
W przyszłym roku trzeba zrobic jeszcze konkretniejsze zgrupowanie

Moderator: swieta_barbara
Bramka jest jedna, piłki są dwie, z Furionem podium na ETC !Thain pisze:"Bramka jest jedna, piłki są dwie, a Furion nie jedzie na ETC."?Furion pisze:[...] Piłsudski miał takie sławne powiedzonko, wygooglujcie sobie.
ma 12 stron i jest dziiiwacznySpawn pisze:Ktoś ma linka do Szwedzkiego compa? Aż mam ochote wypróbować, na czym się tak żyłowali, że wygrali ETC
Maryś wpadł w bok demisi które walczyły z mournfangami dużym klockiemz całą kadrą. Demisie miały na sobie phaa's protection więc udało się wygrać kombat, ale demisie ustały. BSB Marysia walczył w chalengu z bsb przeciwnika, ale nie udało się go nawet zranić. Na boku klocka stał czołg i inne wózki oraz klocek halabard. Maryś zmienił więc formację na po dwa ogry w każdym rzędzie. ST nie zdecydował się szarżować sam więc walczyli jak wcześniej, z tym że tym razem Marysiowi udało się zbić Phaa's protection, ale musił wpuścić inny czar ( bironę albo speed of light, nie jestem pewien. W tej turze miał także na mournach podbicie tafa. Wygrał kombat, ale znowu nie udało mu się ubić bsb, podobnie przez dqie kolejne tury alki. Ginęły za to mourny i ogry. W turze przeciwnika klocek dostał ST na bok, więc fakt że w tej turze zginął BSB nie miał już większego znaczenia. Z 10 impactów spadło jakieś 4 ogry. Nie spełniła się niestetgy nadzieja marysia na to, że przeciwnik nie wykula 10' zasięg n 3 kościach. Mournfangi spłynęły do końca w wcześniejszej turze, więc także demisie mogły się wreszcie obruci. Po takich stratach posostały już tylko dożynki. Zagranie byo ryzykowne, ale gdyby w turze przeciwnika udałoby się zbrejkować demisie, a przede wszystkim zabić BSB, to Maryś wygrał by całą bitwę.
No tak przypuszczałem, że na demiśkach jakies boosty z magii siedziały... Następnym razem Marys odmówi chalange i zajebie bsb atakami z IGVoodoo pisze:Maryś wpadł w bok demisi które walczyły z mournfangami dużym klockiemz całą kadrą. Demisie miały na sobie phaa's protection więc udało się wygrać kombat, ale demisie ustały. BSB Marysia walczył w chalengu z bsb przeciwnika, ale nie udało się go nawet zranić. Na boku klocka stał czołg i inne wózki oraz klocek halabard. Maryś zmienił więc formację na po dwa ogry w każdym rzędzie. ST nie zdecydował się szarżować sam więc walczyli jak wcześniej, z tym że tym razem Marysiowi udało się zbić Phaa's protection, ale musił wpuścić inny czar ( bironę albo speed of light, nie jestem pewien. W tej turze miał także na mournach podbicie tafa. Wygrał kombat, ale znowu nie udało mu się ubić bsb, podobnie przez dqie kolejne tury alki. Ginęły za to mourny i ogry. W turze przeciwnika klocek dostał ST na bok, więc fakt że w tej turze zginął BSB nie miał już większego znaczenia. Z 10 impactów spadło jakieś 4 ogry. Nie spełniła się niestetgy nadzieja marysia na to, że przeciwnik nie wykula 10' zasięg n 3 kościach. Mournfangi spłynęły do końca w wcześniejszej turze, więc także demisie mogły się wreszcie obruci. Po takich stratach posostały już tylko dożynki. Zagranie byo ryzykowne, ale gdyby w turze przeciwnika udałoby się zbrejkować demisie, a przede wszystkim zabić BSB, to Maryś wygrał by całą bitwę.