2:

powinienem dostać jakiegoś Pulicera o ile tak się to pisze czy jakąś podobną nagrodę za uchwycenie tego momentu. 8)

Awatar użytkownika
Skaven
Masakrator
Posty: 2987
Lokalizacja: Wrocław/Kraków
Kontakt:

Post autor: Skaven »

A i następnym razem co do miejsca turnieju radziłbym jakoś ze strychem sie dogadac bo strasznie irytujące są te tłumy dzieci w galerii na które trzeba patrzyć żeby ludków w łapki nie wzięły.

A i taka mała aluzja, teraz byłem miłym sędzią ale na następnym turnieju jak niektórzy będą robić takie akcje jak na tym turnieju to będe walił karniakami i się oduczymy wnerwiania ludzi. Ten o kim mówię wie o co chodzi, powinny być karniaki ale jak mówię teraz byłem miłym sędzią :evil: .

Awatar użytkownika
Wiewiór
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 124
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Wiewiór »

Być może w ogóle się dogadamy ze Strychem, bo właśnie wróciłem z odnoszenia blatów... Łapy mi zaraz odpadną :P

Awatar użytkownika
Arte
Wodzirej
Posty: 723
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Arte »

hahah, fotka sławka i maćka" pojedynek szachistów" albo
Sławek gryzie pazury, a Maciek sie modli

Awatar użytkownika
Wiewiór
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 124
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Wiewiór »

... i ciąg dalszy fotorelacji:wink:

Awatar użytkownika
Arte
Wodzirej
Posty: 723
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Arte »

jaki czolg w natarciu? prosze sie ze mnie nie wysmiewac, on juz sie"wypalil" i stal na boku!

Awatar użytkownika
Wiewiór
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 124
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Wiewiór »

Hehe, opisy zdjęć muszą być dynamiczne. Lepiej brzmi "czołg w natarciu" niż "wypalony grat stojący wśród innych poległych", nieprawdaż? :wink:

Awatar użytkownika
Arte
Wodzirej
Posty: 723
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Arte »

, no ok, ok. nast, razem jak bedzie juz wypalonym gratem, to bede mu sciagal dach.

a tak apropo to to juz sa wszystkie zdj?

ODPOWIEDZ