Wybory parlamentarne 2011
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Re: Wybory parlamentarne 2011
Zapraszam do oddzielania bydla od nie-bydla. Z pewnoscia masz jakis prosty i skuteczny sposob.
Dla chuliganów nie może być litości. Tylko ścieżka zdrowia, pałowanie gdzie popadnie, aż do nieprzytomności, wtedy będą się bali, a wzbudzenie strachu to jedyny sposób na to bydło. Jak będą podnosić łby, reakcja służb porządkowych powinna być dwukrotnie silniejsza. Za wandalizm powinno się odpowiadać całym majątkiem, poza tym wandale powinni naprawiać szkody własnym nakładem.
Bydło, to ci demolujący miasto i atakujący funkcjonariuszy - widzisz takiego: tłuczesz pałą, aż nie padnie. Proste i skuteczne.Vallarr pisze:Zapraszam do oddzielania bydla od nie-bydla. Z pewnoscia masz jakis prosty i skuteczny sposob.
Ladna teoria. Byles kiedys w tlumie w starciu z policja? Masz na filmikach na poprzedniej stronie ladne podsumowanie kto obrywa i kiedy. Zobacz kogo zgarneli do suk - idacych chodnikiem, bez broni, bez flag, nie robili nic, a oberwali i zostali zwinieci. Na ostrej zadymie policja robi mur z tarcz, oslaniana przez armatki, prawdziwe bydlo ma szanse sie wycofac. Co chcesz zrobic, rozbic szyk i rzucic sie do palowania pierwszych z brzegu, zakladajac, ze kto w tlumie, ten bydlo?
A moze wzorem obu skrajnie pojebanych stron uznasz, ze calosc drugiej strony to bydlo?
Teoria teoria, ale nie da sie tak dzialac w praktyce.
A moze wzorem obu skrajnie pojebanych stron uznasz, ze calosc drugiej strony to bydlo?
Teoria teoria, ale nie da sie tak dzialac w praktyce.
- Cytrus Kontynentalny
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 143
Właśnie sobie tak pomyślałem, że na zjazdach partii komunistycznej pewnie też do takiego wniosku dochodzili. Jak widać nic im to nie dało. Ludzie się boją, ale idee niezależnie od tego jak sprawiedliwe czy chore - bywają dużo silniejsze od bólu zadanego pałką.Klafuti pisze:Dla chuliganów nie może być litości. Tylko ścieżka zdrowia, pałowanie gdzie popadnie, aż do nieprzytomności, wtedy będą się bali, a wzbudzenie strachu to jedyny sposób na to bydło. Jak będą podnosić łby, reakcja służb porządkowych powinna być dwukrotnie silniejsza. Za wandalizm powinno się odpowiadać całym majątkiem, poza tym wandale powinni naprawiać szkody własnym nakładem.Bydło, to ci demolujący miasto i atakujący funkcjonariuszy - widzisz takiego: tłuczesz pałą, aż nie padnie. Proste i skuteczne.Vallarr pisze:Zapraszam do oddzielania bydla od nie-bydla. Z pewnoscia masz jakis prosty i skuteczny sposob.
- Naviedzony
- Wielki Nieczysty Spamer
- Posty: 6354
Nie-bydło to Ci, którzy widząc rozróbę oddalają się z miejsca zdarzenia zachowując jak najdalej idącą powściągliwość w rzucaniu kamieniami, racami i petardami.Vallarr pisze:Zapraszam do oddzielania bydla od nie-bydla. Z pewnoscia masz jakis prosty i skuteczny sposob.
