Border Princes

Wow, sporo świetnych prac ostatnio mieliście. Czołg jest mega, konwersja jak i malowanie.
Te 3 ostatnie elfki też super, aż za ładne jak na armie, bardziej na półeczkę
Harpie już mi się mniej podobają ale na stole muszą dobrze wyglądać.

Kocioł babki świetne , chciałby człowiek napisać cuś innego ale niema się do czego przyczepić.

super są

Bardzo mi sie podobaja, swietna robota.
Jedyne ale dla mnie to wlosy (wydaje mi sie, ze ostatnia warstwa troche jest za jasna), ale moze to kwestia gustu.

WOW!

Doskonale pomalowane modele. Moja gratulacje!

No Iga wyrabiasz się nie ma to tamto. Myślę, że już dojrzałaś do glazów spokojnie to tylko trudność pierwszego kroku tez tak mam zawsze z jakąś nowa technika Prace genialne tylko pogratulować skila, ja nie mam im nic do zarzucenia.

Super pomalowane

duszki wyszły fajnie, proste i efektywne malowanie;]
obsługa kotła tez fajna, masa ciekawych detali. nie leżą mi tylko stalowe włosy:P musicie wymyślić jakiś sposób żeby odróżniać zwykłe kolory od nmm:D

Włoski są białe szczerze to ja tam nie widzę nmm na nich, a mieczyki fakt tym razem wyszły za stalowe, przeważnie daje więcej niebieskiego.

Wip Kociołka bez kociołka. Jeszcze trochę rzeczy do wykończenia.

niezly wip...

no ładnie sie zapowiada

No, nareszcie coś, bo już się za aktualizacjami stęskniłam. Brawo
Bardzo fajne to kamienne podłoże. Standardowe, nudne pytanie z mojej strony... jakimi kolorami je pomalowałaś?

Wyypasik, napisał bym jeszcze coś, ale nie ma się do czego przyczepić

Dzięki

Skavenblight pisze:No, nareszcie coś, bo już się za aktualizacjami stęskniłam. Brawo
Bardzo fajne to kamienne podłoże. Standardowe, nudne pytanie z mojej strony... jakimi kolorami je pomalowałaś?

Czarny, biały z dodatkiem pine green z RMS. Na koniec wash z mieszanki pine green i sunlight yellow.

Świetne prace Ignis, mam pytanie: jakiej firmy farbek używasz?

Świetny altar. Wyrabiasz się i nie ma to tamto! Te blinki (kreski) na sztylecie tylko niepotrzebne. Wyciagnołbym też nieco kości do białego, choć nie jest to konieczne, załezy w sumie jaki efekt chciałaś o osiągną bo wiadomo stare kości zwłaszcza w ziemi ciemnieją. Osobiście bym je jednak wyciągnął nieco, bo wydaje mi sie, że zamysł jest taki, iz nieszczęśnicy ci polegli nie tak dawno w ofierze;)

Co do farbek stawiam , że jak większość malarzy używasz rożnych farb. Bo wiadomo farba farbie nie równa choć odcień mogą mieć bardzo zbliżony

Osobiście używam zwykle Vallejo ze względu na praktyczny zakraplacz cześć farb mam juz 5 lat i nadal sa ok, cytadele tyle np nie wytrzymują. No i Vallejo mają wiekszą pojemność. P3 tez są niczego sobie. Cytadelki oczywiście tez używam, nie miałem tylko przyjemności z RMS pracować, a Tobie widzę się zdarza droga Igo.

co do farbek to używamy przede wszystkim RMSów i cytadelek. Szczególnie tymi pierwszymi się jakoś tak przyjemniej maluje, w sensie nakładania, mieszania itp. chociaż czasem denerwuje zatykający się dozownik

co do czaszek to z zamierzenia miały być takie jakie są, czyli ciemne

Bizon pisze:Osobiście używam zwykle Vallejo ze względu na praktyczny zakraplacz cześć farb mam juz 5 lat i nadal sa ok, cytadele tyle np nie wytrzymują. No i Vallejo mają wiekszą pojemność.

Mam kilka farb vallejo, i ich konsystencja z opakowania jest rzadsza niż z cytadelek i to sporo i chyba przez to słabo kryją (przynajmniej te co ja mam), i nawet przetestowałem farbę prosto z pojemniczka, i też nie kryją dobrze w porównaniu do cytadelek.

Koniec OT!

Prawie skończony Kociołek. Została jeszcze podstawka pod całość.