Co z tym GW?

kurka_z_podworka · Post autor: **kurka_z_podworka** » 19 lut 2008, o 18:14

Tylko studia malarskie

Post autor: **Szaman** » 19 lut 2008, o 18:23

kurka_z_podworka pisze:Tylko studia malarskie

rozumiem, ze Ty rowniez jestes przeciwny prepaintom

mecenasik · Post autor: **mecenasik** » 19 lut 2008, o 21:47

Szaman pisze:motto naszego hobby to: kolekcjonowanie, modelowanie-malowanie, granie. nie ma tu miejsca na prepainty.

czuje sie uspokojony

mam nadzieje ze na dlugo..

Szamanie a nie wiesz co sie dzieje z niektorymi gierkami ze stajni GW? moze jakies przecieki bys ujawnil (np kiedy obiecany wieki temu rules review dla Mordheim? ze o nowy dodatek dla Warmastera Ancients sie nie zapytam nawet

)

Skavenblight · Post autor: **Skavenblight** » 19 lut 2008, o 21:51

mecenasik pisze:rules review dla Mordheim?

Nigdy, Mecenasie. Nigdy.
GW olało SG. Zostaliśmy sami. Zresztą Szaman chyba pytał ich kiedyś o nową erratę. Nawet nie odpisali.
[Mam rację?]

Post autor: **Szaman** » 19 lut 2008, o 22:11

Skavenblight pisze:[Mam rację?]

masz. ludzie ze SG to tacy hobbysci jak Wy. powrotu do dawnej "swietnosci" nie bedzie.

swoja droga ja grywam w stara Necromende i w ogole mi nie brakuje jej aktualizacji

Skavenblight · Post autor: **Skavenblight** » 19 lut 2008, o 22:14

Szaman pisze:
Skavenblight pisze:[Mam rację?]
masz. ludzie ze SG to tacy hobbysci jak Wy. powrotu do dawnej "swietnosci" nie bedzie.

Co masz na myśli, mówiąc "hobbyści"?

Nam na ich miejscu by się chciało

Szaman pisze:swoja droga ja grywam w stara Necromende i w ogole mi nie brakuje jej aktualizacji

Zagraj w Mordheim. Po prostu zagraj

Napoleon · Post autor: **Napoleon** » 19 lut 2008, o 22:26

o ile wiem hobbyści zwiazani z BFG napisali własny dodatek który został uznany za oficjalny przez GW... chcieć to móc

Post autor: **Szaman** » 19 lut 2008, o 22:31

Skavenblight pisze:Co masz na myśli, mówiąc "hobbyści"? Nam na ich miejscu by się chciało

no moze nie do konca tacy, jak Wy

Skavenblight pisze:Zagraj w Mordheim. Po prostu zagraj

po co? slabe zasady... nawet aktualizacji nie ma

Skavenblight · Post autor: **Skavenblight** » 19 lut 2008, o 22:41

napoleon pisze:o ile wiem hobbyści zwiazani z BFG napisali własny dodatek który został uznany za oficjalny przez GW... chcieć to móc

Problem w tym, że aby został uznany za oficjalny przez GW, musiałby zostać uznany przez większość graczy. Spróbuj rzucić takie hasło w tłum mordheimowców

Szaman pisze:po co? slabe zasady... nawet aktualizacji nie ma

:*

Napoleon · Post autor: **Napoleon** » 19 lut 2008, o 22:45

nie podejrzewam żeby Morderców było aż tak dużo więcej od Big fun gamerów

Kwestia raczej dobrej organizacji i centralizacji działań. Z tego co się wczytałem BFGowcy jakoś się zebrali wokół jednego portalu zrobili dodatek - i się zgodzili na niego, GW z tego co zauważyłem NAPRAWDĘ dużych (bądź NAPRAWDĘ ZDECYDOWANYCH) grup klientów czasami słucha....
Mam nadzieję że NAPRAWDĘ ZDECYDOWANYCH nikt nie odczytał jako próby podżegania?
(BTW - wiem gdzie można tanio kupić pałki i benzynę

)

Skavenblight · Post autor: **Skavenblight** » 19 lut 2008, o 22:55

napoleon pisze:nie podejrzewam żeby Morderców było aż tak dużo więcej od Big fun gamerów

Żadne słowa nie wyrażą, jak bardzo się mylisz

napoleon pisze:Kwestia raczej dobrej organizacji i centralizacji działań. Z tego co się wczytałem BFGowcy jakoś się zebrali wokół jednego portalu zrobili dodatek - i się zgodzili na niego, GW z tego co zauważyłem NAPRAWDĘ dużych (bądź NAPRAWDĘ ZDECYDOWANYCH) grup klientów czasami słucha....