No to takich niepokornych trzeba oddzielać od reszty społeczeństwa i wybić im z łbów wszelkie pierdoły zwane ideami. Albo podporządkują się establishmentowi, albo won, zwłaszcza, gdy większość ten establishment popiera. Jeśli jednak większość chce zmian, to przeważnie mają one jakiś sens i są NA PRAWDĘ potrzebne, jeśli ludzie byli tak ekstremalnie wkurzeni, że obalają cały ustrój. Ale jeśli jest to banda chuliganów bezmyślnie niszczących wszystko, co stanie im na drodze mało kto się za nimi opowie.Cytrus Kontynentalny pisze:Właśnie sobie tak pomyślałem, że na zjazdach partii komunistycznej pewnie też do takiego wniosku dochodzili. Jak widać nic im to nie dało. Ludzie się boją, ale idee niezależnie od tego jak sprawiedliwe czy chore - bywają dużo silniejsze od bólu zadanego pałką.Klafuti pisze:Dla chuliganów nie może być litości. Tylko ścieżka zdrowia, pałowanie gdzie popadnie, aż do nieprzytomności, wtedy będą się bali, a wzbudzenie strachu to jedyny sposób na to bydło. Jak będą podnosić łby, reakcja służb porządkowych powinna być dwukrotnie silniejsza. Za wandalizm powinno się odpowiadać całym majątkiem, poza tym wandale powinni naprawiać szkody własnym nakładem.Bydło, to ci demolujący miasto i atakujący funkcjonariuszy - widzisz takiego: tłuczesz pałą, aż nie padnie. Proste i skuteczne.Vallarr pisze:Zapraszam do oddzielania bydla od nie-bydla. Z pewnoscia masz jakis prosty i skuteczny sposob.
Jak oglądałem materiał z całego tego incydentu (w TVN-ie ) widziałem, jak z tłumu wyszedł jeden bydlak i rzucił w policję kamieniem po czym sobie poszedł. Zastanawia mnie dlaczego nie został ostrzelany z broni gładkolufowej, żeby się przewrócił i wtedy kilku policjantów pod osłoną armatek wodnych mogłoby go szybko wciągnąć za szeregi i uspokoić jego barbarzyńskie zapędy. Natomiast, żeby uniemożliwić bydłu wycofanie się, powinno się zablokować wyloty ulic, zastawiając je na przykład czołgami albo transporterami opancerzonymi, chodzi o to, żeby nie dało się tego przewrócić.Vallarr pisze:Ladna teoria. Byles kiedys w tlumie w starciu z policja? Masz na filmikach na poprzedniej stronie ladne podsumowanie kto obrywa i kiedy. Zobacz kogo zgarneli do suk - idacych chodnikiem, bez broni, bez flag, nie robili nic, a oberwali i zostali zwinieci. Na ostrej zadymie policja robi mur z tarcz, oslaniana przez armatki, prawdziwe bydlo ma szanse sie wycofac. Co chcesz zrobic, rozbic szyk i rzucic sie do palowania pierwszych z brzegu, zakladajac, ze kto w tlumie, ten bydlo?
A moze wzorem obu skrajnie pojebanych stron uznasz, ze calosc drugiej strony to bydlo?
Teoria teoria, ale nie da sie tak dzialac w praktyce.
stary, opanuj się. Wiesz co by się stało jakby tłum kilkunastu tysięcy ludzi usłyszał odgłosy wystrzałów, i był z każdej strony blokowany tak jak chciałeś czołgami etc? Myślę że karetek w całym kraju nie starczyłoby żeby zbierać stratowane ofiary Twojego jakże błyskotliwego pomysłu
- Naviedzony
- Wielki Nieczysty Spamer
- Posty: 6354
Bartas prawdę rzecze. Posyłanie ciężkiego sprzętu na tłumy to nie pomysł. Nie idźmy w skrajności, powtarzam.
Nie tak znowu dawno mielismy naoczny przyklad, ze 2 osoby w tlumie sa w stanie wywolac powszechna panike. Bodajze na jakiejs uroczystosci w Belgii, w wolnej chwili moge poszukac, sa dokladne nagrania i analizy. Mowisz - zastawic bydlo. Sek w tym, ze po pierwsze to bydlo chowa sie w tlumie, po drugie - wlasnie odkryles najprostszy sposob przeprowadzenia masakry. Nie ma takich sil policyjnych, ktore na ciasnej, zamknietej przestrzeni opanowalyby spanikowany tlum. Naprawde chcialbys przeprowadzic rekonstrukcje hillsborough na masowa skale w srodku miasta?Jak oglądałem materiał z całego tego incydentu (w TVN-ie ) widziałem, jak z tłumu wyszedł jeden bydlak i rzucił w policję kamieniem po czym sobie poszedł. Zastanawia mnie dlaczego nie został ostrzelany z broni gładkolufowej, żeby się przewrócił i wtedy kilku policjantów pod osłoną armatek wodnych mogłoby go szybko wciągnąć za szeregi i uspokoić jego barbarzyńskie zapędy. Natomiast, żeby uniemożliwić bydłu wycofanie się, powinno się zablokować wyloty ulic, zastawiając je na przykład czołgami albo transporterami opancerzonymi, chodzi o to, żeby nie dało się tego przewrócić.
