Dyskusja o balancing patchu

trikk · Post autor: **trikk** » 5 sty 2009, o 23:39

Różnica jest taka, że większość przedmiotów w V edycji była ogólnodostępna.
W 6 i 7 już niestety są w większości przedmioty armijne i tu zaczyna się problem.

Jasiuuu · Post autor: **Jasiuuu** » 6 sty 2009, o 04:09

Na pewno Bogins nie jest free fragiem a swoje już zagrał i doświadczenie ma na 100%

granie w batlla nie daje odporności na bycie kretynem niestety

.

Post autor: **Jankiel** » 6 sty 2009, o 08:45

jakos ostatnio chyba bardzo duzo rozumow musiales pozjadac bo ci sie cietość postow w stosunku do liczby zagranych bitew bardzo drastycznie podniosla

Zagrałem wtym sezonie 10 turniejów, na mastery nie miałem czasu. Twoje dokonania są podobne, więc takie argumenty to sobie mozesz. Mengile wyszli kilka lat temu - nic takiego się nie stało, że powinno się je uważać za bardziej przegięte.

tak sie dziwnie sklada ze thurion vs mengile jeszcze nigdy nie gral

Ale ma już na ich temat dokładnie wyrobione zdanie. Sam widzisz, że wcale nie trzeba grać, by wszystko wiedzieć

GarG · Post autor: **GarG** » 6 sty 2009, o 09:29

granie w batlla nie daje odporności na bycie kretynem niestety Sad .

OWNING!

Nijlor · Post autor: **Nijlor** » 6 sty 2009, o 10:08

szafa@poznan pisze:Ogry - taka sama porażka - ani razu nawet do CC nie weszły! .

Ośmielam się przypomnieć Szafa, ze owszem ogry weszły do combatu zabijając hobgobliny i 2 machiny łącznie jakieś 200 pts

szafa@poznan · Post autor: **szafa@poznan** » 6 sty 2009, o 11:47

o przepraszam, zwracam honor ogrom - faktycznie raz weszły do kombatu zarabiając około 200 punktów. RAZ w ciągu szesciu bitew! Szał!

Post autor: **Tomash** » 6 sty 2009, o 12:10

Jasiuuu pisze:granie w batlla nie daje odporności na bycie kretynem niestety .

Chłopaki, ale temu tematowi naprawdę już starczy wrzut "ad personam". Bogins ma, jak każdy z nas, swoje zdanie i to trochę za słaby powód żeby się wyzywać.
Kultury i szacunku, do stu (przegiętych) demonów!

Morrok · Post autor: **Morrok** » 6 sty 2009, o 13:27

ten temat już dawno stracił sens. LS dobrze robi nie wypowiadając się tutaj w większości

ksch · Post autor: **ksch** » 6 sty 2009, o 20:18

Najfajniejsze jest to, że nikt wprost nie napisał, żeby mengili banować (przynajmniej ja sobie nie przypominam), a już pojawili się tacy, którzy polemizowali z takim pomysłem uznając go za kretyński

Co do działek DoW to pisałem o tym, jakieś 20 stron temu, ale zostałem, jako osoba spoza towarzystwa masterowego, olany

Dziwię się banowaniu czegokolwiek z DoW, a już na pewno nie jest dobrym pomysłem ograniczanie mengili - oddziału strasznie drogiego i możliwego do rozwałki w CC, albo do pociśnięcia magią.
Co do argumentu Aro o tym, jak Bogins dobrze gra w batla, to jest tak totalnie nietrafiony, że ręce opadają. Co to w ogóle ma do rzeczy? Nawet, gdyby grał od 1 edycji i wygrywał wszystkie turnieje od 25 lat to i tak, wciąż możnaby było oceniać jego wypowiedzi na forum. Szczególnie takie, w których celowo prowokuje i zbija się z reakcji na boku.

Charki · Post autor: **Charki** » 6 sty 2009, o 20:45

Tak wogóle to ajki jest powód zbanowania działek DoW w innych armiach niż najemnicy? Wynika to z poprzedniej edycji i tak już zostało czy jest to konsekwencja 7mo edycyjnych booków ?

Post autor: **Jankiel** » 6 sty 2009, o 21:41

Tak zostało z ostatniej edycji, gdzie wykorzystywało się je powszechnie do omijania proximity i niszczenia chariotów. Teraz nie ma już proximity, chariotów zresztą tez nie

. Osobiście zawsze byłem ich banowaniu przeciwny.