Kiedy to było? Chociaż rok podaj

Poza tym. Dodatek dodatkiem. W momencie, gdy mają zostać wprowadzone naprawdę poważne zmiany w zasadach, rzecz wygląda trochę inaczej. Słysząc teksty w stylu "naprawiając słabe zasady zabijecie klimat gry" to raczej ciężko

Zresztą były propozycje errat "od graczy" na forum SG... przeszły bez echa.

***
W ogóle to ostatnio zapytałam Niemców na niemieckim forum, czemu piszą Mortheim, a nie Mordheim. Tzn. powodów się domyślałam, ale byłam ciekawa czy istnieje jakieś oficjalne wyjaśnienie. Biedni ci Niemcy, doszłam do wniosku. Tak pokalać ich język to tylko Anglicy potrafili

Jak to napisał jeden z nich:

Nasz język brzmi dla nich tak "gotycko" i "imperialnie", że [...] i powstają takie absurdy, jak "Hrabia von Ołówek" i "Demon Dentysta".

Jasiuuu · Post autor: **Jasiuuu** » 20 lut 2008, o 12:03

Demon Dentysta

Fanatyk · Post autor: **Fanatyk** » 20 lut 2008, o 12:38

Owned !

okurdemol · Post autor: **okurdemol** » 20 lut 2008, o 20:27

Demon dentysta... hmm.. jeśli pomyślę o fotelu i pani/panu w białym kitlu, to stwierdzam, że coś w tym jest.

@Fanatyk:
Też tak umiem.
Pwned!

Skavenblight · Post autor: **Skavenblight** » 20 lut 2008, o 20:30

Ej, nie wiem czy to prawda, bo na WFB się nie znam, ale ponoć w którejś edycji był naprawdę taki demon

Fingor · Post autor: **Fingor** » 20 lut 2008, o 22:40

W WFRP jest rusznikarz o dźwięcznym nazwisku Kugelschreiber.
Wysiadłem przy tym

Skavenblight · Post autor: **Skavenblight** » 20 lut 2008, o 23:06

Fingor pisze:W WFRP jest rusznikarz o dźwięcznym nazwisku Kugelschreiber.
Wysiadłem przy tym

Jak to rzekł jeden z Niemców? "to takie mroczne i cool".

Nijlor · Post autor: **Nijlor** » 21 lut 2008, o 10:23

LOL nieźle, fakt jak ktoś choć trochę miał do czynienia z j. niem. ma ubaw po pachy...zwłaszcza te patetyczne miasta...

Tiger Brown · Post autor: **Tiger Brown** » 21 lut 2008, o 12:13

Albo te, jakże oryginalne i niepowtarzalne

, nazwiska imperialnych arystokratów:
von Herder, von Treitschke, von Schirach, Feuerbach, von Bülow, Kiesinger, von Wallenstein, von Falkenhayn, von Wittgenstein, von Seeckt, von Roentgen, von Blücher, Cranach, Mach, von Kotzebue, von Goethe, von Schiller, von Heine...

Skavenblight · Post autor: **Skavenblight** » 21 lut 2008, o 16:48

Nijlor pisze:LOL nieźle, fakt jak ktoś choć trochę miał do czynienia z j. niem. ma ubaw po pachy...zwłaszcza te patetyczne miasta...

Studenci germanistyki zwłaszcza

Tiger Brown pisze:von Goethe, von Schiller, von Heine...

Ale jeśli prowadzisz sesję WFRP studentom matematyki i medycyny [jak to ostatnio, niestety dawno już, miałam okazję], to możesz nawet powiedzieć Wolfram von Eschenbach i Hartmann von Aue, a nawet Walther von der Vogelweide nic im nie powie. I stworzyć jakiegoś von Buechnera czy von Tiecka też można