Tu po prostu nie ma dobrych rozwiazan gdy juz gowno trafilo w wentylator, ale sa lepsze i gorsze. To, co proponujesz, skonczyloby sie masakra.
Natomiast sam fakt, ze ktos w centrum miasta zezwolil na obie demonstracje jest skandaliczny, Bufetowa powinna za to beknac.
Edit =>
No i prosze, 5 minut temu sie natknalem na to:
http://www.wykop.pl/ramka/944371/intern ... nstytucji/
- Naviedzony
- Wielki Nieczysty Spamer
- Posty: 6354
W przypadku takim jak powyższy najrozsądniejszym byłoby podzielenie miasta na strefy. Każda kolejna demonstracja/pochód/marsz zarejestrowany w tym samym dniu musiałby wybrać sobie inną strefę niż te, które są już zarezerwowane. Brak wolnych stref=brak pozwolenia w tym dniu. Każdy, kto demonstruje poza strefą demonstruje w tym przypadku nielegalnie i jest zgarniany do lodówy. Dałoby się tak zrobić? Jasne, że tak.
Dobra, skończmy już. Gadamy o jednym dniu tyle czasu ,że aż żal.
Pogadajmy o zmianach we Włoszech, niedalekich podwyżkach czy o czymkolwiek innym.
Edit:
Chcialem wszystkich tu obecnych poinformować iż kot Pana Prezesa Jarosława Zawsze Dziewicy Kaczyńskiego opuścił nas wszystkich. Łączmy się wszyscy w bulu i nadzieji z Jego Wysokością Prezesem ['].
Pogadajmy o zmianach we Włoszech, niedalekich podwyżkach czy o czymkolwiek innym.
Edit:
Chcialem wszystkich tu obecnych poinformować iż kot Pana Prezesa Jarosława Zawsze Dziewicy Kaczyńskiego opuścił nas wszystkich. Łączmy się wszyscy w bulu i nadzieji z Jego Wysokością Prezesem ['].
http://www.youtube.com/watch?v=4iSwjKupCO0
Polecam Myślałem że już w miarę wszystko się powiedziało co się miało powiedzieć o wydarzeniach z 11 Listopada a tu taka niespodzianka
Polecam Myślałem że już w miarę wszystko się powiedziało co się miało powiedzieć o wydarzeniach z 11 Listopada a tu taka niespodzianka
Brawo, ale ktoś to wrzucił dosłownie stronę wcześniej. Wystarczyło sprawdzić.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/gowin-mi ... omosc.html
Czemu Kwiatkowski nie zostanie na stanowisku ? IMO był naprawdę dobry. A Gowin nie ma pojęcia o prawie, filozofię skończył. To jakaś kompletna bzdura chyba.
A teraz żarcik : "Pierwszym rozporzadzeniem Gowina bedzie zmiana insygniów sedziowskich. Zamiast orła na łańcuchu, bedzie krzyż, zamiast togi, sutanna."
BTW. Jak nie popieram PiS'u, tak trzymam za te wnioski kciuki : http://wiadomosci.onet.pl/kraj/pis-zloz ... omosc.html
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/gowin-mi ... omosc.html
Czemu Kwiatkowski nie zostanie na stanowisku ? IMO był naprawdę dobry. A Gowin nie ma pojęcia o prawie, filozofię skończył. To jakaś kompletna bzdura chyba.
A teraz żarcik : "Pierwszym rozporzadzeniem Gowina bedzie zmiana insygniów sedziowskich. Zamiast orła na łańcuchu, bedzie krzyż, zamiast togi, sutanna."