Paku · Post autor: **Paku** » 6 sty 2009, o 22:06

Ja też... tylko czekam na HE z 4 cannonami

A tak na serio, BP+R uważam za trafiony pomysł, ograniczyło to maxymalne przegięcia, a że powstają nowe jaźnie np. mengile w każdej armii, cóż taka mętalność ludzi - bierzemy co najlepsze ale i tak wole grać przeciw mengilom niż 2Xten sam rar. Dla mnie gra jest ciekawsza

Nehan · Post autor: **Nehan** » 6 sty 2009, o 22:07

przy bp+r - brak powtarzania rarów - 4 cannonów i tak nie będzie

thurion · Post autor: **thurion** » 6 sty 2009, o 22:09

ja chcialem przeprosic Jankiela za zbyt ostry ton, wyjasnilismy sobie kwestie na PM ale dam tez tutaj posta co by nie bylo ze jakis prostak ze mnie

pzdr

Paku · Post autor: **Paku** » 6 sty 2009, o 22:18

Nehan pisze:przy bp+r - brak powtarzania rarów - 4 cannonów i tak nie będzie

e jak nie powtórze specjalów w HE to chyba mogę...

Post autor: **Jankiel** » 7 sty 2009, o 08:01

ja chcialem przeprosic Jankiela za zbyt ostry ton, wyjasnilismy sobie kwestie na PM

Luz

ale dam tez tutaj posta co by nie bylo ze jakis prostak ze mnie

A ja to niby jak wyglądam

Co do mengili - poczekajcie na większe turnieje. 15 mengili to łatwe 550 pts dla dowolnego smoka. Mozna ich spokojnie przygnieść masą kawalerii - za jednych mengili wchodzą 3 małe oddziały ciężkiej jazdy, która spokojnie radzi sobie z mengilami. Są mocni na demony, ale reszta armii sobie poradzi.

Fisch · Post autor: **Fisch** » 7 sty 2009, o 08:47

Zagrałem Manflayerami 4 mastery (DMP, Wrocław, Łódź i Bydgoszcz) i sporo lokali.

Zeszli mi tylko w bitwie z Crusem (Slann i biegacz) i trzy dni temu jak mi ich Oskar po prostu rozstrzelił i nie zdałem paniki na Mengilu w ostatniej turze.

Są jednostką turbo wygiętą, zarówno na armie kawaleryjskie jak i śmieciowe. Jedyne co ich tak naprawdę boli to magia (typu chillwind najlepiej). W prawie każdej bitwie ściągali ze stołu więcej niż byli warci i nie ginęli.
Przy nowych mykach ze skirmishem (w Eshinie Runnersi i w DE harpie, są oni nie do zdjęcia w combacie, więc proszę tu nie mówić o jakichś kawach szarżujących na Manflayerów, bo jest to co najmniej śmieszne dla graczy turniejowych)

Nie wiem czy należy ich banować.
Są tak samo mocni jak BK z drakenhofem, BSB khorna czy całe Dark Elvy (nad którymi chyba teraz powinna zacząć się dyskusja...)

Post autor: **Jankiel** » 7 sty 2009, o 09:05

Im dłużej czytam ten temat, tym bardziej skłaniam się do wypieprzenia jakichkolwiek CS czy innych patchy do śmieci. Co tydzień nowa porcja przegiętych jednostek nadających się do przycięcia i drugie tyle słabych, które koniecznie trzeba polepszyć. Celem naszej pracy były demony i VC, a nie uzdrowienie całego wfb.

Scimitar · Post autor: **Scimitar** » 7 sty 2009, o 09:16

Fish, chyba jeszcze ci szampan sylwestrowy buzuje w głowie

Dla zdolnego gracza problemu nie stanowią żadne odginaczki

Ale chodzi o to, że o ile takim czołgiem se pojedziesz na pałę do przodu a i tak wiele armii choćby rzuciło na niego wszystko co ma w rozpisce to i tak nic mu nie zrobi. Natomiast sam przyznajesz, że Manflayerów trzeba odpowiednio ochraniać i wtedy nie schodzą - a to już zależy od kunsztu generała.
Grając WE raz spotkałem ich naprzeciw siebie i muszę przyznać, że nie pożyli długo, a też niewiele mogli zrobić, bo po prostu celów nie było dla nich.

Robson · Post autor: **Robson** » 7 sty 2009, o 09:49

fish se jaja robi

mengile są nieźli jak mamy dobry teren, na patelni przeciwko bretce

życze powodzenia... szczegolnie ze na pancerną armię nie działają.

W bydzi doswiadczyłem też nimi niemiłej konfrontacji z ghulami :0 ifki na vanhela się zdarzają, tak samo jak ifki na 2k6 SX.