BTW. Jak nie popieram PiS'u, tak trzymam za te wnioski kciuki : http://wiadomosci.onet.pl/kraj/pis-zloz ... omosc.html
Sorry, nie jestem widocznie zorientowany na bieżąco w tym wątku
A co do studiów, to oczywiście, fajnie by było jakby były za darmo, jednakże rzeczywistość jaka jest każdy widzi, i odpłatny drugi kierunek to jak najbardziej słuszna opcja aby zmniejszyć ilość podwójnych licencjatów z niczego oraz zredukować liczbę kolejnych pracowników "naukowych". Czasem mam wrażenie że uczelnie otwierają coraz bardziej z dupy kierunki aby dać zatrudnienie tym którzy równie z dupy kierunek skończyli na tej uczelni. Edukacja, owszem, powinna być darmowa, dopóki człowiek nie osiągnie wieku dojrzałości (czyli w przybliżeniu do tej matury załóżmy ) a potem to zwykły towar konsumpcyjny. Może jeszcze zróbmy darmowe kursy dla wszystkich, np. z angielskiego, albo obsługi komputera dla chętnych, w końcu to też przecież edukacja
A co do studiów, to oczywiście, fajnie by było jakby były za darmo, jednakże rzeczywistość jaka jest każdy widzi, i odpłatny drugi kierunek to jak najbardziej słuszna opcja aby zmniejszyć ilość podwójnych licencjatów z niczego oraz zredukować liczbę kolejnych pracowników "naukowych". Czasem mam wrażenie że uczelnie otwierają coraz bardziej z dupy kierunki aby dać zatrudnienie tym którzy równie z dupy kierunek skończyli na tej uczelni. Edukacja, owszem, powinna być darmowa, dopóki człowiek nie osiągnie wieku dojrzałości (czyli w przybliżeniu do tej matury załóżmy ) a potem to zwykły towar konsumpcyjny. Może jeszcze zróbmy darmowe kursy dla wszystkich, np. z angielskiego, albo obsługi komputera dla chętnych, w końcu to też przecież edukacja
-
- Masakrator
- Posty: 2297
Ja pierdolę, gówin jako Minister Sprawiedliwości.
Najpierw nie wierzyłem, potem poszedłem się upić ze znajomymi ze smutku.
Po kiego wała biorą FILOZOFA na stanowisko które DE FACTO wymaga znajomości prawa??
Najpierw nie wierzyłem, potem poszedłem się upić ze znajomymi ze smutku.
Po kiego wała biorą FILOZOFA na stanowisko które DE FACTO wymaga znajomości prawa??
Bo minister sportu musi miec medal olimpijski, a zdrowia byc lekarzem. Szef MSZ powinien miec w cv prace na zmywaku w Irlandii, MSWIA wykazac 5 ton przelozonych papierow, a MF doktorat z lizania dupy keynesowi i leninowi.
Ogarnijcie sie, jedna z niewielu sensownych nominacji
Ogarnijcie sie, jedna z niewielu sensownych nominacji
LOL, nie wiesz co mówisz. W ministerstwie zdrowia nie potrzeba lekarza, o wiele lepiej sprawdzi się jakiś menadżer. W końcu chodzi o rozdział środków.
A Ministerstwo Sprawiedliwości to zupełnie inna bajka. Musisz zajmować się Sądownictwem, dbać o nabory do krajowej szkoły sądownictwa i prokuratury, etc.
Do tego masa przepisów, dyskusje z komisją legislacyjną, etc.
Tam powinien trafić ktoś kto ma doświadczenie w prawie. Nie wiem, np. wykładowca akademicki, konstytucjonalista, może radca prawny.
Ale filozof ? W poprzedniej kadencji wystarczył psychiatra na stanowisku Ministra Obrony Narodowej.
Ja nie mam nic przeciwko Gowinowi jako politykowi, w miarę niezależny jak na PO, mówi co myśli. Reprezentuje w tej partii poglądy konserwatywne. Całkiem ciekawa osoba.
Ale nie ma żadnych kompetencji do pełnienia funkcji jaką mu powierzono. I to wszystko.
A teraz kolejny temat dnia : http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... _chce.html
Pomijam to ,że w USA prohibicja nie przyniosła poprawy w piciu alkoholu, a przyczyną spadku liczby palaczy jest utrzymująca się wysoka cena papierosów.
Nie wiem ilu z was tu pali, i nie interesuje mnie to. Rozumiem też ,ze niepalącym to może przeszkadzać.
Ale z jakiego powodu Rząd (a raczej jedno z ministerstw) wchodzi z butami w prywatny interes.
To chyba od właściciela lokalu/zakładu pracy powinno zależeć czy chce przeznaczyć część lokalu na palarnię czy też nie.
W końcu to jego lokal. A palacze to zejdą chyba teraz do podziemia.
Jak dla mnie to kompletna paranoja, niech jeszcze zabronią jedzenia słonych paluszków i picia piwa po 22:00. Przecież to też szkodzi. Sól to biała śmierć, a piwo przyczynia się do alkoholizmu
Aha, bo zaraz odezwą się ci co uważają ,ze nas nie stać na leczenie palaczy, i wgl.
Palacze płaca 1/3 budżetu NFZ. Palacze na ogół nie dożywają emerytury. Przeciętny palacz odkłada do budżetu: składkę zdrowotną, składkę emerytalną, akcyzę oraz VAT za papierosy. Tak wiec leczenie palacza mozna spokojnie potraktowac jako zwracanie mu tych pieniedzy. I to nie całych.
Zresztą podobnie ma się sprawa z ZUS'em. Płacimy ponad połowę życia, a wypłaca nam się te pieniądze w bardzo ograniczonej formie przez kilka lat. W końcu "owoc żywota twojego je ZUS"
A Ministerstwo Sprawiedliwości to zupełnie inna bajka. Musisz zajmować się Sądownictwem, dbać o nabory do krajowej szkoły sądownictwa i prokuratury, etc.
Do tego masa przepisów, dyskusje z komisją legislacyjną, etc.
Tam powinien trafić ktoś kto ma doświadczenie w prawie. Nie wiem, np. wykładowca akademicki, konstytucjonalista, może radca prawny.
Ale filozof ? W poprzedniej kadencji wystarczył psychiatra na stanowisku Ministra Obrony Narodowej.
Ja nie mam nic przeciwko Gowinowi jako politykowi, w miarę niezależny jak na PO, mówi co myśli. Reprezentuje w tej partii poglądy konserwatywne. Całkiem ciekawa osoba.
Ale nie ma żadnych kompetencji do pełnienia funkcji jaką mu powierzono. I to wszystko.
A teraz kolejny temat dnia : http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... _chce.html
Pomijam to ,że w USA prohibicja nie przyniosła poprawy w piciu alkoholu, a przyczyną spadku liczby palaczy jest utrzymująca się wysoka cena papierosów.
Nie wiem ilu z was tu pali, i nie interesuje mnie to. Rozumiem też ,ze niepalącym to może przeszkadzać.
Ale z jakiego powodu Rząd (a raczej jedno z ministerstw) wchodzi z butami w prywatny interes.
To chyba od właściciela lokalu/zakładu pracy powinno zależeć czy chce przeznaczyć część lokalu na palarnię czy też nie.
W końcu to jego lokal. A palacze to zejdą chyba teraz do podziemia.
Jak dla mnie to kompletna paranoja, niech jeszcze zabronią jedzenia słonych paluszków i picia piwa po 22:00. Przecież to też szkodzi. Sól to biała śmierć, a piwo przyczynia się do alkoholizmu
Aha, bo zaraz odezwą się ci co uważają ,ze nas nie stać na leczenie palaczy, i wgl.
Palacze płaca 1/3 budżetu NFZ. Palacze na ogół nie dożywają emerytury. Przeciętny palacz odkłada do budżetu: składkę zdrowotną, składkę emerytalną, akcyzę oraz VAT za papierosy. Tak wiec leczenie palacza mozna spokojnie potraktowac jako zwracanie mu tych pieniedzy. I to nie całych.
Zresztą podobnie ma się sprawa z ZUS'em. Płacimy ponad połowę życia, a wypłaca nam się te pieniądze w bardzo ograniczonej formie przez kilka lat. W końcu "owoc żywota twojego je ZUS"
Ingen, z calym szacunkiem, ale nie masz pojecia o pracy ministra. Ba, bardziej ogolnie - o pracy szefa. Znajomosc przepisow? Dyskusje z komisjami? Moze jeszcze wlasnoreczne pisanie, literka po literce, nowelizacji ustaw?
Od tego sa szefowie biur i departamentow. Od biedy podsekretarz stanu, o ile to nie bedzie przydupas z nadania politycznego. To sa ich zadania, nie ministra. Nawet najlepszy prawnik, gdyby probowal kontrolowac wszystkie biura i departamenty, analizujac wszystko osobiscie, to nawet pracujac 20h na dobe dalby dupy.
Zaleta Gowina jest umiejetnosc dobrania sobie dobrego sztabu, otaczania sie sensownymi i inteligentnymi, takze mlodymi ludzmi. Wlasnie tego bedzie potrzebowal w ministerstwie, a nie perfekcyjnej znajomosci kazdego paragrafu. Dobrego zespolu ludzi pracujacych na jego sukces.
Pokazcie mi w PO innego polityka, ktoremu udalo sie zbudowac "skrzydlo" oparte na wlasnych ludziach, a przy tym rownie medialnego i powszechnie szanowanego. Oba warunki spelnia tylko Gowin, a choc jeden... na palcach jednej reki mozna policzyc.
Od tego sa szefowie biur i departamentow. Od biedy podsekretarz stanu, o ile to nie bedzie przydupas z nadania politycznego. To sa ich zadania, nie ministra. Nawet najlepszy prawnik, gdyby probowal kontrolowac wszystkie biura i departamenty, analizujac wszystko osobiscie, to nawet pracujac 20h na dobe dalby dupy.
Zaleta Gowina jest umiejetnosc dobrania sobie dobrego sztabu, otaczania sie sensownymi i inteligentnymi, takze mlodymi ludzmi. Wlasnie tego bedzie potrzebowal w ministerstwie, a nie perfekcyjnej znajomosci kazdego paragrafu. Dobrego zespolu ludzi pracujacych na jego sukces.
Pokazcie mi w PO innego polityka, ktoremu udalo sie zbudowac "skrzydlo" oparte na wlasnych ludziach, a przy tym rownie medialnego i powszechnie szanowanego. Oba warunki spelnia tylko Gowin, a choc jeden... na palcach jednej reki mozna policzyc.
oplata za leczenie= skladka zdrowotna.Ingen175 pisze: A teraz kolejny temat dnia : http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... _chce.html
Pomijam to ,że w USA prohibicja nie przyniosła poprawy w piciu alkoholu, a przyczyną spadku liczby palaczy jest utrzymująca się wysoka cena papierosów.
Nie wiem ilu z was tu pali, i nie interesuje mnie to. Rozumiem też ,ze niepalącym to może przeszkadzać.
Ale z jakiego powodu Rząd (a raczej jedno z ministerstw) wchodzi z butami w prywatny interes.
To chyba od właściciela lokalu/zakładu pracy powinno zależeć czy chce przeznaczyć część lokalu na palarnię czy też nie.
W końcu to jego lokal. A palacze to zejdą chyba teraz do podziemia.
Jak dla mnie to kompletna paranoja, niech jeszcze zabronią jedzenia słonych paluszków i picia piwa po 22:00. Przecież to też szkodzi. Sól to biała śmierć, a piwo przyczynia się do alkoholizmu
Aha, bo zaraz odezwą się ci co uważają ,ze nas nie stać na leczenie palaczy, i wgl.
Palacze płaca 1/3 budżetu NFZ. Palacze na ogół nie dożywają emerytury. Przeciętny palacz odkłada do budżetu: składkę zdrowotną, składkę emerytalną, akcyzę oraz VAT za papierosy. Tak wiec leczenie palacza mozna spokojnie potraktowac jako zwracanie mu tych pieniedzy. I to nie całych.
Zresztą podobnie ma się sprawa z ZUS'em. Płacimy ponad połowę życia, a wypłaca nam się te pieniądze w bardzo ograniczonej formie przez kilka lat. W końcu "owoc żywota twojego je ZUS"
akcyza/VAT nie koniecznie ma byc przeznaczane na leczenie.
czy palacze dozywaja emerytury? tak...czy czesciej niez niepalacy-nie wiem. za to ma duzo wieksze szanse zasilic rzesze rencistow.
zgadzam sie z Vallarem- minister ma byc niezlym organizatorem i najlepiej nieco niezalezny od politycznych przydupasach. to osoba firmujaca pewne dzialania za ktore juz powinny sie brac fachowe persony